kasik

Konto zarejstrowane: 19 grudnia 2010
Ostatnio online: 15 kwietnia 2024 o 15:54
"... jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś..."

Najnowsze posty użytkownika:

naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 06 sierpnia 2020 o 22:54
Hallo!
Znowu wpadam po "latach" nieobecności, za co bardzo przepraszam ale rzeczywistość mnie pochłania 😵
Zrodził mi się w głowie pewien plan i postanowiłam zacząć poszukiwania właśnie tu  😉 czy jest wśród nas osoba mieszkająca niedaleko Brzeska, marząca o wstawieniu swojego konia do stajni wolnowybiegowej? Paddock paradise to nie jest ale konie nie narzekają na brak przestrzeni. I nie, pensjonatu nie prowadzę i nie planuję. O szczegółach chętnie opowiem w prywatnej konwersacji.
EwaBrandysprzekrwienia o jakich wspominasz trafiają mi się u koni poochwatowych, gdy podeszwa pod kością szybko rośnie tworząc wybrzuszenie. Gdy mam pewność, że kość zaczyna być prawidłowo podwieszona (widzę inny kąt zrostu tak ze 3cm pod koroną), to podeszwę  w tym miejscu ścinam. Ale faktycznie lepiej uważać, bo można sporo napsocić, gdy działa się w ciemno .
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 31 stycznia 2020 o 17:21
Meise robiłaś znaczniki? Przydają się szczególnie przy gorszych zdjęciach.
dea Pamiętasz jak skarżyłam się wiecznie, że Smykowi nic, nigdy się na podeszwie nie kruszy? Otóż, kruszyło się po jakimś czasie w fundacji. Po zmianie podłoża na bardziej miękkie. Jakby kopyta przeszły transformację. Były nawet nieco bardziej płaskie od podeszwy. Niestety nie robiłam zdjęć. Zupełnie inne sprawy miałam na głowie. Ostatnio jak go wystrugałam, to zamarłam. Cięłam jak mi kopyto dyktowało, nawet nie zastanawiałam się jaka wysokość kątów wsporowych zostanie. Została baaaardzo niska. Nawet mnie nieco to przeraziło. Chodził fajnie, żadna krzywda mu się w terenie nie przytrafiła do tej pory, więc działa.
Muszę znaleźć czas na opisanie tego, co w fundacji przetestowałam. Póki pamięć działa i kurz wspomnień nie przykryje....
Pod moja opiekę trafiła klacz, która w wieku 1,5 roku złamała łopatkę. Miałam nadzieję, że moja obserwacja wpływu strugania na rozwój i możliwość przeciwdziałania syndromowi wysokiej i niskiej piętki potrwa nieco dłużej, niestety dane mi było pracować 2lata. Ale w wolnej chwili chętnie tu wszystko opiszę. Na szczęście kilka zdjęć posiadam.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 30 stycznia 2020 o 22:53
Dea miałaś kiedyś kontakt z Nic?? Ja bardzo chciałam zobaczyć/zwiedzić legendarne Rocley Farm ale znalezienie info na necie nas przerosło. Mój partner mieszkał całkiem niedaleko a że zaraziłam go końmi, to szukał dla mnie rzetelnych informacji. Nawet na numer telefonu nie natrafiliśmy. Ale możliwe, że maślaki z nas  😜
Odnośnie kopyt i wpływu żywienia, strugania i ruchu, to ośmielę się postawić tezę, że dobre kopyta trudno zniszczyć a wymagające trudno uniezależnić od czynników zewnętrznych.
Jeśli miałabym stworzyć subiektywną piramidę zależności, to podstawę stanowią: poprawne, regularne werkowanie oraz ruch, żywienie ma mniejszy wpływ na kondycję kopyt choć musi być dostosowane  do aktywności koni.
Moja trójka przez ostatnie 2-3 lata robiła NIC jeśli chodzi o pracę pod siodłem ale miała duże stado i hektary do dyspozycji! Strugałam je sporadycznie ( co 3mies). W sezonie zimowym dokarmiałam mieszanką wysłodków, owsa i otrąb, latem trawa + siano. Kopyta Scarlett nie zmieniły się wcale, Mgiełce wyjechały pazury ale piętki się nie położyły, Smykowi nieco popsuły się tyły (prawy dość mocno), prawy sztorc tez w nieco gorszej kondycji był przez moment. Od września mam je znowu przy domu. Podłoże gliniaste ( w Fundacji był piach) , wilgotne. Jedynie przed wiatą mają wysypany kamień. Strugam częściej, choć nie tak często jak przed laty. Powoli zaczynam je uruchamiać pod siodłem. Kopyta Mgiełki znów są piękne. Smykowe potrzebują jeszcze chwilki ale piętki w przodach znowu niziutkie a w tyłach fajniejszy kąt przedniej ściany się robi.
