ash, z gazobetonem doświadczenia nie mam, ale budowałam jesienią małą stajenke z pustaków ceramicznych (czytałam, że najlepsza opcja dla koni), nie ocieplaliśmy na zimę żeby zobaczyć jak to będzie. Budynek 70m2, w środku tylko dwa konie. Zimą w środku miło i przytulnie 😉 ocieplać raczej nie będziemy.

mindgame, jak już wspomniano - woda utleniona + cabi clue robi robotę. Ja myje jeszcze kopyta w manusanie żeby je zdezynfekować i tych bakterii sie pozbyć, na to woda utleniona, wycieram do sucha i nakładam cabi clue. Tak przez 3 dni codziennie a potem raz w tygodniu aż będzie ok.

Dbać o suchość w boksie i codziennie czyścić kopyta żeby dostarczyć tlenu.

Fakt faktem te pzhk i 300 zł uważam, że jest zbędne no, ale taka "procedura". Nie zagłębiałam sie dalej, czy działają zgodnie z prawem. Dodatkowo Panie wciskały mi druczek o zmianę właściciela za co drobny hajs się też płaci mimo ,że zdążyłam wysłać paszport do związku zagranicznego i już tam zmienić właściciela, swoje zapłacić i wlepka była i ją widziała. Oczywiście tego nie dokonałam w pzhk.

Karla🙂, tak, przypisanie do stada na pewno możesz wyklikac i wpisać tam dane z paszportu. Przejść przejdzie. Co dalej, czy się odezwą bo nie zesparują sobie z bazą pl to nie wiem.
Generalnie dużo też od województwa zależy i osób siedzących w biurach arimr czy pzhk.
.0246974398934E+34;

randia, nie zagłębiałam się w przepisy natomiast takie działanie kazano mi zrobić w arimr
.0246974398934E+34;

Karla🙂, mój koń też to wszystko miał. A kontaktowałaś się z pzhk odpowiednim dla Twojego województwa? Ten opis to bardziej sprawdzenie i porównanie z zagranicznym paszportem.

Karla🙂, jeśli u siebie w agencji nic Ci nie doradzili to spróbuj też napisać wiadomość na infolinię. Bardzo szczegółowo odpisują i doradzają co zrobić.
Ja dodam od siebie ,że kupiłam konia z zagranicznym paszporem (UE) i przypisałam go do swojego stada wpisując dane konia z paszportu natomiast jego kartoteka widniała jako niespójna i należy wtedy jechać do pzhk złożyć wniosek o rejestrację konia który posiada paszport zagraniczny do celów rejestracji w arimr. Panie kserują sobie cały paszport dodatkowo trzeba zapłacić za to 300 zl. Po dokonaniu tego Pani ze związku przyjezdza do Ciebie do stajni i opisuje konia, sprawdza czip czy się zgadza itd itd. I dopiero po tej procedurze koń jest należycie zarejestrowany.

Tak więc główne działania trzeba zrobić w pzhk.

jestemzlasu, to w przypadku takiej kontroli osobistej porównywali by stan tego co pod Twoim numerem stada ze stanem faktycznym. Tylko drugostronnie też widzą ile pod danym adresem jest założonych działalności i numerów stada.

blucha, hmm, co do danych posiadających przez ARIMR to wydaje mi się, że zależy to od sytuacji. Np kumpela sprzedała konia i zrobiła wybycie. Nowy właściciel raz że nie dokonał obowiązku przybycia do nowego stada to nie dokonał zmiany właściciela.
Do kumpeli bardzo szybko przyszło pismo z ARIMR i tym samym wezwanie do złożenia wyjaśnień, bo jak nie to sraty pierdaty. Wiadomo odpisała że koń został sprzedany i dołączyła umowę. Ale jeśli widniejesz w arimr jako właściciel to przecież mają Twoje dane. Zakładając działalność wszystko tam podajesz. A dodając konia klikasz czy jesteś właściciel czy posiadacz.
Baza arimr to jedna wielka rozkmina.

Reasumując - przemieszczenie konia w inne miejsce.
1. Poprzednia osoba u której koń był przypisany robi wybycie konia i wpisuje numer stada to którego koń wybył
2. Osoba która przypisuje konia do stada robi przybycie i wpisuje skąd numer poprzedniego stada. To można zrobić na dwa sposoby pierwszy właściciel konia zakłada swoj numer stada pod adresem pensjonatu i przypisuje tam tylko tego swojego konia bądź drugi pensjonat mający siedzibę stada przypisuje konia pod swoją działalność.

