olga96, z jednej czy z obu dziurek? W okresie gdy stężenie pyłków jest duże, lub powietrze bardzo suche u alergików i kaszlaków śluzówką jest dodatkowo podrażniana i może się pojawić krew bądź krwisty wysięk, ale raczej są to niewielkie ilości z pękniętego naczynka, i z jednej dziurki.
  Leci z obu dziurek i pyska... tak jak pisałam dużo mniejsze epizody zaobserwowałam już wcześniej, przy innych warunkach atmosferycznych np. wilgotną jesienią. Ale zdaje sobię sprawę, że podłoży krwotoków wysiłkowych u takich rekreacyjnych koni może być wiele, chore oskrzela, płuca, RAO, krążenie etc. 🙁 tylko nie wiem czego szukać, jak zacząć. Po endoskopii jedyne co jest pewne to, to że krwawienie jest z płuc.

Ula Fin to schorzenie występuje najczęściej u koni wyścigowych... Jeśli jesteście pewni, że diagnoza jest właściwa, to podstawą postępowania jest ograniczenie wysiłku, kolejnym krokiem są leki obniżające ciśnienie krwi. Dobre rezultaty daje właściwa suplementacja, najlepszy znany mi preparat wypuściła firma Audevard.
Konio wyścigowy na pewno nie jest, stary szczególnie też nie 🙂 Nie wiem jak był eksploatowany wcześniej, ale od 2,5 roku raczej się nie miał żadnych ciężkich treningów. Dlatego podejrzewam jakieś inne podłoże tych krwawień. Są one owszem powysiłkowe, ale wydaje mi się, że coś musi w nim siedzieć. Zastanawiam się żeby zwrócić się do B. Wysockiej o przeprowadzenie kolejnej endoskopii i pobraniem popłuczyn, może jeszcze coś doradzi... nie wiem.

Edytuj posty!

W stajni której stałam był koń któremu po wysiłku leciała krew z nozdrzy, ale on miał RAO
I te krwotoki były zdiagnozowane właśnie jako skutek RAO?

Zakładam nowy wątek, bo niewiele znalazłam w pozostałych. U konia będącego pod opieką mojego męża lekarz wet. stwierdził EIPH, czyli powysiłkowy krwotok płucny. Historia jest następująca: wałach ma lat 11, chodzi rekreacyjnie, raczej się obija niż przemęcza, w ostatni weekend został wypuszczony z nasza klaczą na padok, trochę się podjarał: zaczął galopić i brykać, po kilku minutach pojawiła się krew w obu nozdrzach oraz jamie ustnej, żywa, czerwona, spieniona, w dość sporej ilości (nie jakaś tam mała strużka), koń ją odkaszliwał i połykał. Wcześniej (w odstępach kilku miesięcy) dwa razy zaobserwowałam, że miał lekki wysięk, podczas lonżowania i pracy w bryczce, ale po pierwsze nie jest to nasz koń a po drugie nie było to tak moce, jak opisana na początku sytuacja, więc wstrzymałam się reakcją.
Po ostatnim epizodzie wezwaliśmy weterynarza i przeprowadzona została endoskopia, worki czyste, brak polipów, naczyniaków etc, a krwotok ewidentny z płuc. Niestety brak dodatkowych badań, czy celowanej terapii, efektem wizyty było jedynie stwierdzenie, że to EIPH. Ja w tym temacie jestem blada, nie wiele miałam do czynienia z końmi wyścigowymi, które najczęściej dotykaja te krwotoki, kupiłam na razie w ciemno suplementy dedykowane krwotokom i konsultowaliśmy się jeszcze z innym weterynarzem, który w tej sytuacji też raczej nie wiele więcej jest w stanie zrobić, poza dodatkowymi badaniami krwi.  😕 Dodatkowo koń ma jaskrę i już zasadniczo prawie nie widzi na jedno oko.
Byłabym zobowiązana za podzielenie się Waszymi doświadczeniami, jeśli takowe macie. Dokładam zdjęcie.

Hej. Próbowałam się rozczytać we wcześniejszych postach, ale niestety nie znalazłam dokładnej wskazówki. Zaznaczam, że jeżdżę rekreacyjnie, ale zależy mi na siodle dopasowanym do mnie i do konia. Moja klacz wlkp. ma krótki grzbiet nie jest też mocno wykłębiona. Mamy całkiem przyjemne siodło winteca 500 cair 17,5, łęk czarny, ładnie przylega, niestety osadza się dość nisko i jest za długie, gdyż zachodzi już na kręgi lędźwiowe. Ja jestem też dość mała, więc zasadniczo 16,5 byłoby dla mnie lepsze. Próbowałam isabell winteca 16,5 i jest niestety na styk z długością, choć na pewno jest krótsze od obecnego.
Czy moglibyście mi doradzić jeszcze jakieś modele siodeł? Może z bananami? Cena ma znaczenie, więc nie koniecznie chodzi mi o nowe siodło na miarę. Z góry dziękuję.

