EIPH - powysiłkowy krwotok płucny

Zakładam nowy wątek, bo niewiele znalazłam w pozostałych. U konia będącego pod opieką mojego męża lekarz wet. stwierdził EIPH, czyli powysiłkowy krwotok płucny. Historia jest następująca: wałach ma lat 11, chodzi rekreacyjnie, raczej się obija niż przemęcza, w ostatni weekend został wypuszczony z nasza klaczą na padok, trochę się podjarał: zaczął galopić i brykać, po kilku minutach pojawiła się krew w obu nozdrzach oraz jamie ustnej, żywa, czerwona, spieniona, w dość sporej ilości (nie jakaś tam mała strużka), koń ją odkaszliwał i połykał. Wcześniej (w odstępach kilku miesięcy) dwa razy zaobserwowałam, że miał lekki wysięk, podczas lonżowania i pracy w bryczce, ale po pierwsze nie jest to nasz koń a po drugie nie było to tak moce, jak opisana na początku sytuacja, więc wstrzymałam się reakcją.
Po ostatnim epizodzie wezwaliśmy weterynarza i przeprowadzona została endoskopia, worki czyste, brak polipów, naczyniaków etc, a krwotok ewidentny z płuc. Niestety brak dodatkowych badań, czy celowanej terapii, efektem wizyty było jedynie stwierdzenie, że to EIPH. Ja w tym temacie jestem blada, nie wiele miałam do czynienia z końmi wyścigowymi, które najczęściej dotykaja te krwotoki, kupiłam na razie w ciemno suplementy dedykowane krwotokom i konsultowaliśmy się jeszcze z innym weterynarzem, który w tej sytuacji też raczej nie wiele więcej jest w stanie zrobić, poza dodatkowymi badaniami krwi.  😕 Dodatkowo koń ma jaskrę i już zasadniczo prawie nie widzi na jedno oko.
Byłabym zobowiązana za podzielenie się Waszymi doświadczeniami, jeśli takowe macie. Dokładam zdjęcie.
W stajni której stałam był koń któremu po wysiłku leciała krew z nozdrzy, ale on miał RAO
W stajni której stałam był koń któremu po wysiłku leciała krew z nozdrzy, ale on miał RAO
I te krwotoki były zdiagnozowane właśnie jako skutek RAO?
Tego nie wiem
olga96, z jednej czy z obu dziurek? W okresie gdy stężenie pyłków jest duże, lub powietrze bardzo suche u alergików i kaszlaków śluzówką jest dodatkowo podrażniana i może się pojawić krew bądź krwisty wysięk, ale raczej są to niewielkie ilości z pękniętego naczynka, i z jednej dziurki.
Ula Fin to schorzenie występuje najczęściej u koni wyścigowych... Jeśli jesteście pewni, że diagnoza jest właściwa, to podstawą postępowania jest ograniczenie wysiłku, kolejnym krokiem są leki obniżające ciśnienie krwi. Dobre rezultaty daje właściwa suplementacja, najlepszy znany mi preparat wypuściła firma Audevard.
nie wiem, nie mój koń, a z jego właścicielką nie przepadałyśmy za sobą więc nie pytałam się czemu się tak dzieje  🙄
Widziałam tylko jak podczas treningu (w ciepłe/gorące dni) puszczała mu się krew, a był to koń z RAO i na dodatek stary
Tu jest produkt dedykowany dla koni z EIPH:
http://shop.bober.com.pl/product_info.php?cPath=1226_1654&products_id=9287
Nie jestem w stanie się o nim wypowiedzieć, ale P. Ania ze sklepu potrafi sensownie doradzić, więc można przedzwonić i podpytać, zwłaszcza, że właściciele siedzą w temacie wyścigów, a to problem, który pojawia się najczęściej w tej dyscyplinie.
olga96, z jednej czy z obu dziurek? W okresie gdy stężenie pyłków jest duże, lub powietrze bardzo suche u alergików i kaszlaków śluzówką jest dodatkowo podrażniana i może się pojawić krew bądź krwisty wysięk, ale raczej są to niewielkie ilości z pękniętego naczynka, i z jednej dziurki.
  Leci z obu dziurek i pyska... tak jak pisałam dużo mniejsze epizody zaobserwowałam już wcześniej, przy innych warunkach atmosferycznych np. wilgotną jesienią. Ale zdaje sobię sprawę, że podłoży krwotoków wysiłkowych u takich rekreacyjnych koni może być wiele, chore oskrzela, płuca, RAO, krążenie etc. 🙁 tylko nie wiem czego szukać, jak zacząć. Po endoskopii jedyne co jest pewne to, to że krwawienie jest z płuc.

Ula Fin to schorzenie występuje najczęściej u koni wyścigowych... Jeśli jesteście pewni, że diagnoza jest właściwa, to podstawą postępowania jest ograniczenie wysiłku, kolejnym krokiem są leki obniżające ciśnienie krwi. Dobre rezultaty daje właściwa suplementacja, najlepszy znany mi preparat wypuściła firma Audevard.
Konio wyścigowy na pewno nie jest, stary szczególnie też nie 🙂 Nie wiem jak był eksploatowany wcześniej, ale od 2,5 roku raczej się nie miał żadnych ciężkich treningów. Dlatego podejrzewam jakieś inne podłoże tych krwawień. Są one owszem powysiłkowe, ale wydaje mi się, że coś musi w nim siedzieć. Zastanawiam się żeby zwrócić się do B. Wysockiej o przeprowadzenie kolejnej endoskopii i pobraniem popłuczyn, może jeszcze coś doradzi... nie wiem.

Edytuj posty!
Ula Fin, nie pisałam do Ciebie - przy krwotoku z obydwo nozdrzy i/lub pyska to jest oczywista oczywistość, że problem jest głębiej 😉


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się