Cysty, torbiele u koni.

Zakładam nowy wątek, ponieważ wyszukiwarka nic nie znalazła, a może nie tylko mnie się przyda Wasza pomoc. W razie problemu proszę o zamknięcie/przeniesienie  :kwiatek:


Mój koń ma torbiel wypełnioną płynem maziówkowym na tylnej nodze, walczymy z tym problemem od 2 tygodni, natomiast torbiel powstała już wcześniej, była połowę mniejsza i nic się z nią nie działo. Na początku problemu stosowałam butapirazol, jak przestało grzać to wcierki rozgrzewające+absorbinę => pomogło, przez cały czas nic się z "gulą" nie działo. Nagle z dnia na dzień gula znacznie urosła, zaczęła znowu grzać, zrobiła się miękka i ustępująca pod naciskiem, rozlała się do tyłu na ścięgna(patrz foto).  Pojawiła się kulawizna. Wet nr. 1 wykonał zdjęcia rtg + pobrał płyn z torbieli do badania(wyszedł ok) + 16dni temu podano zastrzyk ze sterydem. po podaniu sterydu po 2-3 dniach zmniejszyła się o jakieś 10% i była chłodna, aktualnie ma temp ciała i jest twarda.
Wet nr. 1 nie odbiera od środy kiedy miał podać kolejny zastrzyk, wet nr. 2 powiedział że trzeba powtórzyć zdjęcia rtg ponieważ nie ma zdjecia "od boku", wet nr. 3 powiedział że zdjęcia są dobre i to nie jest na kości tylko albo na mięśniu albo na ścięgnie, leczenie sterydami nie pomoże i trzeba to usunąć operacyjnie.Naczytałam się o tym i nawet po wycięciu takiej torbieli, jest duże prawdopodobieństwo że ona wróci a rehabilitacja jest długa i ciężka. 

Jutro dzwonie po weta nr. 4, międzyczasie czekam co odpowie wet nr. 5.

Nie wiem, czy jest sens powtarzać te zdjęcia rtg według zaleceń drugiego weta? Może ktoś spotkał się z takim problemem u koni?
Nie liczę na to, że ktoś mi zdiagnozuje konia przez internet, po prostu szukam jakiejkolwiek rady, wskazówki, bo kończą mi się pomysły i pieniądze na kolejne "wydaje mi się" weterynarzy 🙁

Wstawiam w linkach zdj rtg żeby nie rozjeżdzać forum, zdjęcia nogi z zewnątrz to są właśnie te przed podaniem sterydu.
-rtg
-rtg
Podbijam, ponieważ wet nr 1 jest na urlopie. Przez telefon zalecił smarowanie maścią ze sterydem, po powrocie (po 20 września...) ma zamiar znowu spuścić część płynu i podać steryd. Naprawdę nikt nic?
ja weterynarzem nie jestem, ale wydaje mi się, że każdą torbiel należy wyłuszczyć- usunąć z torebkę, dlatego że bez takiego radykalnego zabiegu to będzie cały czas nawracać... i takie odbarczanie pomoże tylko na chwilę, tak samo jak smarowanie jakimiś maściami i dawanie butapirazolu...
a ja mam może laickie pytanie, skąd takie torbiele się biorą?
prib, taką samą opinię usłyszałyśmy już od dwóch wetów i od ludzkiego lekarza. Z tym że według nich nawet przy bardzo szczelnym zamknięciu miejsca, w którym płyn się przesączał, jest bardzo duże prawdopodobieństwo (60-70%), że torbiel się odnowi. Nie wiem, jak w wypadku usunięcia całej torbieli.

U ludzi niektórzy lekarze 'starej szkoły' stosują zabieg rozbicia torbieli, podobno wtedy wchłania się lepiej a i szansa na odrośnięcie mniejsza - ale robi się to raczej w wypadku torbieli umiejscowionych na mięśniach.

Kahlan, przeciążenie, stan zapalny błony maziowej stawu, ogólnie to częsta kontuzja u sportowców (kolano) czy osób wykonujących ciężką pracę fizyczną (nadgarstek).

Wet nr 4 (?) zasugerował, że płyn może nie pochodzić ze stawu skokowego, tylko z kaletki maziowej ścięgna. Teraz pytanie za sto punktów, jak odróżnić jeden płyn od drugiego? Czy ten ścięgnowy jest rzadszy, mniej galaretowaty?
pytam, bo mam bardzo podobną gulkę u swojego, chociaż nie grzeje i jest to powyżej stawy pęcinowego. pojawiło się przedwczoraj. mam nadzieję, że unikniemy diagnozy takiej jak u Was.

dziękuję za odp :kwiatek:
Kahlan, gulka miękka czy twarda? Bolesna przy dotyku? Bardziej prawdopodobne że to opój lub nakostniak, w polskich internetach na taki przypadek jak nasz natknęłam się do tej pory tylko raz - w przypadku psa.