Jak miałam pod opieką Gryfa (ochwat z przebiciem) to liczyłam każdy procent dostarczanego cukru ale strugałam bardzo odważnie i regularnie. Dlaczego? Bo raz, z obawy, pamiętając widok kości przebijającej podeszwę, pomyślałam, że zostawię to, co narosło. Od przebicia minęło kilka tygodni. Ruszyłam tylko pazur na długość i piętki na wysokość. Podeszwy narosło sporo (zrobiliśmy rtg) z czego cieszyłam się jak dziecko. Niestety krótko trwała moja radość. Koń zaległ. Poszła ropa. Po tym doświadczeniu strugałam już jak ja 😉 Koń wracał do zdrowia. W marcu zaczął chodzić na lonży. Pod koniec kwietnia (niecały rok od przebicia) wrócił do domu. Było dobrze, dopóki był trzymany wolnowybiegowo. Jesienią zaczął się sypać a jedyne, co się zmieniło, to jego aktywność.
Bez odpowiedniej porcji ruchu każde kopyta umierają! Bez werkowania nie poradzą sobie te problematyczne.. Nieodpowiednio żywione posypią się te wrażliwsze. (oczywiście chodzi mi o drobne zaniedbania, nie rażące typu: zamieniam siano na owies)
Takie luźne, chaotyczne spostrzeżenia mam :kwiatek:
Przepraszam Was za styl ale mocno odwykłam od pisemnego dzielenia się przemyśleniami.
Oddanie konia pod opiekę Fundacji
autor: kasik dnia 17 stycznia 2020 o 19:24
Szczerze wątpię, że znajdziesz fundację, która weźmie pod opiekę Twojego konia. to nie jest opłacalne. Na wykup organizowane są zbiórki, z których fundacje się utrzymują- to po pierwsze. Po drugie stwierdzą, że skoro kupiłaś, to powinnaś przewidzieć, że może się popsuć, i że Twoim obowiązkiem jest go utrzymywać a nie przerzucać odpowiedzialność na fundacje.
Oczywiście zawsze możesz się dogadać z fundacją, która napisze łzawy post o koniu, który całe życie ciężko pracował dla rozkapryszonej panienki a teraz stoi u handlarza. Na wykup jest kilka dni, w przeciwnym razie trafi na hak....
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 17 stycznia 2020 o 00:47
tajnaa początek, to tam był dawno, dawno temu  😵 Jak do mnie trafiła, to była bezpośrednio po wycinaniu w klinice. Kalafiorów już nie ma i na szczęście jest w super miejscu, gdzie ma prawidłową opiekę, no i jest czysto a padoki suche. No nic, przetestujemy jeszcze metronidazol  :kwiatek: ewentualnie Clean Trax.
Odnośnie zdjęć- mam to samo- mnóstwo braków  🤬 a takie kwiatki miałam pod opieką....
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 16 stycznia 2020 o 18:49
Testowałam Formułę na koniu z przebiciem. Faktycznie był przyspieszony przyrost kopyt. Na strzałki, to najlepiej higiena działa i stymulacja. W kryzysowych momentach ratowaliśmy się agrivetem na padokach w fundacji. Osusza a przede wszystkim odkaża.
tajnaa Ty dobra jesteś w te klocki.... stosowałaś coś do rzekomego oprócz poprawnego werkowania ? U mojej podopiecznej formalina idzie w ruch (takie były zalecenia weta), ale tylko raz w tygodniu obecnie. Początkowo codziennie była spryskiwana. Fajnie byłoby zmienić na coś "zdrowszego"  :kwiatek: Doradzisz coś??
Podeszwa wygląda całkiem zdrowo, w strzałce czasem pojawiają się ogniska z białą mazią ale generalnie wszystko jest pod kontrolą. Niestety jakość rogu kopytowego nie powala: obrączka na obrączce, włosy nad koroną nadal nieco "zmierzwione", na szczęście nie widać już zaczerwienienia korony. Jestem u niej co 5tygodni zazwyczaj, częściej nie dam rady, za daleko mam.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 16 stycznia 2020 o 09:12
oooo, super! To pomęczę Cię wieczorem. Teraz idę gnębić moje grubasy  🏇
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 16 stycznia 2020 o 09:01
A moja trójka mnie nigdy nie oszczędza. Kopyta obrzydliwie twarde bez względu na wilgotność podłoża  😵
Jeszcze jedno pytanie: macie pod opieką konia z rakiem rzekomym?? Prowadzę od roku klacz ze zmianami rakowymi w 4kopytach. Ciekawą ma historię choroby i zastanawiam się, czy taki proces narastania problemów jest normą.
edit: krótka historia.
Klacz ma obecnie naście lat (nie pamiętam dokładnie ale przed 15). Kojarzę ją jak miała ok.4-5lat. Wtedy diagnozowana jako trzeszczkowa. Podkowy zamknięte i heja do roboty. IMO miała (ma) syndrom wysokiej i niskiej piętki. Spora różnica nie tylko w wysokości ale również wielkości kopyt. W stajni, w której stała przez wiele lat nigdy czysto nie było.... Do tego kopyta nie były prawidłowo prowadzone. Jak trafiła pod moją opiekę wszystkie 4 były wyrosłe (hihi normalnie bym napisała przerośnięte ale fizjo nie przystoi) do tego stopnia, że nawet z moimi zapędami do ciachania musiałam sobie pracę rozłożyć na kilka cięć. Zwały martwej podeszwy, pod którą robiło się baaardzo miękko.

naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 15 stycznia 2020 o 08:50
Błoto nie powoduje gnicia. Jeśli kopyta pracują prawidłowo, koń ma kawałek czystego i suchego miejsca na wysuszenie kopyt, to nie powinno być problemów. To, czego często brakuje w stajniach, to sprzątanie padoków z odchodów oraz resztek siana 😉 Warto również użyć np. agrivetu ( lub agrisanu)do odkażenia gleby .
Osobiście odradzam dziegieć jako substancję rakotwórczą oraz nadmiernie przesuszającą tkanki ( powoduje ścinanie białka, powstaje twarda, nieprzepuszczalna skorupa pod którą chętnie rozwijają się bakterie)
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 15 stycznia 2020 o 07:15
dea misję miałam. Końskie życie ratowałam, swoje składałam i czasu na forum już niewystarczało. Teraz wiem, że nie było warto tak się poświęcać, przynajmniej nie w takim zakresie.  😕 No ale jestem znów, ze sporym bagażem wiedzy. Doświadczenia sprawiły, że jestem bardziej radykalna  😉 Do kopyt dołączyły tematy fizjo i aż się boję, że nie uda mi się konia kupić, bo żaden nie spełni wymogów  😜
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 14 stycznia 2020 o 08:29
kotbury z nieba mi spadłaś! Rozważamy ocieplenie domu słomą  😜
U mnie też save edge the beast. Patentu z octem nie znałam  :kwiatek:
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 14 stycznia 2020 o 07:45
Mieszkamy tu od września, więc wiosny jeszcze nie poznaliśmy, za to jesień była przecudna. Mieszkamy pomiędzy wąwozem a lasem nazywanym kamieńcem. Nad nami pola  🏇 Jedynym minusem jest powietrze w sezonie grzewczym ( z utęsknieniem czekam na 2023rok). Konie do dyspozycji mają te dwie wiatyw stodole. Daszek miały w pierwotnej wersji ( wiaty były zawalone śmieciami i złomem) ale pewnego pięknego dnia Mgiełka postanowiła podrapać zadek o jedną z belek wspierających.....której podstawa okazała się być spruchniała.  Na szczęście reszta dała radę. Daszek dostaną więc w późniejszym czasie. Jak uporamy się z milionem innych tematów.
Dea moje dziecko pojawiło się w moim życiu w lipcu, konie w życiu dziecka w sierpniu  😁 Zbyt leniwa jestem na spacery z buta. Pas do hipo, gruba na linę, Mgiełka w siodle i ćwiczymy 🙂 Ale zdecydowanie rozumiem, że nie wszyscy mają tak kolorowo w głowie.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 13 stycznia 2020 o 07:50
Na_biegunach kojarzysz dobrze. Warunki były bardzo ciężkie, bo nie było śniegu, wszystko pokrywał lód i panował ogromny mróz ( -naście) ale konie spokojnie ogarnęły. Wtedy jeszcze miały świetną kondycję, którą niestety utraciły.
Mieszkamy teraz koło Brzeska. Okolica jest mocno wymagająca. Ostre podjazdy w połączeniu z gliniastym podłożem. Okropność! Ale ogarniemy  😜
edit: podgórze wiśnickie  😀 tereny przepiękne, no i mogę dziecko konno do szkoły zawozić, bo to tylko 1,5km " wielką drogą", czyli drogą między polami z widokiem na Tatry.
blucha obiecuję wrzucić tylko muszę jakieś sensowne cyknąć, bo z dachem z dachówki betonowej wygląda jakby miała się zawalić  😜
edit: foto (stodoła nie zagraża życiu zwierząt  😜 )
,
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 12 stycznia 2020 o 23:26
Dea moja córka ma 7lat  😜. Dla 5,5latki polecam 20letnią już Scarlett (nic się zołza nie zmieniła).
Kotbury ja tez się cieszę, że wróciłam, i że jesteście  :kwiatek:
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 12 stycznia 2020 o 22:55
Cała trójka ma się świetnie. Po 2latach totalnego nicnierobienia na równinach wracają do aktywności. W końcu są górskimi końmi! Żyją wolnowybiegowo, mają wiaty w prawdziwej stodole z bala, nocny padok w wąwozie, pastwiska, których nie przejedzą i zero płaskiego terenu  😜 Planuję poszerzyć stado: rozmnożyć Mgiełkę i kupić ze 2młodziaki (ok.3,5roku). Prowadzić rajdy po górach, zapomnieć o  doświadczeniach z fundacji, które zabiły we mnie wiarę w dobro ludzkie.
