Witam kochani koniarze! ;*
Historia jest długa ale opiszę w skrócie:
Poszukuję konia bądź jakichkolwiek informacji:
SIWY WAŁACH WIELKOPOLSKI
KLEKS
matka: Kama
ojciec: Polonus
ur.10 marca 2001r. (15let)
Niestety życie mnie zmusiło do podjęcia tej trudnej decyzji, i musiałam sprzedać swojego ukochanego konia. Kupiła go ode mnie dziewczyna z Łodzi. Ze 3-4 miesiące temu stał jeszcze w stajni GROTNIKI ale że koń po kontuzji nowa właścicielka go się pozbyła i stał 4 dni w fundacji dla bezdomnych nie pamiętam dokładnie nazwy ale poszukam. Zrobiła wszystko bym się tylko nie dowiedziała gdzie on jest- z tego co mi ta fundacja odpisała że koń jest przewieziony do kliniki i czeka go długie leczenie. I ze NOWY właściciel nie udziela informacji na jego temat ( Zrobiła wszystko bym tylko o nim nic nie wiedziała) 🙁 Chodź upłynęło już 3 lata odkąd go nie mam chciałabym chociaż zobaczyć go na zdjęciu i jak się miewa. Szkoda że niektórzy traktują konie tylko przedmiotowo i zmieniają jak rękawiczki. A to był mój pierwszy i ostatni koń jakiego miałam - dlatego bardzo mi zależy w odnalezieniu go. Oby nie skończył tam gdzie większość 🙁🙁

Poszukuję konia który był dla mnie całym życiem, niestety konia musiałam sprzedać ze względów życiowych. Miał mieć dożywocie u osoby która go ode mnie kupiła ale niestety koń został sprzedany z kontuzją ( zerwane ścięgno) Wałach przebywał do nie dawna w stajni GROTNIKI w Łodzi. Został sprzedany z tego co mi wiadomo do Kielc, miała być to fundacja ale okazuje się to osoba prywatna. Prosiłam o kontakt do osoby która go kupiła ale niestety nie uzyskałam więc muszę szukać na własną rękę. Bardzo mi na tym zależy .Ktokolwiek widział bądź wie gdzie przebywa proszę o wiadomość. Mi zależy na dobru tego konia a chciałam tylko uzyskać z tą osobą kontakt to chyba nie zbrodnia🙂🙂
Dane konia z paszportu :
Wałach wielkopolski o imieniu KLEKS
matka: KAMA
ojciec: POLONUS
data urodzenia jak dobrze pamiętam: 10.03.2001

Heh jest to zabawne co piszecie!:P Każdy jest mądry na swój sposób i uwarza sięe za naj lepszych hehe . Wole pracować z koniem sama niż oddawać komuś by go układał 🙂

Proszę osobiście o pomoc ! Wiem ze takich wątków jest dużo ale każdy ma inny problem wiec nie chce mi się tego czytać :-P

Szukam rad do prawidłowego lonzowania konia na wypinaczach , co o tym sadzicie? Czy jakieś efekty po jakimś czasie ?
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] kolejne dublowanie tematow+ nadmierna edycja posta

Witam🙂 Poszukuje konia o imieniu Rajcorn mówiliśmy na niego Rajko , siwy wałach chodził w weselach i w siodle . Prawdopodobnie został sprzedany w ok. Warszawy chodź teraz może być gdzie indziej .... Chciałabym się dowedzieć jak się ma🙂 koń może mieć teraz ok. 11 lat może więcej dodaje stare zdjęcie

Poszukuje jakich kolejek informacji i zdjęć klaczy wielkopolskiej siwej o imieniu KAMA ur. 1992 o. KŁOBUK m. DEKSTRYNA oraz siwego walaszka o imieniu Student rasa wielkopolska był sprzedany w okolice łodzkiego teraz ok 9 lat... Była bym wdzięczna za jakie kolwiek informacje pozdrawiam

Hej😉 super znalazłam ojca swojego siwego🙂 Kleks to 12 letni wielkopolak🙂 172 wz. O. POLONUS M. KAMA🙂. PIEKNY jego ojciec

Witam poszukuje ulubieńca koleżanki bądź osób które moze coś o nim wiedza bądź słyszały, nie pamiętam ile kon miał lat i nie pamiętam rodziców ale w paszporcie miał wpisane imię Rajkorn mówiliśmy na niego Rajko siwy wałach, miał charakterystyczne 4 skarpety czarne a tak był juz bielutki🙂 proszę jeśli coś wiedzie piszcie🙂 a tak od siebie poszukuje rodzeństwa mojego siwka🙂 wałach o imieniu Kleks o. Polanus mat. Kama 🙂

Witam! Stwarzam taki watek ponieważ bardzo bym chciała odnaleźć jakieś rodzeństwo mojego wielkopolskiego wałacha o imieniu Kleks🙂 jego ojciec Polanus matka Kama🙂 i proboje odnalezc ulubieńca mojej koleżanki był to siwy wałach miał charakterystyczne 4 czarne skarpety . W paszporcie mial chyba Rajkorn a mówiliśmy na niego Rajko. Ile mial lat to niestety nie pamietam🙁
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] dublowanie tematow

Witam!
Nie wiem czy pomogę ale sprubóje.
Mam konia wielkopolskiego 12 letniego który był strasznie wysypany w te ookropne świństwa (sarkoidy) Mój koń miał je na szyji na powiece i dość duże i kilka małych na grzbiecie i w miejscu intymnym w kształcie guza! mam kilka zdjęć więc popszybliżam. Czytałam o tych sarkoidach dużo, wiem że Xterra pomaga bo koleżanka używała, a mi się udało pozbyć wszystkich w ciągu 2 miesięcy🙂 a co śmieszniejsze to zwykłą maścią na ludzkie kurzajki a APTECE kupiłam środek VERICAUST zużyłam 3 buteleczki w cenie ok 80 zł 🙂 Pierw spróbowałam na mniejszym i w ciągu 2-och dni zalczeło się kruszyć i po mału odpadać... a jak już odpadło to psiukałam srebrzanką. Naprawdę warto spróbować🙂 Pozdrawiam