Merlin

Konto zarejstrowane: 05 października 2016

Najnowsze posty użytkownika:

Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: Merlin dnia 12 października 2020 o 12:47
[left]Pierwszy kurz po polowej próbie dzielności ogierów już opadł więc pora coś o tej próbie napisać i podzielić się swoimi spostrzeżeniami i rozpocząć dyskusje i poczytać jaki wyciągnęli wnioski inni.

Była to pierwsza polowa próba ogierów śląskich i wiele mogło nie wyjść ale ja jestem pozytywnie zaskoczony i uważam że wszystko było świetnie przygotowane i zorganizowane. Konie były bardzo dobrze przygotowane a przyznam szczerze że tego obawiałem się najbardziej, że amatorzy się tym zajmą i będzie jazda bez trzymanki    a teraz muszę napisać że przygotowanie koni przez właścicieli lub osoby którym ci właściciele zlecili trening wyszło na wielki plus nawet śmiem twierdzić że lepiej były przygotowane niż gdy przygotowaniami zajmował się Książ.

Już w pierwszym dniu  na teście obcego powożącego widać było że te konie są dopieszczone i świetnie ułożone a sam obcy powożący wyrażał się w samych superlatywach o tegorocznej stawce koni a komisja miała duży problem z oceną temperamentu i charakteru bo konie były bardzo spokojne i zdyscyplinowane.

Po teście obcego powożącego było zapoznanie z trasą gdzie miała się odbyć próba szybkości w kłusie,wytrzymałości w kłusie, stępa oraz próba na czworoboku. Muszę przyznać że  pierwsze wrażenie jakie zrobiło na mnie podłoże nie było najlepsze dziury wysoka trawa ale jak się obserwowało zaprzęgi i konie na trasie i czasy jakie osiągały dochodzę do wniosku że to podłoże było sprzyjające dobrym wynikom. Na pewno na plus było to że nie było ostrych zakrętów gdzie konie mogłyby tracić rytm. Jedynie nie całkiem mi się widziało to że trasa stępa była częścią trasy na której odbywała się próba wytrzymałości w kłusie. Co prawda zaprzęgi się nie dublowały ale były momenty, że zaprzęg jadący próbę wytrzymałości w kłusie mijał się z zaprzęgiem który udawał się na start stępa i jednak te konie reagowały na siebie o ile temu co szedł na start stępa to nie rzutowało na wynik o tyle ten zaprzęg który dochodził do mety kłusa mógł tam tracić cenne sekundy. Więc jeżeli można się o coś przyczepić to tylko o ewentualnej zmianie trasy stępa lub dopracowaniu czasu wypuszczania koni żeby się nie spotykały na trasie w czasie próby.

Odległość od stajni do miejsca próby czworoboku czy miejsca testu obcego powożącego była dosyć duża ale nie wpłynęło to na płynność próby a nawet może pozytywnie wpłynęło na konie i powożących bo  czas dojazdu pozwalał rozprężyć konie oswoić się z torem i odpowiednio przygotować się do próby.
Obserwowanie próby może nie były to idealne warunki dla publiczności ale moim zdaniem lepsze niż w Książu. Próbę obcego powożącego można było obserwować z trybun z bliska przy placu, w Książu odbywała się ona zazwyczaj 2 tygodnie wcześniej i trzeba było specjalnie jechać, żeby ją zobaczyć. Próby szybkościowe i wytrzymałościowe były trochę utrudnione w obserwacji bo szybki kłus i próba wytrzymałości w kłusie była w części nie widoczna lub widoczna ale z dużej odległości więc bez lornetki się nie obeszło ale sam finisz odbywał się blisko trybun więc końcówkę  można było dobrze obserwować. Może w przyszłości będzie telebim i niewidoczną część trasy oraz próbę na czworoboku będzie można obserwować na telebimie. Tylko czy to czasem nie jest za wysoki koszt żeby to zorganizować to nie wiem.

Następną obawę wzbudzał fakt że w czasie gdy konie nie będą widoczne w czasie próby właściciele będą podganiać te konie i zamiast kłusować będą galopować i nikt tego nie zauważy ale z tego co widziałem byli ustawieni obserwatorzy i na protokole z wynikami niektórym koniom zostały doliczone karne sekundy więc chyba zostało to rozwiązane. Próba na czworoboku odbywała się na wyznaczonym placu w środku toru i tam też dosyć było utrudnione dotarcie chociaż było wyznaczone miejsce dla publiczności. Kwestia dopingu tego też się mocno obawiałem i nadal nie wiem czy jest to dobrze rozwiązane. Konie teraz do samej próby przebywają u właścicieli lub u osób je trenujących i to daje duże możliwości żeby wiele zataić i ukryć jak i ulepszyć i odpowiednio spreparować. Z tego co wiem były przewidziane dwa testy dopingowe wykonane losowo. Ja jednak sugerowałbym w przyszłości obowiązkowe testy dla pierwszej trójki i 2 losowo dla reszty stawki. Myślę że to uspokoiło by niedowiarków i sceptyków. Tylko znowu czy koszty nie są zbyt wysokie.

Zakończenie zakładu odbyło się na hali wszystko było tam dopięte na ostatni guzik i widownia mogła podziwiać najlepsze ogiery śląskie które zaliczyły próbę. Opinie starszych hodowców i młodszych oraz miłośników rasy były bardzo pozytywne więc można się spodziewać że ta impreza na stałe zawita na Partynice we Wrocławiu a niestety SO Książ już raczej nie odzyska tej imprezy takie są moje wnioski. 


Teraz może napisze trochę o samych ogierach bo to one były głównymi aktorami tej imprezy. Do próby przystąpiło 37 ogierów śląskich. Próbę zaliczyło i otrzymało licencje 26 ogierów.  W pierwszym dniu po szybkim kłusie zdyskwalifikowano za nie zmieszczenie się w normie czasu 2 ogiery Awocado po Libero oraz Emir po Amant w drugim dniu po próbie wytrzymałości w kłusie 1 ogiera Adwokat po Mecenas. Ponadto ocenę niedostateczną otrzymało jeszcze 8 ogierów Diego po Posejdon, Akropol po Eckermann, Rozbójnik po Rubin, Druben po Nercer, Reebok po Beskid, City Boy po Diament De Paulo, Leo po Nikon, Belweder po Lego. W sumie próby nie zaliczyło i nie otrzymało licencji 11 ogierów.

Przejdzmy teraz do czołówki, próbę wygrał gniady ogier Faworyt po Hejnał z rodu Edelman. Otrzymał ocenę bardzo dobrą. Ten ogier charakteryzuje się świetnym ruchem zarówno w kłusie jak i stępie co było widać w próbach szybkościowych i wytrzymałościowych otrzymał prawie maksymalne oceny w tych próbach jedynie w stępie zabrakło mu parę sekund do maksymalnej oceny. Obcy powożący ocenił go najwyżej z całej stawki jedynie w tym aspekcie dorównywał mu ogier Bonus po Hutor Również na czworoboku został najwyżej oceniony i tu również dorównywał mu tylko ogier Bonus.
Drugie miejsce zajął kary ogier Betowen po La Paz z rodu Rufer. Trzecie miejsce kary ogier Iboss po Rolex RK z rodu Rufer. Dwóch potomków ogiera La Paz (bo Rolex RK to syn La Paz) potwierdza już któryś rok z kolei klasę tego ogiera. Więc raczej nic nie jest tu rolą przypadku. Ród ogiera Rufer uzupełnił gniady ogier Ren po Dolar II zajmująć 6 miejsce.

Moją uwagę zwrócił jeszcze wspomniany tutaj siwy ogier Bonus po Hutor bardzo fajny charakter i przydatność do zaprzęgu i zajął wysokie 4-5 miejsce. Poza tym należy wspomnieć że rasa śląska wzbogaciła się o parę ciekawych ogierów. Ginący ród Rolanda wzmocnił się o dwa ogiery, wysoko zbonitowanego gniadego ogiera ED po Aragon oraz skarogniadego ogiera Atom po Beskid.

Bardzo dobrze spisały się ogiery z rodu Condor zajmując miejsca w górnej części tabeli 4-5 miejsce ciemnogniady ogier Lokan I JK po Brytan 9 miejsce gniady ogier Laval po Rezydent, 13 miejsce kary ogier Lucero po Aron.

Ród Edelmana można powiedzieć ze zmiennym szczęściem się zaprezentował bo przedstawiciel tego rodu zwyciężył próbę ale i 4 ogiery nie zaliczyły próby. Z tego rodu próbę zdały jeszcze ciemniogniady ogier Anyż po Rafi 20 miejsce i kary ogier Harry po Pablo 7 miejsce.

Ród Gambo reprezentowała bardzo liczna grupa bo aż 13 ogierów 5 nie zaliczyło próby 8 ogierów otrzymało licencję nalezą do nich kary ogier Rinnegan po Rodos 17 miejsce kary Lotos po Aron 24 miejsce kary Ares II po Posejdon 11 miejsce kary Kocco De Ro po Diament De Paulo 14 miejsce kary Lenox po Lothario 8 miejsce siwy Bonus po Hutor 4-5 miejsce kary Szok po Milord 22 miejsce i kary Nobel po Elvito 10 miejsce.

