jak powinnam zadbać o siodło poza smarowaniem i czyszczeniem i po jakims czasie ponownym obiciem  ?? przy ponownym obijaniu można zmienić kolor na np czarny z brązowego ?

skomentujecie mój przejazd 🙂 ??

dopiero od pół roku mam dobrego trenera i to są moje czwarte zawody, więc wiadomo, że za wysokiego poziomu nie mam :p

dzieci

filmiki tez mozecie skomentowac, zinterpretowac xD ?
\


moje czwarte zawody 🙂 i drugie na tym koniu

edit:
wiem ze na brazowego oksera jechalam na złą noge, ale generalnie błędy 😀
jak możecie, to zwróćcie uwage na oparcie na strzemieniu... jak je poprawic?

rozmowa

dzieciństwo

Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.

W tym samym czasie foka wyskoczyła przez okno w aucie zaparkowanym na dachu World Trade Center. Nie, no przecież już nie śpię - pomyślał ze strachem Stefan. Wtedy hipopotam usiadł na nim. Niestety był zbyt ciężki, żeby mucha mogła lekko podlecieć nad lasem. Chwilę później Stefan chciał wstać, ale świeży ser żółty opadł jak cycki o północy na talerz. Lecz jednak cycki uniosły się ponad zwały zalegającego gnoju. Wawrek się ucieszył tak bardzo, że zadziwił Stefana i cycki. Opadł mu ananas między nogi, jednak po jakimś czasie niespodziewanie przeciekły mu buty. Kiedy poczuł że jego skarpety robią się coraz bardziej mokre, zaczął skakać w niesamowitym tempie, wywijając nogami na boki, chcąc chociaż troche otrzepać je z wody. Niestety nijak nie mógł włożyć antygwałtów, ponieważ jego miłość była nieposkromiona przez tłustego Hefalumpa innego wyznania. Hefalump chwalił ACTA myśląc, że będzie ładny bigos, lecz  Harry Potter i jego fasolki wszczęli bunt. Był on niesamowicie przesolony pieprzem. W te pędy pogalopował potykając się o zwały gnoju niebieski pegaz lecąc do gwiazd na galaktyce. Wskutek niefortunnej choć istotnej, tym niemniej dwuznacznej sytuacji, Kazik, brat Stefana, wpadł. O mało Kazikowi nie zasmrodził reflektorów. Mamut Stefana ogolił pegazowi łokcie, ponieważ Kazik lubił zimne ogniska na łyso. Ferduś Kiepski wsiadł na jednorożca zmielonego do obiadu Katiji i przegalopował przez mikroskopijną tęczę. Unicestwiwiwszy swój miecz sięgnął po kaszankę z kapustą.  Zasugerował się książką pt. NIE SRAJ OGNIEM autorstwa Gracjana Roztockiego. Intuicyjnie sięgnął po colę z niewielkim głodem.

W tym samym momencie Szafirowa ;* skoczyła na główkę, uderzając o muł z jeziora. Niestety, pomimo resuscytacji przeżyła. Oczywiście nikt nie raczył się tym przejmować i puszka farby pękła. Zaciekawiona przeraziła się.
- Olaboga! To nie była farba tylko pierogi!
- Nieprawda, to są przerośnięte i ohydne stopy trola!
- Jak się tego pozbędziemy ?
- Mam pomysł: Włóżmy pięć dolarów w kopertę i zasadźmy je tam, gdzie diabeł "kosi kosi łapki".
- Niech ogórek kiszony zaśpiewa balladę o majonezie, który to zakończy.

Więc konwersacja niespodziewanie zeszła na manowce pomimo tego, że drzewo dębowe spróchniało.
Tymczasem Stefan zemdlał. Wawrek na mikrofalówce przymierzał pantalony żony Stefana, ale nagle zwątpił w sens megalitycznej sensowni owych gaci.

-Halo! Jest tam Kazik?
Nagle zakrzyknął Wawrek, upadając na różowy dywanik i krztusząc się colą z biedronki.
-Jestem!
-Ale gdzie?
-Siedzę na koniu. Naturalnie bez murzyna z Old Spice'm.
- co

co robić żeby poprawić oparcie na strzemionach??
wydłużyłam sb strzemiona o 2 dziurki i staram sie mocniej ciagnac noge do dolu... bo wtedy jak skroce spowrotem to moze bd lepiej.... jakies sposoby??

http://kwejk.pl/obrazek/1478805


przebranie dla konia na hallowen?

projekt x 😀

Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.