P.S wałaszek z przebiciem wrócił po 10mies do domu  🏇.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 12 stycznia 2020 o 22:18
Hejka!
Wchodzę po 100 latach nieobecności, z duszą na ramieniu, że już nikogo nie będę kojarzyć a tu proszę! Jesteście  :kwiatek:
ochwat
autor: kasik dnia 07 października 2018 o 10:12
Dea przykurcz bierze się stąd, że ścięgno zginacza "traci" antagonistę w postaci listewek, zostaje tylko prostownik, który jest zbyt słaby.... i zaczyna się problem. Jeśli koń nie obciąża piętek, kąty wsporowe były wyjściowo wysokie, to bardzo istotna jest fizjoterapia. Rozciąganie, grzanie, usztywnianie, masowanie by uelastyczniać ścięgna. Podobny problem może wystąpić u koni, które w wyniku kontuzji nie obciążają kończyny przez dłuższy czas.
P.s walczę teraz o jegomościa z przebiciem. Trzymaj mocno kciuki....
odnośnie pasz, to my podajemy sieczkę z NUBY z olejem kokosowym oraz paszę z Eggerssmana dla ochwatowców. Siano na razie moczymy ale żeby oszczędzić drogi oddechowe. Cukier badaliśmy, ma 6%
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 29 września 2017 o 11:45
Hallo 🙂 Czy ktoś zmieniał ostatnio dane na mapce strugaczy?? Klikam i nic 🙁 A moja lokalizacja wymaga zmiany 😉
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 01 września 2017 o 09:11
Wycinankę cęgami robiłam. Dosłownie, bo inaczej się nie dało niż w "ząbki". Potem równałam. Było o tyle wygodnie, że kopyta niewielkie. Nie wyobrażam sobie zimniusa takiego. Mam obecnie do zrobienia klacz zimnokrwistą z interwencji. Ogarniamy podawanie nóg. Jak wystrugam wrzucę relację. Powodzenia tajnaa
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 31 sierpnia 2017 o 23:37
ogarnęłam. Skorzystałam ze starej wersji 🙂 Dziękuję za rady!!
A teraz do rzeczy:. przyjechała do nas kucka, wiek nieznany ale niemłoda dziewczyna. Przody ochwatowe, tyły alladynki zawijasy. Wystrugałam na raz. Efekt fajny, bo mała chodzi swobodnie , kłusuje nawet. , , ,
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 30 sierpnia 2017 o 23:48
Chciałam bardzo podzielić się zdjęciami kopyt mojej podopiecznej, niestety galeria nie chce przyjąć tak dużego rozmiaru. Zawsze po prostu zmniejszała, teraz jakaś lipa. Macie pomysł jak tego dokonać?? Sorki za zaśmiecanie wątku  :kwiatek:
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 30 sierpnia 2017 o 23:00
Dea krwiak powstał w tym miejscu według mnie z powodu wybrzuszenia na podeszwie. Ściana wsporowa tam nie sięgała natomiast miska nie była symetryczna. Ściany odpadły po rozkuciu więc cały ciężar spoczął na strzałce i wypukłej podeszwie., co spowodowało odgniecenie tworzywa. W takich przypadkach zawsze dążę do tego, by powstała choćby najmniejsza miseczka. Podeszwa Princess jest cienka ale nie tak cienka by uginać się pod naciskiem noża. Z resztą dokładnie czułam obszar pod jakim ukrywał się płyn (nie byłam pewna początkowo czy to ropa czy krew). Chwilę się wahałam czy zostawić, czy też przebić podeszwę. Wystarczyło lekko, dosłownie milimetr zatopić czubek noża, by wypłynęła prawie cała zawartość.
Odnośnie sztorców, to doświadczenie pokazuje mi, że niewiele koni o stromych kopytach ma przykurcz ścięgna zginacza głębokiego palców, większość ma po prostu nieprawidłowo strugane kopyta 🙁
Jak czas pozwoli wrzucę Wam moją fundacyjną podopieczną
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 11 sierpnia 2017 o 18:12
nielogiczna problem ze sprzętem jest taki, że trzeba się do niego przymierzyć 😉 ja osobiście nie lubię noży dwustronnych, mustad odpada. Uwielbiam double s. Loop są super ale nie każdemu pasują. Może masz kogoś znajomego, kto Ci pożyczy na testy. Tarnik łatwiej wybrać. Wspomniany the beast jest super, mustad też robi fajne tarniki
Adopcja konia z Fundacji
autor: kasik dnia 29 lipca 2017 o 22:11
Wy piszecie o świadomym kupowaniu konia, które mam wrażenie dotyczy może 15% posiadaczy koni. Odpowiedzcie sobie szczerze ilu macie znajomych koniarzy prezentujących przęcietne umiejętności jeździeckie, bez aspiracji sportowych, którzy kupują świadomie konia? Sprawdzają hodowle, wydają pieniądze na treningi siebie i konia?Zdecydowana większość zadowala się zdrową Baśką kupioną przez OLX, a takie onie niczym się nie różnią od tych oddawanych do adopcji przez Fundację. W ośrodku, w którym pracuję jest prawie 50 koni i tylko jedna klacz jest niebezpieczna. Pod siodło jest kilka koni i jak dla mnie one niczym się nie różnią od tych oferowanych do jazdy w szkółkach
Adopcja konia z Fundacji
autor: kasik dnia 29 lipca 2017 o 00:35
Witam!
