chiara6991

Konto zarejstrowane: 06 lutego 2013
Ostatnio online: 09 stycznia 2020 o 08:45

Najnowsze posty użytkownika:

Apassionata MTP - BYĆ MOŻE oszustwo !!! Uwaga!
autor: chiara6991 dnia 24 września 2019 o 11:49
Ja osobiście wysłałam pismo do prokuratury, tak jak było pisane na grupie na FB.  Ostatnio zauważyłam, że wydarzenie zniknęło z Fb jak i strona Sollus Entertainment. Wiele osób zastanawia się czy nie czekać do odwołania wydarzenia i do grudnia. Ja jednak zdecydowałam się nie czekać, bo nie wiem gdzie miałoby być odwołane. Ogólnie dość cicho jest o tej sprawie, wiem że moje pismo do prokuratury doszło,  było to na początku września.  Na grupie na FB jak i tutaj osoby kontaktowały się czy to z Cavaliada czy z MTP i obaj potwierdzili, że tego nie organizują i to też opisałam w zawiadomieniu. Jeśli się idzie na policję to oni chyba coś podobnego wysyłają do prokuratury.
Apassionata MTP - BYĆ MOŻE oszustwo !!! Uwaga!
autor: chiara6991 dnia 30 sierpnia 2019 o 13:01
Syn dostał info z mbanku, że mbank będzie zwracał kasę. Informacja z przedwczoraj.



A mam pytanie w jaki sposób ubiegali się Państwo o zwrot, bezpośrednio tylko w banku ? Czy była potrzebna jakaś dokumentacja ?
Apassionata MTP - BYĆ MOŻE oszustwo !!! Uwaga!
autor: chiara6991 dnia 28 sierpnia 2019 o 18:29
Jestem już w grupie na FB oszukani przez Tixer, jestem w trakcie pisania pisma i będę wysyłać najprawdopodobniej do prokuratury. Nie liczę na zwrot pieniędzy, ale przynajmniej będzie więcej osoób do pozwu i może coś się ruszy...Jednak no oczywiste jest, że się nie odbędzie chodź oficjalnie nigdzie nic nie było -.- Rozmawiałam z jedną Panią też i i np. jak odwoływali albo przenosili koncerty to dużo osób dowiadywało się dopiero na drzwiach miejsca... Ogólnie nie wybieram się do Poznania jednak, ale ciekawe czy będzie jakakolwiek informacja na drzwiach chociaż.  🤣  Ale z tego co widziałam to chyba Appassionata była jedynym w pełni fajkowym wydarzeniem, inne koncerty miały być, ale zostały odwołane albo przeniesione, ale miejsca gdzie miały się odbyć były na prawdę zarezerwowane... Śmiech na sali... Szkoda wielka szkoda  🙁
Apassionata MTP - BYĆ MOŻE oszustwo !!! Uwaga!
autor: chiara6991 dnia 27 sierpnia 2019 o 18:20
Niestety ja od razu po zobaczeniu informacji o spektaklu zakupiłam w marciu bilety. Dopiero teraz coś mnie tknęło, żeby zobaczyć co się z tym dzieje. Dobrze, ze to wydarzenie jest jeszcze na FB bo inaczej stałabym pewnie zdziwiona 6.12.2019 w Poznaniu pod MTP.
Czy ktoś odzyskał pieniądze, wie może czy jest jakakolwiek możliwość zwrócić bilety na coś co niby ma być dopiero za 4 miesiące ? Widziałam post o wysyłanie do prokuratury, czy ktoś już może z ludzi oszukanych z Apassionaty wysyłał ? Nie widzę innej możliwości, żeby w jakikolwiek sposób to ruszyć niż wysłanie tego zawiadomienia.

Śledzę ten spektakl już od dawna na niemieckich mediach, tak bardzo mi zależało 🙁  niech się już tą kasą udławia, na tym mi tak nie zależało, jak na samej Apassionacie  🙁

Czy ma ktoś może jakieś oficjalne info o tym, że to się nie odbędzie. Widziałam wiadomości od Cavaliady, MTP oraz samej Apassionaty, ale niczego od organizatorów nie znalazłam 🙁

Wielka szkoda, jak zwykle świat jeździecki w Polsce ma się jak ma.
Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze
autor: chiara6991 dnia 10 listopada 2013 o 17:44
Są sprawy miłe i nie miłe. Gdy koleżanka pokazała mi tą stronę nie mogłam uwierzyć jak dobrze wyglądają starsze konie. Trochę przed zobaczeniem tej strony, zaczęłam się opiekować 20 letnią klaczą, która była w nieciekawej kondycji fizycznie. Po prostu wyglądała i widocznie czuła się staro. Ale gdy dziwnym trafem wylądowała u mnie na podwórku i została na dłużej, postanowiłam pokazać właścicielowi, że da się by starszy koń wyglądam dobrze. Nasza przygodę rozpoczęła ostra grzybica która wzięła się znikąd, no ale dałyśmy radę , po kilku tygodniach mogłyśmy się skupić tylko na niej. Wiejec ruchu,zmiana diety, witaminy itp.
No i po kilku tygodniach koń poprawił się psychicznie, zaczęła chętnie wychodzić, czasami jakiegoś baranka pokazała, tarzanie się w największym błocie było jej ulubionym zajęciem. Z czasem nawet fizycznie wyglądała inaczej, lepiej. Sam weterynarz był pod zdziwieniem, sierść się pięknie świeciła i wyglądała młodziej. Byliśmy pewni, że teraz będzie już coraz lepiej. Nawet zima nie była nam już straszna, świetnie przygotowanie na wszystko .Ale oczywiście zawsze jest tak, że jak są te dobre chwile to zaraz przyjdą te gorsze. I tak też jest w moim przypadku. W poniedziałek o 21 zauważyliśmy, że klacz nie chce wstać, jak już się podniosła była cała mokra, szybko poszliśmy po weterynarza. Dostała leki i powinno być dobrze, chodziłyśmy ponad półgodziny. Wet stwierdził, że bóli nie ma silnych i musi jechać. A my chodziłyśmy, gdy przestałyśmy dałam ją do boksu a ona znowu zaczęła się kłaść, to telefon do weta i po kilku minutach był z powrotem. Druga dawka leku, dalej nic nie pomaga, no to lewatywa. Mina weterynarza mówiła sama za siebie, lecz nie chciał nic powiedzieć. Tylko, że musimy poczekać do rana, teraz wszystko przed nią. Nie wiem czy wszystkie kroki zostały podjęte, ale myślę, że zrobiliśmy to co było w naszej mocy. Niestety mój koń nie dał rady, nie udało mu się z tym zwyciężyć, przegrała. Tak to była najwyraźniej kolka, nie wiadomo czym spowodowana, jedzenie było najnormalniejsze, woda pod dostatkiem 24/h nie była zgrzana ,nic nie wskazywało na kolkę- a jednak. Teraz biega po wiecznie zielonych łąkach, a ja mam nadzieję, że jeszcze kiedyś ją zobaczę. Po co piszę to tutaj?  W sumie sama nie wiem, śledzę ten wątek, ale rzadko się wypowiadałam. Chce po prostu powiedzieć, że warto opiekować się tymi starszymi końmi.  Bo dają one tak samo dużo radości jak te młodsze, sprawniejsze, a może i więcej.Tak rozstanie z tym koniem było dla mnie czymś okropnym, nawet po najbliższej osobie nie przepłakałam tyle co po niej. Ale nie żałuje ani chwili, miała wylądować na talerzu, ale zmarła normalnie tak jak powinna wśród osób ją kochających i to jest dla mnie najważniejsze, była u mnie zaledwie ponad rok,ale myślę że to był jej najlepszy rok, i wszyscy mi to powtarzają, a ja w to wierzę. Nie sądziłam, że to tak szybko minie, ale niestety.
Teraz wiem, że jak kiedyś stanę na własne nogi, znowu zaopiekuję się jakaś staruszką bo to jednak daje mi najwięcej radości.
Dlatego gratuluję każdemu, kto nie myśli tak , że jeśli koń stary to już się do niczego nie nadaje. Bo warto!
ps: zdjęcie konia kilka tygodni przed...
Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze
autor: chiara6991 dnia 20 lipca 2013 o 20:06
Post już gdzieś pisałam, ale zdjęcie się nie władowało. Moja 21 latka. A dokładnie urodzona 28.02.1992 r. Koń starszy od właścicielki :P
Kącik Seniora - czyli koń na emeryturze
autor: chiara6991 dnia 21 maja 2013 o 16:25
Moja Brenda ma już skończone 21 lat. Raczej nie wygląda idealnie ale też wydaje mi się , że nie najgorzej. Nie chodzi jakoś specjalnie pod siodłem, od czasu do czasu troche na ujeżdżalni lub w teren tak żeby się poruszała. Aczkolwiek chciała bym teraz troche więcej na niej pojeździć by troszeczkę mięśni nabrała i wyglądała lepiej, bo wiadomo same objadanie się aż tyle nie daje (więcej rozumiem pod może 2 razy w tygodniu po 30 min, takiej regularnej rekreacyjnej  pracy )
Koń mimo wieku też lubi sobie bryknąć i pokazać jaka to ona nie jest , ogólnie lubi kopać i gryźć to u niej specjalność nie wspominać już o straszeniu w czym jest najlepsza. Niestety od dłuższego czasu borykamy się z problemem skóry, na początku nie było wiadomo co to jestm teraz prawdopodobnie jest to grzybica i się leczymy .







grzybica , świerzb - pasożyty skórne itp.
autor: chiara6991 dnia 17 maja 2013 o 13:19
Dobry też jest szampon dr.Seidla z chlorcheksydyną na mycie albo wet polecał też zwykłe szare mydło,  też nim można przemywać .
A tak to polecam Imaverol raz mi już pomógł teraz zaczynam stosować go po raz długo i czekam.
grzybica , świerzb - pasożyty skórne itp.
autor: chiara6991 dnia 13 maja 2013 o 14:31
Już rozmawiałam z drugim wetem i kazał stosować ciekawą mieszankę do smarowania ( Imaverol połączony z  unguentum olei jecoris aselli jest to jakaś maść dla koni bydła itp... spotkał się ktoś może już z takim połączeniem? ) Wiec zaczynam od dzisiaj, to z tym olejkiem z tego drzewa herbacianego też mnie zaciekawiło, ale jak mam już leki zastosuje je , ale ta informacja na pewno się przyda 🙂

Dakota96 - jak sobie dobrze przypominam to właśnie grzybica u mojej klaczy się podobnie zaczynała , tylko że jej na szyi wysypało się  właśnie pełno takich bąbli, tylko że było ich na pewno więcej i po kilku dniach zaczęła po prostu wypadać sierść i robiły się strupki. W zasadzie mi to nie wygląda na tą grzybice jaka u mnie była . 🙂
grzybica , świerzb - pasożyty skórne itp.
autor: chiara6991 dnia 06 maja 2013 o 16:52
Mogę dodać jeszcze takie zdjęcie. Badania były robione jakiś hmm może miesiąc temu i nic nie wykazały. A weterynarz trochę to olał później . Dzisiaj byłam u drugiego i powiedział, że z racji wieku konia(21 lat) i coś tam ze skóra to marne szansy na wyleczenie tego. Ma mi dać jakieś witaminy a później wspominał coś o depilacji tych miejsc i ponownym leczeniu czymś a depilacja podobno dlatego ponieważ sierść "wpija ".  Chodź jakieś leczenie niby juz jest ale zawsze wole mieć jakieś propozycje dla weterynarzy bo oni sami nie wiedzą co robić ;/
grzybica , świerzb - pasożyty skórne itp.
autor: chiara6991 dnia 06 maja 2013 o 13:59
Miejsca te są suche , trochę można powiedzieć, że się  strupki zrobiły no i obciera się i raczej ją to swędzi  . Zmiany takie, że na początku były to białe plamki które po czasie zaczęły zarastać świeżą sierścią niestety nie znikły , i teraz porobiły się w niektórych miejscach drobne rany i zaczerwienienia(wygląda to tak jak by był strupek zdrapany )
grzybica , świerzb - pasożyty skórne itp.
autor: chiara6991 dnia 05 maja 2013 o 13:54
Witam.
Ja z moim koniem już od dłuższego czasu bije się z jakimś problemem skóry. Kiedyś umieszczałam tu już zdjęcia. Teraz jest o wiele gorzej , ale najgorsze jest to, że nic nie pomaga. Były robione badania laboratoryjne i żaden grzyb nie wyszedł , pasty i środki na odrobaczenie też dostawała, ale dalej ten sam problem , w końcu weterynarz wymyślił, że może to jakieś zakażenie czy coś no i odkaziłam wszystko, konia też kąpałam później co tydzień w szamponie dr Seidla. Gdy nadeszła wiosna szyja, bo tam głównie jest okropieństwo, zaczęła ładnie zarastać, no ale nie było trzeba czekać długo i znowu coś się zrobiło.
W poniedziałek mam zamiar udać się znowu do weterynarza  innego, bo niestety ten dotychczasowy nic nie poradził(chodź ma specjalizacje w leczeniu  koni).
Pisze bo może ktoś się z takim czymś już spotkał?

Dodam, że klaczka która choruje ma już 21 lat, u mnie jest dopiero pół roku, miała trafić na rzeźni, bo gdy zaczynała się zima przestawała chodzić (prawdopodobnie jakiś chyba reumatyzm czy coś, zimno ją wykańczało po prostu ). Z racji tego że ja miałam lepiej zabudowanie pomieszczenie, to oddali mi ją , niestety została postawiona w miejscu gdzie niedaleko stoją świnie , ale też z racji tego, że było tam ciepło to przetrwała tą zimę.(pytałam się kilku weterynarzy oraz zootechników czy koń może stać niedaleko świń i żaden nie zaprzeczył by przeszkadzało to jakoś , a nawet dobrze bo ma koń jakieś towarzystwo ).
I właśnie szukam przyczyny choroby w wielu miejscach , lecz trudno by były to świnie ponieważ wszystkie są regularnie szczepione, może nagle zmienione otoczenie i brak odporności. Teorii jest wiele, lecz liczy się to by w końcu wyszła  z tego!  Koń nie stracił apatytu wszystko jest w porządku oprócz właśnie szyki, i powoli atakuje też łeb.
Dodaje zdjęcia, może pomogą w czymś.

Dziękuje za wszelkiego rodzaju odpowiedzi, lecz takie typu udaj się do weterynarza są zbędne bo u niego to ja już mam kartę stałego klienta.





grzybica , świerzb - pasożyty skórne itp.
autor: chiara6991 dnia 12 marca 2013 o 16:50
Wie może ktoś , jak idzie zdobyć tą szczepionkę na grzybice ? Bo jest ona podobno w polsce wycofana , a jest skuteczna . I ile by tak to kosztowało ?
grzybica , świerzb - pasożyty skórne itp.
autor: chiara6991 dnia 15 lutego 2013 o 15:01
Moja klaczka zanim złapała (prawdopodobnie) świerzb , miała grzybice.  Pod koniec na jej szyi był jeden wielki strup. Weterynarz dał mi "szampon dla psów z chlorheksydyną", który jest do skóry z bakteryjnymi stanami zapalnym. Teoretycznie jest on dla psów , ale spokojnie można myć w nim konie (przynajmniej tak powiedział mi weterynarz i tak zrobiłam, ). Umyłam ją 2 razy , strupki przy myciu schodziły , ale wiadomo nie szorowałam ich na siłę . Po kilku dniach ,( tygodniach) ,dokładnie nie pamiętam już , ale wszystko ładnie się zagoiło i obrosło sierścią.  Teraz męczymy się z świerzbem przez który cała grzywa jest wytarta , też umyłam ją tym szamponem ale o poprawie nie ma mowy , wiec szukamy innych leków, odrobaczenie też nie przynosi żadnej poprawy :/ jak widać łapie wszystko co się napatoczy :/
grzybica , świerzb - pasożyty skórne itp.
autor: chiara6991 dnia 13 lutego 2013 o 19:23
Weterynarz pobierał , i nic podobno nie było , no to kazał mi to zrobić imaverolem ale nie pomogło i później dała odrobaczenie , i nie wiem czy dzwonić znowu czy nie.
grzybica , świerzb - pasożyty skórne itp.
autor: chiara6991 dnia 13 lutego 2013 o 10:24
Weterynarz już to widział , no i dostała odrobaczenie . Tylko zastanawia mnie czy to pomoże i jak długo mogę czekać na ewentualną poprawę. Weterynarz jest obecnie chory i za bardzo nie mam jak się wypytać o to , a martwi mnie nie polepszający się stan.
grzybica , świerzb - pasożyty skórne itp.
autor: chiara6991 dnia 12 lutego 2013 o 13:30
  Jak myślicie co to może być , grzybica czy świerzb ? Robiłam to już Imaverolem , ale nie pomogło , teraz dostała odrobaczenie. Ma to już około miesiąc.
Może znacie jakieś domowe sposoby na to , gdzieś wyczytałam, że octem przemyć ale nie jestem co do tego pewna . Martwi mnie to , bo zaczyna się powiększać , na razie mamy to tylko na szyi ale boje się , że przejdzie dalej. Z góry dziękuje za jakie kol wiek informacje.
grzybica , świerzb - pasożyty skórne itp.
autor: chiara6991 dnia 06 lutego 2013 o 18:41
Hey 🙂  Mój koń ma na szyi miejsca bez skóry, a na tym białe plamki  , potraktowałam to Imaverolem i nie pomaga , podobno może to być świerzb. I się chciałam zapytać czym można leczyć świerzb i co robić by to się nie nawróciło . Trzeba wszystko zdezynfekować? A jak tak to co najbardziej polecacie ?