wendetta

Konto zarejstrowane: 18 stycznia 2009
Ostatnio online: 08 marca 2024 o 17:17

Najnowsze posty użytkownika:

Kask, toczek, kasko-toczek... i kamizelka
autor: wendetta dnia 01 marca 2021 o 13:19
Czołem! Chyba dojrzewam powoli do wymiany mojego starego kasku (wspólne 11 lat) na coś nowocześniejszego. Bardzo proszę Was o polecenie czegoś:
- bardzo lekkiego
- bardzo przewiewnego
- bardzo zgrabnie wyglądającego na głowie (moja głowa jest wielka już sama w sobie-58 cm)
- w przystępnej cenie, chociaż mogę się skusić nawet na coś używanego

Nie jeżdżę sportowo, ani ryzykownie, tuptam sobie na moim emerycie, ale mam w planach w tym roku wyjazdy na kilkudniowe rajdy, a dokładając do tego moją przeczulicę (głowa mnie boli nawet od czapek albo apaszek), szukam czegoś czego obecność na głowie będzie dla mnie jak najmniej uciążliwa/wyczuwalna.

Odpadają wszelkie:
- wielkie hełmofony, wielkie daszki
- kaski, które wyglądają jak rowerowe (chyba Casco w tym przoduje :/)
- wysokie połyski
- kwiatki i brokaty 😁

Dziękuję z góry! Będę po stokroć wdzięczna za zdjęcia na Waszych głowach 😁
Stajnie na Śląsku
autor: wendetta dnia 18 grudnia 2020 o 11:39
Cześć,  czy jest na śląsku jakaś stajnia, która ma w swojej ofercie indywidualne lekcje powożenia od podstaw? 🙂
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: wendetta dnia 04 stycznia 2019 o 12:37
Na jakich śrubkach przykręcic wieszak na siodło do ściany w pace, żeby się nie urywał? Chodzi o średnicę i długość 😉 Papa z płyt wiórowych. Wieszak taki zwykły, składany
Problemy z kopytami- choroby, pekniecia, ropnie
autor: wendetta dnia 25 listopada 2018 o 11:21
dlaczego?
Problemy z kopytami- choroby, pekniecia, ropnie
autor: wendetta dnia 25 listopada 2018 o 08:46
Czy taki opatrunek: https://konik.com.pl/ochraniacz-na-opatrunek-na-kopyto dobrze trzyma się na nodze? materiał jest nieprzemakalny?
W boksie ma zawsze czysto, ale wiadomo, wdepnął w nocy w swoje odchody zdarza się każdemu koniowi 😉
praca
autor: wendetta dnia 08 sierpnia 2018 o 20:22
Dla mnie rzeczą naturalną jest podwyżka po okresie próbnym i właściwie zawsze tę podwyżkę oraz jej wysokość negocjowałam już na etapie rozmów.
Tzn przychodząc do pracy wiedziałam ile będę zarabiać w okresie próbnym i ile po 3 miesiącach o ile obie strony wyrażą chęć przedłużenia umowy. Zero niespodzianek, zero niedomówień.
Mesz-gotowy czy własnej roboty?
autor: wendetta dnia 12 czerwca 2018 o 20:37
czy ktoś wie ile waży 1 litr Irish Mash St. Hippolyt?
praca
autor: wendetta dnia 18 kwietnia 2018 o 18:32
Behemotowa, bez urazy, ale przeczytanie i podpisanie umowy to jest 10 minut. Nie wierzę, że tyle nie znalazłaś/ znaleźliście... Taka przestroga na przyszłość

Po co mi kierowniczka skoro nie potrafi być moim przedstawicielem w zarządzie, a tym bardziej przekazywać istotnych informacji tylko mi kazać dowiadywać się bezpośrednio u źródła. Jak będę tak łazić z każdymi ustaleniami to przecież zarząd sam mnie zwolni za zawracanie głowy...

