No i niech tak zostanie

Co do stopnia owrzedznia nie pytalam , gdyz to kon kolerzanki. Zainterosowalo mnie tylko jak sobie Vet z tym poradzi.
Nie moglam byc przy badaniu gdyz bylam w pracy.
Vet nakazal dla Terego  takowa diete.
Byc moze choroba byla nie az tak bardzo zaawansowana aby bylo konieczne podawanie silniejszych lekow.
Kon z tego wyszedl co mozemy zawdzieczac wlasnie tym dwom zaleconym srodkom.
Gdybym przewiedziala , ze bede to kiedys opisywala na forum zapytala bym o stopien 🙂
Od calego procesu od poczatku odkrycia problemu do dnia dzisiajszego minelo 8 miesiecy.
Tery nawet nabral masy i wigoru co serio cieszy nas bardzo. 😀

Opisalam przypadek i zachowania konia i co zostalo podane. Dokladnie tak jak sie dzialo po wizycie weterymarza.
Pomoglo , pomaga nadal i tyle sie liczy.
Te experymenty z drozdzami to sa poprostu przerazajace, o ktorych czytalam na tym forum.
Wszystko jest opisane wyrywkowo , przypadkowo i jak tylko komu sie uda.
Ani jedengo przypadku od poczatku do konca z nazwami lekow w jednym poscie.
W wypadku Tereego , tak wlasnie bylo.
Interpretacja to juz osobny rozdzail, niestety 🙁
Chyba juz za stara jestem i moze dla tego tak reaguje.
Mialam dobre intencje piszac w tym i innych tematach.

Pozdrawiam

No to chyba jest oczywiste  😀 Proces leczenia jest dlugi i zalezy w jakim stadium sa. 

Dascola środki o których piszesz a raczej sieczka i środek zobojętniający kwas są już dawno dostępne w PL
[/quote]

To super , ze sa dostepne. Z Twojej wypowiedzi wynika , ze nie doceniasz sposobu na radzenie sobie z tym problemem droga zalecana przez veta.
Karma "sieczka" tego rodzaju jest specjalnie stworzona i ulepszona po to aby ulatwiac zycie koniom , a nie cieszyc oko ich wlasciciela kolorowym workiem.
Opisujecie sposoby domowe i polecacie to innym niedoswiadczonym ludziom gdzie  nawet nie zawsze wiadomo , ze kon zostal przebadany prawidlowo.
Opisalam przypadek z naszej stajni i zmiany w zachowaniu konia.
Nie mieszkam juz od 9 lat w Polsce wiec nie sledze co jest dostepne a co nie.
To czy ktos z tego skorzysta czy nie jest wylacznie jego sprawa.
Mam nadzieje ze mialas do czynienia wczesniej z koniem z wrzodami zoladka to wiesz jak sobie radzic 🙂
Tu , w Anglii, jest masa takich koni przychodzacych z torow z takowym problemem. Staje sie to niestety norma.
Po skonczeniu kariery wyscigowej konie sa czesto wydawane do dobrych domow za free i z tym problelem musza sobie radzic ich nowi wlasciciele.