Hej. Czy u któregoś z Waszych koni wykryto podczas badania wypłuczyn bakterię Stenotrophomonas maltophilia?  😕

A przed nami przeprowadzka 😅

Drabcio a gdzie znalazłaś to cudowne miejsce 🙂 ?

Edytuj posty!

No ja bardziej niż o Stęszewie myślałam o okolicach Kórnika, Śremu, Środy Wlkp., Mosiny, Puszczykowa, Rogalina i Rogalinka etc. Wiem, że Wyszynki się teraz ogłaszały, że mają wolne miejsce/ miejsca, ale dla mnie to koszmarnie daleko.

Hej, mam kunia z problemami oddechowymi i rozglądałam się za pensjonatem z boksami angielskimi, gdzie jak to z alergikami bywa, moczy się siano, koń wychodzi na pastwiska etc. Czy w pobliżu Kórnika, trasy katowickiej ew. Śremu znacie jakąś stajnie, która ma takie warunki? Ja sama nic nie znalazłam...

Witam. Szukam sprawdzonej firmy, która postawi mi zewnętrzny boks angielski typu modułowego na 1 konia. Interesują mnie Wasze opinie, mogą być na prv, chętnie poznam ceny 😉 Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.

Tak, tak, już wszystko sobie posprawdzałam jeszcze raz serdecznie dziękuję 🙂

Dziękuję Wszystkim za podpowiedzi. Byłabym zobowiązana, (jeśli to nie problem oczywiście), o podanie nw pw namiarów najlepiej telefonicznych.

Witam.
Zwracam się z uprzejmym zapytaniem, czy polecacie jakiegoś końsiego okulistę. W mojej stajni znajduje się koń, u którego było już 3 weterynarzy z powodu problemu z okiem. Nie jestem jego właścicielem, ale nie ukrywam, że bardzo zależy mi na tym zwierzaku, a niestety do tej pory żaden z weterynarzy nie podał dokładnej diagnozy, ani żadne leczenie nie doprowadziło do wyleczenia oka. Choroba trwa już od ponad roku. Najpierw pojawił się lekki obrzęk oka i mgła, więc stwierdzono uszkodzenie. Koń dostawał krople antybiotyki, potem sterydy, potem do kropli doszły zastrzyki przeciwzaplane. Ogólnie nastąpiła poprawa, ale zawsze po odstawieniu sterydu problem powracał, tj. oko nie łzawi, nie jest zapuchnięte ale ZACHODZI MGŁĄ, czasami mniej, czasami bardziej. Mgła oczywiście utrudnia widzenie i tak w kółko. Drugie oko zawsze jest czyste.
Żaden z weterynarzy, mimo nawrotów nie stwierdził tzw. ślepoty miesięcznej, po czasie każdy z nich w zasadzie przyznał, że ciężko stwierdzić gdzie leży problem.
Dlatego chciałabym, aby konia odwiedził specjalista, okulista, najlepiej z okolic Wielkopolski, ale jeśli warto ściągnąć Lekarza z innego woj., to jestem otwarta.

Chcę tylko nadmienić, że nie mam absolutnie zastrzeżeń do naszych weterynarzy, bo to jest pierwsza taka sytuacja, w której nie udało się im pomóc, ale być może potrzebna tu jest po prostu bardziej specjalistyczna wiedza.

Z góry dziękuję za podpowiedź.

Witam.
Zwracam się z uprzejmym zapytaniem, czy polecacie jakiegoś końsiego okulistę. W mojej stajni znajduje się koń, u którego było już 3 weterynarzy z powodu problemu z okiem. Nie jestem jego właścicielem, ale nie ukrywam, że bardzo zależy mi na tym zwierzaku, a niestety do tej pory żaden z weterynarzy nie podał dokładnej diagnozy, ani żadne leczenie nie doprowadziło do wyleczenia oka. Choroba trwa już od ponad roku. Najpierw pojawił się lekki obrzęk oka i mgła, więc stwierdzono uszkodzenie. Koń dostawał krople antybiotyki, potem sterydy, potem do kropli doszły zastrzyki przeciwzaplane. Ogólnie nastąpiła poprawa, ale zawsze po odstawieniu sterydu problem powracał, tj. oko nie łzawi, nie jest zapuchnięte ale ZACHODZI MGŁĄ, czasami mniej, czasami bardziej. Mgła oczywiście utrudnia widzenie i tak w kółko. Drugie oko zawsze jest czyste.
Żaden z weterynarzy, mimo nawrotów nie stwierdził tzw. ślepoty miesięcznej, po czasie każdy z nich w zasadzie przyznał, że ciężko stwierdzić gdzie leży problem.
Dlatego chciałabym, aby konia odwiedził specjalista, okulista, najlepiej z okolic Wielkopolski, ale jeśli warto ściągnąć Lekarza z innego woj., to jestem otwarta.