Jeśli są wątpliwości najlepiej zadzwonić na infolinię ARiMR bądź napisać wiadomość - szybko i sprawnie odpisują bądź oddzwaniają.

espana, Można założyć numer stada nie mając zwierząt. Zakładasz działalność, numer stada i dopiero mając to przypisujesz dla danego numeru zwierzęta bądź nie.

Co do obowiązku.. trzeba pomyśleć w inny sposób. Jeśli żadna ze stron nie zgłosi przemieszczenia konia itp. to do kogo odezwie się ARIMR? Do właściciela konia.

espana, nie napisałam ani słowa o zmuszeniu właściciela pensjonatu do założenia numeru stada 😉 napisałam, że są dwie możliwości.

toronto, nowy pensjonat chyba raczej musi mieć numer stada?
Ja generalnie jak stacjonowałam w pensjonacie to i tak założyłam swój numer EP i siedzibę stada na adres tego pensjonatu a później jak się przeprowadzałam na swoje tamtą działalność zamknęłam i założyłam nową w ten sam sposób. Tak mi podpowiedziano w ARiMR.

Ty jesteś generalnie właścicielem więc Ty musisz dopilnować tego obowiązku. Czy właśnie w powyszszy sposób, czy poprzez właściciela pensjonatu.

Tak, przemieszczenie. 🙂

Majorka, Dziękuje! Juz zaczynałam wątpić, czy faktycznie skóra w ogóle może pęknąć wzrostowo.. 😅 jak widać jest taka możliwość. Rozstępy u człowieka w zasadzie w niczym nie przeszkadzają więc mam nadzieję, że tak będzie i w końskim przypadku 😉

savil, tak, będzie Ci potrzebny numer EP poprzedniego miejsca. Ty musisz zgłosić przybycie a poprzedni właściciel wybycie (on również będzie potrzebował Twój numer EP) .

Fokusowa, W zasadzie poprzednia moja odpowiedź miała być do Buck, 😅

To nie mój pierwszy koń od tego właściciela i też jesteśmy w ciągłym dobrym kontakcie więc trudno mi myśleć o opcji zrobienia w bambuko.. Ale wiadomo czasami pozory mylą 😉

elita17, też już myślałam o jakimś obtarciu. Wiadomo, jak to źrebol dużo leży. Co prawda wolnowybiegówka, ale wiata ma beton pod słomą. Jest to typowo na łokciu tyle ,że blizna to taka linia. Nic okrągłego itp. Myślisz ,że po takim czymś jest szansa ,że to zejdzie?

Evka, Będę jeszcze konsultować to z wetem. Pęcinka jakoś brzmi tak, jakby faktycznie była trudniejszą sprawą. Ciekawa jestem, jak to u Ciebie wyjdzie.

Fokusowa, nic w sumie się tam nie babra, ani nic się z tym nie dzieje, nie powiększa się. Jedynie jest to wypukła linia, ja wiem jakieś 4cm długości. Blizna ma inny kolor, taki ciemny. Konik biega normalnie, nie kuleje itp. Jedyna oznaka to właśnie czuły dotyk w tym miejscu.

Mam pytanie, czy spotkaliście się z tym ,aby źrebak za szybko rósł w wyniku czego na nodze w okolicy łokcia pękła mu po prostu skóra i powstała blizna? Mam nowego konika, taką wersje dostałam od poprzedniego właściciela i w zasadzie wydawało mi się ,że będzie to tylko kwestia estetyki natomiast konik wykazuje dużą czułość w momencie dotyku blizny. Ewidentnie nie chce dotyku w tym konkretnym miejscu. Dodam ,że blizna jest wypukła. Czy powinnam to jakoś masować/ czymś smarować?
Wiem fizjo/wet ,ale ciekawa jestem co o tym sądzicie oraz czy ktoś już spotkał się z czymś podobnym.

