Powracajac do waszego wyimaginowanego problemu zwiazanego z koniem uwiazanym przy drzewie- chcialbym poznac Wasza opinie na temat koni stojacych w stanowiskach, co ma miejsce w wielu innych stajniach. Czy na prawde dzieje im sie ogromna krzywda? Nikt do tej pory nie twierdzil, procz Brzask, ze jakikolwiek kon jest w ten sposob padokowany. Atamanka wyjasnila, iz stal tam przez chwile. Czepiacie sie tez stajennego siedzacego na lawce, nie biorac pod uwage, ze pilnowal konia. Pragne jeszcze zaznaczyc uzycie bezpiecznego uwiazu, zanim sysnujecie kolejne domysly na temat bezpieczenstwa.
Jesli chodzi o trenerow- nie czuje sie upowazniony do rzucania nazwiskami publicznie ani tworzenia kryptoteklamy. Zapraszam do stajni i na PW.
Prosze wylacznie o konretne i powazne odpowiedzi.
Pozdrawiam

c d
Stajnia położona jest w centrum Warszawy... Wybierając lokalizację rozważałem wraz z najbliższymi koniarzami: daleko i z wielkimi pastwiskami czy blisko ale za to więcej czasu z końmi....no i wdać jaki wybór zapadł... Dzięki temu każde z nas 20 minut po zakończeniu pracy czy szkoły jest już u swojego konia... To też ułatwia wiele innych spraw...na trening...i zaawansowane przyjeżdżają do nas sławni trenerzy od skoków czy ujeżdżenia.....każdy chwali miejsce i lokalizację... Wiele też według ich rad lub rad wybitnych znanych koniarzy (sędziowie, hodowcy, lekarze...) odwiedzających nas zmieniam... Ale wracając do sedna... Stajnia jest w centrum Warszawy... Ktoś kto chce tu trenować i opiekować się koniem a ma chociaż  podstawowy iloraz inteligencji musi być świadom tego że raczej w tym miejscu nie można liczyć na ogromne pastwiska czy też wielkie zielone łąki 🙂 to miejsce stworzone jest dla osób które chcą trenować... TRENOWAć... Dostępność świetnych trenerów, profesjonalny transport konny, oświetlony plac przygotowany pod treningi, możliwość korzystania z hali w odległym o 5 km ośrodku jeździeckim (oczywiście z użyciem transportu...) możliwość rozgrzania konia w terenie leśnym otaczającym stadiony AWF... No ludzie...coś za coś... TU TRENUJEMY....  A jak ktoś chce naprawdę piękne i zdrowe  łąki to polecam super ośrodek pod Olsztynem....  Ponadto... mam gorącą prośbę... jak ktoś chce komentować ten ośrodeczek to niech może raczy wpaść do mnie gdy jestem i osobiście pogadać a potem powołując się na bezpośredni kontakt opisywać... a nie tworzyć legendy z drugich ust.... I zapraszam...codziennie.... jestem od 1630 w dni robocze i od 9 w dni wolne... Ale popiszmy sobie dalej... Każdy koń jest pod baczną opieką mojej  żony i moją... Opisywanie jakiś dziwnych zachowań wobec koni o rażącym braku profesjonalizmu jest czystą nieprawdą... Jest to historyjka wyssana z palca i chyba domyślam się skąd pochodzi...zaraz do tego powrócę... W stajni...jak to w hobby...wiele jest nastawione na amatorski sport: przy 19 koniach 9 chodzi w rekreacji, 8 amatorski sport i 2 w przygotowaniu... Nie oszczędzamy pieniędzy ani na żywienie ani na sprzęt ani na opiekę (lekarze, trenerzy...) . Dalej... nie jesteśmy nastawieni na szukanie klientów...mamy kameralną grupę klientów-przyjaciół, nie szukamy na siłę nowych i staramy się przebierać....czyli nie kasa za wszelką cenę...większe znaczenie dla nas ma osoba (jej podejście do koni i do ludzi, itd...)... A do tej stajni przychodzi bardzo dużo osób.....  szybko odpiszę na resztę dziwnych komentarzy... Żaden padok nie jest ogrodzony sznurkiem...to jakieś zarty??? 200 m taśmy kosztuje 45 zł...mamy ich zawsze kilka nowych rolek w rezerwie...tak jak pisałem...chcesz pisać komentarze...przyjdź zapytaj.... Dalej...niepełnosprawny stajenny....może niech każdy popatrzy na siebie i to uważnie...fajnie jest obrażać a zwłaszcza przez inetrenet...facet nie pije alkoholu, nie bije koni...a rzadki przypadek wśród ludzi z tych kręgów (i niech nikt nie pisze że jego stajenny jest super dopóki nie przyjrzy się jego codziennej pracy nagranej przez kamery....), dalej: kupujemy trawę w centrali nasiennej, jest to mieszanka specjalnie przygotowana pod żywienie koni, mamy 9 lokalizacji w których cyklicznie rozstawiamy padoki... zapraszam pokażę. bałągan w boksach...  codziennie nasz stajenny sprząta od 8 do 13. ale chyba nikt nie oczekuje że w boksie w którym stoi koń nie znajdzie się jakaś kupa...?????????? No i teraz temat instruktorów... Działamy w zespole 5 osobowym. Wszyscy posiadamy min uprawnienia instruktora i długoletni staż w prowadzeniu zajęć, jeździectwie. Na koniec października rozpoczęliśmy poszukiwanie instruktorki w miejsce świetnej instruktorki  która odeszła od nas z przyczyn rodzinnych. szukamy naturalnie osoby która potrafi prowadzić zajęcia jak i jeździć konno. Niestety ku naszemu zdumieniu przychodziły osoby dla których były to zbyt wysokie wymagania... Od przynajmniej trzech tygodni jesteśmy już w pełnym składzie... Co do tego opisanego przypadku z młodym koniem... To było to tak....mam min konia Mondeo... Wtedy już od ok 2 miesięcy chodził ale wyłącznie pod instruktorami... Był szykowany dla rekreacji. Używałem go do przetestowania kandydatów na instruktora... Jedna z osób która chyba wspominała że prowadzi zajęcia w Wilczeńcu... próbowała przejść do galopu... Bez skutku... ale podobno z przyczyny wcześniejszej kontuzji biodra a jeszcze nie wyleczonej... Więc nie rozumiem tego komentarza. Ani nie było w tym jakiegoś problemu ani interwencji Karoliny (zresztą kim Ty jesteś komentując zachowanie Karoliny, osoby o 15 letnim doświadczeniu, wysokich uprawnieniach tez sędziowskich i doświadczeniu w hodowli obecnie 18 koni...przedstaw się opisz się i swoje zasługi w jeździectwie, przedstaw się, zadziw nas....czekamy tu na internecie lub osobiście 🙂 ) ... To jakieś bzdury... Po tej kandydatce wsiadłem na Konia i normalnie galopowałem... Jeszce raz proszę o nie pisanie relacji z drugich czy trzecich ust bo wychodzi z tego wiele nieprawidłowości. Opisujcie to co widzicie i jeszcze z zastrzeżeniem....jeżeli znacie się na tym (doświadczenie....i wiedza...) nie piszcie bzdur jak np sznur wokół pastwiska czy legenda o zajeżdżaniu młodego konia.... Myślę że nikogo nie uraziłem i na tym na razie poprzestanę. Pozdrawiam wszystkich koniarzy. 🙂

Witajcie. Przeczytałem Wasze komentarze i opinie na temat ośrodka jeździeckiego czy tez stajni Argos. Początkowo nie chciałem się wtrącać ale ponieważ jest wiele nieprawidłowości to pozwolę sobie nieco sprostować.
1. w stajni jest 19 koni, w tym obecnie dwa w pensjonacie a wcześniej trzy.
2. stajnia jak i konie dla mnie i dla mojej żony to wyłącznie hobby...i dlatego ośrodek nie musi ZARABIAĆ...dlatego w ośrodku konie są najważniejsze...pod każdym względem
c.d.
- dla dobra koni żywienie oparte jest wyłącznie na super paszach....kto chce zapraszam do sprawdzenia...
- opieka pod każdym względem jest profesjonalna...bo nie oszczędzam na tym...
- sprzęt jaki towarzyszy zwierzęciu w życiu i pracy jest dobierany profesjonalnie i absolutnie w indywidualnym dopasowaniu do zwierzęcia.... Zapraszam do obejrzenia naszego sprzętu...

Myślę że niewielu właścicieli koni tak podchodzi do swoich podopiecznych... pewnie głównie z przyczyn finansowych... ale ja się nie wtrącam i nie komentuję....a odwiedzając stajnie wiele widzę sytuacji i warunków absolutnie wykańczających konia często nawet przy nieświadomości właściciela...


edytuj posty!