jest ktoś może w miarę na bieżąco zorientowany jak wyglada korzystanie w zimie z hali w Mustangu

tam zawsze rekreacja od rana do wieczora czy można się jakoś wbić o ludzkich porach?
jaki komfort jazdy na tamtejszej hali- nie jest zbyt duża...
da się tam potrenować- chodzi mi o wymiary i podłoże?

będe wdzieczna za informacje- może być to albo na pw  :kwiatek:


izkadul pisałam o tym kilka stron wcześniej.
Jeśli masz jeszcze pytania to śmiało zadawaj na priv.

Czy ktoś coś wie na temat pensjonatów w Hebdowie i Proszówkach OJ PROGRES?
Będę wdzięczna za wszystkie informacje🙂


EL90 trzymam konia w Hebdowie, na dzień dzisiejszy są ostatnie wolne miejsca w pensjonacie. Do dyspozycji dwie myjki - jedna wewnętrzna z ciepłą wodą druga zewnętrzna, siodlarnia, wc z prysznicem. Ujeżdżalnia piaskowa i wiata na której można jeździć w zimie. Za 2 miesiące powinien być lonżownik. Miła atmosfera, nie ma tłumów. W okolicy super tereny do jazdy. Cena 700 zł w tym zadawanie własnych witamin i pasz zgodnie z wymaganiami właścicieli oraz padokowanie (derki i ochraniacze też wg ustaleń). Dodatkowo fachowa opieka i codzienne sprzątanie, jeśli nie "całościowo" to tyle ile trzeba i dościelanie. Na miejscu kowal i masażysta. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to zapraszam na priv.

magrat
Obecnie nie wiem dokładnie co i jak w Mustangu bo od wiosny wróciłam do Hebdowa - fakt mam dużo dalej ale koń na padoku lub pastwisku, super opieka, na ujeżdżalni luzy.
Co do Mustanga to słyszałam że podobno ujeżdżalnia była/jest w remoncie ( ta przy stajni) - chyba mieli robić drenaż itd. Plac do jazdy za mostkiem też jest ale to teren zalewowy.. Póki jest pogoda to ok ale jak mocno popada to woda stoi i nie można jeździć.. Na hali moim zdaniem bardzo słabo - zabierzowskie podłoże z tej perspektywy wydaje mi się luksusem. Może gdyby ktoś o nie regularnie dbał a nie tylko kazał grabić instruktorom ścieżki to byłoby lepiej. A tak po 6-ciu godzinach rekreacji wjeżdżasz do tunelu na ścianie.. Nawet zaliczyłam tam glebę z koniem ;(
W Mustangu rekreacja to klient priorytetowy i "cała reszta" musi się temu podporządkować. Dlatego jeździć w weekendy mogłam tylko w godzinach karmienia albo po 16-17. W tygodni po 20.30 w zimie na hali najwcześniej, chyba że było zimno i ludziska się z jazd powypisywali. W lecie na pewno łatwiej bo zawsze można w teren itd ale nie dotrwałam.. 😉
Poza tym brak myjki z ciepła wodą lub jakiejkolwiek wewnętrznej a niestety do "dobrobytu" człowiek się szybko przyzwyczaja.. 😉 no i z siwym koniem bez tego ciężko. Cena za pensjonat chyba wynika tylko z faktu że to ścisłe centrum Krakowa.

jankesiara dzięki 🙂 - to już wiem ze odpadają🙂 i ostatnie pytanie już (nie będę was więcej męczyć🙂 Słyszałam tez o KJK Mustang który z tego co wiem jest gdzieś wna terenie Krakowia ale rozumiem że skoro wczesniej nie padł w rozmowie to nie warto się ineresowac?🙂

kassik Mustang owszem jest w centrum Krakowa, mój koń stał tam w zimie i miałam do niego 3 min ale niestety hala jest mała i z kiepskim podłożem. W zimie wszyscy na tej hali - a głównie rekreacja, więc pozostaje jazda "późnym" wieczorem. W weekendy też pełne obłożenie.. Teraz lepiej bo do dyspozycji dwie zewnętrzne ujeżdżalnie i pobliskie łąki.  Lonżownik jest i to super więc jak nie mogłam się w zimie doczekać hali to nawet tam czasem wsiadałam.
Pastwisko jest super - wielkie i z trawką, tylko że tam wychodzą razem rekreanty i kilka prywatnych koni. Jeśli chcesz aby Twój koń wychodził sam to musisz sobie go wypuszczać.. I nie dotyczy to tylko ogierów.
Jest też karuzela i każdy koń może być do niej wyprowadzany 2 razy w tygodniu.
Są plusy, są minusy.. Dla mnie jest ważne żeby koń wychodził codziennie ( chociaż na padoczek) a nie stał cały dzień w boksie i patrzył w ścianę.
Pensjonat kosztował 1050zł  bez padokowania, opcji dopłaty nie było..