Perlica, nie nie, balancer jest u innego konia. Ona dostaje dziennie 600g paszy hodowlanej złotowital, suple na wsparcie układu kostnego, troszkę sieczki, warzywko i 4 razy w tygodniu troszkę kleika z siemienia. Nie przekarmiam

zembria, balancer, sieczka, suplementy . Wieczorny posiłek dodatkowo wysłodki 200g (ważone na sucho)

zembria, niekoniecznie. Balancer ma na celu również podawanie mniejszej ilości paszy i kiedy nie ma możliwości podawania więcej niż dwóch posiłków dziennie sprawdza się lepiej niż pełnoporcjowa, nawet bez owsa. Dieta jest ułożona wraz z dietetykiem z nuby.

bajereek, sieczka z sukcesu jest bardzo ostro cięta i twarda. Nie polecam

florcia9, u mnie balancer z nuby + suple. Bez owsa. Polecam koń wygląda na prawdę dobrze i zajada ze smakiem.

Aniii95, pavo care najlepiej lub eqmobility z horsevetal, algi morskie

.

Fokusowa, nie, żadnych takich typowych odznaczających się gulek itp. Bardziej od wewnątrz i od przodu jest po prostu jakby więcej mazi. Nie grzeje, nie kuleje, nie reaguje na dotyk w tym miejscu.
Kobyła wysoka jak na swój wiek, ma bardzo grube nogi ogółem, ale jak dotykam w zaznaczonych miejscach to jest miękko. Od wewnątrz pod żyłą zebrane sporo.

elita17, hmm gdzieś czytałam ,że może to być również wzrostowe. Klaczka jest bardzo duża, niewiele mniejsza od mojego prawie 3 letniego konia.
Po południu wstawię zdjęcia aczkolwiek nie wiem, czy będzie to widoczne. Nie jest to w postaci kulki ani niczego jakoś mocno wystającego. Wstawie do oceny.
Treściwą dostaje jakieś 600g na dzień. Mocno się denerwuje kiedy inne jedzą także niewielkie ilości dostaje przy okazji z suplami wspierającymi układ kostny.

zembria, Tak, wet będzie na dniach, ale oczywiście odchodzę od zmysłów więc szukam cały czas dodatkowych informacji.
Zastanawiałam się, czy może to być tzw. zastoinowe.. bo pojawiło się akurat teraz kiedy tego ruchu za wiele nie było.

Opoje u młodego konia. Normalne? Klaczka ma 7 miesięcy. Oczywiście całe dnie na padoku w okresie jezienno zimowym w godzinach 6 rano do 17/18 . Niestety aktualna pogoda to chlapa i mega błoto na padoku co sprawia ,że konie średnio chcą się poruszać. Głównie stanie przy paśniku. W dodatku klaczka jest bardzo spokojnym konikiem, raczej mocno nie szalejącym i mało się poruszającym.
Pewnego dnia strasznie lało od rana do wieczora więc zostawiłam konie w boksie. Kolejnego dnia standardowo 6 rano na padok i tak cały dzień lecz konie za dużo się nie poruszały, większość stania w miejscu przez to błoto. Wieczorem zauważyłam u małej na obu tylnich stawach skokowych nadmiar mazi, w jednym mocniej. Następnego dnia również cały dzień na padoku ALE wymusiłam trochę ruch i zrobiłam z małą kilka okrążeń w obie strony. Troszkę zeszło, ale po nocy w boksie znowu wróciło.
Czy mieliście podobną sytuację u tak młodego konia? Jakieś rady?
Będę teraz małej codziennie wymuszać ten ruch. Obciąć trochę treściwe? Nie dostaje za wiele, jedynie troszkę paszy hodowlanej, warzywka, dzika róża i suplementy na stawy. Brak owsa.
Oczywiście skonsultuję to również z weterynarzem, ale chciałabym także poznać Wasze opinie/rady.
Z góry dziękuje za pomoc.