prędzej bym zwolniła kierowniczkę za bycie niekompetentną. jej obowiązkiem jest przekazywanie informacji swojego zespołowi, a jeśli góra nie jest ślepa to zobaczy, że coś jest nie tak skoro musisz omijać jej szczebel i uderzać bezpośrednio do nich w każdej sprawie. sorry, ale dla mnie to byłby potwarz jeśli mój pracownik zamiast z problemem udać się do mnie, poszedłby do mojego szefa...
praca
autor: wendetta dnia 17 kwietnia 2018 o 21:01
W mojej poprzedniej firmie kiedy (będąc na umowie na czas nieokreślony) dostałam awans ze specjalisty na kierownika działu, dostałam po prostu aneks do umowy na P.O. kierownika działu na pół roku + podwyżkę. Suma sumarum wyszłam ciut gorzej finansowo, bo nadgodziny miałam od tego momentu do odbioru, a nie do wypłaty (nie pytajcie co to za kwiatek, zmęczyły mnie dyskusje z HR, że czegoś takiego robić nie można- przystałam na to, bo zależało mi na awansie 😉), a nadgodzin robiłam naprawę dużo.
Reszta warunków i przysługujących mi praw pozostała bez zmian, pracowałam nadal na umowie na czas nieokreślony. Nie doczekałam końca tego półrocznego aneksu, ponieważ odeszłam do innej firmy, ale ustalone było, że po tym czasie albo wracam na stare warunki albo podpisujemy aneks bez P.O., z jeszcze lepszą kasą i oczywiście kontynuowana jest umowa na czas nieokreślony.
Nie wyobrażam sobie dokonywać jakichkolwiek zmian bez dokładnego omówienia warunków i dziwić się po pierwszej wypłacie, że oskubali mnie z jej połowy...
Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)
autor: wendetta dnia 01 kwietnia 2018 o 08:51
czy ktoś miał przyjemność użytkować silnik D4 Volvo (2.0 diesel, 4 cylindry)? Montowany najczęściej w V40 i V60.
Stajnie na Śląsku
autor: wendetta dnia 13 stycznia 2018 o 09:46
Cześć, poszukiwana stajnia w okolicach Będzina, Sosnowca, Pyrzowic (bardzie w tę stronę, niż w stronę Jury).
Chętnie boksy angielskie, dostęp do pastwisk, spokój, miła atmosfera i dobra opieka. Nowego domu szuka 19-letni wałach, który preferuje towarzystwo klaczy 😉 Jakieś rekomendacje?
Prośba o wypełnienie ankiety
autor: wendetta dnia 10 grudnia 2017 o 16:06
Cześć,
uprzejmie proszę wszystkich o wypełnienie ankiety dotyczącej zakupów pościelowych 🙂
https://www.survio.com/survey/d/D9K8G7I7H1H2V9B4W

Z góry bardzo dziękujemy :kwiatek: :kwiatek:
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: wendetta dnia 10 listopada 2017 o 17:03
moja miarka pokazuje po 16 dniach mniej o 4 cm w biodrach, 3 w brzuchu, 2 w talii i 1 cm w udzie... zastanawiam się czy to możliwe czy ja się mierzyć nie umiem czy woda tak mi skacze... czuję odrobinę więcej luzu w dżinsach w okolicach bioder, fakt, ale żeby aż 4 centymetry? czekam na dzień aż mój brzuch zacznie wyglądać przyzwoicie, a nie jak tłuszczowy pagórek 😁 wtedy oficjalnie stwierdzę, że osiągnęłam w fitnesach wszystko 😁