Ród ogiera Gido reprezentowało 6 ogierów zaprezentowały się średnio 5 zaliczyło próbę należą do nich kary ogier Eston po Arlo 16 miejsce kary Incognito po Bazyli miejsce 15 kary Baster po Royal miejsce 12, kary Lexington po Hematyt miejsce 26 Kary Romans po Biegun miejsce 25.
Próbę zaliczył jeszcze przedstawiciel rodu pełnej krwi angielskiej gniady ogier Bremen syn mistrza świata ogiera Sonet miejsce 18-19.

Ogólnie podsumowując tegoroczną stawkę Ogierów które przystąpiły do próby należy uznać że był to mocny rocznik i można było podziwiać wiele ciekawych ogierów.
Liczę na wasze uwagi i spostrzeżenia[/left]
Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: Merlin dnia 19 sierpnia 2020 o 22:23
11 sierpnia zakończyły się kwalifikacje ogierów śląskich na polową próbę dzielności więc pora podsumować tą imprezę. Zacznę może od organizacji. W tym roku kwalifikacje odbyły się na torze wyścigowym Partynice we Wrocławiu. Zmiana miejsca z Książa na Wrocław i zmiana sposobu przeprowadzania próby ze stacjonarnej na polową wzbudzała i nadal wzbudza wiele dyskusji i kontrowersji. Wielu jest zwolenników i tyle samo przeciwników zmian ale moim zdaniem jak na ten etap należy uznać zmianę za udaną. Wszystko przebiegało sprawnie bez zbędnych przestojów komisja kwalifikacyjna sprostała stawianemu zadaniu i wyłoniła stawkę ogierów które przystąpią do egzaminu końcowego i otrzymają licencję po jego zaliczeniu.  Pogoda dopisała i do kwalifikacji została zgłoszona rekordowa liczba ogierów bo aż 93. Co prawda nie wszystkie dojechały ale i tak liczba ogierów była imponująca. Jedynym minusem organizacyjnym był gorąc w stajniach i brak możliwości wentylacji. Konie były mocno spocone i ciężko było je utrzymać w czystości. Kwalifikacje trwały dwa dni. W pierwszym dniu ogiery zostały zmierzone i przedstawione na twardym podłożu gdzie można było ocenić kopyta postawę i sposób poruszania się ogierów. W pierwszym dniu odpadło 11 ogierów które nie mieściły się w normach wymiarowych. Wiele z tych ogierów co się nie zakwalifikowało do dalszego etapu selekcji znalazło nowych nabywców. W drugim dniu ogiery przedstawiano na płycie w ruchu (kłus, stęp) i w pozycji na stój. Mimo epidemii covid - 19 publiczność dopisała i święto konia śląskiego jakim są kwalifikacje ogierów należy uznać za udane. To tyle o organizacji teraz przejdę do ocenianych i kwalifikowanych ogierów.
Jak co roku ogiery podzielono na grupy i przedstawiano je rodami.
I tak pierwszą grupę stanowiły ogiery z rodu Condora do kwalifikacji zgłoszono 9 przedstawicieli tego rodu 3 potomków ogiera Nomen, 2 potomków ogiera Brytan 2 potomków ogiera Rezydent po jednym potoku ogiera Lotny i Aron. Z tego rodu zakwalifikowano 3 ogiery Lokan I JK po Brytan, Lucero po Aron, Laval po Rezedent. Co można powiedzieć o ogierach z tego rodu to to że nie najlepiej stępowały dużo lepszy miały kłus z budowy słabo ocenione kończyny.
Następną liczną grupom był ród ogiera Edelman z podziałem na 3 grupy potomków ogiera Eidam zgłoszono 3 ogiery 2 synów ogiera Eckerman i 1 syna ogiera Roterdam. Zakwalifikował się syn Eckermana pochodzący z SO Książ siwy ogier Akropol. Drugą grupę stanowili  potomkowie ogiera Enzian zgłoszono 7 ogierów z tego odgałęźienia rodu Edelmana byli to synowie ogierów Ryzyk, Derkos, Deport, Iluk, Kasztelan, Awans i Astor. Synowie tych ogierów to chyba największe rozczarowanie kwalifikacji gdyż żaden z przedstawionych nie został zakwalifikowany. Natomiast potomkowie ogiera Evento ostatniej grupy z rodu Edelmana spisała się świetnie. W tej grupie zgłoszono 10 ogierów głownie wnuków Nefryta synów ogiera Lider, Rafi, Pablo, Libero, Lego, 3 synów ogiera Alger oraz syna Hejnała i bezpośrednio Evento. Zakwalifikowano 5 ogierów Anyż po Rafi, Harry po Pablo, Avocado po Libero, Belweder po Lego, Faworyt po Hejnał. O tej grupie można napisać że wyróżniła się bardzo dobrą budową i urodą, mocnymi kopytami i  bardzo dobrym ruchem zarówno w stępie jak i w kłusie.
Nie mniej liczną grupe stanowiły ogiery z rodu Gambo zgłoszono 11 potomków ogiera Hutor  2 jego bezpośrednich synów 5 wnuków czyli 3 synów ogiera Posejdon 1 syn ogiera Lothario 1 syn ogiera Prom oraz 4 prawnuków  czyli 3 synów ogiera Diament De Paulo i 1 syn ogiera Rodos. Drugą część ogierów z tego rodu stanowiło 7 potomków ogiera Hondaker w tym 5 jego wnuków czyli 3 synów ogiera Amur 1 syna ogiera Milord i 1 syna ogiera Elvito oraz 2 prawnuków syna ogiera Amant  i syna ogiera Mecenas. W poprzednim roku ten ród został mocno przesiany i niewiele ogierów się zakwalifikowało na zakład treningowy w tym roku było inaczej i zakwalifikowano aż 12 ogierów z tego rodu. Były to ogiery Rinnegan po Rodos, Rozbójnik po Rubin, Lotos po Aron, 2 synów Posejdona Ares II i Diego, 2 synów ogiera Diament De Paulo City Boy i Kocco De Ro, Lenox po Lothario, Bonus po Hutor, Emir po Amant, Szok po Milord, Nobel po Elvito. O ogierach z tego rodu można napisać że cechują się nieprzeciętną urodą i są w bardzo dobrym typie konia śląskiego.
Ród ogiera Gido był najliczniej reprezentowany na kwalifikacjach gdyż zgłoszono 21 ogierów 1 syna  Lokana i 10 jego wnuków czyli 3 synów Arlo, 2 synów ogiera Bazyli po 1 synu Dekodera, Palermo ogiera Royal i Narwika  po jednym synu Atomika, Berdysza, Cezarego i Nercera, 3 synów Bieguna i po 2 synów Hematyta i Bravetto. Zakwalifikowano 9 ogierów z tego rodu 5 wnuków Lokana ogiery Eston po Arlo, Elektron i Incognito po Bazyli, Baster po Royal, Galant - PH po Narwik oraz Lexington po Hematyt, Romans po Biegun i Druben po Nercer. Ogiery z tego rodu cechują się świetnym stępem i nie inaczej było w tym roku, ruch w kłusie również wyróżniał tą grupę koni.
Ród ogiera Rufer który swój renenesans zawdzięcza ogierowi La Paz i w tym roku również przedstawiono do kwalifikacji 5 jego synówi  jednego jego wnuka jednak nie tak udanych jak w poprzednich latach. Ogólnie zgłoszono do kwalifikacji z tego rodu 13 ogierów oprócz 6 potomków  La Paza  było 2 synów Landora 1 syna Arona oraz 4 potomków Jogurta czyli 2 synów Dolara II  1 syna Basiora i 1 syna Rewira. Konie z tego rodu to urodzeni sportowcy  ale stawka w tym roku  nie była zachwycająca zakwalifikowano 4 ogiery z tego rodu 2 synów Dolara II 1 syna La Paza i 1 syna Rolexa RK
Pora na ginący ród Rolanda i tu małe pocieszenie  zgłoszono 3 ogiery do kwalifikacji 2 synów Beskida - Reebok i Atom i 1 syna Aragona - Ed. Wszystkie 3 zostały zakwalifikowane. Nadzieje dla tego rodu przedstawia ogier Ed zbonitowany na 81 punków w świetnym typie konia śląskiego o bardzo dobrym ruchu. Niestety jest jasno gniady i ze względu na panującą modę na kare ślązaki może to zaważyć na jego karierze hodowlanej jak otrzyma licencje.
W rodzie pełnej krwi angielskiej został przedstawiony  1 syn mistrza świata Soneta  Bremen, który został zakwalifikowany  ale niczym nie zachwycił.
Ogólnie zakwalifikowano 37 ogierów. Dominowała maść kara  21 ogierów tej maści zostało zakwalifikowanych 14 ogierów maści gniadej  ciemno gniadej i skaro gniadej i  2 ogiery siwe.