Hej, czy spotkaliście się z opojami u młodego konia? Klaczka 7 miesięcy. Całe dnie na padoku w godzinach 6 rano do 17/18 w okresie jesienno zimowym. Niestety aktualna pogoda to chlapa i mega błoto na padoku co sprawia ,że konie średnio chcą się poruszać. Okupują paśnik bądź chillują w miejscu.
Pewnego dnia strasznie lało od rana do wieczora więc zostawiłam konie w boksie. Kolejnego dnia standardowo 6 rano na padok i tak cały dzień lecz konie za dużo się nie poruszały, większość stania w miejscu przez to błoto. Wieczorem zauważyłam u małej na obu tylnich stawach skokowych nadmiar mazi, w jednym mocniej. Następnego dnia również cały dzień na padoku + wymusiłam trochę ruch i zrobiłam z małą kilka okrążeń w obie strony. Troszkę zeszło, ale po nocy w boksie znowu wróciło.
Czy mieliście podobną sytuację u tak młodego konia? Jakieś rady?
Będę teraz małej codziennie wymuszać ten ruch. Obciąć trochę treściwe? Nie dostaje za wiele, jedynie troszkę paszy hodowlanej, warzywka, dzika róża i suplementy na stawy. Brak owsa.
Oczywiście skonsultuję to również z weterynarzem, ale chciałabym również poznać Wasze opinie/rady.
Z góry dziękuje za pomoc.

Kupuję odsadka posiadającego paszport AES. Jak to formalnie wygląda? Przepisanie właściciela bezpośrednio w AES? Co z Arimr?

Kupuję odsadka posiadającego paszport AES. Jak to formalnie wygląda? Przepisanie właściciela bezpośrednio w AES? Co z Arimr?

zembria, Padok jest bardzo duży ,ale w prostokącie także łatwo będzie mi go przedzielić na pół. Wałach jest spokojny i akceptuje nowe konie także tu nie powinno być problemu a klaczki jeszcze w pełni nie znam. Dla bezpieczeństwa zrobię przegrodę

Sankaritarina, Tak. Taki jest plan. Od początku chciałam je przewieźć od razu jednego dnia do nowej stajni na dwa różne transporty ponieważ rożne kierunki ,ale tak, aby przyjechały w tym samym czasie.
Osoba z mojego otoczenia uważa ,że to zły pomysł przez co zaczęłam wątpić i stąd moje pytanie tutaj. Cieszę się ,że mamy wszyscy podobne zdanie i jestem spokojniejsza ,że lepiej wyjdzie z opcją przywiezienia ich od razu i tyle. Będą skazani na siebie, a w grupie siła więc na pewno sobie razem poradzą. Oczywiście stopniowo będę ich zapoznawać, może jakaś kwatera i zobaczymy. Jestem dobrej myśli 🙂

Jeśli chodzi o transport to raczej przyjadą osobno ,ale w tym samym momencie żeby żadne z nich nie musiało stać same w stajni.

espérer, bardziej wchodziłaby opcja przewiezienia klaczy do stajni w której obecnie mieszka mój wałach a po 2 tygodniach razem ich przewieźć w nowe miejsce jak już się poznają.
Ale z drugiej strony też bardziej stresujące dla klaczy która przeprowadzałaby się dwa razy w krótkim czasie.

No właśnie.. też tak myślę tymbardziej ,że będą skazani właśnie tylko na siebie a tak, jak mówisz w grupie raźniej i bezpieczniej.
Usłyszałam od jednej osoby ,że to zły pomysł i ,że uciekną bo się nie znają więc już zaczęłam się zastanawiać czy to dobry pomysł ,ale chyba niepotrzebnie.

Kończę budowę przydomowej stajni. Obecnie posiadam 1 wałaszka oraz niedawno do towarzystwa kupiłam mu młodą klaczkę. Konie obecnie stoją w dwóch różnych stajniach, nie znają się.
Czy przeprowadzka jednego dnia do nowej przydomowej stajni będzie dobrym pomysłem? Czy lepiej klaczkę przywieźć najpierw do obecnej stajni w której mieszka wałach ,aby się poznali i np po 2 tygodniach przewieźć ich razem już do siebie?
Skłaniam się przy pierwszej opcji natomiast zastanawiam się jak to będzie z ich reakcją i czy nie spowoduje prób nie wiem.. chociażby ucieczki?
Jak myślicie i jakie są wasze doświadczenia? Ktoś miał podobną sytuacje?

