NIEUCZCIWI RE-VOLTOWICZE

Niestety wpisuję do nieuczciwych użytkowniczkę martaluk3. Kilka dni temu zadzwoniłam do użytkowniczki, że chciałabym kupić od niej siodło Prestige Top dressage, wszystko zostało dogadane , czekałam na numer konta do przelewu, pisałam na re-volcie oraz sms , że wciąż nie mam numeru konta. Użytkowniczka oddzwoniła i zapewniła, że już mi wysyła numer konta, że nie wysłała go z powodów osobistych ale , że zdejmuje siodło z aukcji,i nie odpisuje na inne zapytania ,  że mam się  martwić, bo jest już  ''moje', i wyśle na samo potwierdzenie przelewu '. Do dzisiaj nie otrzymałam numeru konta więc skontaktowałam się ponownie z użytkowniczką martaluk3 . Otrzymałam odpowiedź, że ktoś przebił moją ofertę i już sprzedała siodło. Byłam zwodzona 3dni , o ile rozumiem sprawy ekonomiczne ale wystarczyło poinformować wcześniej, że ktoś przebił ofertę  i na tyle zależało mi na tym siodle, że dałabym więcej bez konieczności testów ( co też napisałam, ale otrzymałam odp. że i tak juz sprzedane) ale niestety czasami nie można liczyć na zwykła uczciwość.

martkagd, ale to nie jest żadna nieuczciwość  😲

Moim zdaniem jest! Uczciwie by było od razu napisać, że ma lepsze propozycje cenowe  a nie mówić, że już nie odpisuje na wiadomości dotyczące siodła. Skoro zapewniła mnie, , że nikomu innemu siodła  nie sprzeda . Przy takich zapewnieniach chyba powinnam mieć pierwszeństwo i powinno się napisać, że ktoś przebił moją ofertę czy w takim razie przebije cenę czy rezygnuje zakupu. Zależało mi na szybkim zakupie siodła a straciłam czas, i szanse na zakup innego Top dressage na ebay więc uważam, że jest to nieuczciwe zagranie.

To niesolodność... patrząc bowiem w ten sposób wpisałabym tu minimum kilkanaście osób ktorzy np ucichli po podaniu nr konta a ja odmawiałam sprzedaży innym... bywa...

A moim zdaniem jednak nieuczciwość. Niesolidnością nazwałabym zachowanie, gdzie ktoś potwierdza transakcję, później nie odpisuje, a na końcu stwierdza, że sprzedane. A tu martaluk zrobiła martkagd w przysłowiowe bambuko, zwodząc ją przez te 3 dni i zapewniając, że transakcja dojdzie do skutku.
Gdyby chciała uczciwie sprawę postawić, to by powiedziała wprost, że ktoś ofertę przebił. Nie uważam, żeby to było zachowanie z gruntu nieuczciwe z rozmysłem, ale kłamania jednak najwyższą uczciwością nazwać nie można. A poza tym zwyczajne tchórzostwo chyba.

Dworcinka Ok tylko czy wstawisz taką osobę na listę obok cóż złodzieji, czyli osób które nie płacą? Czy też obok takich, którzy w ogłoszeniu wstawiają zdjęcie katalogowe sprzedając rzecz nową a wysyłają Ci zepsute starocie?
Może  by tak podzielić listę jakoś...?

Wydawało mi sie, że ten temat od dawna służy po prostu wypisaniu wszystkich nieuczciwości, niesolidności jakie mają miejsce podczas transakcji.
Lista jest aktualizowana rzadko, ale wpisy zostają. Ten, co się interesuje jakimś użytkownikiem i tak ma w poście cały opis sprawy.

Mam dokładnie takie samo zdanie jak Milla. Ja wolałabym wiedzieć co nieco o osobach, z którymi mam zamiar przeprowadzać transakcje i nie ma dla mnie większego znaczenia nazewnictwo. 

Tu nawet nie chodzi o wpisywanie takich osób na listę, a o zamieszczenie informacji do wglądu 😉

O właśnie to! Jasne, że takiej osoby nie wpisałabym na listę, ale miejsce w wątku zajmuje słusznie.