Chcę tylko nadmienić, że nie mam absolutnie zastrzeżeń do naszych weterynarzy, bo to jest pierwsza taka sytuacja, w której nie udało się im pomóc, ale być może potrzebna tu jest po prostu bardziej specjalistyczna wiedza.

Z góry dziękuję za podpowiedź.

Gigantyczne zdjęcie!

A jak jest w JUKS Mieczewo?

Western Hobby serdecznie zaprasza na ostatnią klinikę w tym roku, którą poprowadzi Guy Robertson (zwycięzca MOK 2015). Klinika odbędzie się 22 i 23 października 2016 r. w EQUESTRIAN SPORTS MINOGA OŚRODEK JEŹDZIECKI PRAWDZIC. Szczegóły: http://westernhobby.pl/klinika-z-guyem-robertsonem-pazdziernik-2016/

Przeszukałam wątek i nie znalazłam nic o pensjonacie w Stadninie Koni Fiord w Młodzikowie (Środa Wlkp./ Zaniemyśl). Byłam tam kilka razy podczas szkoleń i zawodów. Wiem, że mają boksy angielskie i zwykłe, a także hale i zewnętrzny plac do jazdy. Wszystko na pierwszy rzut oka wygląda tam bardzo fajnie (czysto, miła obsługa). Może macie jakieś doświadczenia z tym miejscem, jak z żywieniem, treningami, czy padokowaniem? Pozdrawiam  🙂

E.  bardzo Ci dziękuję. I byłabym zobowiązana za nazwę szczepionki. Mój Weterynarz obstawiał bardziej, że szczep wirusa zastosowany w szczepionce nie były dostatecznie dobrze przygotowany, tzn. były nazbyt agresywny.

Dobrze, widzę, że jednak najpierw człowiek musi się dokładnie wyspowiadać, bo inaczej nikt z nim normalnie nie pogada... Otóż drogie Panie / Panowie kocham mojego konia, dbam o niego, nie jestem też szczególnie ograniczona intelektualnie  😉, wiem że koń kosztuje, nie mam także 13 lat etc. i nie szukam porad w tylu zrób syropek z cebuli, byle zaoszczędzić i nie zgłosić się do Weterynarza.  😀

po 1. Koń był zdrowy przed szczepieniem
po 2. Konia szczepił sprawdzony weterynarz
po 3. Koń jest pod opieką ww. weterynarza, który na bieżąco monitoruje sprawę

Zadałam jedynie proste pytanie, czy znacie przypadki zachorowań na grypę u koni w następstwie szczepienia. Rozpiszę się może nawet bardziej: czy znacie konie, które właśnie w ten sposób każdorazowo reagują na szczepionki grypy (tak jest u niektórych ludzi)? Pytanie to ma na celu ustalenie i uzyskanie informacji od osoby, która ma podobne doświadczenia i ma spostrzeżenia co do tego, jak sobie ewentualnie radzić w takich sytuacjach, czy może zależy to od rodzaju szczepionki etc.?

Liczę na mniej oceniające, a bardziej konstruktywne odpowiedzi, ale dziękuję za dobre chęci.

Tak i mam jedno pytanie, czmeu nie zgłaszasz tego wetowi, tylko nam? Takie objawy są proste i łatwe do wyleczenia, trzeba to tylko zgłosić wetowi, najlepiej temu który szczepił, niech przyjedzie i poda leki. Pewnie troche za te leki zapłacisz, ale lepiej tak niż zostawiać konia samemu sobie.


Nigdzie nie napisałam, że nie zgłaszałam tego mojemu weterynarzowi... uprzejmie zadałam jedynie pytanie o doświadczenia innych osób.

Witam.
Mam pytanie, czy znacie przypadek albo osobiście mieliście konia, który zaraz po szczepieniu rozchorował się po  na grypę? Pod pojęciem rozchorował mam na myśli: apatię na drugi dzień po szczepieniu, z dna na dzień przechodzącą w coraz gorszy kaszel, ostry nieżyt nosa, mocną ropną wydzielinę z nosa - jednym słowem, jak już napisałam chyba grypsko.

