Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Będziesz musiała wbiec na Ślężę czarnym szlakiem, żeby Ci pomóc .. spuszczę psa  😀iabeł:


czarny szlak prowadzi dookoła, niech biegnie niebieskim, koło mnie, przygotuje eklerki na drogę  😀iabeł:

Meegi , ale Ty musisz iść z nami  🤣 Ja nie zjem popcornu , mało  😂
Meise, chyba nie chciałam tego widzieć. U mnie dzisiaj podejście drugie, spróbuję dłużej i spróbuję też po wewnętrznej stronie. Co ile masujesz? Ci dwa dni?

Tak, masuję co dwa dni  🙂 Dzisiaj pomasuję delikatnie - tylko od dołu do góry i odsysam. Kurde, najgorsze jest to, że u mnie się strasznie długo te siniaki trzymają. A miałam taką ochotę iść na basen...

Umieram z głodu. Ale nie jestem u siebie w domu i nie mam tu co jeść. Oprócz orzeszków ziemnych... Jeeeeść.
ale musicie obiecać że nie zostawicie mnie zdyszanej w połowie drogi  😜 bo moja kondycja leży i kwiczy  🙇
No pewnie,że Cię nie zostawimy , szczególnie jak będziesz miała eklerki ze sobą  🤣
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
03 lutego 2014 13:12
[quote author=JARA link=topic=89332.msg2000963#msg2000963 date=1391430938]
Będziesz musiała wbiec na Ślężę czarnym szlakiem, żeby Ci pomóc .. spuszczę psa  😀iabeł:


czarny szlak prowadzi dookoła, niech biegnie niebieskim, koło mnie, przygotuje eklerki na drogę  😀iabeł:


[/quote]

Jest jeszcze czarny szlak archeologiczny, który idzie ostro pod górę 😀iabeł: tam ją puscimy.
A poza tym  🤬 jesteś z okolic i jeszcze się nie znamy i nie byłaś z nami?

Ten BigMac to niebezpieczny, mogłabym go zjeść zanim byś wystartowała 😁

edit:
Na następny wypad kiedy będzie z nami Ponpon proponuję: Anielska Góra - Wieżyca - Ślęża - Radunia  😀iabeł:
[quote author=meegi link=topic=89332.msg2000991#msg2000991 date=1391432557]
[quote author=JARA link=topic=89332.msg2000963#msg2000963 date=1391430938]
Będziesz musiała wbiec na Ślężę czarnym szlakiem, żeby Ci pomóc .. spuszczę psa  😀iabeł:


czarny szlak prowadzi dookoła, niech biegnie niebieskim, koło mnie, przygotuje eklerki na drogę  😀iabeł:


[/quote]

Jest jeszcze czarny szlak archeologiczny, który idzie ostro pod górę 😀iabeł: tam ją puscimy.
A poza tym  🤬 jesteś z okolic i jeszcze się nie znamy i nie byłaś z nami?

Ten BigMac to niebezpieczny, mogłabym go zjeść zanim byś wystartowała 😁

edit:
Na następny wypad kiedy będzie z nami Ponpon proponuję: Anielska Góra - Wieżyca - Ślęża - Radunia  😀iabeł:
[/quote]

jak nie znamy? a kto był w stajni? 🙂😉) jechałam z wami autem 😀
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
03 lutego 2014 13:16
meegi, wiesz co, wiesz co... a wczoraj pytałam się Rosek "A Gosia na forum siedzi?" "Nie, Gosia nie" 😂
bo ja tu ostatni raz byłam chyba z pół roku temu i w sumie tu nic nie piszę  🙂
O właśnie , trasa ok, w razie czego ,za karę , wezmę meegi na barana. Endomondo , nie będzie miało takiej skali ile kcal spaliłam  😁