Miałam prawo sprzedać siodlo komuś, kto rzeczywiście dał mi lepsza ofertę. Byłam z Panią w kontakcie, przeprosiłam że nie zawsze moge odbierać- akurat w tych dniach miałam osobista, rodzinną tragedię zakończoną pogrzebem o czym rownież poinformowałam. Pani chciała siodlo do przymiarki a zgłosiła sie osoba która siodlo kupiła od ręki. Napisałam i poinformowałam o tym fakcie. Gdzie tu moja nieuczciwość. Jeszcze raz napisze- miałam wysłać Pani siodło na testy na co mam maile a zgłosił sie Kupiec zdecydowany je wziąć. Prosze mi wytłumaczyć gdzie tu moja nieuczciwość???

Mam nadZieję, ze printscreen Pani wiadomości sie załączy. Troszkę jednak było inaczej jak widać- testy a byc zdecydowana na 100% to cos innego. Nie było mowy o kupnie wiec jak sie zgłosił ktos chętny to poinformowałam Panią od razu jak podjęłam taka decyzję,  rozumiem ze jest Pani rozczarowana bo chciała Pani siodlo sprawdzic i możliwe, ze by zostało ale ja mialam je prawo sprzedac o czym Panią poinformowałam. Poza tym nazywanie mnie nieuczciwa w momencie kiedy informowałam  na bieżąco o sytuacji jest mocno przesadzone. Mówimy o kwestii 3 dni od pierwszego maila do ostatniego kontaktu i o momencie rodzinnej tragedii.

to nie jest nieuczciwość, a jeżeli jest to ja tu DŁŁŁUUUGĄĄ listę mogę zapisać osób które brały nr konta i dane i sie już nie odzywały. Albo osób z którymi umawiałam się na kupno i kontakt się urywał. Bez przesady nie róbmy dziecinady, jak wątek był zakładany to było jasno mówione co jest nieuczciwością, milla nie poniosła żadnych niekorzystnych konsekwencji, nie straciła pieniędzy, a 3 dni czasu 🙄 błagam czy trzeba być na forum codziennie? 😵
Więc proponuje bez histerii, bo rozumiem jakby martaluk3 umówiła się na testy, które wypadły by negatywnie i wtedy nie chciałą zwrócić pieniędzy, to byłoby nieuczciwe!

milla nie poniosła żadnych niekorzystnych konsekwencji, nie straciła pieniędzy, a 3 dni czasu 🙄

no ja na pewno nie poniosłam konsekwencji, bo nie brałam udziału w transakcji ;]

Milla wybacz  :kwiatek: źle zerknełam  😡 oczywiśćie chodziło mi o martkagd

martaluk3 ,

Mówiłam, że znam to siodło, że pasuje na mojego konia i jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że je odeślę. Rozmawiałam z Panią przez telefon, i zapewniała mnie Pani, że  wyśle je do mnie na 100% i, że już Pani nie odpisuje na żadne inne propozycje .Gdyby napisała Pani, że ma kogoś kto weźmie je bez testów to też tak bym zrobiła! I cena też nie była przeszkodą bo koniec końców kupiłam i tak droższe siodło. Ale jak napisałam, że jaką kwotę mam zapłacić to odpisała Pani ''i tak już sprzedane''. Dlatego uważam, że to nie uczciwe zagranie, najpierw telefoniczne zapewnienia, że transakcja dojdzie do skutku PO MOJEJ WIADOMOŚCI NA RV a potem tylko sms, że jednak Pani mi go nie sprzeda , bez propozycji przebicia oferty. Oceniam tą sytuację przez swój pryzmat bo ja na pewno bym tak nie zrobiła ! W takim razie szkoda, że nie nagrałam rozmów telefonicznych jakie były zapewnienia.

edit: a gdyby sytuacja wyglądała odwrotnie, że otrzymałabym dane do przelewu a potem to olała, to też byłaby podstawa do wpisania do nieuczciwych.