Półroczna, odsad. Hm, no właśnie.. gdyby w stadzie był jeszcze ktoś starszy to pewnie bym się nie zastanawiała natomiast tu mam meeega dylemat pod kątem tego ,że jednak jest to półroczna dzidzia a mój 2letni wałach lubi podręczyć inne co prawda wałachy z którymi stoi. Nie stał nigdy z klaczami. Z jednej strony może być faktycznie tak, że się polubią i będą fajną parką a z drugiej będzie ciężko jeśli nie. Będą skazani tylko na siebie. Tak więc tym razem posłucham rozumu i szukam czegoś starszego 🐴

Kochani, kończę budowę swojej małej przydomowej stajni. Obecnie mam pięknego ramowego 2letniego wałacha, bardzo energiczny i lubiący być wyżej w hierarchii. Szukam dla niego towarzystwa, aby móc go przenieść. Mam możliwość kupienia super klaczki, półroczna.
Jakie macie doświadczenia w stadzie samych młodziaków? Czy team 2 latek i półroczna klaczka się sprawdzi? Stado w ciągu roku powiększy się o kolejne dwa konie natomiast na start będą dwa. Waham się z decyzją o w/w klaczce, półsiostrze mojego konia a zakupie czegoś starszego. Serce mówi mi półsiostra a rozum troszkę hamuje.
Jakie są wasze zdania/ doświadczenia?

Kochani, kończę budowę swojej małej przydomowej stajni. Obecnie mam pięknego ramowego 2letniego wałacha, bardzo energiczny i lubiący być wyżej w hierarchii. Szukam dla niego towarzystwa, aby móc go przenieść. Mam możliwość kupienia super klaczki, półroczna.
Jakie macie doświadczenia w stadzie samych młodziaków? Czy team 2 latek i półroczna klaczka się sprawdzi? Stado w ciągu roku powiększy się o kolejne dwa konie natomiast na start będą dwa. Waham się z decyzją o w/w klaczce, półsiostrze mojego konia a zakupie czegoś starszego. Serce mówi mi półsiostra a rozum troszkę hamuje.
Jakie są wasze zdania/ doświadczenia?

Hej, chciałabym zapytać, czy zmienilibyście coś w takiej diecie dla 1,5 rocznego wałaszka, będzie wysoki.
Śniadanie:
Musli złotowital: ok. 600g
Granulat sukces hodowla: ok. 600g
Sieczka sukces: garść dla spowolnienia jedzenia
trawokulki: ok 500g
suplementy horseline biotyna + grow up
marchew, burak
Odrobina owsa

kolacja:
wysłodki buraczane ok. 900g
Sieczka sukces: garść dla spowolnienia jedzenia
suplementy horseline biotyna + grow up
marchew, burak

Co drugi dzień do wysłodek dorzucony glut zmielone siemie lniane zalane ciepłą wodą

Siano w siatkach
Padoki raczej małe, bez trawy
Koń niestety na chwilę obecną 4h dziennie na padoku. Na wiosnę czas ten się wydłuży.

Okolice Golubia-Dobrzynia/Toruń - polecacie jakąś stajnie z na prawdę dobrze wyszkolonymi trenerami? Zależy mi na lekkich oraz sportowych jazdach. Mile widziana hala.

Hej, pytanie na pewno się pojawiało, ale szukam danych w obecnym inflacyjnym szaleństwie. W przyszłym roku buduję małą przydomową stajnie na 4 max 5 koni. Murowane ściany zewnętrzne, środek boksy itp drewniane.
Czy ktoś budował w tym roku stajnie i chciałby się podzielić orientacyjnymi kosztami budowy? Wiadomo w przyszłym roku zapewne będzie drożej ,ale chciałabym się na czymś oprzeć.
Z jakich materiałów najlepiej budować? Chodzi mi o nie drogi, ale bezpieczny materiał dla koni.
Dziękuje za wszelkie wskazówki 🐴

Hej, pytanie na pewno się pojawiało, ale szukam danych w obecnym inflacyjnym szaleństwie. W przyszłym roku buduję małą przydomową stajnie na 4 max 5 koni. Murowane ściany zewnętrzne, środek boksy itp drewniane.
Czy ktoś budował w tym roku stajnie i chciałby się podzielić orientacyjnymi kosztami budowy? Wiadomo w przyszłym roku zapewne będzie drożej ,ale chciałabym się na czymś oprzeć.
Z jakich materiałów najlepiej budować? Chodzi mi o nie drogi, ale bezpieczny materiał dla koni.
Dziękuje za wszelkie wskazówki 🐴