cubaddu

Konto zarejstrowane: 13 sierpnia 2010
"Nobody dies a virgin, life fucks us all" - K. Cobain

Najnowsze posty użytkownika:

Tu strzyka, tam boli... czyli "jeździeckie" dolegliwości
autor: cubaddu dnia 18 września 2011 o 21:54
Widzę, że na nieszczęście wielu ma ' jeździeckie' dolegliwości. Niestety również zaliczam się do tego zacnego  grona, a mianowicie dokuczają mi plecy, a dokładniej krzyż. Teraz jeżdżę już znacznie mniej niż kiedyś, ale mimo wszystko. Czyszczenia kopyt nie jest miłym zajęciem, a czasem już ledwo siedzę ( a właściwie przyjmuje inne pozycje) po 2 h... Trzeba jednak zacisnąć zęby i robić to co się robi dalej. Ktoś tu napisał, że z bólem trzeba się zaprzyjaźnić i jest to niestety prawda, gdyż lecenie na proszkach na dłuższą mete nic nie da.
Kącik WEGE :-)
autor: cubaddu dnia 18 września 2011 o 21:46
Widzę, że znalazło się tu kilka ciekawych przepisów. Liczę, że nadejdzie czas kiedy pichcenie czegoś w kuchni będzie mi sprawiać frajdę i coś będę próbować. A co do pasztetów to... wręcz uwielbiam sojowy. Ponoć ( ja tego nie  czuje) nie pachnie najpiękniej, ale kilku ' mięsożercom' smakowało. Polecam wam natomiast kotleciki z fasoli i z jajka  🙂
Kącik Małolata...:D
autor: cubaddu dnia 09 września 2011 o 06:33
Robakt a u mnie 5 lekcji i wolność  🤣

Arroch Moje natomiast polubiły picie prosto z węża 😉
Kącik WEGE :-)
autor: cubaddu dnia 08 września 2011 o 13:54
Niektórych można próbować namawiać i przekonywać do tego. Jednak jak już z resztą stwierdziłyście z wieloma osobami lepiej po prostu nie wdawać się w żadną dyskusję, bo nie dość, że jest ona bezcelowa to i może nie uchodzić także za najmilszą. Jednak jeśli są osoby, z którymi da się na ten temat naprawdę normalnie i poważnie porozmawiać to nie widzę żadnych przeszkód  🙂
Kącik WEGE :-)
autor: cubaddu dnia 08 września 2011 o 12:55
Uważam, że nie powinniśmy się wstydzić, ani ukrywać tego, że jesteśmy wegetarianami. Wręcz przeciwnie powinniśmy coraz bardziej to popularyzować.
Kącik WEGE :-)
autor: cubaddu dnia 07 września 2011 o 23:00
Mnie również spotykają różne docinki na temat tego mojego bycia ' królikiem' zarówno ze strony rodziny jak i znajomych. Niestety niektórzy nie potrafią pojąć tego, że jedzenie nie składa się  tylko z mięsa, ale także z bardzo, ale to bardzo wielu innych rzeczy, więc można się bez niego bez najmniejszego problemu obyć. Osobiście uważam, że bycie wegetarianinem ma bardzo wiele plusów,  przy urozmaiconej diecie ( trzeba o nią jednak bardziej dbać niż w przypadku jedzenia mięs) można je nawet w bardzo wielu procentach zastąpić. Na pocieszenie wam powiem, że jest nas na szczęście coraz więcej, bo z tego co ostatnio czytałam to ponad 2 miliony, a liczba nieustannie rośnie  😉
Kącik Małolata...:D
autor: cubaddu dnia 07 września 2011 o 22:48
ChingisChan nie narzekaj, bo masz przynajmniej po prostu cudownie  blisko do morza. Ja muszę pokonywać do niego ponad 600 km...
Wspominałyście ostatnio o tym, że wasze czterokopytne stworki kuleją. Łączę się z wami w bólu bo i mojego w te wakacje dopadło.
Wypadek w Gałkowie
autor: cubaddu dnia 18 lipca 2011 o 14:04
Mam nadzieję, że cała ta sytuacja zmieni wiele rzeczy w polskim jeździectwie. Osobiście nie mam nic przeciwko skokom, bo są one frajdą zarówno dla jeźdźca jak i dla konia, ale do pewnego momentu. Po jaką cholerę jest bicie kolejnych rekordów? Jakby nie można było się zatrzymać na mniejszych wysokościach, gdzie wszystko jest bezpieczniejsze.( Pominę już do, że zawodniczka nie miała wystarczających umiejętności i doświadczenia do tego typu konkursu.) Z pewnością dla ludzi jest do świetną zabawą, okazją do tego by być podziwianym, ale musimy pamiętać, że w tym wszystkim bierze też udział koń, żywa istota za która jesteśmy odpowiedzialni. To właśnie koń najczęściej cierpi najbardziej. Tutaj zawodniczka doznała tylko wstrząsu mózgu, a koń... stracił życie.
Zdjęcia Naszych Koni cz.IV (sezon 2011)
autor: cubaddu dnia 16 lipca 2011 o 20:43
Armara powtórzę już za kimś, piękne zdj  😀