Najwyżej zbonitowane ogiery otrzymały 82 punkty to ogiery Lenox po Lothario i ogier Faworyt po Hejnał
Najlepiej ruszające się ogiery oczywiście na dzień kwalifikacji to ogier Faworyt po Hejnał Eston po Arlo
Ogier w najlepszym typem konia śląskiego to ogier Elektron po Bazyli.
To tyle mojego podsumowania tegorocznej kwalifikacji ogierów śląskich. Mam nadzieję że hodowcy przyłożą się do treningu i będzie co podziwiać na końcowym egzaminie.
Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: Merlin dnia 24 czerwca 2020 o 21:20
Było stanowisko za polową próbą dzielności ogierów więc ja spróbuje zająć się minusami takiej próby. Chociaż osobiście nie jestem całkiem przeciwny ale wolałbym żeby zostało po staremu. Obawiam się że trudniej będzie teraz przygotować ogiera do próby mniej doświadczonym hodowcą a i koszty mogą tych mniejszych odstraszyć a co za tym idzie rasa może stracić wiele ciekawych koni które nie wejdą do hodowli. W tej chwili myślę że nie ma jeszcze aż tak dużo fachowców którzy wspólnymi siłami mogliby przygotować około 30 ogierów na równym poziomie i może się zdarzyć że do próby będą przystępować ogiery o wątpliwych umiejętnościach. Były uwagi co do umiejętności powożących. Ja akurat mocno wieże w autorytet kierownika zakładu treningowego i jego trzeźwej oceny tych umiejętności u powożących i sprawowanie właściwego nadzoru nad przebiegiem treningu ogierów a taki kierownik zakładu w Książu był i osobiście nigdy nie zaobserwowałem jakiegoś faworyzowania kogokolwiek czy dyskryminowania. Pisaliście tu o braku oceny charakteru ogierów albo jeżeli taka będzie jej wątpliwa wartość. Rzeczywiście będzie ta ocena teraz mniej wartościowa albo i nawet nie przydatna w dobie różnego rodzaju środków które czasowo z diabełka mogą zrobić aniołka a jednak w czasie 2 miesięcznego treningu takich cech nie dało się ukryć i inne problem też były nie do ukrycia np. zdrowotne czy żywieniowe. Równe warunki treningu o tym też pisaliście i ja uważam to za bardzo ważny i miarodajny czynnik porównawczy, który nikogo nie faworyzuje i nikogo nie dyskryminuje a daje obiektywny obraz przedstawianych ogierów do próby bo takie same warunki treningu pokażą rzeczywiste wrodzone i genetyczne predyspozycje ogiera a nie czynniki środowiskowe które będą mogły wypaczać takie wyniki. Próba dzielności ogierów obok czempionatów i próby dzielności klaczy to święto hodowców koni śląskich z tymi imprezami zawsze kojarzył się Książ i według mnie tradycję trzeba pielęgnować to miejsce ma swój klimat i jeżeli zdarzy się tak że próba ogierów śląskich zostanie przeniesiona i będzie się odbywać gdzie indziej straci i SO Książ i miłośnicy tej rasy.
Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: Merlin dnia 18 marca 2019 o 22:16
Spróbuje napisać parę słów o pokazie ogierów na Partynicach. Zacząć trzeba od organizacji a ta była na najwyższy poziomie i tu trzeba pogratulować organizatorom. Wystrój hali dostosowanie muzyki prowadzenie super. Ogiery pokazywali ludzie którzy mają o tym pojęcie i potrafili to robić. Konie świetnie przygotowane i ułożone. Komentarz Pana Lawina na najwyższym poziomie jak zawsze potrafi o każdym koniu powiedzieć coś dobrego przybliżyć rasę i pochodzenie pokazywanego ogiera. Następnym plusem była  transmisja prowadzona przez Świat Koni - nieobecni również mogli obejrzeć pokaz. Widzów było dużo ale były wolne miejsca więc mogło być więcej. Jedynym drobnym minusikiem była temperatura mimo że były gazowe podgrzewacze można było zmarznąć ale w końcu mamy marzec i trudno wymagać żeby taką powierzchnie nagrzać. 
Pokaz ogierów zaczęły konie zimnokrwiste i tu w stawce 3 ogierów już pierwsza perełka ogier Bohun po Wist. Zrobił na mnie duże wrażenie ruchowo świetny i bardzo harmonijnie zbudowany. Ogier maści karej co podwyższa jego atrakcyjność co zauważyli również prowadzący w swoim komentarzu że nastąpiła moda na maść karą również w koniach zimnokrwistych.
Następnie były kuce, które na pewno wzbudziły sympatie szczególnie małe kuce szetlandzkie. Jednego szetlanda prezentowały dwie pieczareczki a drugiemu towarzyszył dog niemiecki pokazując że koń może być mniejszy od psa.
Ogier Steeger rasy haflinger pokazany w zaprzęgu zaprezentował swoje nieprzeciętne umiejętności i wyszkolenie.
Uroku pokazowi dodały dwa ogiery szlachetne rzadkiej maści jeden maści cremello drugi izabelowatej.
W skokach pod jeźdźcem były prezentowane dwa ogiery KWPN Kapsones W po Cornet Obolensky i Olimpic Star po Olimpic Fire. Zaprezentowały się przyzwoicie i mogły się podobać.
W pokazie uczestniczyły 2 wiekowe ogiery których wiek to 21 lat małopolski Bajdar i śląski Marcepan i trzeba przyznać że obydwa w świetnej formie i kondycji. Do tej dwójki można dopisać również 19 letniego ogiera pełnej krwi angielskiej Scyris który również świetnie się prezentował i zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Z czystym sumieniem mogę go polecić do klaczy śląskich które potrzebują dolewu pełnej krwi angielskiej jak również do innych ras.
Jak zawsze najliczniejszą grupą ogierów były ogiery śląskie które cieszą się na dolnym śląsku niesłabnącym zainteresowaniem. Zacząć należy od Ogiera Sonet w końcu to mistrz świata użytkowo to na pewno świetny koń co potwierdził w poprzednim roku zdobywając złoto w singlach. Można go było podziwiać w pełnej krasie a prezentacji dokonał sam Bartłomiej Kwiatek. SO Książ przywiozło całą stawkę ogierów śląskich oprócz wcześniej wspomnianego Soneta był Bazyli Romans Frombork Lucyfer wszystkie w świetnej formie i kondycji. Jednak największe wrażenie z tej stawki zrobił na mnie ogier Lucyfer po Drab to ogier w bardzo dobrym typie konia śląskiego i świetny w ruchu.
Wystawianych było 2 synów legendarnej klaczy Łupawa ogier Luby i La Paz. O ile Luby zrobił pozytywne wrażenie o tyle La Paz trochę mnie rozczarował i nie pokazał swojego nie przeciętnego ruchu który posiadał. Za to syn La Paza Bawarczyk RK zaprezentował się bardzo dobrze w ruchu, jego budowie również nie można nić zarzucić więc może zastąpi swojego ojca w przyszłości.
Można było podziwiać ogiera Inar po Szwadron który w tamtym roku zdobył licencję i wygrywał wiele wystaw w poprzednich latach. Wspomnieć należy również o ogierze Rodan po Jarsen który robi furorę na Opolszczyźnie i cieszy się dużym powodzenie u hodowców z tamtego rejonu. Ogier Brokat po Bystry to jeden z najlepiej ruszających się koni pokazu również zrobił bardzo pozytywne wrażenie i trzeba śledzić dalszy jego rozwój. Pozytywnie zaprezentował się również ogier Tabun po Nefryt zwycięzca zakładu treningowego z 2006. Hodowcy którzy poszukują ogiera do swojej stajni mogli podziwiać ogiera Libero po Nefryt. Ogier Libero jest do sprzedaży można go znaleźć w ogłoszeniach chyba nawet na Re-Volcie. Było jeszcze wiele ogierów które też mogły się podobać ja wypisałem te które na mnie zrobiły wrażenie i zapadły mi w pamięć. Na koniec należy wspomnieć o dwóch przerywnikach w pokazie czyli występ straży miejskiej z Wrocławia która pokazała jak można ułożyć konia i robiący niesamowite wrażenie pokaz powożenia czwórką w wykonaniu Bartłomieja Kwiatka.  

