Cześć! Szukam fajnej paszy dla Arabka, który przez RAO strasznie spadł nam z masy; pracuje 2-3x w tygodniu, raczej typ leniuszka, nie może jeść owsa. Obecnie na PŻ Airway, ale to balancer - objawowo pomógł nam pokonać RAO, niestety nie możemy podtuczyć chudzielca. Badania krwi mamy wzorowe, nie musi być to pasza typowo dla RAOwców 🙂

Poncioch, wolny wybieg mamy od początku, koń prawie wcale nie korzysta z wiaty, w której co prawda jest słoma, ale tu niestety nic zmienić nie mogę. Dzieciak dziś po jeździe poszedł na duże trawiaste pastwisko i po powrocie glucior elegancki. Na razie nie inhalujemy, bo kompletuję zestaw do inhalacji - zastanawiam się czy lepiej kupić gotowa maskę czy postawić na "DIY" z wiaderka. Inhalatory dla koni ciutkę wykraczają poza mój budżet 😉 Dobrze, że zasugerowałaś liczenie oddechów, bo w sumie nie przyszło mi to do głowy!
Ziółka zamówiłam na razie w gotowej mieszance z Polskiego Żłobu, słyszałam o niej dobre opinie. Do tego Respiblend i mięta.
Wśród moich znajomych nie ma właścicieli kaszlaków, forum próbowałam przeglądać, ale za bardzo wkręciły mnie dramy, które miały miejsce 😉 o miodunce na pewno poczytam, na razie grubemu musi wystarczyć to co zamówiłam.
Dzięki!!!

Witajcie! Oficjalnie dołączam do grona alergików - koń kupiony pół roku temu (oczywiście jako zdrowy 😉😉, zimą sporadyczny kaszel, ale teraz miał straszne napady. Diagnoza - alergik w stanie krytycznym, osłuchowo dramat... Mimo to koń nie chudnie, nie pompuje brzuchem, wydolnościowo wszystko jest super, oddechy w normie.
Od jakich suplementów/pasz/ziół powinnam zacząć? Z leków mamy na razie rozpisane ACC 8 tabl./dobę i wziewy. Weterynarz poleciła nam również Respiblend z Green Horse'a, klecimy również inhalator DIY, krew wysłana na rozszerzony profil. Koń nie dostaje paszy treściwej, stoi na sianie i trawie, więc musimy coś wprowadzić, żeby księciunio zjadał leki.
Na jakie badania się decydować, a co sobie odpuścić, skoro mamy już jakąś diagnozę? Kiedy i czy w ogóle decydować się na steryd? Jak średnio cenowo wychodzi utrzymanie kaszlaka?
Im więcej czytam, tym większy mętlik mam w głowie, więc będę wdzięczna za wszystkie rady.

zembria, A może Apetizer z PŻ? U nich też na zamówienie można zmienić skład, tylko wtedy cena rośnie - ja zmieniałam co prawda składniki w musli i jak się bardzo drogich dodatków nie wybiera to nie wychodzi najgorzej.

Troszkę odkopię - dzisiaj zaobserwowałam u konia podobne zachowanie, wpisujące się w Shivering'a... Zadzierał specyficznie nogi, jak kogut, nasiliło się podczas cofania. Wałaszek ma 14 lat, objaw wystąpił z dnia na dzień. Nie wiem czy się martwić (wet oczywiście wezwany). Czy jest możliwość, że mi gada po prostu przewiało? Czy jest jakaś choroba, która daje podobne objawy? Poza zadzieraniem nóg i wiecznym ziewaniem koń jest zdrowy, krew miał badaną pół roku temu - wyniki w normie...

Witam, znalazłam fajną klacz na sprzedaż, właścicielka ma ją od 5 lat, przepisywała konia na siebie, wszystko pięknie wyglądało, ale przy weryfikacji w bazie PZHK wyświetla mi, że koń nie żyje od 11 lat, klacz miała też ponoć źrebięta (z paszportami PZHK) i w bazie też nic o nich nie wiadomo. Czy ktoś ma pomysł skąd ten błąd? Przepisali by konia, który według nich nie żyje? Jeśli to istotne koń ma duplikat paszportu!
Czy jest sens próbować dodzwonić się do PZHK czy oni też nic nie wymyślą?

bjooork, Polski Żłób

Czy ktoś z Was miał przypadek pękniętego zęba trzonowego u kucyka? W jakiej lecznicy podejmą się wyrwania go i jaki mniej więcej jest koszt takiego zabiegu? Słyszałam, że cena jest w dużym stopniu zależna od wagi konia - nasz ma 160kg. Czy dla kuca z Cushingiem w wieku 20 lat taka operacja nje będzie zbyt ryzykowna?

Mam kuca z podejrzeniem Cushinga - otłuszczenie na zadzie i nad oczami, zmiana koloru sierści, futerko zimowe wyjątkowo długie i lekko kręcone. Zrobiliśmy na razie podstawową krew i martwi mnie wynik: GLU <30 (norma 63-136 mg/dL), na co jeszcze zwrócić uwagę w podstawowej morfologii przy wykrywaniu Cushinga? Nasz wet niestety na zwolnieniu.

Thilers, zrezygnowaliśmy z geowłókniny, wysypaliśmy piach, na ślad daliśmy na próbę trociny, na razie efekt całkiem przyjemny - deszcze czy susze nam nie straszne, zobaczymy co będzie zimą. Trociny fajna sprawa, bo u nas tartaki od wiosny do jesieni oddają za darmo lub za grosze.