Może kogoś zainteresuje: Szkolenie z Guy'em Robertsonem. Ja brałam udział z koniem w zeszłym roku i polecam. W razie pytań kontakt do organizatora podany jest w linku:
http://westernhobby.pl/w-kwietniu-guy-robertson-ponownie-w-polsce/ .

Dla zainteresowanych. Szczegóły i kontakt w linku http://westernhobby.pl/w-kwietniu-guy-robertson-ponownie-w-polsce/ .

Witam. Czytałam kilka stron wstecz i mniej więcej coś się dowiedziałam, ale może są tu osoby, które obecnie trzymają swojego konia w stajni Góra 13? Lub w ,,Końskiej Chacie" w Borówcu? Lub stajni Dobrawa Trzek? Planuję przeprowadzkę i szukam czegoś dla emerytowanego konia - wymogi absolutne : pastwiska/padoki trawiaste całodniowe. Miło byłoby widzieć boksy angielskie, ale nie jest to warunek konieczny. Jak najbliżej Swarzędza - dojazd jakikolwiek - jestem zmotoryzowana 🙂 odległość max 15-20km od Swarzędza, cena nie przekraczająca 650zł

Proszę o pomoc i z góry dziękuję za odpowiedzi 🙂


Ja trzymam konia w Borówcu, w Końskiej Chacie. Pisałam tu już wcześniej. Moim zdaniem plusy są takie:
- mała stajnia na 10 koni, stajnia murowana, z oknami w boksach (dobrze trzyma latem i zimą), zadbana
- szybki dojazd z Rataj S11
- konie dostają dobrej jakości paszę treściwą i objętościowej, bezpośrednio wyprodukowaną przez właściciela
- konie wychodzą prawie na cały dzień na dwór
- padoki mieszane trawa/ piasek, obok łąka
- plac do jazdy oświetlony
- 2 stawy po 1 na każdym wybiegu, obok jeziora, łąki, lasy, pola
- pasze bdb jakościowo, wyprodukowane na miejscu
- fajna siodlarnia i zaplecze - właściciel dba o nasz komfort i wychodzi na przeciw naszym potrzebom
- wszyscy się lubimy i pomagamy sobie, jeździmy klasycznie i w stylu west
- nie mamy szkółki, same konie pensjonatowe, brak ogierów
Potencjalne minusy:
- brak hali
- brak profesjonalnych przeszkód i podłoża
- konie na noc zamykane w boksach
- brak boksów angielskich
- brak trenera w zakresie klasyki
- jak wszędzie trzeba płacić 😉

W razie czego służę pomocą na prv 🙂

Kórnik i Mosina to południe a Iwno wschód 😉


Tak napisałam, że z zachodem mam problem, żeby coś polecić, jedyne szkółki godne polecenia znam w wymienionych miejscach. Troszkę się czepiasz ogurek... 😉

maluda, tak, chociaż najchętniej zachodnia strona.

edit: chyba, że blisko wtedy to nie ma aż takiego znaczenia 🙂


Włąśnie o to pytałam 🙂, ja bym nie chciała jeździć przez całe miasto, lepiej poszukać czegoś, gdzie będziesz mogła dostać się bez większych problemów. Niestety z zachodnią częścia u mnie trochę gorzej. Mogę tylko polecić Agnieszkę Kowalczyk w JUKS Mieczewo koło Kórnika (uczy klasyki, jest sportowcem i dobrym trenerem), a bardziej rekreacyjnie w tym klasyka, west i natural to NB Rnach w Drużynie k. Mosiny (bardzo pozytywni ludzie, kochają konie, dobrzy instruktorzy).
Kiedyś mieli bdb szkółkę w SK IWNO, ale moje doświadczenia są z przełomu lat 90/00', więc ciężko stwierdzić jak jest teraz.

Wiem, że pensjonaty, ale chyba nie ma wątku o samych stajniach?
Drogie Voltopiry, szukam jakieś, z dobrą atmosferą, gdzie na spokojnie mogłabym przypomnieć sobie co to jest jazda konna. Trochę nie jeździłam. Jakby jeszcze w teren można by się tam wybrać to byłoby cudnie.


