Ajkaramba

Konto zarejstrowane: 17 marca 2014

Najnowsze posty użytkownika:

Tabliczki na boksy- jakie macie?
autor: Ajkaramba dnia 28 marca 2014 o 16:00
Pytanie głupie, ale może ktoś jest mi w stanie pomóc  🙂
Szukam tabliczki dla konia, personalizowanej lub po prostu zmywalnej, z miejscem na:
[list]
[li]imię konia[/li]
[li]datę urodzenia[/li]
[li]rasę[/li]
[li]nr tel. właściciela/weterynarza i/lub nazwisko[/li]
[li]zmywalną część dot. karmienia/innych wskazówek[/li]
[/list]

Czy ktoś się z taką spotkał? W stylu najchętniej prosta, elegancka, przejrzysta. A może znacie firmę, która takie robi na zamówienie niedrogo? Potrzebuję kilkunastu sztuk  🙂

edit: będzie pewnie z dostajni.pl - strona mi się nie otwierała i myślałam, że już nie istnieją, a to mi się coś w przeglądarce zablokowało  🤬
sklepy stacjonarne
autor: Ajkaramba dnia 21 marca 2014 o 13:28
Gracias, będę myśleć... nie tak łatwo się przebić przez tę Warszawę, muszę to sobie rozplanować. Największym problemem przy końskich zakupach są niekońskie osoby towarzyszące 😀
sklepy stacjonarne
autor: Ajkaramba dnia 19 marca 2014 o 21:22
Dzięki, odwiedziłam ich stronę  🙂 niedawno nocowałam w pobliżu lotniska, może to powtórzę, miałabym blisko (dystans na piechotę) i do Beckera, i do Pasi-Konika, a do Końskiego Świata i drugiego Pasi-Konika raptem kilkanaście kilometrów, więc do przeżycia. Jesteście bardzo pomocne  :kwiatek: a ludzie mnie re-voltą straszyli  🍴
sklepy stacjonarne
autor: Ajkaramba dnia 19 marca 2014 o 20:15
Dzięki wielkie wam obu  :kwiatek: Na pewno do któregoś zajrzę. Lecę teraz sprawdzać, co jest w jakiej części W-wy 🙂
sklepy stacjonarne
autor: Ajkaramba dnia 19 marca 2014 o 19:24
Decathlon znam, ale nie wszystko tam dostanę  🙂 wpadnę tam raczej na pewno, bo muszę zakupić polecone kaloszki. Z mojej strony chciałabym się porozglądać za wędzidłami, jakieś preparaty też byłyby miłe, znajoma coś przebąkiwała o koziej szczotce... wiesz, takie rzeczy. Decathlon super w niektórych kwestiach, ale nie wszystko kupisz...

Cenowo chodzi o to, żeby nie liczyli dużej marży, bo to wiele zmienia. Kupuję czasem w Hidalgo i preparaty nagminnie nazywane przeze mnie "chemią" są w dobrych cenach, ale już na przykład sprzęt bywa znacząco droższy, niż w takim GNL. A jak kupuje się dla siebie i kogoś, decyzja o wydaniu większych pieniędzy podwójnie trudna. Obawiam się, że stolica może się cenić... choć może i konkurencja większa  🙂
Zboczonozawodowi ;)
autor: Ajkaramba dnia 19 marca 2014 o 19:13
Wskakując na kozła w szkole szukałam wodzy, żeby przytrzymać  🙂 zresztą byłam jedyną, która robiła to od boku.
Boję się podchodzić do psa od tyłu, żeby mnie nie kopnął.
Wsadziłam dziecko na karuzelę i dziwię się, że się nie rusza.
Powiedziałam koledze, że widać, że nie wiedział, co robić, bo strasznie memłał wędzidło (bawił się językiem zapytany o szczegóły projektu).
Jadąc autobusem aktywizowałam go dosiadem  😀
Dziewczyna stojąca przede mną w warzywniaku miała czerwoną wstążkę w warkoczu, a ja się zastanawiałam, czy gryzie.
Notorycznie klepię ludzi (szczęśliwie znajomych) z komendami typu hej naprzód, nastąp się, nazad.
Pokazywałam koleżance w parku anglezowanie na dobrą nogę, pokazując ruchy końskich przednich nóg za pomocą ramion (wyobraźcie sobie, jak to wyglądało i dlaczego ludzie dziwnie na mnie patrzyli). Uczyłam też kiedyś kumpla galopować (biegł jakimś dziwnym kontrgalopem) przed stajnią w Gładyszowie, znajomi umierali ze śmiechu, podobno ktoś robił nam zdjęcia  🤣 dwe osoby biegnące po kole w podskokach, z czego jedna z kijkiem, wołająca "naprzód, naprzód, hop, hop, hop, ejj zła noga, kłus i zagalopuj".


Może jeszcze coś sobie przypomnę  😉 generalnie straszny ze mnie dziwak, albo po prostu koński wariat

sklepy stacjonarne
autor: Ajkaramba dnia 19 marca 2014 o 18:28
Czy mogłaby jakaś dobra dusza polecić nieźle zaopatrzony sklep jeździecki w Warszawie, o niewygórowanych cenach? Będę przelotnie, muszę zrobić trochę zakupów (dokładnie nie wiem, jakich, bo dla siebie + dwóch innych osób), a z internetowego szperania niewiele wychodzi, bo:
a) nie wszystkie mają sklepy internetowe
b) nie wszystkie mają normalne sklepy stacjonarne
c) nie zawsze to, co jest na stronie, pokrywa się z tym, co w sklepie.