W tym samym czasie foka wyskoczyła przez okno w aucie zaparkowanym na dachu World Trade Center. Nie, no przecież już nie śpię - pomyślał ze strachem Stefan. Wtedy hipopotam usiadł na nim. Niestety był zbyt ciężki, żeby mucha mogła lekko podlecieć nad lasem. Chwilę później Stefan chciał wstać, ale świeży ser żółty opadł jak cycki o północy na talerz. Lecz jednak cycki uniosły się ponad zwały zalegającego gnoju. Wawrek się ucieszył tak bardzo, że zadziwił Stefana i cycki. Opadł mu ananas między nogi, jednak po jakimś czasie niespodziewanie przeciekły mu buty. Kiedy poczuł że jego skarpety robią się coraz bardziej mokre, zaczął skakać w niesamowitym tempie, wywijając nogami na boki, chcąc chociaż troche otrzepać je z wody. Niestety nijak nie mógł włożyć antygwałtów, ponieważ jego miłość była nieposkromiona przez tłustego Hefalumpa innego wyznania. Hefalump chwalił ACTA myśląc, że będzie ładny bigos, lecz  Harry Potter i jego fasolki wszczęli bunt. Był on niesamowicie przesolony pieprzem. W te pędy pogalopował potykając się o zwały gnoju niebieski pegaz lecąc do gwiazd na galaktyce. Wskutek niefortunnej choć istotnej, tym niemniej dwuznacznej sytuacji, Kazik, brat Stefana, wpadł. O mało Kazikowi nie zasmrodził reflektorów. Mamut Stefana ogolił pegazowi łokcie, ponieważ Kazik lubił zimne ogniska na łyso. Ferduś Kiepski wsiadł na jednorożca zmielonego do obiadu Katiji i przegalopował przez mikroskopijną tęczę. Unicestwiwiwszy swój miecz sięgnął po kaszankę z kapustą.  Zasugerował się książką pt. NIE SRAJ OGNIEM autorstwa Gracjana Roztockiego. Intuicyjnie sięgnął po colę z niewielkim głodem.

W tym samym momencie Szafirowa ;* skoczyła na główkę, uderzając o muł z jeziora. Niestety, pomimo resuscytacji przeżyła. Oczywiście nikt nie raczył się tym przejmować i puszka farby pękła. Zaciekawiona przeraziła się.
- Olaboga! To nie była farba tylko pierogi!
- Nieprawda, to są przerośnięte i ohydne stopy trola!
- Jak się tego pozbędziemy ?
- Mam pomysł: Włóżmy pięć dolarów w kopertę i zasadźmy je tam, gdzie diabeł "kosi kosi łapki".
- Niech ogórek kiszony zaśpiewa balladę o majonezie, który to zakończy.

Więc konwersacja niespodziewanie zeszła na manowce pomimo tego, że drzewo dębowe spróchniało.
Tymczasem Stefan zemdlał. Wawrek na mikrofalówce przymierzał pantalony żony Stefana, ale nagle zwątpił w sens megalitycznej sensowni

to nie byly zawody w ujezdzeniu tylko zdawalam na odznake, a instruktorzy mowili ze mamy sie elegancko ubrac ; )



ja tylko prosze o odpowiedz a propo lydki ; )

no moze i wina siodla...ale to i tak łydka lata mi na kazdym koniu .... np w polsiadzie tez nie umiem utrzymac jej w dobrym miejscu...
jak mozna sie nauczyc tego... czy to z czasem przyjdzie ?

od kilku jazd mam pewnien problem.... w galopie czy nawet w klusie cwiczbnym przy dodaniach  mocno odchylam sie do tyłu i nogi wysuwają sie do przodu czyli dosiad fotelowy... nie mam dobrego instruktora... a przynajmniej on nie zwraca mi na to uwagi tylko widze po zdjeciach..... i nwm jak to poprawic...
macie jakies pomysly?

a oddzielna sprawa mam strasznie latające łydki .... jak ustabilizowac łydke?(i ogolnie  mocno uciekaja do przodu )
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] nadmierna edycja- usuniecie zdjecia

niedziela

krzesło 😀

[quote author=Mysza link=topic=17.msg1389982#msg1389982 date=1335996940]

😂

byłooo   😀
edit: Kobieta najlepsza
[/quote]


znam ich  👍 jak ten koles sie nie smial to jest nie ej

Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.

