Fokus

Konto zarejstrowane: 04 kwietnia 2009

Najnowsze posty użytkownika:

Everest - nieścisłości i niedomówienia w Fundacji Centaurus
autor: Fokus dnia 06 maja 2009 o 11:38
Piszę to dlatego, że tak właśnie śmierdzi mi trochę sprawa tych dwóch koni mam na to swoją teorię ale pozostawię ją dla siebie bo dopiero wtedy bym wojne rozpętała.


Mam również te samo zdanie. Mam swoje informacje które uzyskałem dość przypadkowo jednak nie chce się o tym publicznie wypowiadać bo jeszcze bardziej gorąco by się to skończyło. Pegasuska masz wiele racji w tym co mówisz sam wspierałem wiele fundacji mam również znajomych którzy mieli konie w adopcji i które zostały im odebrane. Wspierać te którym na prawdę można ufać a jest ich niewiele po tym co mozna poczytac i posluchac. Zenua
Everest - nieścisłości i niedomówienia w Fundacji Centaurus
autor: Fokus dnia 06 maja 2009 o 09:18
"Everest cierpi na skostnienie chrząstki kopytowej, nie jest ono jednak bardzo zaawansowane. Weterynarz stwierdził też, że koń zbyt wcześnie zaczął startować, co zaburzyło wzrost chrząstek, dlatego może często łapać zapalenia." - cytat z GW

Wybaczcie ale to schorzenie to przewlekła sprawa której nie da się wyleczyć ot tak raz dwa i na pewno po takiej chorobie czy podczas jej leczenia nie powinien śmigać pod siodłem. poza tym objawia się to przewlekłą kulawizną której nie widać? a może jej nie ma? tłumaczenie się i uciszanie tematu jest nie na miejscu w tej chwili. Tomek masz racje zupa też była za słona tak jak myslalem wszystko cacy a my be.
Everest - nieścisłości i niedomówienia w Fundacji Centaurus
autor: Fokus dnia 05 maja 2009 o 17:11
Venta oddała/ odsprzedała

no to znaczy kto - ta Ola co Ventyla kupiła od właścicielki?

Czy Ola sprzedała czy też oddała Ventyla fundacji - to spora jednak różnica.