Busch, przypomnij mi proszę ile brałaś na sztandze w glute bridge?
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: wendetta dnia 01 listopada 2017 o 10:54
Cześć dziewczyny 🙂
ja mogę znowu do Was dołączyć. Ale nie "do chudnięcia do sylwestra w 50 dni" 😉 Takie rzeczy to przerabiałam przez ostatnie 15 lat 😉 Poszłam po rozum do głowy i postanowiłam być dla siebie dobra. Aktualnie podbijam metabolizm (teraz 1800-1900 kcal, ale będzie coraz więcej- koniec katowania się głodówkami 1200 kcal) i rekompozycja ciała. Rzuciłam bieganie. Ostatnie 2 miesiące ćwiczyłam wg split, ale teraz mam rozpisane FBW trening A i B na zmianę co drugi dzień. Cel: latem 2018, po raz pierwszy w życiu, w 30. jego roku, wyjść na plażę dumna ze swojego ciała. Żadnych diet ekspres.
168 cm wzrost, 68 kg i 25,1% tłuszczu, 28,3 kg mięśni. Tłuszczu ma być coraz mniej, mięśni coraz więcej. Wszystko mi jedno co z wagą, konno i tak już nie jeżdżę.
praca
autor: wendetta dnia 28 listopada 2016 o 11:03
jeśli pracownik ma do zaoferowania pracodawcy coś więcej niż znajomości, to myślę, że o dobre zarobki nie tak trudno.
chyba, że mówimy o urzędach, prowincji itd. - nie wiem, nie znam się, ale proszę nie uogólniać 😉
Kącik WEGE :-)
autor: wendetta dnia 20 listopada 2016 o 11:59
Hej, jesteście w stanie mi kogoś polecić sprawdzonego (obojętnie z jakiego regionu Polski, chętnie kontakt online/ facebook, bo i tak nie mamy czasu jeździć), kto ułoży dietę odchudzającą wegetariańską dla dużego faceta, które lubi jeść? 😉 Chętnie ktoś kto od razu zleci konkretne badania i interesuje się indywidualnym przypadkiem, a nie wysyła wszystkim klientom taśmowe diety.
dziękuję z góry!
Choroby tarczycy - wszystko o :)
autor: wendetta dnia 21 października 2016 o 07:05
ja od roku jestem ponownie na Euthyroxie 25, wprowadziłam pewnie modyfikacje w diecie (unikam warzyw krzyżowych, z nabiału tylko jajka- mięsa nie jem od lat), odpowiednio się suplementuję i jest OK.
Skończyło się uczucie wiecznej ospałości, waga utrzymuje się na stałym poziomie, nawet jak nie ćwiczę.
Jestem na świeżo po badaniach, wczoraj byłam u Endo i na biopsji (mam od lat torbiel) i TSH utrzymuje się cały czas na poziomie 1,1-1,2, FT4 się podnosi, prawy płat tarczycy zmalał. Czekam na wyniki biopsji, ale wszystko wskazuje na to, że będzie OK.
Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)
autor: wendetta dnia 20 października 2016 o 09:12
lossuperktos
Saab to mój pierwszy samochód. Miałam dawno. POmocy szukałam na forach miłośników marki, np.http://www.saabotage.pl/

Przedstaw sie ładnie i zapytaj ludzi kogo polecają do zrobienia tych detali, gdzie kupić części, itp...

Traf chciał, że kiedy miałam Saaba, warsztat naprawczy miło9śnika marki miałam pod nosem. Ale części musiałam sama kupić/załatwić.

mam w domu Saaba (auto mojego lubego). Po przeprowadzce na śląsk nie miał pojęcia, gdzie go serwisować, wiec po prostu zadzwonił do faceta, który mu ten samochód sprowadzał i poprosił o radę. Mimo, że on sam ma warsztat w Polkowicach (Dobroskok), to polecił mu specjalistę w Katowicach i jesteśmy bardzo zadowoleni- mały warsztat, ale znają się na rzeczy. Miłośnicy Saabów to coś jak koniarze- wszyscy się znają i mają wszędzie znajomych.
Co do sprowadzania części- też po prostu do niego dzwoni, mówi czego potrzebuje i ten mu wysyła pocztą. Spróbuj- koleś ma duży dostęp do części, orginalnych lub zamienników, działa sprawnie i nie jest specjalnie drogi.
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: wendetta dnia 14 października 2016 o 18:16
nie miałam nigdy do czynienia ze szpitalami wiec pojęcia nie mam... w jakich godzinach w weekendy z reguły są pory odwiedzin? na stronie szpitala nie ma info. Czy mogę zadzwonić do dyżurki pielęgniarek i zapytać o to czy zostanę zbesztana, że zawracam gitarę?
praca
autor: wendetta dnia 05 października 2016 o 11:05
casines, nie bierz tego personalnie 😉 po prostu nie chce wierzyć, że jakiemukolwiek pracodawcy może to przyjść do głowy, żeby pracownicy jeździli w delegacje na swój koszt
praca
autor: wendetta dnia 05 października 2016 o 10:48
co do diet na delegacji to nie wiem, ale jeżdżą autem służbowym i zwrot za benzynę na pewno jest.

no trudno, żeby jechać na paliwie na swój koszt... 🤔
praca
autor: wendetta dnia 05 października 2016 o 09:13
U nas jest dofinansowanie do karty multisport, ubezpieczenie grupowe za dodatkową kasę, marne wczasy pod gruszą, doładowanie karty na zakupy w okresie świątecznym, jakiś tam program szkoleń (x szkoleń na zespół do wykorzystania w ciągu roku budżetowegoł- tematyka dowolna za zatwierdzeniem szefa działu), diety w delegacjach normalne (jak wszystko rozliczysz co do minuty wręcz, szczególnie wyjazdu zagraniczne i koszty paliwa to masz szansę na kilkaset złotych za 2-3 dni wyjazdu). ubezpieczenia zdrowotnego brak.
praca
autor: wendetta dnia 03 października 2016 o 09:36
Sankaritarina, tak, chcę robić licencjat, a potem mgr
Zdecydowałam, idę, zaczynam od najbliższej soboty 🙂
Co mnie śmieszy i bawi na re-volcie czyli koń by się uśmiał :) :) :)
autor: wendetta dnia 30 września 2016 o 12:55
[quote author=villaverla link=topic=67824.msg2599691#msg2599691 date=1475234049]
Z angielskich imion to u nas jest Let's Go (zwany Let's Go),