  


       
Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: Merlin dnia 23 listopada 2017 o 23:21
Od kilkunastu lat obserwuje mniejszą lub większą krytykę SO Książ i zawsze szukam pozytywów. Niestety od jakiegoś czasu ciężko te pozytywy znaleźć. Szczególnie pomysły hodowlane moim zdanie są mało trafne i trudne do ogarnięcia. Dla mnie Stadnina jest kolebką konia śląskiego i jej misją powinno być dbanie o odpowiednią pule genetyczną i różnorodność koni śląskich. Dlatego ciężko mi zrozumień politykę hodowlaną prowadzoną od kilku lat najpierw opieranie się przez lata na dwóch reproduktorach. Później dzierżawa przez dwa lata ogiera z Niemiec który nic nie wniósł do hodowli konia śląskiego. I teraz na koniec zakup ogiera który na pewno nie poprawi puli genetycznej koni śląskich. Aż boje się myśleć co jest zaplanowane na przyszły rok.
Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: Merlin dnia 12 października 2017 o 08:05
Słuszna uwaga rzeczywiście pominąłem Baltazara  Wiec trochę lepiej już to wygląda i z 3 ogierów jakie SO Książ miał na próbie dzielności 2 zdały jeden nie. Procentowo od razu lepiej się to przedstawia i z 50 % zrobiło się 75% co i tak nadal według mnie nie zmienia moich wcześniejszych wniosków i spostrzeżeń.
Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: Merlin dnia 10 października 2017 o 11:18
Zakład Treningowy w Książu zakończony więc przyszła pora podsumowań.
Skupie się na koniach a nie ekscesach związanych z treningiem koni i przygotowaniem ich do próby bo środowisko hodowców koni śląskich aż huczy i jeszcze długo będzie się o tym mówić co raczej nie służy dobrze rasie. Wierze w kompetencje ludzi z PZHK, członków komisji księgi stadnej oraz kierownictwo SO Książ że po tegorocznym zakładzie treningowym wyciągną wnioski i wyeliminują nieprawidłowości które w tym roku się zdarzyły. 
Porównując tegoroczną stawkę ogierów do roku poprzedniego trzeba przyznać że była słabsza niż rok wcześniej.Finalnie do próby przystąpiło 26 ogierów śląskich. Zaliczyło ją i otrzymało licencje 20 ogierów śląskich 1 ogier z oceną wybitną ,1 z oceną bardzo dobrą, 10 z oceną dobrą, 8 z oceną dostateczną.
Ocenę niedostateczną otrzymały 4 ogiery, 2 ogiery zostały zdyskwalifikowane w pierwszym dniu za nie wyrobienie normy czasowej w próbie wytrzymałości w kłusie.
Bezapelacyjnym zwycięzcą został ogier DJANGO  po Ramzey od Dama po Lothario przedstawiciel rodu pełnej krwi angielskiej hodowli Pana Cieślaka
Trzeba zwrócić uwagę że jest to ogier który wyróżnił się bardzo dobrym ruchem zarówno w stępie jak i w kłusie. W swoim rodowodzie posiada ogiera Lothario od strony matki co potwierdza klasę tego reproduktora. Przypomnę że w poprzednim roku zwyciężył syn ogiera Lothario ogier Lancelot a drugi był następny jego syn ogier Diament De Paulo. Wnioski nasuwają się same konie posiadające w swoim rodowodzie ogiera Lothario wyróżnają się świetny ruchem i dużą ambicją. Co prawda Ogier Django jest synem ogiera Ramzey co również ma niebagatelne znaczenie gdyż w tym roku synowie ogierów z rodu pełnej krwi angielskiej, ogiera Ramzey i ogiera Ramzes spisali się rewelacyjnie i wszyscy zaliczyli próbę dzielności otrzymując licencje zajmując wysokie miejsca. Oprócz zwycięzcy ogiera DJANGO należy wymienić  ogiera DIEGO po Ramzes od Dafne po Derit który zajął drugie miejsce w próbie oraz ogiera DRAGONIT po Ramzes od Drina po Loden trzecie miejsce w próbie ale wspomnieć też trzeba o ogierach TOKAJ-Ś po Ramzey od Toskania po Rapid siódme miejsce w próbie, ogiera BOLEK po Ramzes od Belite po Literat 8-9 miejsce w próbie, ogiera Baron R po Ramzes od Bajkana po Rotmistrz 10 miejsce w próbie oraz ogiera BATAT po Ramzes od Balanga po Tabasco miejsce 19 w próbie. Po takich wynikach potomków ogierów Ramzey i Ramzes smuci fakt że niestety wymienione ogiery nie są już dostępne w hodowli ale napawa optymizmem że 6 ich synów weszło do hodowli i wzmocniło ród pełnej krwi angielskiej który już był mocno osłabiony. W tym miejscu można sobie zadać pytanie jakie konie śląskie hodować po wynikach tego rocznych szala przesuwa się w kierunku koni śląskich z dolewem koni  pełnej krwi angielskiej szczególnie jeśli ktoś myśli o koniach do zaprzęgu i sportu.
Wracając do wyników próby dzielności ogierów wspomnieć należy również ogiera Drab , który mimo że nie jest bardzo popularny jako reproduktor jest ojcem już trzeciego ogiera z licencją ogiera LUCYFER który uplasował się zaraz za podium zajmując 4 miejsce.
Potomkowie ogiera Nomen radzili sobie ze zmiennym szczęściem ogier LANS otrzymał licencje zajmując w próbie 5-6 miejsce natomiast ogier DEZERTER został zdyskwalifikowany w pierwszym dniu próby.
Licencje otrzymały również dwa siwki synowie ogiera La Paz ogier EBAN zajmując 8-9 miejsce oraz ogier PORTO ALEGRE zajmując 13 miejsce czym potwierdzają wartość hodowlaną zwycięzcy zakładu treningowego z 2011 roku.
Komisja księgi stadnej na pewno zadowolona jest z wyniku ogiera PRESTIŻ po Aragon  który zajmując 14 miejsce w próbie dzielności otrzymał licencje hodowlaną i zwiększył ilość ogierów z ginącego rodu Rolanda do 4. Miejmy nadzieje że zostanie szeroko wykorzystany w hodowli i zostawi po sobie wielu licencjonowanych synów.
Po tego rocznych sukcesach na wystawach potomstwa nieżyjącego już ogiera Szwadron należy również wspomnieć że licencje otrzymał jego syn ogier ANTYKOT zajmując 18 miejsce  w próbie dzielności.
Trzeba jeszcze wspomnieć o innych ogierach i tak licencje otrzymały jeszcze nie wymieniane wcześniej: ogier LIDER po Lexus 5-6 miejsce, ogier BROKAT po Arlo 11 miejsce, AGENT po Szach 12 miejsce, TARO po Derkos 15-17 miejsce, BALTAZAR po Iluk 15-17 miejsce, ALVARO po Alger miejsce  15- 17, REWIR po Landor miejsce 20.

Na koniec wrzucę mały kamyczek do ogródka SO Książ. Z dwóch ogierów które  zostały zakwalifikowane do próby dzielności ogierów czyli ogier LUCYFER po Drab  i ogier BANAŁ po Lokan tylko Lucyfer otrzymał licencje. Smuci fakt że z takiej ilości wyselekcjonowanych matek nie udaje się wyhodować ogierów które są pewniakami na zakładzie treningowym szczególnie że są wybierane same najlepsze z dużej stawki ogierków jakie co roku się rodzą w stadzie. Już jest mała stawka wartościowych ogierów do dzierżawy w Książu a jak tak dalej pójdzie i nie będą co roku dochodzić po 3-4 ogiery to nie będzie z czego wybrać. Nie mówiąc już o tym że polityka hodowlana też jest co najmnie zastanawiająca i ciągłe opieranie się na potomkach Lokana i Nomena nie dało oczekiwanych rezultatów a eksperymenty z Eckermanem okazują się niezbyt trafne z punktu widzenia hodowlanego. Z tego wszystkiego co widziałem najlepiej obecnie prezentuje się potomstwo po ogierze Sonet który był niezbyt szeroko użyty w hodowli. 

To są moje spostrzeżenia z tegorocznej próby dzielności ogierów rasy śląskiej i oczywiście nie każdy musi się z nimi zgadzać. Natomiast fajnie by było jakbyście się podzielili swoim wnioskami.

Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: Merlin dnia 10 sierpnia 2017 o 09:04
Od Czempionatu w Książu minęły już 2 tygodnie wiele nie pisaliście więc pokuszę się o małe sprawozdanie.
Na początek trzeba pochwalić hodowców,którzy wystawiali konie. Stawka była bardzo liczna i mocno wyrównana co świadczy o rosnącej popularności rasy śląskie oraz wzroście świadomości hodowców. Już na wystawie nie spotyka się koni z przypadku nieprzygotowanych, niedoczyszczonych z rażącymi wadami budowy. Ludzie prezentujący konie są odpowiednio ubrani i mają pojęcie jak najlepiej konia pokazać żeby mógł w pełnie przedstawić swoje możliwości. Przed komisją stało duże wyzwanie gdyż stawka koni do oceny była bardzo liczna pokazano 65 koni rasy śląskiej w 4 kategoriach. Pierwsze rywalizowały ogierki roczne. Przedstawiono 16 ogierków co bardzo cieszy gdyż w poprzednich latach ogierki nie były zbyt liczną grupą co pewnie wiązało się z faktem że są trudniejsze w przygotowaniu i pokazaniu ze względu na swój temperament. Stawiła się cała czołówka z poprzednich wystaw regionalnych i tak zwycięzcą wystawy został ogierek Iwarol którego właścicielem jest Adam Kasperowicz drugie miejsce zajął ogierek Brokat Dariusza Śmichury  trzecie miejsce ogierek Inar Adama Kasperowicza. Następną kategorią były klaczki roczne przedstawiono 15 klaczek i tu również nie było niespodzianki zwyciężyła klacz Lisa Andrzeja Paczkowskiego która zwyciężała również w Siedlcu Trzebnickim drugie miejsce zajęła klacz Prima Sergiusza Cecha trzecia była La-Bylina Ś Dariusza Śmichury. Klaczki dwuletnie to następna i najbardziej liczna kategoria którą pokazywano. Przedstawiono 23 klacze i w tej kategorii można mówić o pewnej niespodziance gdyż zwyciężczynie z poprzednich wystaw klacz Pianka, Daglez, Romantica nie odegrały kluczowej roli w rywalizacji o pierwszą trójkę. Pierwsze miejsce w tej kategorii zajęła klacz Walentynka Henryka Paczkowskiego drugie miejsce klacz Ariwa Adama Rosiewicza,  trzecie miejsce klacz Berta Piotra Dziekana. Ostatnią grupą która byłą przedstawiana były klacze trzy letnie niestety pogoda nie wytrzymała i pokaz odbywał się już w strugach deszczu co trochę zakłóciło pozytywny obrazek. Klacze trzyletnie były najmniej liczną  grupą przedstawioną na wystawie bo pokazano 9 klaczy ale za to były to konie kompletne i naprawdę bardzo urodziwe. Komisja to doceniła i wszystkie przedstawione klacze w ocenie za typ otrzymały 10 punktów. Zwyciężyła klacz Pepsi Tadeusza Barana która już w tym rok zwyciężała w Siedlcu Trzebnickim drugie miejsce zajęła klacz Nencie Piotra Dziekana, która była świetnie przygotowana pokazała się świetnie w ruchu, trzecie miejsce zajęła klacz Jarisa Waldemara Wloki.  Nie lubię krytykować  ale tym razem wspomnę o Książańskiej klaczy  Lozanna która miała bardzo szablaste nogi co rzucało się bardzo mocno w oczy a ruch mimo że obszerny wyglądał bardzo nienaturalnie i smuci fakt że z takiej ilośći koni jakie posiada SO Książ wybrano akurat taką klacz do zaprezentowania. Ze stawki 6 klaczy wybrano Czempionkę którą została jak najbardziej zasłużenie klacz Pepsi Tadeusza Barana. To by było pokrótce tyle i zapraszam na przyszły rok.
Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: Merlin dnia 26 czerwca 2017 o 10:20
WYNIKI SIEDLEC TRZEBNICKI 2017