Poza tym te materiały wspominają o 'guzowatych zgrubieniach nadpęciny' jako objawie ostrego zapalenia zginacza palca powierzchownego...
Miękkie, chociaż jest to zmienne. Bolesności nie zauważyłam. Koń nie kuleje.


Orzeszkowa z tego co pamiętam ze studiów w  płynie torbieli charakterystyczna jest obecność opalizującego cholesterolu, więc chyba badanie histologiczne będzie potrzebne, ale nie wiem czy takie rzeczy się robi u koni... Na pewno jeśli to torbiel to trzeba to wyłuszczyć w całości, bo każda resztka będzie powodowała nawrót- tak jest przynajmniej u ludzi, Jak wspomniałam wcześniej- nie mam nic wspólnego z leczeniem zwierząt.
prib płyn był pobierany do badania z tej torbieli, wyszedł galaretowaty, żólty(z tego co pamiętam?) z niewielką domieszką krwi z miejsca wkłucia.  Żaden wet jeszcze nie zalecił wysuszenia tego do 0, wet 1 tylko chce ściągać z tego płyn ale po trochu jak widać. 2 wetów powiedziało że trzeba to wyciąć. Reszta jest za leczeniem. Zrobimy jeszcze usg z wetem nr. 4 (zaczyna mnie to powoli wszystko śmieszyć z bezradności  🤣 )

Kahlan u nas też na początku to było małe i niebolesne, koń nie kulał, aż nagle z dnia na dzień jebs-koń kuleje i grzeje  🤔 Wzywałaś już jakiegoś weta? - tak z ciekawości pytam, też mam nadzieję że unikniecie takiej diagnozy jak u nas  🙂 PS: u nas jeszcze był moment, że lekko spuchł też staw pęcinowy i grzał razem z tym czymś ;/
tak, weterynarz dziś był, obejrzał wstępnie na ile to pilne i jutro mamy USG. niestety jest podejrzenie ruszonej torebki stawowej, ale nie chcą wróżyć z fusów. czekamy do jutra.
Jesli któraś z was wie cokolwiek o cystach na trzeszczkach to błagam pomóżcie!
Przeczytałam pół internetu i nic...
Czy cysty to już wyrok dla konia, czy istnieje jakieś leczenie, jesli tak to co polecacie?
Błagam!  😕
jeden z moich koni ma cystę na kości kopytowej, kon lat 5 (zakulał wtedy), bez podków z wkładkami pracowac nie moze, z podkowami zasuwa i nie ma tematu od 2 lat w sumie.
odświeżam wątek
czy ktoś ma konia ze zdiagnozowaną cystą w kości kopytowej i mógłby powiedzieć coś na temat leczenia, specjalistycznego kucia i ogólnie o sposobie diagnozowania.

OBIBOK wysłałam PW, ponieważ wątek dość stary i nie mam pewności czy ktoś tu jeszcze zajrzy  🙄
Odświeżam  🙂
Miał ktoś doczynienia z cystą w kolanie ?
Cookies12, niestety my  🙄
Cookies12, niestety my  🙄

Napisałam pw :kwiatek:
Hej,
Czy ktoś spotkał się kiedyś z cystą kości trzeszczkowej? Zdiagnozowana w prawej przedniej nodze za pomocą RTG od spodu kopyta. Daje spore objawy bólowe. Klacz 15 lat, po ruchu (i mam tu na myśli pójście na padok, nie jazdy) mocno kulawa na tę nogę.
Jakieś pomysły? Inspiracje?
Kuracja tildrenem w trybie zastrzyk, powtórka po miesiącu, powtórka po pół roku , powtórka po roku itd. zaproponowana przez weta jest niestety nie na moją kieszeń ;( A bardzo chciałabym zapewnić dziewczynie godziwe życie. Chwilowo jesteśmy na środku przeciwbólowo-przeciwzapalnym, ale na dłuższą metę to nie jest opcja.
Któryś wet rzucił hasło o neurektomii, ale to mnie strasznie przeraża. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z takimi zabiegami?
Będe wdzięczna za każdą informację 🙁
Cysta w kości kopytowej. Znajdzie się ktoś kto borykał się z podobnym problemem?  :kwiatek:


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się