Czy zna ktoś albo ma może kontakt do jakiegoś dobrego chiropraktyka/masażysty końskiego, który dojeżdża w okolice Krakowa?  🙂


Również polecam Kubę, solidnie i w przystępnej cenie 🙂
Z tego co wiem dojeżdża do kilku podkrakowskich stajni, więc zawsze można się jakoś umówić "po drodze" 🙂

[quote author=kare_szczescie link=topic=99.msg1744829#msg1744829 date=1365579736]
monix99, ale dyrdymały. Myślę, że mój ślązak i jego nogi są mi bardzo wdzięczne za to, że cały czas jest na diecie i pozbył się ładnych parędziesiąt kilogramów.
[/quote]

kare_szczescie:  Popieram w 100%. Trzeba po prostu znaleźć "złoty środek" 😉 Mój na szczęście nie ma problemów z wagą ale za to owies idzie mu "do głowy" więc też jest dieta 🙂

Wiadomo, że sposób powożenia jest nieco inny, na inne rzeczy zwraca się uwagę - jest nieco trudniej. Dobry wstęp do czwórki 😉



Atea Racja, sama się tak przygotowywałam przed jazdą czwóreczką i naprawdę fajna zabawa 🙂
Gratuluję pojętnych koników 🙂

Hahaha niezłe 🙂

Atea fajnie! Długo już trenujecie? Super na Was popatrzeć dopiero teraz widzę jak mi tego brakuje...  I jak masz to wrzucaj coś czasem nawet z treningów 🙂 Powodzenia!

Atea gratulacje!!!
Fajnie że wrzuciłaś fotki, trzeba w końcu coś ożywić ten wątek bo ciszaaa.. 😉

No właśnie Enklawa, na Rynku panują tak specyficzne warunki (zwłaszcza w lecie - upały i ten bruk który się tak koszmarnie nagrzewa) że czasem jestem pełna podziwu dla Twoich pomysłów 🙂 Może i dziwnie to wszystko wygląda ale skoro działa.. 😉
A szacunek należy się tym dziewczyną z dorożek, które rzeczywiście powożą, przygotowują swoje konie i o nie dbają. A nie przychodzą na rynek zakładają cylinder i rękawiczki, burkną parę zdań po angielsku, lejce mają w rękach tylko na postoju, ale najwięcej mają do powiedzenia o powożeniu. Dlatego jeśli ktoś chciałby się nauczyć podstaw w tym temacie to błagam nie od nich.. 😉
I przepraszam już uciekam, rzeczywiście jest osobny wątek zaprzęgowy..

Lordowa skoro było aż tak źle to czemu siedziałaś aż 5 sezonów na tym Rynku ... każdy kto jeździł choć raz końmi po Krakowie jako pasażer czy luzak wie ,że nie jest to wcale proste. Dużo  ludzi , imprezy ,wąskie ulice , mijanki na styk... i duuuże auta , tramwaje ,roboty drogowe ...  każdy kto chce zobaczyć od podszewki możeść do mnie zapraszam  😀


Wiesz jak jest na rynku bo już od wielu lat tam jesteś. I Twoje dorożki jako jedne z nielicznych mają u mnie opinię "przyjaznych dla koni".
Ale ile razy się z nas "starzy dorożkarze" śmiali że tylko wędzidełka zmieniamy i uprzęże podszywamy, albo po prostu cudujemy.. wydaje mi się że o to chodziło Lordowej.
A większość tych "starych, doświadczonych dorożkarzy" to nawet lejce ma krzywo spięte i nie wiem jakim cudem oni tymi końmi kierują.. Nie mówiąc już o tym że konie mają za blisko dorożek poprzypinane i później się dziwią że kuleją jak je dorożka najedzie.. No ale cóż tak jak już ktoś wcześniej napisał to się tyczy nie tylko zaprzęgów. Problemem jest po prostu ludzka ignorancja, bo niewiele trzeba wysiłku żeby koniowi oszczędzić niewygody..

A komu sie tak wydaje Jagódko?