Odkopałam wątek, bo troszkę dotyczy tego, czym obecnie się zajmuję....Mianowicie pracuję w Fundacji Pegasus 😉 Piszecie, że konie po przejsciach już zawsze będą nieprzewidywalne. Pewnie racja ale czy nie jest tak, że żaden koń nie jest tak do końca przewidywalny?? Dokładną historię znamy tylko w przypadku koni urodzonych i wychowanych na własnym podwórku. Reszta zawsze w pewnym stopniu pozostanie zagadką. Zawsze może coś się wydarzyć, to tylko zwierzęta.....
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 01 marca 2017 o 09:18
Marysia550 jeśli nie mylisz części ciała, to może umów się z fizjoterapeutą/osteopatą, który Ci pomoże. Do tego pokaże jakie ćwiczenia wykonywać. Osobiście znam klacz (tak, była już dorosłym koniem), której udało się pomóc w ten sposób i zdjąć okrągłe podkowy. Kopyta w takim przypadku to nie jedyny problem, zaczną się problemy w stawach  (czipy) i ścięgnach.
P.s to Twój koń ma postawę francuską?? Bo wtedy obciąża faktycznie mocniej zewnętrzną ścianę i tam raczej będzie flara 😉 Przepraszam, że nie piszę jak użyć tarnika ale chyba za ostrożna na to już jestem. Nie wystarczy zadziałąć na grubość, czy na wysokość. Często trzeba podebrać podeszwę z jednej strony, bo takim tarnikowaniem bez pomysłu możesz zaszkodzić. Zrób komplet dobrych zdjęć, łącznie z postawą konia. Nakręć filmik a pomyślimy.
Zasada zawsze jest jedna: kąty wsporowe równej wysokości, zbierasz flarę tam gdzie jest a na wyższej, pionowej ścianie robisz łuczek żeby przestałą wbijać się w koronkę, bo piękne skostnienia chrząstek zafunduje.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 28 lutego 2017 o 20:45
Z moich obserwacji wynika, że do podwinięcia ściany (wciągnięcia jej pod pion) dochodzi w kopytach wąskich, czyli takich których ściany nie rozchodzą się na boki (na kształt ściętego stożka) tylko bliżej im do pionu. Wtedy często na ścianie dłuższej powstaje flara, która zaburza równowagę i ciągnie ścianę przeciwległą. Wystarczy, że koń ma wadę postawy i nierówno ściera kopyta i mamy do czynienia i z rotacją boczną i podwinięciem ściany
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 27 lutego 2017 o 20:25
olorin669 nie zgodzę się z Tobą. Niby jak flara może powstawać przez przeciążanie przeciwległej ściany???? Ściana się wbija w koronkę (jest wyżej) bo jest pionowa. Strugacze boją się zazwyczaj ją obniżać z tego powodu żeby nie uciekła pod pion. Na zewnętrznej jest flara, bo jest przeciążenie. Przynajmniej ja tak to widzę
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 23 lutego 2017 o 13:59
te kopyta wyglądają na całkiem poprawnie strugane. Ja bym się pokusiła o sprawdzenie co skrywa podeszwa na callusie. Idę o zakład, że kilka milimetrów na minusie by pazura zostało 😉 Starnikuj pazur z góry. kopyto na stojak albo kolano i jechane 😉 Plus ruch, inaczej nie ruszycie z miejsca ze strzałkami.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 03 lutego 2017 o 12:12
Marysia550 możesz wrzucić komplet zdjęć? Może być tak, że to faktycznie kwestia niedoborów ale inna opcja jest taka, że to problem biomechaniczny.
