Kącik Małolata...:D

Matuzaalem, szatanie, jak mogłaś zmienić avatar?!  😤 Teraz Cię nie rozpoznaję.

Macie dziewczyny świetne zdjęcia. Mam nadzieję że moje też będą znośne i coś wstawię.

Mam pomarańczowe włosy  💘
anioleczek daaj fotę! 😀
a ja w tym tyg robię sobie blond ombre  😀iabeł:
Hej . Można dołączyć ? :kwiatek:
Jasne, opowiedz coś o sobie 🙂
Jak nas się tutaj duużo robi..  🤣
hmmm... no wiec jestem Natalia . Jeżdże konno od 5 lat , od ostatniego roku dość regularnie z powodu kupna własnego zwierza 🙂
A co do szkoły to powiedzmy , że średnią na koniec mam znośnie dobrą i chyba jestem jedyną osobą tutaj co nie miała balu i nie tańczy poloneza . Jupi 😅 kocham moją szkołe :/
Asse pokazuj go 😀
Ja partnera dostałam 2 dni przed balem, więc mistrzunio, a miałam nie tańczyć i nie iść.
Moj ,,dzieciak"
Asse ja balu też nie miałam. Koniu śliczny 😉
Dzięki dziewczyny za wsparcie 🙂 Dzisiaj było już okey więc zawędrowałam do szkoły. Nie żałuję. Najlepsza geografia ever (i mówi to osoba która gegry nie umie, nie rozumie, nie umie się jej nauczyć, nie cierpi nauczycielki  😁 ).

Aniołeczek - zmieniłam bo mi się tamten znudził. Chyba znowu go zmienię  😎

Asse - witam. "Dzieciak" śliczny. Opowiedz coś o nim więcej.
Ma na imię Gral < mi się osobiście imię nie podoba no ale nie wybierałam > , niedawno skończył 10 lat . Przedtem startował w skokach , ale teraz jeździmy trochę ujeżdżenia . Pojechałabym na jakieś zawody , ale moja psychika mi na to nie pozwoli , za duży stres ...
Asse - dlaczego ci się nie podoba. Imię jak imię, zawsze można zmienić albo gadać do niego inaczej 🙂
W sumie racja, choć jednak są lepsze imiona  😉
Asse - lepsze Gral niż Rumcajs, który moja koleżanka dostała jako źrebaka  😁
Przepraszam że znowu tak zmieniam avatara ten zostaje na dłużej 😀
Asse, witamy 😉 To twój konik: http://www.bazakoni.pl/horse_112852.html?
I znowu wątek ucichł?  👀
najwidoczniej
Ja poprawiam oceny, to nie mam czasu pisać, ale w wakacje nadrobię 😀
aniołeczek - wychodzi na to że jesteśmy we dwie. Ja niby robę prezentację z geografii o Wyżynie Śląskiej, ale to jest mało ważne żeby dostać 3 na koniec  😁 zapodaj jakiś temat (byle nie o szkole bo chyba mnie coś..)
Jeszcze ja się pojawiam  🙄.
To może ja zapodam? :>
Kiedy ost na jakimś odstresowującym melanżu byłyście? 😀
Dama - kto tu zawitał! jak ja już ciebe dawno w tym wątku nie widziałam! (albo musze okulary mieć  😁 )

Ja już ... czekaj policzę.. no jakoś plus minus w marcu  😵 ale 29.06 idę na urodziny do koleżanki z dziewczynami i .. będzie się działo oj będzie. Tylko właśnie nie mam pomysłu na prezent. Jakieś promozycje? Byle nie jakieś super sexi strój, czy zestaw wakacyjny (jabol, striny, gumki - nie, nie te do włosów  😁 ) bo nie chcę jej obrazić.
Ja też tylko zaglądam co nowego co jakiś czas, bo ślęczę nad niemieckim. 🙂