Pozdrawiam

Witam.
Mielismy przypadek w stajni gdzie zostaly zdjagnozowane po wszelkich badaniach wrzody zoladka.
Kon przyszedl z torow. Byl zywiony jak konie wyscigowe w bardzo duzych odstepach czasu i poniewaz byl kompletnie niewyscigowym bez ambicji w tej dzieidznie koniem zostal wycofany. Zyl w bardzo duzym stresie wiec tak sie nabawil sie wrzodow.
Stosowalismy specjana karme dla niego plus dodatki takie jak na linku.
http://www.ebay.co.uk/itm/NAF-GastriVet-2Kg-Horse-Equine-Supplement-Gastric-Ulcer-Antacid-/221632946371?pt=LH_DefaultDomain_3&hash=item339a5a60c3
w polaczeniu ze specjalnie do tego dostosowana karma zalecana przez Veta
http://www.ebay.co.uk/itm/Dengie-Healthy-Tummy-15Kg-Horse-Feed-complete-fibre-feed-FREE-DELIVERY-DEN106-/301501595508?pt=LH_DefaultDomain_3&hash=item4632e53f74
Zadnych dodatkow typu surowe marchwie buraki itp w duzej ilosci.
Na okraglo mial zawieszone sianko i zywiony byl w 4 dziennych porcyjkach nie duzych ale zbilansowanych do potrzeb wagowych konia.
Terre po 2 miesiacach stosowania takowej diety uzyskal troche wiecej checi do zycia. Po 4 miesiacach scislej diety zaczal nawet strzelac z zadu z zachwytu i braku dotkiliwego bolu.
Nie uzupelnialimy zadnymi ziolami ani dodatkami !!! Zastosowalismy to co nam nakazano.
Oczywiscie pastwisko wskazane jak najbardziej , gdyz skubanie trawki w niewielkich ilosciach ale ciagle ma pozadany wplyw.
Nie podawal mu tez vet zadnych chemicznych srodkow.
Zmiana byla widoczna.
Przed stosowaniem kuracji kon , kiedy go czyscilismy , potrafil skrecic sie z bolu wydajac przy tym piskiliwe sapliwe dzwieki.
Koszmar.
Nie czul pociagu do niczego , a jego osobowosc byla kompletnie nieobecna w zyciu codziennym. Brak apetytu , jadl godzinami i nigdy nie dojadal nawet do polowy normalnej karmy przed kuracja.
Opisalam tylko przypadek z naszej stajni , wiec nie twierdze ze to zloty srodek na wszystkie inne nie zawsze zdiagnozowane przypadki
Mam nadzieje ze w Polsce te lub bardzo produkty beda dostepne w Polsce. Taniej wychodza jak vet i chemiczne srodki.
Pozdrawiam

Ta rasa jest przepiekna , a do tego brak im cech zlosliwosci. Prawidlowo prowadzone sa poprostu wspaniale. Nie sa agresywne  , odchodza od konfliktow. Zdarza im sie wykorzystywac swoja sile na zasadzie: nie bede sie teraz kapac i z calym swoim wdziekiem odchodzi ze mna na lince mijajac kran z woda. Slodki silny kon, z dzieiciecym wdziekiem.

Witam grono milosnikow Fryza 🙂
To moj Juno 8 latek. Odstawiony od matki dopiero 8 miesiecy wstecz.
Zabieram sie wlasnie za przeczytanie watku 🙂

[quote author=_Gaga link=topic=28369.msg2308526#msg2308526 date=1425635532]
Dascola, może zamiast pakować w konia nie wiadomo co - warto skonsultować się z lek wetem?
[/quote]
Jasne, ja nic innego nie robie jak wspolpracuje z nimi. Ostatnie dwa miesiace weterynarze byli u mnie raz lub 2 w tygodniu.
Przeswietlenia nic nie wykazaly ani RTG ani USG. Juno mial olbrzymiego wrzoda pomiedzy kolanem a dolnym stawem w tylnej nodze niewiadomego pochodzenia
Teoretycznie ( opinia weta) powstal poprzez kopniecie przez innego konia ( brak bylo symptomow ze cos nie tak poza drobna ranka) i poprawce po ok 2 mieiscach w to samo mijsce.
Inna teoria , kolec wbil sie powedrowal , rozpuscil.
Brak odlamkow jakichkolwiek , a przynajmniej niewidoczne na przeswietleniach.
Unusunieto go za pomoca strzykawki. Mial 10 cm dlugosci i prawie tyle samo przekroju. Olbrzymie paskudztwo niewiadomego pochodzenia przy samej kosci.
4 antybiotyki i ostatni spedzil dopiero calkowicie owo zapalenie.
Kon z czystymi stawami , kiedy go 8 miesiecy temu kupowalam.
W tej chwili idzie mu 9 rok wiec tez stosunkowo mlody kon.
Weterynarz wlasnie zasugerowal ten zestaw glukosaminy i ten drugi preparat w towarzystwie do tego , podobno razem daja wlasciwy efekt.
Reszta nog juz sie nasycila tym preparatem , ale z ta jedna jest caly czas ( od czasu powstania i usunicia wrzoda ) ciagle cos nie tak.
2 razy dzinnie jest na spcerowniku - karuzeli. Tez zalecenia weta.
raz dziennie wyjazd na bardzo spokojny teren ( stemp i troszeczke klusa, zero ujzdzenia bo nie wono mu na kole chodzic)
Jest to moj pierwszy wlasny kon, stad chetnie wyslucham waszych doswiadczonych opinii.