JARA, dopiero się dowiedziałam przed chwilą  😉
60 minut rowerka tak, że zeszłam mokra jak szczur. Wlałam w siebie na rowerku 1,5 litra wody. I tylko raz na koniec poszłam się odlać. Czyli- wszystko przepociłam.  😉
Uda napuchły lekko, mimo, iż starałam się nie ustawiać za dużego obciążenia. No nic....odpuchną.
Po rowerku 4 suszone morele i gruszka.
I na dziś styka.
yga   srają muszki, będzie wiosna.
03 lutego 2014 13:55
A ja zaczelam ogladać zdjęcia za małolata i taki mnie nerw zlapallllll, łaaaaa! Czemoz ja rzuciłam ten sport?! Głupia ja.
W wieku 12 lat juz z sześciopakiem łaziłam.
Yga , rzeczywiście ,6pak takim wieku  😉 Ale masz teraz większą szanse go zrobic ponownie. Większą niż Ci , którzy nigdy go nie mieli.
Ja po obiedzie, najadłam się . Postanowiłam jeść większe obiady, tak żeby się naprawdę najeść , wtedy wieczorem jestem w stanie zjeść mniej. Było udko wędzone, kawałek chleba ciemnego , zielona papryka i jabłko. poszło 640kcal... Kurde trochę przegiełam chyba...1180 kcal za mną ale jestem pełna.... Na kolację samo białko ;fasolka zielona z 2 jajkami 200kcal . No to zamknę się w 1400kcal. Może do kina wezmę sobie pokrojone dwie marchewki , żeby mnie ręce nie świeżbiły.I jednak pobiegam dzisiaj przed kinem 40min , tylko zrobię chłopu obiad.
co tam, że nie poprosiłam M. o chałwę - zadziałała telepatia i sam mi kupił 😵 dodatkowe kalorie wpadły, po obiedzie jadę na warzywach, żeby wyjść na 0 🍴
Widzę sinusoida nastrojów w wątku... Czasem Was już nie ograniam, ale... taką piękną wiosnę mamy na zewnątrz!!!  💃 Może pobiegam w tym tygodniu????  💃
Sandrita, jakbyś stała ze mną w stajni, to bym chyba padła ze szczęścia  😀 Pozytywnych duszy, a w zasadzie tylko takie u nas stacjonują, nigdy za dużo  😀
A wiesz, że mój mąż dzisiaj mówił, że trzeba z Wami się spotkać?? Niech niemąż się kuruje i wbijajcie do nas, trzeba ochrzcić bolesławiecki zestaw do herbatki 🙂


No trzeba się spotkać! Ja też o Was często z K. rozmawiam. 🙂 Na pewno się zgadamy! A co do stajni... Kto wie co to w przyszłości się stać może?  💃
jak się je 1200-1400kcal dziennie to jaki można mieć humor  😁

a jak ktoś nie chce schudnąć tylko porzeźbić to też ma stosować dietę? he???  🏇
dietę redukcyjną nie. Powinno się jeść regularnie posiłki co 3-3,5 , zbilansowane, zdrowe ale zachowując kaloryczność odpowednią do wagi, wieku i aktywności fizycznej. Na pierwszej stronie jest link do strony , na której można obliczyć ile kcal trzeba jeść dziennie żeby utrzymać wagę  😉
Meegi, a czym jest dla Ciebie dieta?
Meegi, a czym jest dla Ciebie dieta?


czy muszę liczyć kalorie czy poprostu odżywiać się jak do tej pory (zdrowo, ale nie żałując sobie i słodkiego pączka czy czekolady)
yga o jacie ale z dziecko dzidzia- paker  😜 Zajebisty brzuch!

Ja dziś sobie oglądałam na kompie moje zdjęcia jak byłam w ciąży na końcówce, o matko! Byłam obrzydliwa, jedyne co to dziecko  w brzuchu fajne, ale reszta, fuj. Sama moja łapa miała chyba ze 100 cm w obwodzie  😂