No to ktoś mocno się napracował przy wymyśleniu ksywki   😀
[/quote]
😂 😂 😂
przepraszam za nieprzepisowy post
praca
autor: wendetta dnia 30 września 2016 o 09:40
podobnie ze stanowiskami menedżerskimi- może i bazując na samym doświadczeniu się da, ale z reguły wymagane jest jednak wykształcenie wyższe. a ja nie chcę do końca życia pracować jako specjalista.
praca
autor: wendetta dnia 30 września 2016 o 08:34
nerechta, do podyplomówki trzeba mieć dylpom 😉

Ollala, Sankaritarina, Buchs- dziękuję za Wasze posty. Co do firmy, to owszem, za lojalkę dofinansuje, ale absolutnie nie chcę się w to wkopywać. O finanse się nie martwię, martwię się jedynie o brak czasu.
Poza tym muszę się jeszcze zorientować w temacie możliwości przejścia po I roku na inną uczelnię, bo mamy w planach się przeprowadzić. A tak jakby czas goni 😁
praca
autor: wendetta dnia 29 września 2016 o 15:28
ej, tak w trochę w temacie (w sensie samorozwoju pod względem zawodowym).
mam 6 lat doświadczenia zawodowego, ale studia zupełnie nie w zawodzie, w którym pracuję i w dodatku tylko absolutorium, bez obrony. fakt faktem, że nigdy w życiu na żadnej z rozmów, nie było to problemem, bo oferty dostawałam w oparciu o doświadczenie.
mam (prawie) 28 lat, stabilną sytuację zawodową, w porządku zarobki, a powrót na studia marzy mi się od 3 lat. żeby mieć ten cholerny papierek, z sensownego kierunku. ale odkładam to z roku na rok.
mówiąc wprost- chcę studiować ekonomię. Pracuję w innej dziedzinie, ale czuje, że zapał mi się kończy i chcę zmienić branżę.
czy w ogóle studiowanie w takiej sytuacji ma sens? mówiąc szczerze spotykam się z bardzo rożnymi reakcjami. Od "super pomysł" (bo samorozwój, nowa wiedza, zwiększenie atrakcyjności na rynku pracy, szansa na zmianę branż) do "bez sensu" (szkoda czasu i kasy, nic to nie daje, nikt nie patrzy na papierek, poświeć energię na inne tematy itp).
jakie jest Wasze zdanie?
praca
autor: wendetta dnia 29 września 2016 o 15:03
a co to jest?

wendetta a Ty w pl? 🙂

od początku zeszłego roku 😀
praca
autor: wendetta dnia 29 września 2016 o 07:07
za naprawdę dobre pieniądze mogłabym się nudzić 😉 ale nie za +15%. Odmówię
praca
autor: wendetta dnia 28 września 2016 o 16:58
dostałam własnie ofertę pracy. do jutra muszę podjac decyzję, a ja... nie wiem 😵
kasa netto lepsza o 15%, czyli szału nie ma (moja propozycja to było ponad 20%)- wobec mojej obecnej umowy. z tym, że w obecnej firmie za nadgodziny jestem w stanie wyciągnąć sporo więcej. w nowej firmie nadgodzin nie przewidują.
w nowej przewiduję straszne nudy...
Sesja/Studia i t d ;)
autor: wendetta dnia 27 września 2016 o 07:37
studiuje ktoś z Was Międzynarodowe stosunki gospodarcze na UE w Katowicach albo UG w Sopocie?
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: wendetta dnia 27 września 2016 o 07:29
Ja dzisiaj rower, ćwiczenia z hantlami i zumba. Jutro koń i zumba. 🏇

ej, skąd Wy bierzecie czas na kilka aktywności dziennie? 🙂
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: wendetta dnia 26 września 2016 o 17:40
Julie, bardzo zgrabna pupa Ci wyszła 😀