Ja do koni jeżdżę max 4razy w tygodniu i nigdy nie strugam więcej niż 5sztuk. Powód: jakość usługi i potrzeba niezajechania siebie 😉 podejście wypracowane przez lata, no zdrowie mamy tylko jedno
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 01 lutego 2017 o 19:36
Pomyślimy na pewno o warsztatach dla zaawansowanych. Zawsze możemy umawiać się na konsulatacje, w końcu do dyspozycji będę miała 50koni 😉 jeeezuuu to daje 200kopyt! Powiem Wam szczerze, że układanka powoli się układa ale....postęp jest. Jakieś 2tyg temu strugaliśmy ze znajomym konie z interwencji. Takie wiecie....co nigdy nie miały kopyt struganych, bo miały zostać kiełbasą. Kumpel żartował jak ciachałam cęgami wszystko jak leciało, że będzie do mnie Hiltrudo mówił. Konie chodzą podobno super. Mam kilka fotek, postaram się wrzucić
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 31 stycznia 2017 o 20:58
Hmm, to bardzo dziwne, bo wychodzi na to, że teoria jest bardzo płynna 🙁 no nic, nie zweryfikujemy. Wiem co nam pokazuje. Książki nie czytałam, aż tak bardzo termografia mnie nie fascynuje.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 31 stycznia 2017 o 08:51
Bardzo się cieszę dziewczyny, że nie będę sama 😉 Co do strugania, to szczerze mówiąc nie wiem jak będzie, bo pod nosem będę miała 50koni do rehabilitacji. Jeśli dogram dogodne warunki finansowe, to wtedy raczej będę wyjeżdżać na konsultacje, bo fizycznie tego nie uciągnę. Planujemy z kumplem zrobić małą rewolucję kopytową, rozkręcić warsztaty. W czerwcu będę już dyplomowanym fizjoterapeutą koni, więc zakres działań się poszerzy. Na razie trudne decyzje i wyzwania przede mną. Nie sądziłam nawet, że znalezienie mieszkania gdzie mogłabym zamieszkać z pasami będzie takie trudne 🙁 Dobrze, że przy obecnej umowie konie mam zabezpieczone.
LatentPony daj mi chwilę na testy butów equine fusion. Na razie moja kobyłka miała je raz na nogach. (bez sensu dobrze chodzącego boso konia zabierać w butach ale na testy od dystrybutora dostałam). Wygląda to całkiem obiecująco. Buty co prawda za koronkę ale miękkie jak trampeczki. Można hacele spokojnie wkręcić, a co istotne wariatka biegająca LUZEM nie zostawiła ich w błocie jak się lód pod nią zarwał. Przeskakiwała jakieś rowy, generalnie dała czadu a buty nic. Jednak jeden raz, to zdecydowanie za mało żeby coś konkretnego powiedzieć. Odnośnie pozostałych modeli, to damllerów nie znam. Do extream mogłyby nadać się renegade ze względu na niespadywalność ale ich pietą achillesową są stalowe linki. Można rozważyć backcountry z easy care, ale ich nie testowałam. O większości modeli przed koronkę raczej zapomnij, nie utrzymają się na kopytach przy bardziej extremalnych warunkach (prędkość, błoto, skoki)
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 30 stycznia 2017 o 22:20
karolina Marysia Soroko sporo uwagi poświęca kopytom. W internecie znajdziesz  mnóstwo zdjęć termograficznych przedstawiających różnicę w temperaturze kopyt bosych i okutych. Jeśli zdjęcie, które wstawiła rzepka jest autorstwa Marysi, to koń był kuty na 4nogi a zdjęcie jest zrobione zaledwie kilka godzin po zgubieniu podkowy, stąd lekko podwyższona temperatura w rejonie korony. (skąd wiem?? bo Marysia jest moim wykładowcą). A porównanie jak funkcjonuje ten sam koń boso i w podkowach mam swoje własne. Jeździłam rajdy po górach na koniach kutych i bosych i w życiu bym już okutego nie zabrała. Do tego sprawdź organoleptycznie różnicę pomiędzy ciepłotą kopyt bosych i okutych po krótkiej przebieżce 😉
LatentPony mobilna też jestem i szukam po prostu towarzystwa 😉 Za miesiąc max dwa, jak tylko dogram kwestie umowy o pracę i mieszkanie pakuję konie i swoje szanowne 4litery i uciekam ze Śląska w Wasze rejony. Oj....będzie się działo 😉
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 30 stycznia 2017 o 09:23
Hej! Czy znajdę tutaj kopyciarzy z Warszawy?? Dokładnie od strony Grodziska?
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 17 stycznia 2017 o 22:42
Niemiluch bywam w okolicy Łodzi 😉 Dziewczyny mają rację- trzymaj pazur krótko, prawdopodobnie powinnaś go nieco obniżyć ale na podstawie tych zdjęć nie stawiam diagnozy a jedynie z fusów wróżę ;(
top_siwek rtg zrobione? skąd wiadomo, że ustawienie kości szwankuje ? No i tak na marginesie....mieszkamy niemal po sąsiedzku 😉
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 20 lipca 2016 o 12:55
Dea tu obie możemy gdybać jedynie. Są jakieś badania na ten temat??