Ogierki roczne
1 miejsce INAR po Szwadron, m. Inka po Prom
2 miejsce IWAROL po Szwadron, m. Iwa po Prom
3 miejsce AMARETTO po Amant, m. Aroma po Falstart

Klaczki roczne
1 miejsce LISA po Nobel, m. Luna po Balton
2 miejsce LA-BYLINA Ś po Bystry, m. Libia po Arkan
3 miejsce WENUS-PH po Alger, m. Wenecja po Ametyst

Klaczki 2 letnie
1 miejsce PIANKA po Ramzey, m. Pasta I po Tycjan
2 miejsce DAGLEZ po Lothario, m. Dina po Hondaker
3 miejsce ROMANTICA po Nefryt, m. Roma po Nomen

Klaczki 3 letnie
1 miejsce TAJGA po Szwadron, m. Tundra po Prom - Najlepszy koń wystawy
2 miejsce PEPSI po Arlo, m. Pamela po Lucky
3 miejsce WENERA po Ramzey, m. Ważka po Begis

WYNIKI PAJĘCZNO 2017

Ogierki roczne
1 miejsce BROKAT po Bystry, m. Bryza po Rycerz
2 miejsce INAR po Szwadron, m. Inka po Prom
3 miejsce AMARETTO po Amant, m. Aroma po Falstart

Klaczki roczne
1 miejsce DAJANA-P po Deport, m. Diana po Rezun
2 miejsce RENOMA po Hematyt, m Rosie po Lothario
3 miejsce LUGRESIA po Hematyt, Lahti po Hutor

klaczki 2 letnie
1 miejsce DAGLEZ po Lothario, m. Dina po Hondaker
2 miejsce PIANKA po Ramzey, m. Pasta I po Tycjan
3 miejsce BERTA po Impuls, m. Basetla po Milord

klacze 3 letnie i starsze
1 miejsce ARNIKA po Nepal, m. Azalia po Lotos
2 miejsce DAMA po Lothario, m. Dewiza po Bystrzak
3 miejsce NIMFA po Arlo, m. Nina po Bystrzak

WYNIKI PORĘBA 2017

Ogiery 2 letnie
1 miejsce ogier TARO po Derkos, m. Taura po Bułat - Champion ogierów
2 miejsce ogier AMARO po Amant, m. Aroma po Falstart
3 miejsce ogier ATOM po Libero, m .Aksa po Santiago

Ogierki roczne
1 miejsce INAR po Szwadron, m. Inka po Prom - Wice Champion ogierów
2 miejsce GLEJT po Lego, m. Gromka po Haral
3 miejsce LOYD po Derkos, m. Lińa po Tramer

Klacze roczne
1 miejsce PRIMA po Biegun, m. Palestra po Lothario
2 miejsce DAJANA-P po Deport, m. Diana po Rezun
3 miejsce ASTORKA II po Lord Udo, m. Alaska po Arabetto

Klacze 2 letnie
1 miejsce ROMANTICA po Nefryt, m. Roma po Nomen - Championka klaczy
2 miejsce PIANKA po Ramzey,m. Pasta I po Tycjan - Wice Championka klaczy
3 miejsce MEDUZA po Derkos, m. Melisa po Literat