No to teraz ja się swoim stworkiem czterokopytnym pochwalę. Zdjęcie co prawda liczy już troszkę... ale jestem w nim zakochana.



kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: cubaddu dnia 16 lipca 2011 o 20:20
To jest właśnie paradoks wielu ośrodów jeżdzieckich w Polsce. Jest powiedziane, że tak ma być, ale nikt nie mówi dlaczego. Czasem jest ciężko się też dowiedzieć odp na dane pytanie, ponieważ instruktorzy nie mają na to czasu czemu sie w wielu przypadkach naprawdę nie dziwię. Prawda jest, że są pewne zasady, które jednak trzeba przestrzegać.  😉  Wracając do wodzy to mi się tak jakoś przyjeło, że trzymam je po lewej stronie, choć właśnie kiedyś wyczytałam, że prawidłowo jest jak mają być po prawej  😀 Natomiast bat ma być bo tej stronie co jest potrzebny, choć także mi kiedyś wmawiano, że ma być po wewnętrznej stronie  🤔
Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)
autor: cubaddu dnia 16 lipca 2011 o 20:07
To mi główce nieco namieszałyście. Miałam styczność z wieloma instruktorami i zawsze, ale to zawsze mnie uczono, że łydka musi być cały czas przyłożona do boków konia. Oczywiście nie ma tu mowy o żadnym bezsensownym ' ściskaniu'. Ma tylko swododnie przylegać to boku konia i być używana dopiero, gdy zajdzie taka potrzeba. Choć jak tutaj czytam niektóre rzeczy... to nawet wychodzi, że trzeba jechać z nogami odstawionymi dalego od siodła byle tylko nie dotknąć wierzchowca... Dodam na co już po części zwróciła uwagę Magdzior , że jestem osobą niską.
Kącik Małolata...:D
autor: cubaddu dnia 09 lipca 2011 o 11:46
niemilek oczy cię nie mylą  😉


madmaddie Nawet mi nie mów, ja się zmagam z choróbskiem już dwa tyg. Pół biedy kiedy lało, ale teraz kiedy jest słońce  😤
Kącik Rekreanta cz. IV (rok 2011)
autor: cubaddu dnia 09 lipca 2011 o 10:01
_Kate zakochałam się w tych kucykach!

A ja ostatnio szczególnie jak jest upał preferuje tereny, nie ma to jak schować się w lesie 😀  Choć ostatnio próbowałam ze swoim robić lotne... przemilczę to.
Kącik Małolata...:D
autor: cubaddu dnia 08 lipca 2011 o 18:46
Widzę, że i tu toczą się rozmowy o naszej jakże cudownej pogodzie. U mnie lało od tygodnia... usiłowałam jeździć kiedy deszcz robił sobie przerwę, ale i tak mnie nieraz zmoczyło  😤