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 19 lipca 2016 o 23:43
Ja bym to poszerzanie czy pomniejszanie kopyt koni dojrzałych wytłumaczyła jeszcze od innej strony 🙂 Jako proces mający na celu przywrócenie prawidłowego kształtu i proporcji puszki kopytowej, bo tak naprawdę tylko tyle możemy zrobić. Zdeformowanej, niedorozwiniętej kości kopytowej nie zmienimy. Tak samo jak nie cofniemy procesu kostnienia chrząstek kopytowych, czy nie sprawimy że strzałka gąbczasta się rozrośnie. Nie wyhodujemy super głębokich misek koniowi, który ma płaską część podeszwową kości kopytowej. Możemy jednak zmienić to, co otacza kość kopytową. Odpowiednio werkując możemy uruchomić potencjał tkwiący w kopycie- poszerzyć tył kopyta, zmienić proporcje. Mam pod opieką kilka koni, których przednie kopyta różnią się radykalnie rozmiarem i kształtem a niekoniecznie (obecnie) wysokością piętek. Czasem sobie żartuję, że prawym powinno się jeździć po trawniku, lewym po chodniku  😂 Ja tego nie zmienię. Nie mam nawet takiego zamiaru, bo oba kopyta są poprawne choć tak bardzo różne
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 19 lipca 2016 o 15:00
Zmieniając na moment temat 😉 pracuję obecnie w stajni, której właścicielem jest ojciec Mistrza kowalstwa. Chcecie foteczki  jak wygląda to od kuchni? Mnie by wstyd spalił. Jak wystrugałam sobie konia, którego dostałam do jazdy, to oczywiście Pan fochnął, że teraz to on go nie tknie 😁
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 19 lipca 2016 o 14:55
Sorki ale Trusia ma rację. Rozmiar i kształt kopyta określa to, co jest w środku- czyli kość kopytowa. Kując konia przed ukończeniem 5roku życia blokujemy możliwość pełnego rozwoju kości kopytowej,  (w szczególności wyrostków dłoniowych) czyli w sporym uproszczeniu: koń już nigdy nie będzie miał kopyt takich, jakby chciała natura (podobnie z rozwojem struktur amortyzujących u konia zamykanego za źrebaka w boksie lub mającego niedostatecznie twarde podłoże do ruchu- dla jego kopyt).
Oczywiście można kuć konia na za małe podkowy i zmniejszyć w ten sposób kopyta konia starszego 😉 Kopyto to stożek- wystarczy chlastać przy samych uszach i dobierać do tego podkowę. Wtedy powrót do normalnych rozmiarów będzie polegał na odhodowaniu kopyta Ale- to można bez podków. Można również "wizualnie" rozciągnąć kopyto fundując flary. Tak szczerze, to nie znam wielu przypadków kiedy podkowy faktycznie się przydają (kilka oczywiście istnieje) ale bez wątpienia pomagają w przypadku gdy koń ulega kontuzji i np. ścięgno wymaga na cito podparcia a pazur skrócenia. 
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 18 lipca 2016 o 13:04
Poprawi, przyzna się do błędu jedynie w przypadku gdy ten błąd zauważy lub się mu go wytknie 😉 Ja wierzę mocno w ludzi i ich dobrą wolę (albo przynajmniej w unikanie dodatkowej roboty 😉 ) i jakoś mi się w głowie nie mieści, by zrobił to celowo. Ja ostatnio dosłownie minęłam się z moim eks kowalem. On okuł kobyle przody, ja zostałam poproszona o ostruganie tyłów. Podkowy przybite tak, że jedno ramię leżało na kącie wsporowym a drugie wbijało się w strzałkę. Kobyła zareagowała od razu kulawizną. Zrób foto. Pomyślimy co jest nie tak 😉
Odnośnie korekcji bosych koni. Ja nigdy nie  zostawiam ściany wystąjącej ponad podeszwę. Zdarza się, że kombinuję z wysokościami ścian ale z tym trzeba bardzo uważać żeby nie zaszkodzić i nie spowodować wbijania się takiej dłuższej ściany w koronkę. Zbyt wiele elementów składa się na podjęcie takiej decyzji, by udzielić krótko odpowiedzi. Trzeba zawsze pamiętać, że nie możemy spowodować skośnego ułożenia kości kopytowej więc ostrożnie z takimi eksperymentami. Raczej na grubości ścian bym bazowała (jak kowal na wypuszczaniu podkowy)
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 10 lipca 2016 o 09:04
lillid wystrugaj konia porządnie a zmiany pójdą dużo szybciej. Wkoło grota nadal jest sporo do zrobienia.