No widziałam już trochę takich osób.. Bynajmniej nie piję tu do nikogo z forum, ale uważam że akurat zaprzęgania powinno się uczyć poprawnie a nie na jakichś patentach albo na źle pospinanej uprzęży bo tylko można koniowi krzywdę zrobić.. a jak nie ma się możliwości iść na kurs to zawsze można się doszkolić z fachowej książki.
W temacie krakowskiego rynku, to nie wiem jak jest teraz, ale jeszcze kilka lat temu dobrze "spiętych" koni to było kilka..
Mam nadzieję że coś się zmieniło na lepsze w tym temacie i przynajmniej łańcuchów zamiast wędzidła nie będziemy oglądać..

To tak jak uczyć się jeździć konno bez instruktora.. Konia niby osiodłasz ale czy poprawnie, na koniu też się może jakoś utrzymasz.. ale co z tego..
Potem z takiej nauki więcej błędów niż pożytku..
Nie wiem czemu ludziom się wydaje że jak jest bryczka to już się wsiada i jedzie..

Orientuje się ktoś może czy w jakiejś stajni w Krakowie lub okolicach jest możliwość nauki powożenia?  Chciałabym się nauczyć wszystkich podstaw od zera od zaprzęgania po powożenia zaprzęgiem jednokonnym i parokonnym.   😉Taki indywidualny kurs dla laika zaprzęgowego  😁


Enii, niestety w okolicach Krakowa nie masz co szukać profesjonalnej stajni zaprzęgowej..
Ale może warto poszukać gdzieś dalej.. wiem że kiedyś stajnia Jagodne robiła kursy powożeniowe chyba weekendowe... Można było przyjechać ze swoim koniem lub skorzystać z klubowych. Nauka obejmowała wszystkie podstawowe informacje od budowy uprzęży, poprzez zaprzęganie i powożenie.

Siwy og. Santiago po Aron, stacjonuje w okolicach Krakowa.


W marcu Santiago wyjeżdża do Państwa Szorców na punkt. Od kwietnia będzie już pod Krakowem.
Zapraszamy wszystkich zainteresowanych siwymi źrebakami 😉

A jakie sa orientacyjne ceny takiego masazu? Pomijajac koszty dojazdu.

Chyba około 100 zł, ale nie jestem pewna bo ja biorę zawsze w pakiecie 🙂

czy ktoś zna dobrego masażystę z okolic Krakowa?  :kwiatek:

Jankesiara:
Mnie od ponad dwóch lat masuje konia Kuba Róg z Hebdowa i jestem bardzo zadowolona. Możesz wziąć opcję sam masaż lub e stretchingiem. Cena jest ok, Kuba dojeżdża do stajni w okolicach Krakowa, z tego co wiem to na pewno masuje konie w Facimiechu i w Zabierzowie.
Mogę podać nr telefonu na priv.

No kawał, szkoda tylko, że ABS  😉 A co ciekawe, to bardzo lekko się rusza- moja Żaglówka jest w dużo lżejszym typie i jako 4-latka dopiero zaczęła ogarniać nogi, a tej nogi się nigdy nie plątały i nie miała też nigdy kłopotów z przejściami na lonży. Jak plany wypalą, to za 2 lata ma iść do krycia- na razie przewidziana jest pod Santiago  😎

Zapraszamy, zapraszamy 🙂 i pozdrawiamy 🙂

z tego co obserwuje to źrebaki po Evento są naprawdę ładne i dobrze zbudowane

Dokładnie, Evento daje źrebaki w sportowym, tzw. nowym typie. A co kto lubi i czego oczekuje to już inna bajka..
A swoją drogą skoro jest już po nim ponad 40 klaczy z księgą i kilkanaście ogierów to chyba nie jest taki "słaby"...
To ja pokażę prawdopodobnie mojego nowego wierzchowca:

Kobyła w maju będzie miała 4 lata, po Afro.

Kawał konia 😉
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] brak edycji postow+ cytowanie zdjec

A o której zaczyna się ten przegląd 16 lutego?
Wybiera się ktoś?

Pokaz zaczyna się o 11.00
Mieliśmy jechać z Santiago ale kompletnie mi nie pasuje ten termin więc niestety..