W tym samym czasie foka wyskoczyła przez okno w aucie zaparkowanym na dachu World Trade Center. Nie, no przecież już nie śpię - pomyślał ze strachem Stefan. Wtedy hipopotam usiadł na nim. Niestety był zbyt ciężki, żeby mucha mogła lekko podlecieć nad lasem. Chwilę później Stefan chciał wstać, ale świeży ser żółty opadł jak cycki o północy na talerz. Lecz jednak cycki uniosły się ponad zwały zalegającego gnoju. Wawrek się ucieszył tak bardzo, że zadziwił Stefana i cycki. Opadł mu ananas między nogi, jednak po jakimś czasie niespodziewanie przeciekły mu buty. Kiedy poczuł że jego skarpety robią się coraz bardziej mokre, zaczął skakać w niesamowitym tempie, wywijając nogami na boki, chcąc chociaż troche otrzepać je z wody. Niestety nijak nie mógł włożyć antygwałtów, ponieważ jego miłość była nieposkromiona przez tłustego Hefalumpa innego wyznania. Hefalump chwalił ACTA myśląc, że będzie ładny bigos, lecz  Harry Potter i jego fasolki wszczęli bunt. Był on niesamowicie przesolony pieprzem. W te pędy pogalopował potykając się o zwały gnoju niebieski pegaz lecąc do gwiazd na galaktyce. Wskutek niefortunnej choć istotnej, tym niemniej dwuznacznej sytuacji, Kazik, brat Stefana, wpadł. O mało Kazikowi nie zasmrodził reflektorów. Mamut Stefana ogolił pegazowi łokcie, ponieważ Kazik lubił zimne ogniska na łyso. Ferduś Kiepski wsiadł na jednorożca zmielonego do obiadu Katiji i przegalopował przez mikroskopijną tęczę. Unicestwiwiwszy swój miecz sięgnął po kaszankę z kapustą.  Zasugerował się książką pt. NIE SRAJ OGNIEM autorstwa Gracjana Roztockiego. Intuicyjnie sięgnął po colę z niewielkim głodem.

W tym samym momencie Szafirowa skoczyła na główkę, uderzając o muł z jeziora. Niestety, pomimo resuscytacji przeżyła. Oczywiście nikt nie raczył się tym przejmować i puszka farby pękła. Zaciekawiona przeraziła się.
- Olaboga! To nie była farba tylko pierogi!
- Nieprawda, to są przerośnięte i ohydne stopy trola!
- Jak się tego pozbędziemy ?
- Mam pomysł: Włóżmy pięć dolarów w kopertę i zasadźmy je tam, gdzie diabeł "kosi kosi łapki".
- Niech ogórek kiszony zaśpiewa balladę o majonezie, który to zakończy.

Więc konwersacja niespodziewanie zeszła na

jakie najbardziej podoba wam się imie dla klaczy  na A  ?? : )  bo w mojej stajni urodzil sie zrebaczek i nie mamy pomysłów poza:
- Amelia
- Agara

wyłamanie 🏇

zeby tak w człowieka... ja znam takiego konia, ktory:
przejechał kucyka szetlandzikiego, przewracajac go, zachazcajac kopytem o jego wodze (galopem) wyrwał mu zęba i uszkodzil pysk
... kucyk był w ciąży... ale nic nie wiadomo, moze ise uda małemu ... 🙄

Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.

W tym samym czasie foka wyskoczyła przez okno w aucie zaparkowanym na dachu World Trade Center. Nie, no przecież już nie śpię - pomyślał ze strachem Stefan. Wtedy hipopotam usiadł na nim. Niestety był zbyt ciężki, żeby mucha mogła lekko podlecieć nad lasem. Chwilę później Stefan chciał wstać, ale świeży ser żółty opadł jak cycki o północy na talerz. Lecz jednak cycki uniosły się ponad zwały zalegającego gnoju. Wawrek się ucieszył tak bardzo, że zadziwił Stefana i cycki. Opadł mu ananas między nogi, jednak po jakimś czasie niespodziewanie przeciekły mu buty. Kiedy poczuł że jego skarpety robią się coraz bardziej mokre, zaczął skakać w niesamowitym tempie, wywijając nogami na boki, chcąc chociaż troche otrzepać je z wody. Niestety nijak nie mógł włożyć antygwałtów, ponieważ jego miłość była nieposkromiona przez tłustego Hefalumpa innego wyznania. Hefalump chwalił ACTA myśląc, że będzie ładny bigos, lecz  Harry Potter i jego fasolki wszczęli bunt. Był on niesamowicie przesolony pieprzem. W te pędy pogalopował potykając się o zwały gnoju niebieski pegaz lecąc do gwiazd na galaktyce. Wskutek niefortunnej choć istotnej, tym niemniej dwuznacznej sytuacji, Kazik, brat Stefana, wpadł. O mało Kazikowi nie zasmrodził reflektorów. Mamut Stefana ogolił pegazowi łokcie, ponieważ Kazik lubił zimne ogniska na łyso. Ferduś Kiepski wsiadł na jednorożca zmielonego do obiadu Katiji i przegalopował przez mikroskopijną tęczę. Unicestwiwiwszy swój miecz sięgnął po kaszankę z kapustą.  Zasugerował się książką pt. NIE SRAJ OGNIEM autorstwa Gracjana Roztockiego. Intuicyjnie sięgnął po colę z niewielkim głodem.

W tym samym momencie Szafirowa skoczyła na główkę, uderzając o muł z jeziora. Niestety, pomimo resuscytacji przeżyła. Oczywiście nikt nie raczył się tym przejmować i puszka farby pękła. Zaciekawiona przeraziła się.
-Olaboga! To nie była farba tylko pierogi!
-Nieprawda, to są przerośnięte i ohydne stopy trola!
- jak

forsa  😎

co myslicie na temat kąpieli koni... mi kiedys taka babka tlumaczyla, ze tam gdzie kon nie ma miesni rozwinietych sie myje na samym koncu... i wge stopniowo.. a dzisiaj zobaczylam to  🤔  http://www.photoblog.pl/angelikakika13/121580593/    mozna tak z waidra kompac konie -.- ??

strzałka

strupki  🤔

kary rumak  😍

osioł <w wersji siwego rumaczka  😍 >

Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.

W tym samym czasie foka wyskoczyła przez okno w aucie zaparkowanym na dachu World Trade Center. Nie, no przecież już nie śpię - pomyślał ze strachem Stefan. Wtedy hipopotam usiadł na nim. Niestety był zbyt ciężki, żeby mucha mogła lekko podlecieć nad lasem. Chwilę później Stefan chciał wstać, ale świeży ser żółty opadł jak cycki o północy na talerz. Lecz jednak cycki uniosły się ponad zwały zalegającego gnoju. Wawrek się ucieszył tak bardzo, że zadziwił Stefana i cycki. Opadł mu ananas między nogi, jednak po jakimś czasie niespodziewanie przeciekły mu buty. Kiedy poczuł że jego skarpety robią się coraz bardziej mokre, zaczął skakać w niesamowitym tempie, wywijając nogami na boki, chcąc chociaż troche otrzepać je z wody. Niestety nijak nie mógł włożyć antygwałtów, ponieważ jego miłość była nieposkromiona przez tłustego Hefalumpa innego wyznania. Hefalump chwalił ACTA myśląc, że będzie ładny bigos, lecz  Harry Potter i jego fasolki wszczęli bunt. Był on niesamowicie przesolony pieprzem. W te pędy pogalopował potykając się o zwały gnoju niebieski pegaz lecąc do gwiazd na galaktyce. Wskutek niefortunnej choć istotnej, tym niemniej dwuznacznej sytuacji, Kazik, brat Stefana, wpadł. O mało Kazikowi nie zasmrodził reflektorów. Mamut Stefana ogolił pegazowi łokcie, ponieważ Kazik lubił zimne ogniska na łyso. Ferduś Kiepski wsiadł na jednorożca zmielonego do obiadu Katiji i przegalopował przez mikroskopijną tęczę. Unicestwiwiwszy swój miecz sięgnął po kaszankę z kapustą.  Zasugerował się książką pt. NIE SRAJ OGNIEM autorstwa Gracjana Roztockiego. Intuicyjnie sięgnął po colę z niewielkim głodem.

W tym samym momencie Szafirowa skoczyła na główkę, uderzając o muł z jeziora. Niestety

Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.

W tym samym czasie foka wyskoczyła przez okno w aucie zaparkowanym na dachu World Trade Center. Nie, no przecież już nie śpię - pomyślał ze strachem Stefan. Wtedy hipopotam usiadł na nim. Niestety był zbyt ciężki, żeby mucha mogła lekko podlecieć nad lasem. Chwilę później Stefan chciał wstać, ale świeży ser żółty opadł jak cycki o północy na talerz. Lecz jednak cycki uniosły się ponad zwały zalegającego gnoju. Wawrek się ucieszył tak bardzo, że zadziwił Stefana i cycki. Opadł mu ananas między nogi, jednak po jakimś czasie niespodziewanie przeciekły mu buty. Kiedy poczuł że jego skarpety robią się coraz bardziej mokre, zaczął skakać w niesamowitym tempie, wywijając nogami na boki, chcąc chociaż troche otrzepać je z wody. Niestety nijak nie mógł włożyć antygwałtów, ponieważ jego miłość była nieposkromiona przez tłustego Hefalumpa innego wyznania. Hefalump chwalił ACTA myśląc, że będzie ładny bigos, lecz  Harry Potter i jego fasolki wszczęli bunt. Był on niesamowicie przesolony pieprzem. W te pędy pogalopował potykając się o zwały gnoju niebieski pegaz lecąc do gwiazd na galaktyce. Wskutek niefortunnej choć istotnej, tym niemniej dwuznacznej sytuacji, Kazik, brat Stefana, wpadł. O mało Kazikowi nie zasmrodził reflektorów. Mamut Stefana ogolił pegazowi łokcie, ponieważ Kazik lubił zimne ogniska na łyso. Ferduś Kiepski wsiadł na jednorożca zmielonego do obiadu Katiji i przegalopował przez mikroskopijną tęczę. Unicestwiwiwszy swój miecz sięgnął po kaszankę z kapustą.  Zasugerował się książką pt. NIE SRAJ OGNIEM

Umieść cytat
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.

W tym samym czasie foka wyskoczyła przez okno w aucie zaparkowanym na dachu World Trade Center. Nie, no przecież już nie śpię - pomyślał ze strachem Stefan. Wtedy hipopotam usiadł na nim. Niestety był zbyt ciężki, żeby mucha mogła lekko podlecieć nad lasem. Chwilę później Stefan chciał wstać, ale świeży ser żółty opadł jak cycki o północy na talerz. Lecz jednak cycki uniosły się ponad zwały zalegającego gnoju. Wawrek się ucieszył tak bardzo, że zadziwił Stefana i cycki. Opadł mu ananas między nogi, jednak po jakimś czasie niespodziewanie przeciekły mu buty. Kiedy poczuł że jego skarpety robią się coraz bardziej mokre, zaczął skakać w niesamowitym tempie, wywijając nogami na boki, chcąc chociaż troche otrzepać je z wody. Niestety nijak nie mógł włożyć antygwałtów, ponieważ jego miłość była nieposkromiona przez tłustego Hefalumpa innego wyznania. Hefalump chwalił ACTA myśląc, że będzie ładny bigos, lecz  Harry Potter i jego fasolki wszczęli bunt. Był on niesamowicie przesolony pieprzem. W te pędy pogalopował potykając się o zwały gnoju niebieski pegaz lecąc do gwiazd na galaktyce. Wskutek niefortunnej choć istotnej, tym niemniej dwuznacznej sytuacji, Kazik, brat Stefana, wpadł. O mało Kazikowi nie zasmrodził reflektorów. Mamut Stefana ogolił pegazowi łokcie, ponieważ Kazik lubił zimne ogniska na łyso. Ferduś Kiepski wsiadł na jednorożca zmielonego do obiadu Katiji i przegalopował przez mikroskopijną tęczę. Unicestwiwiwszy swój miecz sięgnął po

Umieść cytat
Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.