konik123 a Ty nie bądź taki skromny 😉 Pikar też fantastycznie zdał test na górskiego konia bosego 😜
Dziewczyny- krótki filmik w górach popełniłam 😉 ale nie umiem go załączyć tutaj 🙁 do obejrzenia na moim profilu fb
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 24 czerwca 2016 o 05:55
Po rozmowie z wetem byłam przekonana, że najbardziej krzywego konia w jego karierze. Po konsultacji z tajną kolejnego nieudolnego weta  😤 Najbardziej smutne jest to, że weterynarze nie zdają sobie nawet sprawy jakimi ciołkami są. Rtg robiłam 2 koniom. Smykowi (11lat), u którego dawno temu zdiagnozowano przykurcz ścięgna zginacza głębokiego oraz Mgiełce (8 lat) . Oba chodzą super. Żaden z nich nie kulał nawet po rajdzie. Nic nigdy nie puchło, słowem zdrowe konie. Przy Mgiełce załamał ręce, że masakra. Sprawdzał na wszystkie sposoby (plecy, próby zginania) i otwierał oczy ze zdziwienia bo koń mimo swej ogromnej wrażliwości nie pokazał nigdzie bólu. Na koniec stwierdził, że dopiero się zacznie 😵 W przypadku Smyka kość kopytowa jest ustawiona lekko stromo (dokładnie o 4stopnie) więc zalecił: przecięcie głowy bocznej ścięgna  🤔 albo okucie 😜, bo piętki to on ma już niskie. Jak go oświeciłam co ten koń robi, to stwierdził dopiero żeby zbadać mangan  😉Ja dawno zwątpiłam w weterynarię, teraz zaczynam nią po prostu gardzić  😤
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 22 czerwca 2016 o 14:31
Pamiętacie moją małą?? Jej krzywy prawy tył? Wczoraj ją prześwietliłam z ciekawości. Obecnie ma 8lat i nigdy nie kulała. Chodzi rajdy po górach....wet się mocno zdziwił 😉 , i link do jej galerii: http://re-volta.pl/galeria/moja/album/1484, dawno nie uzupełniane ale i tak daje do myślenia 😉
turystyczne rajdy konne, turystyka konna
autor: kasik dnia 18 czerwca 2016 o 23:40
Skórzanego nie polecam. Pewnie, że zależy od konia ale odparzyć potrafi konkretnie. Ja od lat niezmiennie po przejściach ze skórą właśnie polecam kieffer airtec http://konik.com.pl/kiefferpopregairtex . Te popręgi są cudowne! Profilowane, mięciutkie jak frotka. Mam i ujeżdżeniowe i zwykłe. Minusem jest pękanie lamówki. Dla wrażliwca fajnie mi się sprawdził również ten http://konik.com.pl/popreg-awa-z-zelem (nic nie pęka)
turystyczne rajdy konne, turystyka konna
autor: kasik dnia 18 czerwca 2016 o 12:15
Jeśli masz dobrze dopasowane siodło to nie pakuj pod nie zbyt grubo, bo Ci się zawęzi i przestanie pasować 😉 Jedź w wypróbowanym sprzęcie, nie kombinuj, bo łatwo przekombinować. Te siodła są typowo rajdowe: dłuższe ławki dobrze rozkładają ciężar. Czaprak z materiałów przepuszczających powietrze podobnie jak popręg i będzie ok 😉
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 13 czerwca 2016 o 23:13
tajnaa Baardzo chętnie ją poklepię 😉
Dea w podanym terminie jak najbardziej  :kwiatek:

A dla tych, co nie wierzą, że bose konie dają radę w górach taka foteczka z grzbietu mojego rumaka  😉
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 13 czerwca 2016 o 22:41
Ja raczej na Mazury się nie wybiorę wcześniej niż we wrześniu. 2-4 września prowadzę warsztaty w Dworku Paradizo w Wymysłowie, tydzień później prawdopodobnie w Kociołkach, więc miałabym blisko ale Wy już wtedy zapracowane będziecie. A tak w ogóle, to możliwe, że życie mnie rzuci w okolicę Iławy już na długo 😉
Ale niestety w sierpniu nie dam rady tak daleko się zapuścić 🙁 Wolne mam jedynie między 7-12 sierpnia, potem dopiero  po 28 sierpnia (wyjeżdżam do pracy)
No i muszę się pochwalić 😉 Tydzień po Beskidzie się bujałam na Smyku na bosaka. Nagrałam nawet króciutki filmik. Kopyta nawet zadziora nie mają 🙂 Jutro foto zrobię, to wrzucę
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 24 maja 2016 o 22:18
Dea namów moje konie do zrzucenia podeszwy a ozłocę 😉 Smyk zrobił to zaledwie raz (na 6 lat to chyba kiepski wynik?). Jaśkowi też nigdy nic nie odpada. Beton i górki z czasem powstają. Scarlett rozlewa wspory a różnicę w wyskości między podeszwą a ścianą zalewa klinem rogowym. Jeśli nie użyję noża konie chodzą pospinane a pod górkami ukazują się po podstruganiu krwiaki. Jedyne 2podbicia jakie mi się przytrafiły były spowodowane przerośniętymi kopytami.
naturalna pielęgnacja kopyt
autor: kasik dnia 23 maja 2016 o 23:08
Lira ja bym piętki obniżyła i zostawiła pazur na długość.
falabana do tego, co napisałaś dodam: zwróć uwagę czy pazur po stronie zewnętrznej (między 13 a 14) nie jest wyższy. Jeśli chociaż minimalnie jest, to go obniż nawet jeśli będzie Ci się wydawać, że to "żywy" callus (tam często jest proszek przy linii białej albo wchodzi taka klejowa substancja). Ściany wsporowe trzymaj krótko i nisko. Tą po stronie zewnętrznej koniecznie tnij prosto, tą po wewnętrznej możesz lekko pod skosem zgodnym z kierunkiem miseczki. Dużo twardego i będzie ok  :kwiatek: