Olsztyńscy voltowicze

Z moim wariatem potrzebuję pastwisk. A o ile mi wiadomo w kortowie nie są one udostępnione dla koni pensjonatowych. 😉
No niestety dupa, to zostaje Robson, albo może u Palmowskiego? Radosty??
brandonowa, tak to ja  😎 adres wyslałam na pw.
brandonowa - jakbys znalazla cos z pastwiskami i w miare dobrymi warunkami (nie marze juz nawet o hali:P ) z dobrym dojazdem z olsztyna to daj znac 🙂
asior   -nothing but eventing-
30 grudnia 2009 22:20
Jak ceny ksztaltuja sie u Robsona? 800 jak sie korzysta z hali? Do Kortowa konia bym wstawila jako juz ostatnia deske ratunku. Wole dojezdzac te 2 razy w miesiacu 400km do siebie  😉
Angeel gdybym coś takiego znalazła, to od razu zagrzałabym dla siebie miejsce, ale jeżeli byłaby możliwość wstawienia dwóch koni, to oczywiście, że dam znać ;p A nie myślałaś o "Marengo", w sumie słyszałam różne opinie o tej stajni, ale powiem szczerze, że nigdy tam nie byłam.

asior
u Robsona w okresie zimowym płaci się 800 zł a w letnim 600 niezależnie od tego, czy korzystasz z hali czy nie. To chyba wynika z tego, że te hale są ogrzewane, a na to muszą mieć skądś pieniądze 😉
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
30 grudnia 2009 22:35
brandonowa
Angeel w tej chwili stoi w Marengo z tego co pamiętam 😉
ach, to chyba że 😉  Hm.. A jak daleko ta stajnia może być od Olsztyna.? ;p
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
30 grudnia 2009 23:39
'Klub „Marengo” położony jest wśród lasów i jezior, na osiedlu Redykajny zaledwie 6km od centrum Olsztyna.' 😉
www.marengo.mazury.pl
u robsona nie dosc ze ogrzanie hali to jeszcze na oswietlenie tej mega hali potrzeba mega duzo swiatla co daje mega duze rachunki 😉

brandowa marengo jest na samym koncu redykajn, zaraz za petla autobusowa. jak tam nigdy nie bylas i nie kojarzysz to jest ta droga jakby sjechala do kojrysa na ranczo 😉 tam chyba byl kazdy na jakis kuligu kiedys czy cos 😉
A Palmowski? Radosty? Stajnie tamte jakieś na Barczewo? Sporo jest takich "ukrytych" miejsc, trzeba szukać... Ty masz Brandonowa mega blisko do Kieźlin, czemu rezygnujesz?
Likier Nie powiedziałam, że rezygnuję i już mówiłam, że mamy małe kłopoty finansowe, a za innymi stajniami rozejrzeć się nie zaszkodzi, choć póki co nigdzie się nie wybieram. 😉 No i to, że mam blisko nie jest dla mnie priorytetem, ważne, żeby koń miał dobrze 😉

** alleXandra ** kojarzę, gdzie jest Marengo, ale nigdy nie "zwiedziłam" tej stajni, żeby oceniać tamtejsze warunki 😉

Angeel
A w Maltance, albo u Izy w Dągach nie myślałaś.? Może jakieś miejsce dla jednego konika by się znalazło 😉
Likier, z tego co wiem to u Palmowskiego cały czas są boksy zajęte  😉 a  Radosty fajne miejsce.
Radosty fajne, ale dojazdu w zimę sobie nie wyobrażam. Jak rozwoziłam zaproszenia na hubertusa to z mamuśką się zakopałyśmy ;p
dokladnie, od polowy wrzesnia stoimy w Marengo 😉

a gdzie to jest i jaki jest dojazd ? :P mnie zalezy najbardziej na tym zeby kon byl jak najdluzej na padokach (chetnie pastwiskach...) no i zebym mogla dojezdzac w tygodniu jak mam zajecia. i zeby bylo gdzie jezdzic :P
w Radostach jest hala z tego co pamiętam, mała ale zawsze coś  🙂
http://www.planmiasta.info/plan-miasta/radosty-39162.html
kurcze ale z Olsztyna to ze 30 km bedzie ;/ (z jarot)
no kawałek jest bo ode mnie tam też jest z 30km +-
no to niestety dla mnie za daleko 🙁
a Mątki? Co prawda hali nie ma, ale jest spory plac, i pastwiska.
Ja już nie mam miejsca w stajni póki co  😉 wiem, ze Maltanka się rozbudowuje i całkiem możliwe, ze będzie tam pensjonat.
Ale tak jak myślę, że się strasznie rozbestwiłam, kiedyś brak hali mi nie przeszkadzał. Teraz już chyba tylko musem bym poszła do stajni bez hali...
Likier a tam gdzie teraz trzymasz konia macie halę ?  😀
Ale tak jak myślę, że się strasznie rozbestwiłam, kiedyś brak hali mi nie przeszkadzał. Teraz już chyba tylko musem bym poszła do stajni bez hali...


heheh ja mialam tak samo :P praktycznie cale zycie bylam bez hali, co najwyzej z krytym lonzownikiem. a rok temu tak mi dobrze bylo z wielka hala ze teraz dupke mroz sciska :P
Mamy.  💘
jak tam Sylwester spędzony?  😀 😀
Freska   Trakeńska Szczęśliwa Miłość
04 stycznia 2010 11:47
sylwestrowy poranek mega udany  🏇 dzięki Oli :kwiatek:
gorzej z resztą dnia  😵
a Nowy Rok, oby cały rok tak nie wyglądał jak ten przeklęty dzień 👿
A jak reszta? 👀 Co z wami dziewczyny? Kaca jeszcze leczycie? 😁
Mój sylwestros bardzo udany, do dzis nie moge odespac :-)
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
04 stycznia 2010 14:52
Ja byłam na Sylwestra w Gdańsku u znajomych, pisałam o tym w odpowiednim wątku, ale nie wiem czy któraś z Was tam zagląda 😉
Bawiłam się dobrze, ale było bardzo spokojnie, bez szaleństw, przeginania z ilością alkoholu i bez porannego kaca 🏇
u mnie sylwek mega udany 🙂 jednak z porannym kacem... a w sumie to nie porannym a popoludniowym bo bawilismy sie jakos do 7-8 rano  😀


Renatka a mowilam przyjsc do mnie na sylwka heheh  🥂
a poranek sylwestrowy- fakt-mega przyjemny  🏇
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się