Wystawa w Porębie to obowiązkowa impreza dla miłośników rasy śląskiej. Zaprezentowano okazałą stawkę koni śląskich  około 70 sztuk. Impreza była świetnie zorganizowana a konie świetnie przygotowane. Wnioski jakie nasuwają się po wystawie są jak najbardziej pozytywne rasa śląska ma się dobrze i o jej przyszłość możemy być spokojni. Dobrze zaprezentowało się potomstwo ogiera Derkos prawie w każdej kategorii wiekowej konie po tym reproduktorze plasowały się w czołówce. Szczególnie dobrze Derkos przekazuje typ śląski co było widoczne w ocenie komisji więc jak ktoś chce poprawić w swojej hodowli typ ten ogier jest jak najbardziej godny polecenia. Inna sprawa że Derkos jest bardzo popularny na Opolszczyźnie i Górnym Śląsku więc wiele potomstwa po sobie w tamtym rejonie pozostawił i wielu potomków tego reproduktora było wystawianych na wystawie. Warto również wspomnieć o potomstwie Lorda Udo którego sprowadzenie do Polski budziło wiele kontrowersji. Wystawiono 5 potomków tego ogiera 2 ogierki roczne i 3 klaczki roczne. Moim zdaniem potomstwo zaprezentowało się dobrze. Nie były to konie które mogą wygrywać wystawy ze względu na szlachetniejszy typ ale bardzo dobrze prezentowały się w ruchu szczególnie w kłusie i na pewno bardzo dobrze w przyszłości sprawdzą się w zaprzęgu. Trzeba również wspomnieć o nieżyjącym już ogierze Szwadron konie posiadające tego ogiera w rodowodzie w tym roku świetnie sobie radzą na wystawach. Jego syn ogierek roczny Inar wygrał swoją kategorie w Porębie. W Siedlcu Trzebnickim również wygrał a jego brat Iwarol zajął drugie miejsce. Ponadto klacz Prima zwyciężczyni w kategorii klaczek rocznych w Porębie to wnuczka Szwadrona.  W Siedlcu Trzebnickim w kategorii klaczy 3 letnich zwyciężyła Tajga po Szwadronie i wysoko została ocenione również jego córka Ina . Wnioski nasuwają się same i szkoda że tego reproduktora już nie można użyć w hodowli. Teraz czekamy na podsumowanie sezonu wystaw i Championat w Książu na pewno będzie co pooglądać.
Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: Merlin dnia 24 kwietnia 2017 o 00:07
Krótka relacja z Zakładu treningowego klaczy W SO Książ, która zakończyła się w dniu wczorajszym. Już na kwalifikacji stawka prezentowała się świetnie a końcowy egzamin to potwierdził. Zwyciężczyni zakładu klacz Harfa była bezkonkurencyjna wygrała wszystkie próby czasowe i zasłużenie otrzymała ocenę wybitną. Właściciel Klaczy Pan Henryk Paczkowski już nie pierwszy raz potwierdza iż posiada nieprzeciętny zmysł hodowlany. Drugą pozycję zajęła klacz Pepsi która już we wcześniejszych latach dobrze prezentowała się na wystawach a na zakładzie potwierdziła swoją klasę. 3 klacze zostały zdyskwalifikowane za przekroczenie normy czasowej 3 dostały oceny niedostateczne. Miło się patrzyło na taką stawkę klaczy i dobrze to prognozuje na przyszłość tej rasy bo znowu zasiliło hodowlę klika ciekawych klaczy które chętnie bym widział u siebie w hodowli. 9 maja następny nabór klaczy do zakładu treningowego w SO Książ na drugi turnus. Warto się wybrać i popodziwiać osiągniecia hodowlane najlepszych hodowców. 
Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: Merlin dnia 12 lutego 2017 o 17:51
W dniu wczorajszym odbyła się fajna impreza na Partynicach we Wrocławiu. Każdy hodowca ślązaków z  Dolnego Śląska i z województw ościennych powinien być. A mowa o II Pokazie Ogierów Licencjonowanych. Były pokazywane ogiery różnych ras ale dominowały ślązaki. I trzeba przyznać że stawka ogierów śląskich była wyśmienita. Kto jeszcze się nie zdecydował i nie wybrał partnera dla swojej klaczy tam na pewno wybrałby sobie odpowiedniego ogiera. Takich imprez jak najwięcej przygotowana profesjonalnie w dobrym miejscu i z odpowiednim zapleczem. Świetny komentarz i opis ogierów przedstawiał Pan Janusz Lawin wielki miłośnik tej rasy. Muzyka świetnie dobrana do pokazu, publiczność w miarę dopisała. Więc jak najbardziej należą się podziękowania organizatorom. A teraz coś o przedstawianych koniach. O rasach innych niż śląska nie będę się wypowiadał bo to forum ślązaków. Wspomnę tylko o jednym który zwrócił moją uwagę Kaiser Karl fajnie zbudowany i ruszający się ogier oldenburski. Co do ślązaków to pokazano bardzo dobre ogiery z Dolnego Śląska i ościennych województw. Wspomnieć należy na pewno o zwycięzcy zakładu treningowego z minionego roku ogierze Lancelot szkoda tylko że nie zademonstrował swojego wspaniałego ruchu którym jest obdarzony co demonstrował w trakcie zakładu treningowego w Książu. Pokazano również jego ojca ogiera Lothario ciekawy i zasłużony już w hodowli mimo młodego wieku ogier. Stado ogierów Książ również się postarało demonstrując zaprzęg 4 konny, którym powoził Bartłomiej Kwiatek i prezentując  stawkę ogierów w końcu chyba ominęły ich problemy zdrowotne bo był Sonet,Drab,Rodos,Renesans Frombork. Cieszy że ogier Epilog doszedł do formy po wcześniejszych dużych problemach zdrowotnych. Był również bardzo dobrze się prezentujący Mistrz Polski młodych koni ogier Rewir. Do wyróżniających się ogierów trzeba zaliczyć również siwego ogiera Alger w świetnym starym typie i bardzo dobrym ruchu. Ogiera Luby syna elitarnej klaczy Łupawa. Ogiera Rafi o pięknej szyi i głowie. Nieprzeciętnych synów wicemistrza świata Lokana ogiera Bazyli, Arlo i już wcześniej wymienione Epiloga i Renesansa. Było jeszcze wiele innych ogierów nie ustępujących urodą w/w. Więc naprawdę warto było uczestniczyć w tej imprezie. A już na pewno każdy hodowca koni śląskich z Dolnego Śląska powinien tam być.
Z takich ciekawostek można dodać pokaz ogierka kuca szetlandzkiego nie wiele większego od dużego psa którego prezentowała mała dziewczynka. I konik i prezenterka wzbudzili wielką sympatie i uśmiech na twarzach widzów.
Tak żeby nie było całkiem słodko to rzucało się trochę w oczy że prezentowane ogiery chyba mało przebywają na wybiegach bo większość z nich nie pokazała dobrze ruch a szczególnie kłusa bo przez większość pokazu galopowały tak jakby przestrzeń którą dostały na hali wzbudziła w nich taką radość że chciały za wszelką cenę się wybiegać.
Na tym zakończę krótką relacje z tej świetnej imprezy i tym co nie byli polecam w przyszłym roku uczestniczyć. Bo mam nadzieje że już na stałe zagości ona w kalendarzu OZHK we Wrocławiu
Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: Merlin dnia 06 listopada 2016 o 23:13
Dobór ogiera do klaczy powinien być mocno indywidualny hodowca wie jakie cechy ma jego klacz i co trzeba poprawić a co można ewentualnie odpuścić. Nie bez znaczenia jest też rodowód ogiera i klaczy. Ja osobiście jestem zwolennikiem ogierów w starym typie. Tylko że typ śląski to za mało bardzo duży nacisk trzeba kłaść na ruch. Koń śląski to koń zaprzęgowy i w tym kierunku trzeba hodować te konie więc ruch jest tu bardzo ważny poza tym jak koń ma dobry ruch to dużo szybciej znajdzie ewentualnego nabywce. Bardzo ważną cechą jest charakter im łagodniejszy tym lepiej. Jak masz spokojne źrebaki to później o połowę mniej roboty jest przy obsłudze takiego konia jego wychowaniu i treningu. Niektórzy zwracają także uwagę na to żeby nie kryć starej klaczy starym ogierem aby uniknąć starczego potomstwa i ryzyka wad u źrebaka. Kto chce poprawiać typ śląski a jego klacze mają doby ruch to polecam mocno tu krytykowanego Lotnego, który ma wzorcowy typ śląski. Natomiast kto szuka konia ze świetnym ruchem to idealny byłby tego roczny zwycięzca zakładu treningowego Lancelot.
Jest jeszcze bardzo dużo innych ogierów wartych uwagi o niektórych już tu pisaliśmy a o innych szczególnie tych starszych mało się pisze więc jak ktoś zna takie perełki to niech podzieli się swoimi spostrzeżeniami i coś o nich napisze.
Polecam wybrać się na pokazy ogierów kryjących, które odbędą się w zimie i gdzie będzie można zobaczyć bardzo fajną stawkę ogierów śląskich.  
Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: Merlin dnia 18 października 2016 o 11:41
Kogo interesują szczegółowe wyniki zakładu treningowego ogierów śląskich są dostępne pod tym adresem http://pzhk.pl/wp-content/uploads/ZT_2016_ogiery-Ksiaz_sl.pdf
Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: Merlin dnia 16 października 2016 o 17:09
Spróbuje zrobić małe sprawozdanie z dwóch dni próby. W pierwszym dniu ogiery prezentowały się na czworoboku każdy mógł zaobserwować jaki się sprawują po dwóch miesiącach treningu i  i trzeba przyznać że był to dosyć ładny obrazek jak na tak młode konie. Powożący robili wszystko żeby zaprezentować jak najlepiej ich możliwości. Nie da się jednak ukryć że niektórym powożącym brakuje trochę umiejętności. Mam tylko nadzieje że komisja oceniająca mimo wszystko potrafiła odpowiednio wypunktować umiejętności konia. Oddzielając to co zawinił koń a co powożący. Jednego czego mi brakuje to żeby przed rozpoczęcie próby były udostępnione dla wszystkich oceny kierownika zakładu i oceny obcego powożącego i  po przejechaniu czworoboku każdej pary była dostępna punktacja jaką uzyskały konie. Zapobiegłoby to późniejszym niepochlebnym komentarzom, że brak dostępu do wyników po przejeździe konia daje możliwość manipulowania wynikami przez komisje. Ja akurat wierze w komisje i darze ją dużym zaufaniem ale takie komentarze wielokrotnie słyszałem. Drugą kwestią która mi się nie podoba jest fakt że po przejechaniu czworoboku konie udają się na próbę szybkości w kłusie która odbywa się na hipodromie i trzeba się przemieścić na hipodrom a przy zamkniętej bramie bocznej dla starszego człowieka jest to wyzwaniem żeby zdążyć i nie przegapić przejazdu. Więc fajnie by było jakby wszystko odbywało się na hipodromie tak jak w drugim dniu szczególnie że jest to do zrobienia bo można tam przygotować porządnie plac pod czworobok. Próby czasowe są bardzo transparentne i nie dają pola do dyskusji i zarzutów bo jasno widać jaki jest czas i jedynie co komisja może zmienić to wybrać progi czasowe ze względu na warunki pogodowe. W tym roku po pierwszym dniu nie było żadnych dyskwalifikacji więc to dobrze świadczy o stawce koni. Drugi dzień to jak już pisałem walka na hipodromie w dwóch próbach wytrzymałości w kłusie i szybkości w stępie. Tu każdy obecny może zobaczyć i ocenić jak ta próba wypadła i na bieżąco kontrolować czas przejazdu który jest wyświetlany. Trudno coś tu zarzucić ale zawsze coś się znajdzie jedyną moją uwagą jest zapominalstwo. Był jeden powożący który liczyć nie potrafił i dwukrotnie zapominał dojechać jeszcze jedno okrążenie komisja czuwała i trzymała rękę na pulsie i szybko reagowała ale zawsze jest to jakieś wybicie konia z rytmu i po zatrzymaniu i zwolnieniu powrót do poprzedniego rytmu na pewno powoduje stratę czasową. To by było tyle o przebiegu próby.