Udało się dziś! Przyszłam do domu, nakarmiłam koty i 5 minut później byłam już w bieg-ciuchach 😀 Luby mój w delegacji, więc może było łatwiej nie zgadać się, nie zacząć gotować itp tylko z marszu wyjść. Ubiegane 5 km, ale i tak jestem dumna z siebie odrobinkę 😉
eh szkoda, że lato się kończy... jeszcze miesiąc temu jeździliśmy na rowerach do 20😲0 i było jasno 🙁
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: wendetta dnia 26 września 2016 o 10:33
Amnestria, a no pewnie tak jest, że szukam wymówek 🙁
do pracy na rowerze odpada- mam 16 km, z czego większość trasą szybkiego ruchu, zaczynam między 6, a 8, więc chyba musiałabym wstawać dzień w dzień o 4, żeby zdążyć. Poza tym, muszę w pracy jakoś wyglądać, a nie jak zamarznięto- upocone zombie 😉 no, a rano u mnie też już zimno, 5 stopni max.

A co to jest sportowy kierat to ja wiem 😀 biegałam swego czasu półmaratony, kilka lat jeździłam konno 6 x w tygodniu, przez rok chodziłam na kettle 3-4 razy w tygodniu + biegałam, ćwiczyłam itd.
a teraz się rozleniwiłam, zapracowałam... 🙁
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: wendetta dnia 26 września 2016 o 09:44
no właśnie tu mam problem, bo ja niewiele aktywności lubię. a to, co lubię robić zajmuje dużo czasu, którego mi ostatnio mocno brakuje. kocham pływać (ale tu cała wyprawa na basen, suszenie, przebieranie się), lubię jeździć na rowerze (ale już jest szybko ciemno), lubię grac w siatkówkę (no to już w ogóle nie wiem jak i gdzie) i uwielbiam kettle, ale na moją siłownię z "moimi" instruktorami, odkąd się przeprowadziłam, mam dość daleko... i znowu wyprawa. Ale jest ambitny plan, żeby tam wrócić (siłownia jest po drodze do szkoły językowej, gdzie za 2 tygodnie zaczynam niemiecki)
cierpię na deficyt czasu i odpoczynku, więc chęci na sport żadne 🙁 w domu ćwiczyć nie umiem i nie znoszę.
wiem, marudzę, demotywuję, złej baletnicy, rąbek u spódnicy...
może dzisiaj zaraz po pracy wsiądę na rower, póki jasno
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: wendetta dnia 26 września 2016 o 09:03
wieczorne godziny teraz odpadają... niestety. za wcześnie wstaję, za długo pracuję, byłabym wiecznie niedospana. kiedyś biegałam duuużo wieczorami i wiem, że mój organizm dużo lepiej znosi wysiłek fizyczny wieczorem, niż rano.
pozostaje mi się chyba z marszu przebierać się w ciuchy biegowe po wejściu do domu, nie ma zmiłuj.
biegać przestałam niestety lubić już dawno, dawno 😉
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: wendetta dnia 26 września 2016 o 08:22
jak się zmobilizować, żeby wyjść pobiegać zaraz po pracy? a nie "odpoczywać sobie pół godzinki", a potem dopadają człowieka ciekawsze rzeczy do zrobienia i z biegania nici...
Styl western (dawniej kącik)
autor: wendetta dnia 20 września 2016 o 08:01
wendetta, zależy na co stawiasz. Jeśli na najwyższą jakość, jazdę ze świetnymi zawodnikami na koniach po sporcie - to jak najbardziej! Trenerzy są przesympatyczni a jak się chce zobaczyć czym to się je to jak dla mnie najlepiej zacząć z najwyższej półki 😀
Ja jakbym miała zacząć raz jeszcze to na pewno celowałabym właśnie w taki ośrodek

no to już mnie dalej namawiać nie trzeba 😀 Dokładnie, chcę spróbować westu i zależy mi, żeby to było 2-3 dni dobrze wykorzystane, gdzie będę w rękach odpowiedzialnych, znających się na rzeczy profesjonalistów.
Styl western (dawniej kącik)
autor: wendetta dnia 19 września 2016 o 20:22
czy Roleski Ranch to dobre miejsce dla westowego laika (plus niekońskiego partnera) żeby pojechać na weekend i spróbować z "czym to się je" ten cały west 😉 ?
czy lepiej szukać bardziej kameralnych miejsc?
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: wendetta dnia 19 września 2016 o 10:59
ententa, mnie też długi czas męczyło, skurcze podczas pływania, skurcze nocne, skurcze "bez powodu", w stopach i łydkach, nawet pomimo suplementacji magnezu, aż się okazało, że suplementowałam byle czym 😉
zrobiłam sobie kurację całym opakowaniem Magleku i od dłuższego czasu nie złapał mnie ani jeden
Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)
autor: wendetta dnia 14 września 2016 o 20:49
Karino, a sprawny, przejrzany, instalacja gazowa sprawdzona/ wyregulowana? 😉
ile na liczniku i na instalacji?
Kto/co mnie wkurza na re-Volcie? Reaktywacja ;)
autor: wendetta dnia 13 września 2016 o 10:38
ja już w sumie przestałam ogarniać w połowie poprzedniej strony kto po kim jedzie, dlaczego i w jakim wątku.  🙄