Witam.
Czy ma ktos doswiadczenie z tymi preparatami??
Chodzi mi konkretnie o EquiFlex and EquiMSM.
http://www.vetvits.co.uk/horse-supplements/Moj kon ma problem ze strzykaniem jednej tylnej nogi.
Po nocy musi ja rozchodzic i wtedy jest ok, ale rano wydaje sie ta noga bardzo sztywna. kiedy ja przesuwa wydaje taki koszmarny dzwiek strzelajacy.
Nie wiem czy to nie jest jakis wiekszy problem.
Co myslicie?

http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,28369.0.html

Proszę bardzo, mnie wyszukiwarka nie pogryzła polecam jeszcze to do poczytania:

http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,20734.0.html


Dziekuje za linka i szczypte zlosliwosci 🙂
Pozdrawiam

Fryzyjski , wybacz  😀 Polski mi coraz gorzej wychodzi  😵

Czy jesli poprosisz ja o podejscie pod stroma gorke robi to z checia ??? czy da sie wtedy dostrzec na ile obciaza przednie nogi. To samo przy zejsciu z tej gorki. Wtedy najlepiej widac czy istnieje problem i ktora noga tak naprawde stanowi dla niej problem. Trzeba to sprawdzac powoli. Wybrac tez gorke z ktorej w razie "w" jest zejscie mniej strome.
Jesli to nie jest mozliwe w danym momencie posatwic ja w jakims narozniku z barierka z przodu aby musiala sie wychyli kiedy bedziesz ja szczula marchewka. Nie dac jej zjesc ale zmusic do wychylania sie na boki i obciazania raz jednej raz drugiej przedniej nogi.
Czesto jest tak ze przy prostych , jak to zwykle sie sprawdza konia, nic nie wychodzi, ale kiedy wchodzi na ostrzejsze kolka widac zmiane. Moj kon przy prostych jest calkowicie ok po kontuzji , ale przy drastycznych zwrotach na niemalze jeden nodze wokol wlasnej osi widac , ze jest uraz. Akurat w wypadku mojego konia to tylna noga wiec jest latwiej.
Daj znac co ustalilas.

Witam wszystkich serdecznie.
Szukam pomocy w stworzeniu listy suplementow dla mojego konia rasy frezyjskiej. Bardzo Was prosze o pomoc i wszelkie uwagi.
Cody go kupilam byl zabiedzony strasznie. Kopyt nie mial prawie wcale. Nie bylo do czego przybic podkowy. Gubil co tydzien jedna lub dwie. Masakra.
Zachudzony byl takze dosc mocno. Do tych przypadlosci dolaczylo klikanie stawow.
Poradzilam sobie z kopytami , ladujac w niego biotyne w zwiakszonej ilosci. Stal wtedy na pastwisku, wiec dobra trawka zrobila swoje.
Po 5 miesiacachudalo mi sie odchodowac Juna kopyta na tyle ze nie gubil juz podkow i pierwszy raz udalo sie je utrzymac 4 tygodnie. Super 🙂
Kiedy minelo 6 miesiecy , z niewiadomych przyczyn , powstal wrzod sporej wielkosci na nodze.
Po 2 miesiacach walki, 4 roznych antybiotykach przeswitleniach itp , udalo sie pozbyc paskudztwa. Tylna noga ponizej kolana , na tej dlugiej kosci.
O co mi chodzi: wrocilo klikanie tej wlasnie nogi na maksa.
Weterynarz zalecil jazde na nim tylko w prostych liniach. Jak najmniej skretow, koleczek itp. Zero szkolki.
Kon jest w tej chwili od 4 miesiecy na VETVITS Equiflex i to zdaje egzamin.
Czy ma ktos sprawdzony sposob na recepte suplementow ( nie wazna cena ) sprawdzonych
Juno jest w Anglii pod opieka veterynarza caly czas, wiec nie szukam pomyslow aby zaoszczedzic tylko my Polacy mamy swoje dobre i sprawdzone pomysly.
Dodam , ze moj kon way 625kg.
Z gory dziekuje za wszelkie wskazowki.
Anetta