Słowa "najprawdopodobniej zostanie" nie są żadnym gwarantem i proszę wybaczyć ale jakoś nie wpadłam na to, że skoro stawia Pani warunek wysyłki na testy (z zanaczeniem, że jest to dla Pani ważne bo koń jest wykłębiony więc oczywistym dla mnie jbyło że trzeba sprawdzić),to może być inaczej a tematu o aukcji na Ebay nie było w naszych rozmowach, nieprawdaż? Nie obiecywałam również, że zdejmę ogłoszenie więc proszę, pomimo całego rozgoryczenia, nie dopowiadać kwestii, które nigdy nie zostały przeze mnie wypowiedziane. Życzę, żeby znalazła Pani szybko odpowiednie siodło i żeby służyło zarówno Pani jak i koniowi jak najlepiej 🙂

Bardzo proszę nie przekręcać moim słów , powiedziałam, że to siodło idealnie pasuje na mojego wykłębionego konia bo mierzyłam takie samo u mnie w stajni!! Dlatego tak mi na nim zależało!A na testy chciałam wziąć tylko ze względu na potwierdzenie stanu więc rzeczywiście chyba Pani nie zrozumiała naszej rozmowy telefonicznej . Oczywiście, że nie mówiłam o aukcji na ebay bo z niej zrezygnowałam po Pani zapewnieniach.  Wystarczyło tylko od razu przedstawić sytuację taką jaka jest naprawdę a nie mydlić oczy bo logowała się Pani często na rv w czasie mojego oczekiwania na informacje.

Nie macie się o co kłócić, nikt nie ucierpiał na tej transakcji. Gdybym miała osobę pewną to też jej bym sprzedała, jak większość osób. Oddawanie siodła na testy jest też ryzykiem dla sprzedającego. Wiec jak można go uniknąć to czemu nie

Może i tak, widocznie ja nie jestem w większości i bym najpierw zaproponowała inne warunki osobie, która była pierwsza. Zresztą kupiłam siodło od innej re-voltowiczki, która czekała na decyzję od osoby ,która jako  była pierwsza zainteresowana a dopiero jak jej decyzja była negatywna to mi zaproponowała sprzedaż więc istnieją ludzie myślący podobnym schematem co ja .

Owszem, logowałam się a i czasem zapomniałam wylogowywać. Bawimy sie obecnie w niezłą grę słów, dla mnie bezsensowną. Nie powiedziała Pani że chce sprawdzić stan tylko że na testy i że koń jest wykłębiony- dla mnie jednoznaczne i nie miałam czasu na  domysły . Testy to testy a nie sprawdzenie stanu faktycznego- trzeba było napisac o co Pani tak naprawdę chodziło. Cieszę się, że ma Pani siodło i wszystko się dobrze skończyło. Ocenę pozostawiam osobom czytającym posty. Jak dla mnie koniec tematu.

Witam,
Mam problem i proszę o poradę. Otóż kupiłam wędzidło plastikowe, które zostało do mnie wysłane w kopercie bąbelkowej i niestety dotarło pokruszone przy obu kółkach. Mam wątpliwości co do jakości, w pysku by nie popękało?
No i nie wiem co powinnam zrobić teraz, wysyłająca mówi o reklamacji, ale paczka nie była ubezpieczona jedynie wysłana jako list polecony.
Owszem koperta była po oklejana taśmą bezbarwną ale trudno mi ocenić kto to zrobił.
Napiszcie proszę co powinnam teraz z tym fantem uczynić. Dziękuję.

Na moje to niemożliwe, żeby uszkodzenia powstały w drodze.

Na moje,też. Skoro takie delikatne to jak w paszczy miało by wytrzymać. No ale zobaczymy, rozmowy z wysyłajacą trwają.

Reklamację może żłożyć tylko nadawca przesyłki. Chociaż nie wiem jak to będzie z listem poleconym...

Mimo wszysto dziękuję za odzew.

http://www.poczta-polska.pl/reklamacje/reklamacje-krajowe/przesylka-polecona/  moze Ci pomoże, wiedza ze źródła😉

Wielkie dzieki, na pewno pomoże.
Przejrzałam, ale żeby wypełnić potrzebuję kilku danych. Poczekam z tym na wiadomość od nadawcy.
ps. zdjecie uszkodzeń jest w galerii jakby ktoś chciał zobaczyć. lepiej takie rzeczy wysyłać ostrożnie to tak ku przestrodze.

dorota, rzeczywiście mocno się odkruszyło, nawet jeśli to w drodze, to musiało wcześniej być uszkodzone jakoś, może pęknięte? Teraz się do niczego nie nadaje...

Być może powodem było to, ze być może leżał list długo na mrozie, potem został rzucony kilka razy na twardą przyczepę. ?