Dzwonienie po ludziach i pytanie zajmuje czas, którego nie mam (jadę w piątek), a poza tym lekko nie ma sensu, jako że nie mam sprecyzowanych wymagań.

Chodzi o to, żeby można było podotykać, pooglądać, kupić przyjaciółkom to, co będą chciały bądź zamienniki, a przy tym nie oddać konia w zastaw.

Dziękuję serdecznie  :kwiatek:
kaloszki dla konia
autor: Ajkaramba dnia 19 marca 2014 o 17:26
54,99 zł. Masz tutaj: http://tiny.pl/q4qzb.
Darmowa dostawa do końca marca, ale jak ich znam, to znowu przedłużą  🙂
kaloszki dla konia
autor: Ajkaramba dnia 19 marca 2014 o 06:21
misia997 - dziękuję bardzo za pomoc, nie spodziewałam się, że otrzymam ją tak szybko i miło  🙂 wezmę XL, w razie czego w Decathlonie można zwrócić, jeśli dobrze pamiętam.
kaloszki dla konia
autor: Ajkaramba dnia 18 marca 2014 o 21:27
Ładne szczególnie w komplecie (wyglądają trochę jak mój klosz do lampy w salonie  🤣 ), choć ja wolę mniej odstające. Odnośnie kaloszków z Fouganzy, jak wypada ich rozmiarówka? Miałam już z różnych firm L-ki, XL-ki i gumowe M-ki strasznie duże  🙄 koń fryzyjski, lżejszego typu, w kłębie jakieś 164 cm

ladydill - na mojej poszłyby w tydzień, tak na oko  🙂 właśnie, jakie są kolory?
kaloszki dla konia
autor: Ajkaramba dnia 18 marca 2014 o 21:15
xxagaxx - dzięki Ci wielkie, obecne nie kosztowały mało, a wyglądają, jakby cała stajnia je dwa pokolenia nosiła. Tyle przynajmniej, że kiedy stuka, to nie w koronkę, tylko w kopyto. Ma robioną korekcję zadów, ale nie niweluje to problemu. Niby nie robi tego stale, ale zdarza się częściej, niż bym chciała. Za każdym razem, jak słyszę zgrzyt ekoskóry, włosy stają mi dęba  😀 jeszcze raz dziękuję za polecenie, jeśli się będą sprawdzać dobrze, to się zamelduję (okres próbny ustalam na 2 miesiące, ambitnie!)
kaloszki dla konia
autor: Ajkaramba dnia 18 marca 2014 o 06:39
Na zady, na zady  🙂 Fouganza dobra? Bo niektóre rzeczy z jej oferty uważam za prawie niezniszczalne, a inne - cóż. Na stronie są neopreny, optimum protect, otwarte gumowce i zamknięte. Darmowa dostawa, to można spróbować  🙂 które polecacie?
kaloszki dla konia
autor: Ajkaramba dnia 17 marca 2014 o 22:03
@Elfik - próbowałam, ale jakoś nie miała do nich szczęścia. Ze dwa razy miała jakieś no-name, ale nie byłam z nich zadowolona. Jedne zostawiłam kiedyś na słońcu z potnikiem do wysuszenia i się roztopiły częściowo  😲 drugie służyły, ale przekręcały się mimo wypustki, były mocno nieestetyczne, trochę tarły i śmierdziały gumą, jakaś masakra. Na szczęście porwał je i pogryzł nieznany sprawca  🙂 zastanawiałam się nad żelowymi Acavallo, ale kosztują +/- 160 zł i tak myślę, czy warto inwestować. Kupiłam kiedyś Eskadrony używane w niezłym stanie, ale szybko poszły. Teraz przestawię konia do innej stajni, będzie więcej terenów, więc i potrzeby nieco inne. Bardzo mi zależy, żeby nie obcierały, bo kobyła ma do tego tendencję. No i oczywiście powinny chronić, bo potrafi się solidnie stuknąć.

Jeśli gumowe, to jakiś konkretny model?

Dziękuję bardzo  🙂

Pozdrawiam,
Ajkaramba
kaloszki dla konia
autor: Ajkaramba dnia 17 marca 2014 o 19:43
Witam,

Przede wszystkim, jako że to mój pierwszy post na forum, chciałam się przywitać i poprosić o wyrozumiałość, jeśli coś źle napiszę, bo jestem słabo zaznajomiona z mediami społecznościowymi  🙂

Chciałam zapytać, czy ktoś mógłby polecić nieobcierające kaloszki do zadań specjalnych (błoto, tereny, ale żeby nie wyglądały odrażająco na ujeżdżalni), dla konia, który wąsko stawia tylne nogi i szybko niszczy kalosze (obecnie ma neoprenowe obszyte eko skórą, popękały po miesiącu i się obracają). Gdyby jeszcze były w przyzwoitej cenie (albo przynajmniej adekwatnej do jakości), byłoby świetnie.

Byłabym bardzo wdzięczna za opinie i linki  :kwiatek:

Pozdrawiam,
Ajkaramba