W tym samym czasie foka wyskoczyła przez okno w aucie zaparkowanym na dachu World Trade Center. Nie, no przecież już nie śpię - pomyślał ze strachem Stefan. Wtedy hipopotam usiadł na nim. Niestety był zbyt ciężki, żeby mucha mogła lekko podlecieć nad lasem. Chwilę później Stefan chciał wstać, ale świeży ser żółty opadł jak cycki o północy na talerz. Lecz jednak cycki uniosły się ponad zwały zalegającego gnoju. Wawrek się ucieszył tak bardzo, że zadziwił Stefana i cycki. Opadł mu ananas między nogi, jednak po jakimś czasie niespodziewanie przeciekły mu buty. Kiedy poczuł że jego skarpety robią się coraz bardziej mokre, zaczął skakać w niesamowitym tempie, wywijając nogami na boki, chcąc chociaż troche otrzepać je z wody. Niestety nijak nie mógł włożyć antygwałtów, ponieważ jego miłość była nieposkromiona przez tłustego Hefalumpa innego wyznania. Hefalump chwalił ACTA myśląc, że będzie ładny bigos, lecz  Harry Potter i jego fasolki wszczęli bunt. Był on niesamowicie przesolony pieprzem. W te pędy pogalopował potykając się o zwały gnoju niebieski pegaz lecąc do gwiazd na galaktyce. Wskutek niefortunnej choć istotnej, tym niemniej dwuznacznej sytuacji, Kazik, brat Stefana, wpadł. O mało Kazikowi nie zasmrodził reflektorów. Mamut Stefana ogolił pegazowi łokcie, ponieważ Kazik lubił zimne ogniska na łyso. Ferduś Kiepski

Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.

W tym samym czasie foka wyskoczyła przez okno w aucie zaparkowanym na dachu World Trade Center. Nie, no przecież już nie śpię - pomyślał ze strachem Stefan. Wtedy hipopotam usiadł na nim. Niestety był zbyt ciężki, żeby mucha mogła lekko podlecieć nad lasem. Chwilę później Stefan chciał wstać, ale świeży ser żółty opadł jak cycki o północy na talerz. Lecz jednak cycki uniosły się ponad zwały zalegającego gnoju. Wawrek się ucieszył tak bardzo, że zadziwił Stefana i cycki. Opadł mu ananas między nogi, jednak po jakimś czasie niespodziewanie przeciekły mu buty. Kiedy poczuł że jego skarpety robią się coraz bardziej mokre, zaczął skakać w niesamowitym tempie, wywijając nogami na boki, chcąc chociaż troche otrzepać je z wody. Niestety nijak nie mógł włożyć antygwałtów, ponieważ jego miłość była nieposkromiona przez tłustego Hefalumpa innego wyznania. Hefalump chwalił ACTA myśląc, że będzie ładny bigos, lecz  Harry Potter i jego fasolki wszczęli bunt. Był on niesamowicie przesolony pieprzem. W te pędy pogalopował potykając się o zwały gnoju niebieski pegaz lecąc do gwiazd na galaktyce. Wskutek niefortunnej choć istotnej, tym niemniej dwuznacznej sytuacji, Kazik, brat Stefana, wpadł. O mało Kazikowi nie zasmrodził reflektorów. Mamut Stefana ogolił pegazowi łokcie, ponieważ Kazik lubił zimne ogniska

Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.

W tym samym czasie foka wyskoczyła przez okno w aucie zaparkowanym na dachu World Trade Center. Nie, no przecież już nie śpię - pomyślał ze strachem Stefan. Wtedy hipopotam usiadł na nim. Niestety był zbyt ciężki, żeby mucha mogła lekko podlecieć nad lasem. Chwilę później Stefan chciał wstać, ale świeży ser żółty opadł jak cycki o północy na talerz. Lecz jednak cycki uniosły się ponad zwały zalegającego gnoju. Wawrek się ucieszył tak bardzo, że zadziwił Stefana i cycki. Opadł mu ananas między nogi, jednak po jakimś czasie niespodziewanie przeciekły mu buty. Kiedy poczuł że jego skarpety robią się coraz bardziej mokre, zaczął skakać w niesamowitym tempie, wywijając nogami na boki, chcąc chociaż troche otrzepać je z wody. Niestety nijak nie mógł włożyć antygwałtów, ponieważ jego miłość była nieposkromiona przez tłustego Hefalumpa innego wyznania. Hefalump chwalił ACTA myśląc, że będzie ładny bigos, lecz  Harry Potter i jego fasolki wszczęli bunt. Był on niesamowicie przesolony pieprzem. W te pędy pogalopował potykając się o zwały gnoju niebieski pegaz lecąc do gwiazd na galaktyce. Wskutek niefortunnej choć istotnej, tym niemniej dwuznacznej sytuacji, Kazik, brat Stefana, wpadł. O

ciastka  🙄 🤣

Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.

W tym samym czasie foka wyskoczyła przez okno w aucie zaparkowanym na dachu World Trade Center. Nie, no przecież już nie śpię - pomyślał ze strachem Stefan. Wtedy hipopotam usiadł na nim. Niestety był zbyt ciężki, żeby mucha mogła lekko podlecieć nad lasem. Chwilę później Stefan chciał wstać, ale świeży ser żółty opadł jak cycki o północy na talerz. Lecz jednak cycki uniosły się ponad zwały zalegającego gnoju. Wawrek się ucieszył tak bardzo, że zadziwił Stefana i cycki. Opadł mu ananas między nogi, jednak po jakimś czasie niespodziewanie przeciekły mu buty. Kiedy poczuł że jego skarpety robią się coraz bardziej mokre, zaczął skakać w niesamowitym tempie, wywijając nogami na boki, chcąc chociaż troche otrzepać je z wody. Niestety nijak nie mógł włożyć antygwałtów, ponieważ jego miłość była nieposkromiona przez tłustego Hefalumpa innego wyznania. Hefalump chwalił ACTA myśląc, że będzie ładny bigos, lecz  Harry Potter i jego fasolki

a jak wgle te koszulki kupić, bo nwm  😡 ?? przez allegro czy jak ??

Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka, grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym, powinna być ogolona. Ponieważ autobus dymił, foka płakała, smarkała różowymi łzami, Stefan z tego wszystkiego obudził się i odetchnął z ulgą. To był tylko sen. Jednak gdy wstał, wyszło na jaw, że tak naprawdę jest w szpitalu psychiatrycznym. Lekarze dali sobie czas do piątku, żeby postawić diagnozę.

W tym samym czasie foka wyskoczyła przez okno w aucie zaparkowanym na dachu World Trade Center. Nie, no przecież już nie śpię - pomyślał ze strachem Stefan. Wtedy hipopotam usiadł na nim. Niestety był zbyt ciężki, żeby mucha mogła lekko podlecieć nad lasem. Chwilę później Stefan chciał wstać, ale świeży ser żółty opadł jak cycki o północy na talerz. Lecz jednak cycki uniosły się ponad zwały zalegającego gnoju. Wawrek się ucieszył tak bardzo, że zadziwił Stefana i cycki. Opadł mu ananas między nogi, jednak po jakimś czasie niespodziewanie przeciekły mu buty. Kiedy poczuł że jego skarpety robią się coraz bardziej mokre, zaczął skakać w niesamowitym tempie, wywijając nogami na boki, chcąc chociaż troche otrzepać je z wody. Niestety nijak nie mógł włożyć antygwałtów, ponieważ jego miłość była nieposkromiona przez tłustego Hefalumpa innego wyznania. Hefalump chwalił ACTA myśląc, że będzie ładny

a ten gdzie jest połamany  🤔 ? po prostu rzuca łbem gdzie popadnie i tutaj jest ujęte akurat jak zarzuciła do góry  😎

no to tutaj na juz... 12 letniej klaczce  😉 ... jakie oceny<to było w wakacje, wiec bardziej aktualne co do mojej postawy i wgle sa zdjecia na tamtym koniu, no ale macie i piszcie co zle>