Arroch Kontuzjowane konie to zawsze coś zmajstrują. Niestety.
Koszmar zagłodzonych koni
autor: cubaddu dnia 16 czerwca 2011 o 20:01
Po obejrzeniu zdjęć i przeczytaniu tego wszystkiego po prostu brak mi słów. Przeraża mnie to, że ludzie są takimi bezdusznymi, odrażającymi bestiami i jak tu już ktoś wcześniej napisał sama też czasem wstydzę się, że jestem człowiekiem. Mam nadzieję, że konie nie powrócą do tego miejsca, a nawet jeśli tak by miało być to można zorganizować jakąś petycje i nie dopuścić do tego! No, a jeśli chodzi o właściciela to w takim momencie żałuje, że w Polsce nie ma kary śmierci choć w sumie dla niego to byłaby i tak za łagodna kara. Poszperam w stajni i może znajdę jakieś zbędne rzeczy i wyśle o ile są jeszcze jakieś potrzebne 🙂
Nastrojowe i klimatyczne zdjęcia
autor: cubaddu dnia 13 lutego 2011 o 20:33
Poszperałam trochę u siebie i znalazłam kilka zdjęć, które jak myślę do tego tematu się nadadzą 🙂

za duże zdjęcia 🤦
KOCHAM KINO :)
autor: cubaddu dnia 11 lutego 2011 o 18:31
Black Swan - jak zresztą wielu tutaj bardzo polecam. Początkowo byłam tak sceptycznie do niego nastawiona, ale okazał się filmem naprawdę godnym uwagi i muszę przyznać, że nieco mnie zszokował. Nie spodziewałam się tego.
The Last Song - także polecam 🙂 Bardzo wzruszający film.
Wiem, że dziś była dopiero premiera tego filmu, ale może ktoś widział już z was  Burleskę? Co o niej sądzicie?
Stajnie w okolicach Bielska-Białej
autor: cubaddu dnia 04 września 2010 o 10:40
Orientujecie się może ile kosztuje pensjonat w " Karino" ? Szukam właśnie jakiegoś pensjonatu dla swojego konia, a tam, akuratnie nie miałabym problemów z dojazdem i zresztą ktoś tu się już wcześniej miło o tej stajni wypowiadał  😀 Chyba, że wiecie coś o jakiejś stajni w okolicach Olszówki, Mikuszowic? Niedaleko mnie jest " Kasztanka", ale już od kilku osób słyszałam niepochlebne opinie na jej temat.
ku przestrodze / byla opiekunka Celebesa znow w akcji
autor: cubaddu dnia 16 sierpnia 2010 o 11:29
Juz chociazby za to, ze obciela Celebesowi ogon to chetnie bym ja wyszarpala na wszystkie strony.
Jak dla mnie jest to przyklad dziewczyny, ktora zmienia konie tak jak rekawiczki, tyle ze obchodzi sie z nimi znacznie gorzej niz z rekawiczkami.
Uwazam, ze nie ma dla niej zadnego usprawiedliwienia. Owszem, rodzice takze sporo zawinili, ale ona nie jest 5-letnim dzieckiem, ktoremu trzeba mowic co jest dobre, a co zle!
A tak w ogole to sprawa ta byla nawet opisywana w październikowym numerze ŚK w zeszłym roku.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: cubaddu dnia 15 sierpnia 2010 o 16:48
Tak wiem, ale piszac o tym do czego sluzy cordeo pisalam ogolnie. Moze zle sie wyrazilam, ale nie mialam na mysli, ze jezdziec na tym zdjeciu ma niestabilna reka itd. Ententa zapytala do czego sluzy ten " sznurek" i to wyjasnilam.  🙂
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: cubaddu dnia 15 sierpnia 2010 o 15:52
O ile mnie wzrok nie myli to jest to cordeo. Stosowany jest bardzo czesto przez naturalsow np. przy jezdzie bez oglowia i jeszcze w innych sytuacjach, ale nie jestem naturalsem, dlatego nie bede tego bardziej ci rozwijac, bo zapewne cos pokrece.  🤣
No, ale jak zreszta jest pokazane na zdjeciu uzywany jest takze przy normalniej jezdzie. Dzieki niemu trzymajac go jak i zarowno wodze zapobiegamy cofaniu sie reki. Przydatny jest takze, gdy jezdziec ma reke niestabilna. Uzywa sie tez go czasem przy skokach.