Teraz trochę o koniach
Obserwowałem ogiery na kwalifikacji, próbie obcego powożącego i przez dwa dni próby końcowej. I moje wcześniejsze spostrzeżenia się potwierdziły.Na kwalifikacji zachwyciły mnie dwa ogiery Hejnał i Rafi na próbie obcego powożącego Lancelot i Diament De Paulo. Na egzaminie końcowym do poprzednich 4 ogierów dorzuciłbym jeszcze jednego ogiera Bajkał. Ogólnie stawka była bardzo dobra i wyrównana. Odniosę się do tych 5 ogierów które wymieniłem. Ogier Hejnał koń jak dla mnie kompletny świetna budowa ślązaka w starym typie bardzo dobry ruch. Wyniki szybkość w kłusie 2 miejsce, wytrzymałość 1 miejsce trochę gorszy stęp. Nie bez znaczenia na pewno było że to ogier 4 letni. Ogier Rafi jak poprzednik świetna budowa  ślązaka w starym typie co do ruchu świetny stęp 4 miejsce natomiast w  kłusie słabo wypadł i widać było że nie jest to jego mocna strona co zaważyło na jego końcowym wyniku. Ogier Lancelot poprawnie zbudowany zwycięzca zakładu co zawdzięcza swojemu świetnemu ruchowi rewelacyjny stęp 1 miejsce na próbie bardzo dobry kłus miejsca w czołówce i bardzo dobre czasy. Ogier Diament De Paulo również wyśmienity bardzo aktywny ruch i w stępie i w kłusie co dało mu drugie miejsce na zakładzie. Natomiast trochę kanciasta sylwetka, krótki ogon też nie dodawał mu uroku. Ogier Bajkał na którego zwróciłem uwagę dopiero na egzaminie końcowym zajął 3 miejsce. Jest to bardzo ładny i urodziwy ogier o świetnym ruchu. Najlepszy kłus z wszystkich koni potwierdzają to wyniki w pierwszym dniu wygrał próbę szybkości w kłusie w drugim 2 miejsce w próbie wytrzymałości w kłusie, stęp też bardzo dobry. Z takich dodatkowych informacji cieszy wynik ogiera Ronaldo który otrzymał licencje i zwiększył ilość ogierów z najrzadszego rodu Rolanda.
Podsumowując uważam tegoroczny zakład treningowy za bardzo udany i myślę że rasę śląską wzmocniło bardzo dużo wartościowych ogierów.
I jeszcze jedno spostrzeżenie dla tych którzy narzekają i szukają spisku komisji i gadają że wyniki uzależnione są od nazwiska właściciela czy hodowcy. W tym roku odpadły dwa ogiery pana Śmichury, który niewątpliwie należy do potentatów hodowlanych w rasie śląskiej więc chyba nazwisko mu nie pomogło w osiągnięciu sukcesu.
Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: Merlin dnia 15 października 2016 o 21:22
Te ceny co podałem to ceny za wpełni zdrowego poprawnego konia Bo inne powinny być eliminowane z hodowli. Ja wiem że koń jest wart tyle ile ktoś da tylko chciałem pokazać opłacalność hodowli i dać do myślenia czy jest sens hodowli i sprzedawanie koni za taką cenę. Co do chowu stajennego czy otwartego dla mnie ten koszt który tam podałem się nie zmienia bo wydaje mi się że to co tam napisałem  jest niezbędne do wyhodowania wpełni zdrowego i świetnie rozwiniętego odsada rokującego na przyszłość a nie jekiegoś tam koniczka który jakoś tam się odchowa na samej trawce bez zbędnych nakładów. Piszecie że hodowla koni to kosztowne hobby. Ja jestem podejścia że hobby ma przynosić przyjemność i zadowolenie. Jeżeli ludziom sprawia przyjemność i zadowolenie hodowanie i później pozbywanie się koni po zaniżonych cenach to różnie rozumiemy ten temat. Sledze olx i inne portale sprzedażowe i dlatego napisałem o tych cenach bo są za niskie. Mi osobiście zapala się czerwona lampka jak widzę odsada za 3 tys albo młodą klacz hodowlaną za 6 tys. i od razu szukam wad i nawet nie chce się tam jechać bo uważam że szanujący się hodowca nie sprzedaje wpełni wartościowych koni po takich cenach. Chyba że rzeczywiście wszystkie te konie są z wadami i nie wpełni wartościowe hodowlanie wtedy mogę to zrozumieć i nie dziwie się że nie mogą znaleść właściciela. A sprzedawanie koni poniżej ceny rzeźnej to już w ogóle jest niezrozumiałe. Zaraz oburzą się zieloni ale jeżeli ktoś racjonalnie myśli  to powinien wiedzie że jeżeli da taką cenę to ten koń zostanie kupiony przez handlarza i na haku wyląduje. Więc po co się w ogóle łudzić i ogłaszać takiego konia od razu bezpośrednio dzwonić do handlarza i pozbywać się takiego konia a nie szukać nabywcy a nuż znajdzie sie ktoś co nie zauważy wad i wsadzić nowego nabywcę na minę i się później cieszyć że się udało. Środowisko hodowców jest małe i nawet jak komuś uda się raz taki numer to drugi raz się to nie uda bo rozniesie się szybko taka informacja że ten to jest kombinator i u niego koni nie ma co kupować i wtedy nawet jak wyhoduje czempiona to nikt za dobre pieniądze go nie wezmie.
Lokan już dużo zrobił w hodowli zostawił 19 synów licencjonowanych i 25 klaczy z licencją poza tym to wicemistrz świata w zaprzęgach więc dla mnie jest bardziej zasłużony niż Nomen który dał 57 klaczy 15 ogierów ale takich wyników sportowych nie miał.
Też nie dałbym 20 tys na 22 letniego konia co nie znaczy że uważam że Nomen powinien pójści za 5-8 tysięcy gdzieś za stodołę na łańcuch i zginąć marnie za swoje zasługi hodowlane a 20 tysięcy gwarantuje że taki pseudo hodowca go nie kupi tylko człowiek z pieniędzmi który zapewni mu spokojną starość.
Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: Merlin dnia 13 października 2016 o 22:03
Trzeba trochę podyskutować o cenach koni bo niektórzy chyba nie wiedzą ile kosztuje wyhodowanie konia śląskiego sądząc po tym jak się oburzacie widząc ceny Książańskich koni
Wyhodowanie odsada to koszt pokrycia minimum 300 zł za pokrycie dochodzi transport ewentualnie pensjonat na czas stanówki jak dla mnie minimum 200zł czyli już mamy 500zł pod warunkiem że ogier jest niedaleko i nie wybierzemy jakiegoś z górnej półki i klacz zaskoczy za pierwszym razem. I to że mamy własnego ogiera to nie zmienia tego kosztu bo tego ogiera też trzeba było kupić lub wyhodować i oczywiście cały czas utrzymywać. Następnie pomijając koszt wyhodowania lub zakupu klaczy matki jest koszt utrzymania klaczy w ciąży 11 miesięcy intensywnego odżywiania witaminki super pasza delikatnie po kosztach bez szaleństwa 200 złotych miesięcznie co daje 2200 oczywiście jak sami sobie robimy pasze  bo jak kupujemy paszę ten koszt masakrycznie wzrasta razem mamy już 2700zł. Dalej oźrebienie i okres 6 miesięcy życia źrebaka dalej licząc po 200 zł miesięcznie chociaż moim zdaniem jest to wyższy koszt ale niech będzie następne 1200 zł czyli mamy już 3900zł. Koszty weterynaryjne szczepienia odrobaczanie itp. niezbędne minimum jak nie ma żadnych komplikacji przy oźrebieniu i odchowie źrebaka 200 zł mamy już 4100zł. Na tym zakończe liczenie, chociaż powinienem doliczać amortyzacje stajni, prąd, woda i koszty pracy przy tych koniach przez okres 17 miesięcy. Dziennie na wyrzucanie gnoju, karmienie i obsługę musisz  na tą klacz ze źrebakiem poświęcić 30 minut chociaż uważam że więcej czasu trzeba poświęcić ale niech będzie licząc głodową stawkę 5 złoty za godzinę pracy (pracownika za taką stawkę nie znajdziesz). Czyli wychodzi 2,50 zł dziennie, miesięcznie 75 zł razy 17 miesięcy mamy kwotę 1275zł doliczając do poprzedniego wyliczenia 4100zł daje nam 5375zł. Więc mamy dwa minimalne koszty 4100zł jeżeli ktoś jest hobbystą i robi za frajer przy tych koniach i 5375zł jeżeli chce choć minimalnie policzyć swój wysiłek włożony w wyhodowanie tego źrebaka. Więc sprzedaż odsada poniżej 4100 zł to jest dokładaniem do interesu więc powiedzcie mi dlaczego ludzie sprzedają odsady po 3000 tysiące bo ja tego nie mogę zrozumieć. Tłumacze sobie to brakiem wiedzy lub cięciem niezbędnych kosztów i hodowanie bezwartościowego dziadostwa, które do niczego się nie nadaje ewentualnie do rzeźni. Robią to nie hodowcy tylko tz. trzymacze koni którzy psują rynek i tu krzyczą że Książ zawyża ceny a Książ ma dużo większe koszty niż ja tu napisałem.
Tak samo można wyliczyć koszt wyhodowania klaczy z licencją oraz ogiera z licencją. Nie będę już się rozpisywała ale klacz to minimum 15 tysięcy a ogier 20 tysięcy.
I teraz jak ktoś sprzedaje poniżej tej kwoty młode konie to albo coś z tym koniem jest nie tak albo ktoś nie zdaje sobie sprawy ile włożył w wyhodowanie konia albo jest strasznie zdesperowany i musi szybko znaleźć nabywce bo przycisnęło i jest gotów ponieść stratę.
Jeżeli ktos sprzedaje konie poniżej kwot które tu opisałem radze się zastanowić nad dalszym sensem hodowli.
I takie ogłoszenia jak tu było zamieszczone niedawno kupie konia rekracyjnego w wieku 3-10 lat chodzącego pod siodłem za 4 tysięcy mnie rozbraja ale niestety chyba są tacy frajerzy którzy sprzedają takie konie za takie pieniądze skoro są takie ogłoszenia 
I nawet Nomen mimo że rzeczywiście jest to już wiekowy koń cena 20 tys. nie powinna tak szokować. Bo to według mnie koń legenda w rasie śląskiej. Jeden z dwóch najbardziej zasłużonych w hodowli ogierów obecnie żyjących umiejscowiony zaraz za Lokanem.
Podsumowując dla mnie ceny powinny właśnie takie być tylko że my jesteśmy jeszcze na nie za biedni i przyzwyczailiśmy się do zaniżania wartości koni

Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: Merlin dnia 11 października 2016 o 13:07
Widzę że trzeba zabrać głos i wyjaśnić parę kwestii. Po pierwsze i najważniejsze Komisja Księgi Stadnej to nie są jacyś tam ludzie z łapanki tylko ludzie którzy zjedli zęby w rasie śląskiej i na pewno nie można zarzucić im braku fachowości. Obserwuje od paru lat ich działania i na zakładach treningowy i na wystawach i w innych okolicznościach i nigdy nie zauważyłem żadnego kumoterstwa i braku profesjonalizmu. A wręcz przeciwnie zawsze służą pomocą i chętnie odpowiadają na problematyczne kwestie związane z rasą śląska. I jak ktoś ma wątpliwości związane z ogierem Lotny najlepiej zrobi jak zwróci się do któregoś z członków komisji o wyjaśnienie tej kwestii. Na pewno otrzyma wyczerpujące wyjaśnienie. Bo takie podważanie autorytetu może być bardzo szkodliwe i zaważyć na dalszym rozwoju rasy śląskiej. Raczej nikt tu na forum z komisji nie zagląda więc spróbuje trochę uzasadnić ich decyzje. Wiadomo że jeszcze się taki nie urodził żeby wszystkim dogodził. Po pierwsze Ogier Loty jest w świetnym typie konia śląskiego świadczy o tym bardzo wysoka bonitacja oraz opinia większości hodowców co przy obecnej tendencji hodowli ślązaków w nowym typie co już tu było poruszane w opiniach o stylu hodowli SO Książ jest bardzo pożądane i potrzebne bo typ śląski nam ucieka a jak nie będzie typu nie będzie rasy śląskiej. To jest główny argument przemawiający za przyznaniem wyjątkowo licencji ogierowi Lotny. Też byłem obecny na zakładach treningowych w których brał udział Lotny i rzeczywiście w pierwszym roku jego próby pokazał się nie najlepiej był charakterny ciężki do okiełznania i mało chętny do pracy. Natomiast na powtórnej próbie rok później  spisał się dużo lepiej było widać pracę włożoną w jego przygotowanie. Należy zauważyć że wyrobił normy czasowe na próbach szybkości i wytrzymałości na ujeżdżeniu też wypadł całkiem dobrze. Jego wyniki natomiast zostały obniżona z powodu powtórnej próby dzielności i mimo że normy zostały wyrobione indeks go wyrzucił i dostał ocenę niedostateczną. Więc głównym powodem niezaliczenia próby był fakt, że powtórnie przystąpił do próby i jego wyniki zostały obniżone. Podsumowując, ja akurat jestem zwolennikiem dużych uprawnień dla Komisji Księgi Stadnej bo oni są najlepiej zorientowani  w sytuacji jaka jest obecnie w rasie śląskiej i patrzą daleko do przodu co trzeba robić żeby tą rasę utrzymać i odpowiednio rozwijać. Do takich decyzji które mają tą rasę rozwijać jest właśnie przyznanie licencji ogierowi Loty oraz już wcześniej poruszane sprowadzenie ogiera Lord Udo w celu zwiększenia puli genetycznej. 
Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: Merlin dnia 07 października 2016 o 10:55
Widzę że zainteresowanie wydarzeniami w Książu jest dosyć duże więc pokuszę się żeby napisać parę spostrzeżeń z próby obcego powożącego. Pierwsze to było zimno i ciężko było obserwować  wydarzenia na placu które trwały 4 godziny. Na szczęście przestał padać deszcz i można było cieszyć oko pięknymi ślązakami. Nie chce tu robić zbytniej reklamy ale mi się podobały 4 konie którym będę kibicować na próbie dzielności. Szczególnie ruchowo wyróżniły się dwa ogiery, których ojcem jest ogier Lothario Lancelot i  Diament De Paulo co dobrze świadczy o ogierze Lothario jako reproduktorze. Poza tym kibicuje jeszcze ogierom Hejnał i Rafi, które też dobrze się zaprezentowały może nie tak dobrze ruchowo jak dwa wcześniej wymienione ale za to łapią za oko swoją świetną budową ślązaka w starym typie. Był jeden ogier który całkowicie odstawał od stawki ale nie będe go tu wymieniać z imienia, żeby nie robić mu anty reklamy, kto był na pewno to zauważył całkowity leń który nie chce ciągnąć bryczki. To mój faworyt do niezdania próby. Ogólnie stawka ogierów bardzo ciekawa i wyrównana zapowiada się ostra rywalizacja na próbie dzielności. Pisze tu o ślązakach ale warto też wspomnieć o ogierach szlachetnych które również były poddane próbie obcego powożącego. Szczególnie jeden ogier prezentuje się bardzo dobrze jest to siwy ogier KWPN Ivo. Jak na KWPN przystało fruwa w kłusie ale jest to koń dla wprawionego powożącego gdyż nie jest łatwy w prowadzeniu. To są moje osobiste wnioski a jak ocenił konie obcy powożący którym w tym roku była Alicja Chodkiewicz to się dowiemy niedługo To tak pokrótce o próbie obcego powożącego. 
Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: Merlin dnia 06 października 2016 o 21:57
Przegląd stada jak sama nazwa mówi umożliwia zobaczenie wszystkich koni jakie do stada należą. Wyszły wszystkie konie które należą do stada poza końmi które nie wróciły jeszcze z wypasów, wydzierżawionych i koni z kontuzjami uniemożliwiającymi im poruszanie. Więc jest to świetna impreza dla hodowców, którzy moga porównać to co przezentuje Stado w Książu ze swoim stadkiem.  Sonet był prezentowany i prezentuje się bardzo fajnie. Jest to ślązak w nowym typie o bardzo dobrym ruchu już odnoszący sukcesy na arenie międzynarodowej. Dlatego dobrze że pokrył parę klaczy w tym roku w stadzie ogierów tylko szkoda że nie zostały do niego dobrane klacze w starym typie ślązaka o tzw. czarnym rodowodzie. Dla hodowców którzy posiadają klacze w starym typie na pewno godny polecenia jako reproduktor. Jedyną jego wadą jest fakt że jest maści gniadej a przy obecnej tendencji hodowli karych i siwych ślązaków na pewno wielu hodowcą to przeszkadza.
Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: Merlin dnia 05 października 2016 o 18:36
Przegląd Stada w Książu to bardzo ciekawa impreza dlatego dziwi słaba frekwencja. Uczestniczyło dosłownie parę osób można policzyć na palcach. Co się rzuciło w oczy to fakt że bardzo dużo koni ma problemy zdrowotne szczególnie z kończynami dotyczy to i ogierów i klaczy. Stado w Książu to ostatnie centrum konia śląskiego w Polsce dlatego chciałoby się żeby było wzorem do naśladowania i nadawało kierunek hodowlany. Czy tak jest to każdy musi ocenić sam - ile osób tyle opini. jak dla mnie dobrze by było żeby w Książu był taki matecznik i ostoja konia śląskiego starego typu bo to odróżnia konia śląskiego od innych ras szlachetnych. Jeżeli zaczniemy hodować konia śląskiego w większości w nowym typie to niczym nie będą się te konie różnić od hanowerów, holsztynów oldenburgów itp. Natomiast ślązak w starym typie to świetny koń zaprzęgowy może ciężej mu konkurować na wielkich imprezach zaprzęgowych w konkurencjach wytrzymałościowych ale dla amatorów to idealny koń do zabawy w zaprzęgi wybaczający błędy początkujących powożącym o łagodnym temperamencie. Dlatego wydaje mi się że Stado w Książu powinno hodować właśnie takie ślązaki w starym typie a niestety idzie w kierunku nowego typu konia śląskiego. Wiele klaczy hodowlanych w Książu przedstawia własnie taki nowoczesny typ. Dlatego krycie klaczy ogierem Eckerman jak dla mnie nie jest najlepszym pomysłem gdyż ten ogier mimo że jest ładny na pewno tego starego typy nie daje co widać po źrebakach. Z wszystkich źrebaków które były przedstawione może 3 dają nadzieje na ślązaka w starym typie reszta mimo że ładne i poprawnie zbudowane w większości raczej przedstawiają nowy typ konia śląskiego. Więc tegoroczne źrebaki można uznać za udane ale nie koniecznie przydatne do hodowli raczej do sportu i chyba taki cel miało użycie ogiera Eckerman. Tylko czy takie zadanie ma spełniać stado ogierów w Książu? Na to pytanie również każdy musi odpowiedzieć sobie sam. Następny rok również da tego typu źrebaki gdyż ogier Eckerman w tym roku pokrył większość klaczy hodowlanych w Książu parę klaczy pokrył ogier Sonet  i wszystko byłoby fajnie bo ten ogier może się nieźle sprawdzić jako reproduktor ale patrząc jakie klacze zostały wybrane dla tego  ogiera czyli prezentujące nowy typ konia śląskiego wróży następne sportowe ślazaki raczej napewno nie ślązaki w starym typie. Oczywiście ślązaki w nowym typie do sportu też Książ musi hodować choćby dla swojego zawodnika Bartłomieja Kwiatka który robi bardzo wiele dla rasy śląskiej odnosząc ślązakami sukcesy na arenie międzynarodowej. Martwi również stan ilościowy ogierów w Stadzie. Z roku na rok tych ogierów jest coraz mniej i nie zapowiada się żeby stan ilościowy wzrastał gdyż w tym roku tylko jeden ogier ze stada ogierów jest w zakładzie treningowym a raczej zakupu od prywatnych właścicieli ogierów przez stado się nie zapowiada. A dostarczanie sprawdzonych hodowlanie ogierów dla prywatnych właścicieli koni śląskich to też bardzo ważne zadanie Stada ogierów w Książu.  Tak mniej więcej przedstawiają się moje spostrzeżenia po przeglądzie Stada Ogierów w Książu