* wiem, ze ogolnie łokcie do siebie i palce do konia, ale poza tym 🙂 ?

za duze zdjecie!

jezdzila na nim instruktorka i jeszcze jedna dziewczyna jesienią jak miał no... równo 3 latka, teraz jest juz troche wiecej 3,5 moze niecałe

instruktorka stwierdzila, ze mam na nim jezdzic, no to wsiadlam... tak wgle to co mam zrobic zeby ta szyje inaczej układał Oo  🤣 ... bo to troche dziwnie wyglada  🙄  no i jemu chyba tez niezbyt wygodnie by bylo tak calyczas jezdzic  👀

ahaa ... to tak  🙂

koń ma 3 latka  🙂 .. ja jedze dluzej ... tzn niesystematycznie od 5 lat a tak systematycznie to od y... roku  😀


no dobra ale moze ocencie jakie popelnilam bledyz tego co widac na tych zdj 😀???

ja tam nie widzialam zeby byl chudy 🤔 ... moze tak wyszedl na zdj dziwnie  🙄 on ma 3 latka wiec moze jest jeszcze drobniutki 😁
ale piszcie jak tam ja z tego co widac 🙂 ?

jak tu dodawac zdj ?? bo mi ise nie chca zadne dodac -.-


komentujcie 🙂 co źle i wgle a zwłaszcza co do miejsca gdzie mam łydki..? 🤬
juz wiem jak dodawac zdj... tylko sa male bo nie chce przesylac w 2000 wiadomosciach  😉
jak mi idzie?? co zle 😀 ?
troche mocniej mam łydke do przodu niz zazwczaj, ale moze przez to, ze mialam troche za krotkie strzemiona  🙄 🙂
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] wielokrotny brak edycji postow

Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział  pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował  złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka grająca na nerwach Sybiraków kąpiących się w mleku owczym

Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział  pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował  złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka grająca na nerwach Sybiraków

smród

Konie galopowały po zielonej wykładzinie wśród różowej gumy myśląc o owsie, który pachnie skisłym glutem wystającym ponieważ lubi, jak pleśń pokrywa mu otoczkę nozdrzy Michała Wisniewskiego, kiedy przyszedł kupić szczaw Grycjanowy, żeby zjeść. Będzie ładnie pachniał trawką holenderską, zieloną indyjską konopią, pachnącą jak stare skarpety, które leżały daleko od szosy na której siedział  pająk śpiewający piosenkę Paula Simona o zardzewiałej rynnie. Okazało się że Maciek to zniewieściały jednorożec bez rogu, pod wykładziną chowa kije do golfa dla swojego ukochanego miękkiego hefalumpa zoltodziobego, który zjadł puszkę pandory aby zrozumieć ananasa stojącego obok masła, które myło stopy Rumcajsowi przez to wiaderko z wodą. Czasem bywa tak ciepło, że aż dupa odciska, skręca i ściska. Jednak wiemy niewiele na temat tego konkretnego przypadku. To wyjątkowo rytmiczne posunięcie. Biodra zwichniętego ból był trochę urozmaicony ciągłym narzekaniem różowego barszczu z reklamy Tesco, w której słychać pociąganie nosem bardzo. Jednakże mylimy pojęcia jednorożca i pegaza w ciapki, ponieważ są zbyt skomplikowane, tłumaczenia są bezsensu. Nowość filmowa w kinach opowiada historię konio-osła któremu szczenię wylizało kopyto tyłem podeszwy kalosza założonego na głowę ponieważ bolała. Jednakże nie wiemy dokładnie, co znaczy gest kozła, który ofiarował  złote jaja w wyniku czego odpadły mu jego własne. Zawsze nosorożce wciągały uchem kokę i masło, bo musiały być miłe, ale teściowa mówiła, że uwielbia zapach proszku do prania.
Nagle wyskoczyły magiczne fasolki Harrego Pottera, które zamieniły osła w pomarańczową wydzielinę słonia Kinga. Nigdy aż tyle wypadków nie pobiegło nazad autostrady. Okazało się, że to foka grająca na