praca
autor: wendetta dnia 07 września 2016 o 15:30
Sankaritarina, jutro rano mam rozmowę via skype 😉
Kolejną w innej firmie za tydzień, trzeci etap. Tam za to doskonale wiem czego mogę się spodziewać, wiec idę bez entuzjazmu, bo zastanawiam się czy się nie zanudzę robiąc znowu to samo 😉 Ale zobaczymy, dobra stawka może mnie przekona 😉
praca
autor: wendetta dnia 06 września 2016 o 10:21
a ja mam małą zagwozdkę, bo dostałam dość ciekawą (tak mi się wydaje) ofertę pracy, ale nie stricte w obszarze, w którym pracuje  i mam rozeznanie finansowe i nie mam pojęcia o jakich pieniądzach mogę rozmawiać...
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: wendetta dnia 06 września 2016 o 07:02
ja wczoraj trochę poległam... Ładne śniadanie, drugie śniadanie, obiad, ale... co z tego jak w międzyczasie wpadły 4 kostki czekolady gorzkiej (koleżanka przyniosła), dwa michałki (kolega miał urodziny), a na drugi obiad/ kolację zjadłam smażonego wege sznycla 😁 i smażoną w bułce tartej fasolkę 😡 Do końca dnia już nie spożywałam, ale ruchu też żadnego nie było, bo się zasiedziałam u siostry i potem już tylko spać poszłam. eh, dziś się czuje ciężko 🙁
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: wendetta dnia 04 września 2016 o 20:00
Dzisiaj z rana pojeżdżone konno 😁, potem śniadanie i 32 km na rowerze.
W sumie spalone ok 1700 kcal.
Jedzeniowo tak se, bo zjadłam bardzo fajne, dietetyczne śniadanie i obiad, ale oprócz tego zgrzeszyłam dzisiaj 3 gałkami lodów i garścią orzechów...
bilans tak czy siak na minus. Ogółem zużyłam dzisiaj gdzieś 3500- 3600 kcal (nigdy nie wiem jak liczyć resztę aktywności poza PPM + sport), zjadłam max 2000 kcal.
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: wendetta dnia 03 września 2016 o 14:29
u mnie dziś z rana przejechane 21 km na rowerze, po zróżnicowanym terenie, w dość dobrym tempie. Wg Endo i kalkulatora spalone ok 700 kcal.
Na śniadanie przed jazdą jajko na twardo i żytni chleb. Po powrocie wypiłam tylko białko i musiałam jechać na ślub.
Teraz czekam na obiad- placki bakłażanowe z piekarnika. Póki co jestem kalorycznie sporo na minusie, ale za chwile jedziemy na pokazy air show, a potem pewnie wpadniemy na cykliczną wege imprezę 😉 więc nadrobię, spokojnie 😉
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: wendetta dnia 03 września 2016 o 07:53
Szam, brawo! co robisz? 🙂 ładny wynik, 8 kg od czerwca  😅

u mnie wczoraj zgodnie z planem po pracy koń (i dużo kłusa coby się zasapać :hihi🙂, ale jak wróciłam to już chłopak czekał z przepyszną kolacją. jak zjadłam tak chwilę później zasnęłam i spałam 12 godzin 🤔
dziś zmiana planów, nie chce mi iść na zamkniętą siłownię, pogoda piękna, idziemy na rowery jutro znowu koń, a w poniedziałek w planie kettle.
pensjonaty w okolicach trójmiasta
autor: wendetta dnia 02 września 2016 o 11:40
czy ktoś wie ile kosztuje pensjonat w BM Horse w Tągowie?
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: wendetta dnia 02 września 2016 o 08:25
miałam iść wczoraj na kettle, ale pogoda była tak piękna, a mnie tak bolał brzuch, że wolałam iść na rower 😁
dzisiaj koń, a jutro o ile nie zdecyduję, że idę do pracy to kettle rano.