Co do melanżów. Czy tylko ja należę do ludzi całkowicie nie odnajdujących się w takich rzeczach? Zdecydowanie bardziej pasi mi posiedzenie u kogoś i obejrzenie filmu, albo konie. Nie lubię ani imprez, ani 15-latków udających dorosłych z fajką i piwem w ręku. Nie akceptuje takich spotkań i po prostu się w nich nie odnajduję.
aniołeczek - u mnie na takich "spotkaniach" rzadko jest alkohol. Raczej też unikam takich sytuacji. No chyba że jest 18-stka, to wiadomo że ten alkohol zawsze będzie, albo prawie zawsze.
Gniadata   my own true love
17 czerwca 2013 19:01
a ja ostatnio na takim mocniejszym melanzu bylam ze 2 tyg temu na mojej i kolezanki 18😉 teraz zapowiadaja sie za tydzien wianki, będzie faaajnie 8)
co do chlejacych na pokaz pietnastek tez mnie to z reguly razi. osobiście alkohol lubie (chociaz on mnie niezbyt) i sie z tym nie kryje ale tak generalnie pic zaczęłam gdzies tak jak mialam 17 - wcześniej po prostu nie mialam na to ochoty. jesli chodzi o palace na pokaz piętnastki to to mnie bawi jeszcze bardziej - pamietam znajoma która w gimbazie wychodzila ze szkoly, upewniala sie ze wszyscy patrza i dopiero wtedy odpalala szluga 😁 przy czym byl to jeden na tydzien, a potem pol roku sie "męczyła" z rzucaniem xD a jaka dumna byla jak jej sie rzucic udalo, co tydzień informowala wszystkich ile to juz nie pali! no a jeśli o mnie chodzi to to juz mnie uwiera, ze cos tam pale. imprezy ogolem uwielbiam, ale tez zalezy jakie - w klubie poza koncertami nigdy nie byłam bo nie i juz, nie moja muzyka, ale ze znajomymi do tanczenia jesteśmy pierwsze zawsze na tych naszych melanzach 😀
sie rozpisalam sie 8)
Ja na imprezy chodzę, zazwyczaj są to mocniejsze imprezy. Nie czuję się przez to ani lepsza ani gorsza, nie odnoszę się z tym, nie wciągam w to innych, jeżeli nie chcą. Rozumiem i akceptuję jeżeli komuś się to nie podoba i nie chce w tym uczestniczyć. Ale do szału doprowadza mnie, jeżeli osoby, które są na "nie" obrażają mnie za to, co robię. Ja akceptuję ich wybór, więc niech i oni akceptują mój 😉
Infatil - o dokładnie! Też tego nie lubię. Wkurza mnie kilka moich "koleżanek" z klasy, które "piją" karmi, albo reddsy na pokaz i się chwalą jakie to one nie są superzajebściefajne bo piły piwo i się nawaliły. Karmi. Albo reddsem  😎
vicke   Marzeniami żyłem jak król
17 czerwca 2013 19:31
Mam takie zdanie jak Infantil ( mój ziooom  😎 , kiedy bigmaczoczo?  😁 )

Witam wszystkie nowe Małolaty!

Ja się pochwalę, że wczoraj dostałam wyczekiwany od tak dawna aparat... Nikon D5100!!!  😜 😁 👀 😍 😍 😍 🙇


Ogólnie, to pies mnie dzisiaj pogryzł.. Tzn idę sobie na relaksie, drogą tą co zawsze, rozmawiam z M. przez telefon. A tu nagle pies wyskakuje i warczy. Nie patrze n niego, idę wyprostowana dalej, a w głowie już panika. Pies na mnie skacze, i biega w okół i warczy. Nie wiedziałam co robić, odgonić go jakoś> Ale bałam się że na agrese zareaguje agresją.. M mówi żebym szła i nie zwracała na niego uwagi. Więc idę. Idę. Idę. i Nagle bam! Ugryzł mnie w łydke. Dobrze, że właściciel przybiegł a pies się oddalił, to skończyło się tylko na wielkim siniaku i lekkim przebiciu skóry. No i oczywiście mojej wielkiej histerii. Poryczałam się pośrodku lasu, właściciel coś gada, M przez telefon wszystkpo słyszy i nie wie co robić.
Sama nie wiem czemu takiej histerii dostałam, no ale.

A wracając do aparatu.. Ahh spałabbym z nim! Zakochałam się. M ma konkurencje  😂
Ja do ludzi imprezujących też nic nie mam, o ile imprezują... odpowiednio jak na swój wiek. Znam dziewczyny z mojego rocznika, które w wieku 13 ( :!🙂 lat jechały na sylwestra, napruły się tak że ledwo stały na nogach, a co pół godzinki z innym kolegą do toalety biegały, chwaląc się niemiłosiernie. Plotki krążą straszne na ich temat.
Owszem, sama czasem czegoś spróbuję, ale w drodze wyjątku, w skromnym gronie znajomych, bez popisu i przeskakiwania przez siebie kto więcej wypił.
Ja do ludzi imprezujących też nic nie mam, o ile imprezują... odpowiednio jak na swój wiek.


I to mnie niemiłosiernie wkurza, takie właśnie myślenie.
Dlaczego? Rozwiń. 🙂
Bo to nie jest Twoja sprawa. To nie Twoja rodzina, przyjaciele itd - ludzie na których Ci zależy. 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się