ElaPe kolejność jest taka: Dziewczyna (marta) sprzedala konia dziewczynie (oli) a ola sprzedała go fundacji. Ale tu wydaje się mi ze żadna ola czy nie ola nie ma tu nic do rzeczy. Sprzedała i już (może powód miała albo taki miała wymysł - nie ważne)..  Fundacja znalazła na to kase i chwała im za to, ale pytam dlaczego nikt o niczym nie widział do dziś skąd pieniądze skąd zamieszanie. Bo mnie nie interesuje w tej chwili żadna ola czy olga czy była wolontariuszką czy nie czy namiaszała czy nie, nie chce też wiedzieć czy marta konia kochała czy nie, bo to są rzeczy poboczne i przede wszystkim prywatne. Interesuje mnie skąd pieniądze bajki i dopowiadanki i żadnych konkretów dlaczego miesza się w to inne osoby a właścicielka fundacji nie chce w końcu tego sprostować ( na stronie, nie na forach - sam pracuje i wiem jak to ciężko z czasem bywa). Czytałem fora od początku do końca każde jedno na stronę też zaglądam mija miesiąc a od lutego czwarty miesiąc i nadal nie widać konkretów i jasnego rzetelnego skorygowania sprawy.
Everest - nieścisłości i niedomówienia w Fundacji Centaurus
autor: Fokus dnia 05 maja 2009 o 15:31
Niewątpliwie każda Fundacja w ciągu swej kadencji miała potyczki ale nie tak nagminne jak wprzypadku tej fundacji. Wolontariusz nawalił był niekompetentny pod każdym względem tu ktoś cala stronę rozwalił bo coś i nagle to wszystko wyszło najaw teraz kiedy ludzie zaczęli dociekać. Bo NIKKI to są nasze pieniądze i nasze łzy które dały się nabrać na te bajkę.
Everest - nieścisłości i niedomówienia w Fundacji Centaurus
autor: Fokus dnia 05 maja 2009 o 15:08
Dziewczyna konia podobno sprzedała konia fundacji wiec tu nie ma większej winy Fundacji akurat, ale też dziewczyny obwiniać nie można bo kto z nas do cholery może wiedzieć jakie miała problemy. Mogło to być widzi mi się a mógł być konkretny powod. Nie mniej Weroniko właścicielka Fundacji powinna sprawdzać osoby dla niej pracujace czy tez działające powinna dbać o dobre imię swojej fundacji i chcieć podkreślam chcieć wyjść z tego z twarzą. Bo do tej pory jest sto tysięcy zaczepno obronnych osób. Moje zdanie się potwierdza że łatwiej umyć rączki. Nie mam nic więcej do powiedzenia na ten temat. Niech będzie winna ola, basia czy krysia - bo tyle nam pozostaje chyba jak wierzyć.
Everest - nieścisłości i niedomówienia w Fundacji Centaurus
autor: Fokus dnia 05 maja 2009 o 13:19
Obwinia się tu wiele osób, ole, krysie, kasie, basie itp. A ja pytam GDZIE była Pania EWA MASTYK? Co mają wspólnego poboczne osoby, skoro decyzje podejmuje ona dlaczego do cholery tłumaczą się tu inne osoby a nie sama właścicielka fundacji? Tu tłumaczy się Żabeczka17 (dziękujemy, szanujemy i wierzymy w twoje dobre słowo) na Qniu Niki i Truśka (też dziękuje, szanuje i wszystko co dobre), ale chce w końcu usłyszeć osobę, która podjęła decyzje takie a nie inne bo nikt inny i nigdy w to nie uwierze nie zmusił jej do tego a tym bardziej nie zrobił tego za nią. Łatwo wkopać sto innych osób dziennikarzy krysie basie i kasie a samemu rączki umyć. ZA DŁUGO to trwa i do tej pory żadnych konkretów.
Everest - nieścisłości i niedomówienia w Fundacji Centaurus
autor: Fokus dnia 21 kwietnia 2009 o 15:54
Żabeczka 17 Masz racje cała sytuacja wydaje się być chora i zagmatwana i w ogóle się nie dziwię, że mamy żal. Rozumiem Ciebie i innych i również szanuje Twoją kulturę rozmowy i szanowanie osób w Fundacji jakie by one nie były. Jednak mimo wszystko uważam, że taka rozmowa nie ma najmniejszego sensu, bo tylko robimy krzywdę wmieszanym postronnie osobą. Np wymienionej w wątku Aleksandrze?, która za pewne jest nieświadoma tego co o niej piszą. Określenie niewinnej niczemu osobie mianem złej, krzywdzącej. Wiemy, że Everest to inny koń, a Vento to inny koń. Wiemy także, że Vento trafił w ręce Aleksandry tak? No ale chyba ktoś go jej sprzedał? - nie zabrała komuś konia ot tak, bo sobie chciała? A, że owa Aleksandra oddała konia Fundacji to też inna bajka - widocznie miała taki powód... Nie wiem co myśleć - ale wydaje się mi, że tak jak napisałam wyżej to jedyne sensowne wytłumaczenie tej sprawy - przede wszystkim racjonalne
Everest - nieścisłości i niedomówienia w Fundacji Centaurus
autor: Fokus dnia 21 kwietnia 2009 o 14:08
Oszustwa, oszustwami - Centaurus ma zarówno dobre opinie jak i złe - nie oszukujmy się pomagają koniom i to w dużym stopniu - pomagają dzieciakom w hipoterapii choćby ośrodkowi w Czeszewie? Nie każdy musi ich kochać, ale też nie można publicznie ich potępiać, bo to mało odpowiedzialne i mało "dorosłe" Vento inny koń, a Everest to inny koń - oby dwa konie stoją w Fundacji. Nie wiem dlaczego zdjęcia są zbieżne, ale widocznie coś to musiało spowodować. Przemyślcie proszę zanim zaczniecie kogoś oczerniać.
Proszę o pomoc- krzywizna u źrebaka? zwyrodnienie? Kość koronowa
autor: Fokus dnia 04 kwietnia 2009 o 21:57
Brzoskwinka, Raca to tylko rok, wcale nie tak wiele. Niech klaczka zażyje młodości i szczęśliwego bycia dzieckiem. Rok, który zaowocuje zdrowymi mięśniami, mocnymi stawami, prawidłowym ukształtowaniem!. Skoro jest to prywatny koń, to niestety w interesie właściciela leży dobro konia i sposób jego wychowania, a nie osób postronnych. Możliwe, że są "specjaliści", którzy zaproponowali taką prace z klaczą, ale nie powinno się takich ludzi słuchać!! Żabka musi poprosić o radę kogoś z doświadczeniem, przecież okres kiedy koń dojrzewa jest czymś wspaniałym, robienie zdjęć i poznawaniem jego dorosłości i młodocianych wybryków. Zdecydowanie przyjdzie czas na pracę!!
Proszę o pomoc- krzywizna u źrebaka? zwyrodnienie? Kość koronowa
autor: Fokus dnia 04 kwietnia 2009 o 21:34
Trafiłam przypadkiem, zwróciłam uwagę na podobieństwo nazw użytkowników. I nazwy są wręcz takie same. Dlatego postanowiłam napisać. W stajni muszą być przecież jakieś odpowiedzialne i znające się na rzeczy osoby, które powinny Żabce powiedzieć jak postępować z koniem w tym wieku. Nie wierzę, by ktoś polecał takie rzeczy i propagował je. Oczywiście nie wiem skąd pomysł, ogłowia i popręgu u klaczki w tym wieku. Przecież to jeszcze dziecko!.

Żabeczka17 może warto zmienić stajnie? Znaleźć kogoś, kto by udzielił fachowej rady? - Na pewno jest ktoś taki w Twojej okolicy, jeśli nie to dziewczyny z Volty na pewno kogoś polecą.
Proszę o pomoc- krzywizna u źrebaka? zwyrodnienie? Kość koronowa
autor: Fokus dnia 04 kwietnia 2009 o 20:22
Żabeczko, nie wiem ile w tym wszystkim prawdy, ale oglądając ostatnio filmy na YouTube, znalazłam filmik chyba Twojego autorstwa i jestem oburzona!!



18 miesięcy klacz i już tyle ekwipunku na sobie. Przesada!! i to zdrowa przesada.

To nie czas na takie "nauki" przecież nawet dwóch lat klaczka nie ma. Jako właścicielce powinno Ci chyba zależeć, by mieć zdrowego konia. Rozumiem, że jesteś niedoświadczoną osobą, która dopiero zaczyna swą przygodę z końmi, ale chyba w stajni muszą być jakieś osoby doświadczone, które raczej nie popierają tego co widać na filmie. Nie można tak postępować, daj kobyłce cieszyć się życiem, to jest jej dzieciństwo.