Może ktoś stał przed takim dylematem - robię na razie skromny, przydomowy maneż. Mamy gliny, zebraliśmy już wierzchnią warstwę, dokopaliśmy się do fajnego, twardego podłoża. Niestety nie wchodzi w grę wysyp jakiegokolwiek kruszywa (maneż docelowo będzie w innym miejscu, za 3-4 lata, a obecna ziemia nie moja), na porządny drenaż chwilowo nie mam możliwości finansowych. Pytanie czy jest sens kłaść włókninę między glinę, a docelowe podłoże? Znajomy rzucił również propozycję umieszczenia jej tylko na śladzie, gdzie siłą rzeczy kopytkuje się najwięcej, zamiast na całym placu, ale średnio to widzę?
Na pewno będziemy wkopywać deski na obrzeżach, żeby deszcz nie wymywał nawiezionego piachu, ale czy jest sens sypać piach bezpośrednio na to co jest teraz czy lepiej jednak dać jakąś włókninę?
Z góry dzięki za pomoc 🐎

alexiss, Moja niejadka jest teraz na paszach z Polskiego Żłobu i w końcu je tak jakbym chciała - nic nie zostaje w wiadrze 🙂

[quote author=karolina_ link=topic=80.msg2963934#msg2963934 date=1613342994]
Dakar u Ani Rejak
[/quote]

A coś więcej dasz radę powiedzieć? W internecie mało informacji o Dakarze znalazłam 🙂

Witajcie,
Szukam w Lublinie lub okolicach stajni, gdzie dwie osoby dorosłe będą mogły podszlifować swoje umiejętności i przypomnieć sobie wszystko po długiej przerwie. Ja miałam przerwę kilkuletnią, wcześniej na poziomie SOJ (ujeżdżenie klasa P z elementami N, skoki do C) jednak równowaga i koordynacja już nie ta. Druga osoba jeździła dwa lata temu, tylko rekreacja i tereny, raczej sporadycznie dla przyjemności.
Zależy mi na jazdach, gdzie w grupie będą tylko osoby dorosłe, ewentualnie starsza młodzież, mile widziana hala, konie najlepiej postawne, bo jedna z osób waży lekko ponad 80kg. Po jakimś czasie chciałabym wrócić do ujeżdżenia i skoków, więc zależy mi na koniach, które wiedzą przynajmniej czym jest ustępowania czy żucie z ręki oraz wiedzą jak podnieść nogi.
Szkółki prowadzące jazdy w sztywnych zastępach na koniach, które reagują tylko na polecenia instruktora odpadają!
Cena nie gra zbyt dużej roli, aczkolwiek jakieś zniżki przy regularnym zapisywaniu dwóch osób lub karnety mile widziane 🙂
Z góry dziękuję  😀

Odkopię wątek - czy zostały jeszcze u nas jakieś ogiery kryjące (oczywiście rasy Haflinger)? Przy okazji - krzyżował ktoś Hafusia z fryzem?
Najlepiej jak najbliżej świętokrzyskiego 🙇

Przeszukuję forum od dni kilku i nie znalazłam satysfakcjonującej odpowiedzi. Pilnie potrzebuję kowala, który dojedzie do jednego konia pod Kielce (Oblęgorek). Wszyscy których znalazłam są objazdowi i byli niedawno, a Ci którzy, są w stanie dojechać mają kontuzje, albo urlop... Sprawa dość pilna, bo konik świeżo kupiony, a kopytka w stanie żałosnym. A może ktoś akurat, będzie niedługo w tych okolicach na trasie łączonej?

darkangel89 jakieś konkretne produkty Cię interesują?


StHippolyt Krauter Pellet głównie

Płatne znalazłam, ale zastanawiam się czy gdzieś nie mają darmowych 😉

Gdzie jest to zawsze i wszędzie? 🙇 Mnie interesuje głównie odebranie ich w jakimś sklepie jeździeckim (Warszawa i okolice) lub wysyłka na mój koszt.

darkangel89, Konstancin popołudniu też stoi.


Jak ja wracam ze szkoły to jest w miarę luźno (na pewno w porównaniu z Puławską). Korki są, jak w większości miejsc o tej porze, ale spod pałacu na Wilanowie do Piaseczna przez Konstancin jadę (o 16-17) ok 45minut (tylko przez Kierszek). To do Aldragho będzie koło 30-35 minut.

Czy jest jakaś firma (lub sklep jeździecki, cokolwiek), która udostępnia - najlepiej za darmo - próbki paszowe? Mój konik to niejadek i musimy wszystko przetestować zanim kupimy cały worek 😡
Na razie znalazłam tylko jedną firmę, która sprzedaje próbki po 3zł.

To może Aldragho? Nie wiem jak tam jest teraz, ale rok temu moja koleżanka miała tam konia i nie narzekała. Przez Konstancin jest bardzo przyjemna i niezakorkowana droga. Albo Siedliska, ale to też znam tylko "po znajomych". Jednak przez Konstancin można ładnie ominąć Puławską 😉

Ma ktoś może zdjęcia ze stajni Groteska Arabians w Markach? Jest tu ktoś z pensjonariuszy, albo ktoś kto mógłby dokładniej opisać warunki, atmosferę i infrastrukturę stajni? 🙂