NIGDY WIĘCEJ NIE BĘDĘ GRUBASEM PRZYSIĘGAM.
Ponpon ja też zgrzeszyłam dziś chałwą. Przylazłam z pracy, na wierzchu leżał kawałek, zjadłam bez zastanowienia. Kurcze jak nie mam słodyczy na wierzchu to nic mnie nie ciągnie, a jak jest to chwila-moment i wpadka. Ale. Po chałwie mnie nogi poniosły do schowka z niezdrowymi rzeczami. Wzięłam Lays paprykowe. Wysypałam do michy, zjadłam może ze 3 sztuki i... Odłożyłam! Do schowka! Stwierdziłam że nie warto, zjadłam 4 orzechy włoskie a teraz siedzę i napawam się zwycięstwem. Teraz wieczorem serek wiejski+warzywa i wyjdę na zero.
A mnie kusi cebularz czy też pieczarkarz. Ale się nie daję.
Zjedzony grzecznie obiadek, za chwilę jakaś przegryzka kolacyjna, a później może kubek mleka przed snem.
Nie odzywałam się, bo 2 dni w pracy zaległam i bez ćwiczeń zupełnie . Dziś miałam ruszyć z kopyta, a przypałętał się bolesny jak skurczybyk okres i ledwo żyję. Jutro jadę na cały dzień na maraton po lekarzach i znów może być bez ćwiczeń. Trzymam wagę kobiety trzymam. Dziś na kolacje brukselka mniam  😜
Jak patrze na ten bum bańkowy to też mam ochotę sobie takie bańki sprawić, bo jak schudłam ciut to mi się jakoś ten celulit uwidocznił. I mimo że mąż nadal twierdzi, że nie zna i że celulit to grecki filozof  😁 to sie obawiam że w końcu dojrzy 😉 Piszcie czy te bańki działają.
A i jeszcze dorwałam wagę elektroniczną (do ludzi nie jedzenia) w biedronie za 20 zł  😅 w końcu będę pewna pomiarów bo ta moja stara mechaniczna to wrrrr
Ja zostawiłam za sobą słabe dni, kiedy to obkładałam się czekoladą i idę jak burza. Dzisiaj zjedzone 1300, zaraz zrobię sobie trening na TRXie, a na kolację planuję świeży szpinak z suszonymi pomidorami i twarogiem. Dobiję tym samym do 1500 kcal i zakończę dzień na 5  🙂
kasia z doświadczenia wiem, że jak się im często o czymś mówi, to później zauważają. 😉 jak nie będziesz nic mówiła, to on nic nie będzie widział i wszyscy będą szczęśliwi.  😁 A porównanie do filozofa... MEGA.  😁

Ascaia NIE JEDZ TEGO! Ja ostatnio się skusiłam i kupiłam sobie na przegłoda w pracy. Ugryzłam... I z żalem serca (bo zmarnowałam 1,49zł) wywaliłam do kosza. Słone to, tłuste, mączne... BLEEEEEEE. Chyba że sama masz zamar upiec, wiesz... Taki z mąki pełnoziarnistej np.? 😉

tulipan Super!  😅

U mnie tydzień też się zaczął w miarę. Ale poniedziałki są ciężkie, z biegiem dni będzie lepiej!
Grecki filozof to tekst zapożyczony, ale jak mój małżonek twierdzi bardzo trafiony, bo on nadal nie wie czym to jest 🙂 Ale z tym celulitem tak w ogóle coś nie tak -nie mówię o sobie bo mi sie należy ten stwór jak cholera, ale moja 5 letnia szczupła córka toto ma  🤔 więc jako matka karmiąca dziecko owsianką i własnymi warzywami jak się da, nie ma u nas w domu chemii w żarciu za wielę to ja się pytam czym oni dzieci w przedszkolu karmią, bo już innej opcji raczej nie ma - no babcine dokarmianie słodyczami tylko, ale to już ukrócone na szczęście.
sandrita, teraz na wieczór na pewno nie zjem. Może rano jako dzienną porcję pieczywa.
Ale dobre cebularze to tylko na Lubelszczyźnie. 😉 Mączne owszem, ale tłuste? nieee, słone? nieeeeee 😉
Ja dzisiaj niestety tylko ćwiczenia w domu: przysiady, pompki i brzuszki różnego rodzaju w ilości... marnej porównując do niektórych z Was, ale powoli do przodu 😉 Jutro biegam. Posiłki dzisiaj wypadły mi 4, ale bez żadnej wpadki i zdrowo więc nie jest źle 🙂
👍Tulipan - w domu masz TRX??

Ja już coraz wyżej podciągam się na drążku, ale dalej szalone 1 szt  😂
Ćwiczę też na ekspanderach i fajny zestaw do domowej siłowni to jest 🙂

Hanoverka - dokładnie wiem co czujeszz.... 🙂 też nigdy nie będę grubasem.
Dziś idąc na siłowni do szatni zobaczyłam się w lustrze i na cały głos "w końcu w tym lustrze wyglądam zajebiście" koleżanka, jakieś inne laski w śmiech, ale tylko ja wiedziałam o co mi chodzi naprawdę.
A przed wyjściem na siłkę zrobiłam sobie focię z rąsi, bo taka ładna się robię, że musiałam na profilowy na fejsie wstawić  😁
Mąż mówi, że lustra wymontuje z domu  😁

U mnie kolejny (10) dzień na 5 🙂
mimo, że byłam na urodzinach u mojego taty i stała moja ukochana czekolada
i mimo, że mieliśmy torcik i ciasto na urodzinach mojej Julki, to też nic nie zjadłam 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się