To zależy skąd jesteś 😀

zamiast edytować posty pisałas jeden pod drugim i chyba jeszcze za reklame, ale tego nie jestem pewna 😉


Aha, to teraz będę wiedziała, żeby edytować, a co do reklamy, to już lekka przesada, ale jak człowiek pomóc chce, to zawsze w tyłek musi dostać  🤬  😉

Otrzymałam jakieś ostrzeżenie w związku z moimi postami. Czy ktoś może mi wyjaśnić o co chodzi?  😲

Zapraszamy serdecznie 🙂

Na olx widziałam ogłoszenia o jeszcze jednej stajni w Borówcu, ale to nie Końska Chata, bo tamta w typie angielskim.
Końska Chata fajna, bo zaraz obok fajne tereny i padoki ze stawkami i jeziorko zaraz obok, a właściciel bardzo pozytywne wrażenie na mnie zrobił. Ale mój Czarny, to by uszami sufit malował 🙂 No i ze względu na dziadka z copd trochę mnie zapach od świnek odstraszył. Choć mogło się wiele zmienić od 2010 roku.


TO JEST OGŁOSZENIE z naszej stajni http://olx.pl/oferta/pensjonat-dla-konia-borowiec-k-poznania-CID767-IDdjHvf.html#b89d1d5eb8 . To gospodarstwo rolne, więc świnki nadal są obok części stajennej, są też kury, 3 psy i 7 kotów, a koni stajnia ma obecnie 8.

Pensjonat jest w Borówcu blisko lasu i ul. Kempingowej - tak jak by jechać od Kamionek na Kórnik (ale nie ekspresówką). Obecnie koszt to 550 zł.

Ula Fin ta stajnia ma jakąś stronę? Ile za pensjonat?


Mają stronę http://konskachata.wix.com/konskachata
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Brak edycji - post pod postem

Ja trzymam konia w pensjonacie w Borówcu pod Poznaniem (trasa na Kórnik, 15 min samochodem od Ronda Rataje). Szczerze polecam (konie cały dzień na wybiegach, dobrej jakości pasze, mamy tu fajną atmosferę: wspólne tereny, pomagamy sobie etc.). W tej chwili 1 konik został sprzedany i zwolniło się miejsce, więc właściciel może przyjąć konia w pensjonat.
Wiem, że w Borówcu jest też druga stajnia ze szkółką - ale u nas takowej nie ma, są tylko "konie hotelowe".

Możliwość zorganizowania szkolenia, które poprowadzi zwycięzca tegorocznej edycji Myśląc O Koniu Guy Robertson. Szkolenie jest planowane na 28 i 29 listopada 2015 r. w Stadninie Koni Fiord „Młodzikowo” koło Poznania. Szczegóły i zapytania: http://westernhobby.pl/guy-robertson-w-mlodzikowie/

Tak masz racje, co do Alberta. Tyle, że chciałabym dodać, że jeśli Was interesują szczegóły, to lepiej adresować pytania do http://westernhobby.pl/. Ja polecam te szkolenia z własnego doświadczenia, gdyż sama w nich brałam i biorę udział i otrzymałam wiele pomocy ze strony W&H. Tyle w temacie  😎

OSTATNI DZIEN ZAPISÓW - woj. lubuskie, szczegóły i kontakt: https://www.facebook.com/events/1027034060663649/  lub http://westernhobby.pl/

Tak masz racje, co do Alberta. Tyle, że chciałabym dodać, że jeśli Was interesują szczegóły, to lepiej adresować pytania do http://westernhobby.pl/. Ja polecam te szkolenia z własnego doświadczenia, gdyż sama w nich brałam i biorę udział i otrzymałam wiele pomocy ze strony W&H. Tyle w temacie  😎

Rozumiem, że są to zawodnicy dyscypliny western?
(Ja tak tylko z ciekawości pytam.)

Nie, to trenerzy w zakresie metod naturalnych 🙂 to mimo wszystko nie to samo, a metody te skuteczne są w każdym stylu jazdy. Pozdrawiam i zapraszam a po więcej informacji bezpośrednio u źródła 😉

Kto te warsztaty prowadzi?


Te najbliższe prowadzi mój ulubiony trener: Przemek Michalak z W&H, pozostali trenerzy (tez fajni) to Albert Janik oraz Maciej Filoda. W razie czego polecam kontakt telefoniczny 785 389 586 🙂

Zapraszam i polecam zainteresowanym tematyką naturalnych metod szkolenia koni. Warsztaty prowadzi bardzo dobry trener, odbywają się one w urokliwej stajni w miejscowości Pszczew (Pszczewski Park Krajobrazowy w woj. lubuskim koło Międzyrzecza). Szczegóły: http://westernhobby.pl/letnie-warsztaty-2015-pszczew/ 😀

Witam.
To moje pierwsze w zasadzie pytanie na forum. Zastanawia mnie asymetria mięśni piersiowych u mojego konia. Jakieś pomysły/ jaka historia z tym się mogła wiązać? 🤔 Pozdrawiam 🙂