Estena - skoro potrzebujesz czegoś "karego" i czegoś "fajnego" to polecam Evento. Stoi niedaleko bo obecnie u p. Ścisłowicza a moim zdaniem daje rewelacyjne źrebaki. Chętne do pracy, fajne z charakteru i urokliwe.  🙂

Ja troche z innej beczki. Wie ktoś z was może o stanówce dobrym og. ślaskim w woj. małopolskim ? Aktualnie szukam czegoś dla swojej kobyły 🙂

Estena - ja kryję Santiago - punkt w Nowym Brzesku.
Jeśli tylko chcesz mieć siwe potomstwo, bo mój jak na razie daje w 100% siwe źrebaki. 😉

Potrzebuję takiego do czapsów (już biedaczki od października leżą i czekją) i nachrapnika urwanego na szwie ( Alex sama wiesz którego 😉 ) więc myślę, że szewc powinien dać z tym radę.


Alaska polecam:  Szewc-Kaletnik Ewa Zubrewicz ul. Racławicka 24  tel: 514-745-549
Oddawałam tam czapsy, kantary itp. nawet przystuły w siodle wymieniła mi ta pani. I bardzo fajne ceny!

Żeby koń dobrze wyglądał musi dobrze dostać jeść ale i pracować.
Z moim poprzednim koniem miałam problem bo po kontuzji schudł tak tragicznie że wyglądał jakby z rzeźni przyjechał.. Przez kilka miesięcy mimo super opieki i wdrażania do pracy nie było żadnych efektów..
Dopiero korekta zębów, zainwestowanie w kilka worków paszy Basic'a i praca na lonży oraz regularne padokowanie zadziałały i koń zaczął w końcu wyglądać jak pączek w maśle.

Stąd moje pytanie: Czy w Krakowie lub bliskiej okolicy znajdę jeszcze stajnię, w której właściciele stawiają w pierwszej kolejności dobro konia, osoba zajmująca się końmi nie będzie miała problemu z zaakceptowaniem konia w derce i karmieniu go dodatkową paszą, z warunkami do treningów w cenie, którą da się przeżyć?

Byłabym wdzięczna gdyby ktoś poświęcił się i zechciał być przeze mnie przepytanym odnośnie stajni. Zrobiłam się już lekko przewrażliwiona  😁  :kwiatek:

Edit: Oczywiście podałam tylko część z problemów. Nie chciałabym zawalać forum swoimi problemami   😡


Pacia - w Hebdowie pensjonat kosztuje 700 zł. Nie ma problemu z derkami, ochraniaczami, paszami czy witaminami..
Sposób karmienia według ustaleń z właścicielem. Na dzień dzisiejszy są jeszcze wolne boksy ale z tego co słyszałam będą się zapełniać w przyszłym miesiącu.
Nie jest to jednak Kraków..
Jeśli masz pytania to na wszystkie odpowiem na priv.. 🙂

A ja trochę z innej beczki mam pytanie.
Czy któraś z Was mogłaby mi polecić jakiegoś końskiego dentystę z Krakowa/okolic ?   :kwiatek:


Też polecam dr Pędziwiatra. Lepiej zapłacić trochę więcej i mieć pewność że koń ma super "zrobione zęby" 🙂

Orientuje się ktoś może w której z Krakowskich stajni prowadzony jest trening koni (skokowy, z elementami ujeżdżenia) poza Szarym? Niestety raz już nacięłam się i oddałam nie małą sumkę na trening, który polegał na kilka krotnym wyprowadzeniu konia na lonżę, a przecież nie w tym rzecz. Sama ze względów zdrowotnych nie mogę jeździć, a nie chciałabym, żeby koń znów spędził 2 miesiące w boksie...


Pacia
To wprawdzie nie Kraków, ale wiem że w Hebdowie stoją konie np. do zajeżdżenia, a jedna klacz jest w treningu bo właścicielka nie ma czasu jeździć codziennie.
Właściciele mają fajne podejście do koni, jeśli się do czegoś zobowiązują to rzeczywiście tak jest.
No i są bardziej ukierunkowani skokowo.

Witam, czy ktoś mógłby udzielić mi jakichkolwiek informacji na temat ośrodka rehabilitacji koni "Hebdów"? Byłabym niezmiernie wdzięczna. W szczególności chodzi mi o opiekę nad końmi oraz ceny.

ReQuidia- Polecam Hebdów - mój koń stał tam 2 lata i byłam bardzo zadowolona, wykwalifikowana opieka, super atmosfera, indywidualne podejście do każdego konia.. a nie "masówka" jak w niektórych stajniach..
Są wybiegi i koń może wychodzić sam lub z innymi w zależności od decyzji właściciela. W "sezonie" trawiaste pastwiska.
W zimie do dyspozycji nieduża hala- ale jest.
Bardzo dużaaa ujeżdżalnia, powiększona na jesieni tego roku. Wiem, że właściciele szykują na wiosnę inwestycję w jakieś super podłoże i jest to już pewne że takowe będzie.
Jeśli chodzi o ceny to pensjonat kosztował 700zł i z tego co słyszałam nie było podwyżki.
Jakbyś potrzebowała więcej informacji to chętnie odpowiem na wszystkie pytania.

[quote author=łania link=topic=196.msg1580125#msg1580125 date=1352580338]
Znacie jakąś prywatną stajnie - wschód Krakowa (Huta, Mogiła) ew. okolice Niepołomic (z dojadem busami)? Ważne, żeby były pastwiska/padoki, dobra opieka i dojazd bus/mpk  😉

edit: pomyłka
[/quote]


Polecam ORK Hebdów, to trochę dalej ale opieka jest naprawdę super.
Przestronna stajnia z dużymi boksami, siodlarnią, myjką zewnętrzną i wewnętrzną z ciepłą wodą. Do dyspozycji duża piaskowa, oświetlona ujeżdżalnia oraz mała hala.
Pastwiska nad Wisłą oraz padoki przy stajni. Dojazd busami z Placu Centralnego.
Z tego co się orientuję to mają teraz jeden wolny boks. 🙂

Jagódka ale maszynka, a maść ! 💘 to ten Santiago co wygrał ZT ? 😉


Tak to ten dokładnie..
Dziękujemy.

No to my może też się w końcu pokażemy.. Bo do tej pory to tylko oglądamy 🙂
Santiago śl - po Aron od Sankcja po Eliot

[quote author=Jannnosik link=topic=196.msg1370626#msg1370626 date=1334303607]
Ja tak naprawdę poleciłbym Jacka Styrne dobry kowal z dużym doświadczeniem i aż tak dużo nie bierze.

i do tego po niecałych 3 tyg podkowy same odpadają  💃
[/quote]

No właśnie, dla mnie do tej pory to zagadka, czemu po jego kuciu podkowy odpadają..
Szczególnie dla  koni sportowych nie polecam.

Falabana - To pocieszające co piszesz.. 🙂

Aaa o dojazd to busy z Nowej Huty, nie wiem dokładnie bo ja jestem zmotoryzowana..

Nie mam zielonego pojęcia ale oni mają swoją stronę internetową wiec zawsze można zadzwonić i zapytać.
http://www.rehabilitacjakoni.com/
Są jazdy rekreacyjne zarówno na ujeżdżalni jak i wyjazdy w teren, wiem że też mają być rajdy w sezonie..

Niestety niewiele można znaleźć informacji o tej stajni a szkoda..
Ja ze swoim "siwcem" stacjonuję tam już od ponad roku i jestem b. zadowolona. Początkowo założenie było chyba takie że ma być to ośrodek rehabilitacji dla koni i rzeczywiście są tam boksy i zaplecze przystosowane do tego celu..
Ale dodatkowo jest "normalny" pensjonat dla zdrowych koni, a od wakacji pojawiła się nawet rekreacja.. są jazdy indywidualne, treningi,  itd


No właściciele są extra, stają na uszach żeby nam dogodzić 😉

[color=blue]Kolejny brak edycji postów poskutkuje ostrzeżeniem!
wawrek[/color]

Chodzi Ci o ORK Hebdów?

A co sądzicie o śląskim ogierze La Paz? Widziałam kilka jego zdjęć i bardzo fajny konio. Jak dla mnie to taki trochę nawet oldenburgowaty ( jaki przeokropny twór językowy ! ) Tutaj jest ogłoszenie stanówki z drzewem genealogicznym i parę zdjęć.  http://www.bazakoni.pl/anonse,a-10388.html
A jakby XX pokryć takim La Pazem to nie wyszłoby nic ciekawego ? 👀 Co sądzicie o mixach xx/sl ?

Lauren
Jeśli La Paz wrodził się w ojca to gorąco polecam! A z tego co widzę i słyszałam to Santiago przekazuje dobry charakter. A w dodatku dawno nie widziałam tak urodziwego ślązaka jak La Paz, jest w typie oldenburskim bo ma duży dolew tej krwi. Niejednokrotnie słyszałam będąc na wystawie z Santiago, że to już nie ślązak tylko oldenburg..  Poza tym mój, jak na ogiera jest niesamowicie grzeczny i poukładany, będąc ogierem kryjącym nie ma problemu z jazdą na jednej ujeżdżalni z innymi końmi i klaczami. Podobne opinie krążyły o charakterze jego syna po zakładzie w Książu.
Trzeba się tylko liczyć z tym że potomstwo będzie siwe.. 😉