xxagaxx,
Okej, to już coś. Ma to sens, chociaż nadal bez badań. Dzięki 🙂

Pole zmiennie jak i pole stałe działają, tylko w inny sposób.
Pole zmiennie to taki shot, stosuje się go intensywnie, ale krótko i w odstępach. Temu też rezultaty są lepiej widoczne.
Natomiast terapia polem magnetycznym stałym jest długofalowa, nie można jej przedawkować, jest bezpieczna.

Hej wszystkim! Ostatnio mimochodem podsłyszałam, że przy wrzodach nie poleca się terapii magnetycznej. Próbowałam to wygooglować, ale niestety nic nie znalazłam. Czy ktoś wie coś więcej? Albo ma link do jakiś badań/cokolwiek?

xxagaxx,
Dlaczego? Znam wiele przypadków w których ochraniacze polem stałym pomogły koniom, jak i ludziom. Zresztą jak wyżej ludzie podają przykłady. Plus są na to badania.
To, że coś nie świeci/piszczy nie oznacza, że nie działa.

Karutek,
Zacznijmy od tego, że ochraniacze Nelson, a Nelson Magnetyczne to różnica właśnie... magnesów. A one bardzo dobrze wpływają na zdrowie i regeneracje.
*poprawiają ukrwienie,
*wzmacniają układ odpornościowy,
*zmniejszają obrzęki i opoje,
*działają przeciwzapalnie i przeciwbólowo,
*przyspieszają leczenie złamań i pęknięć,
*wpływają na szybsze i bardziej efektywne leczenie stawów,
*poprawiają regenerację tkanek miękkich,
i wiele innych.

Zwykłe Nelsony też są w porządku jeśli nie interesuje Cię terapia magnetyczna. Mają od środka naturalną wełnę, która sama w sobie robi taki mikromasaż.
Ale jeśli chcesz przy okazji mieć również te zdrowotne aspekty - wtedy lepiej mieć Nelsony Magnetyczne.