Zorilla
Konto zarejstrowane: 08 sierpnia 2009
Ostatnio online: 05 października 2022 o 11:40
Najnowsze posty użytkownika:
Kącik luzaka
autor: Zorilla dnia 21 lutego 2021 o 22:10
Tylko MaxiFlex!!!
Naprawdę odkrycie mojego zycia 😂
Są takie a la ogrodnicze/budowlane ale duzo lepszej jakości. Tak naprawdę dużo. Maxi Flex sa lekkie i bardzo flex więc się latwo pracuję i mało je odczuwa. Z tej serii jest duzo innych - ja mam tez Maxi Dry ktore mają do połowy dłoni grubszą gumę wiec sa taka hybrydą między gumowymi a takimi właśnie roboczymi - spoko do mycia jakiś wiaderek w miedzy czasie, opłukiwania nóg etc. Ale one są dość slabo oddychające wiec ba cały dzień, na lato to słabo to widze.
Ale szare MaxiFlex naprawdę klasa!
strzyżenie / golenie koni
autor: Zorilla dnia 15 listopada 2020 o 20:18
Spróbowałam dziś ten trik z przeleceniem ostrzy w spirytusie chirurgicznym aby je ochłodzić. No byłam pod wrażeniem tej magii! 👍
strzyżenie / golenie koni
autor: Zorilla dnia 14 listopada 2020 o 09:05
Da radę, po prostu derkuj tyle ile potrzebuję. Sprawdzaj temperature pod derka i jak jest chłodny daj wiecej.
Możesz też popatrzeć na Snuggy Hoods oni mają wersję padokowa i typowa cienką lycrę. Mysmy tego używali w robocie, do stajni szefowa mjala zrobione na zamowienie takie kapuzy ale nie byly zapinane pod brzuchem tylko dłuższe po grzbiecie i derka to przytrzymywała.
Sama sobie zrobiłam 1 taki padokowy z piankowego materiału/grubej lycry. Bardzo fajna sprawa, ale bez tego też mu będzie ciepło 😉. Jedyne co to głową może zarosnąć ci szybciej i wyhodować "brodę" 😉
Zaraz wrzucę zdjęcie jak znajdę.
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: Zorilla dnia 13 listopada 2020 o 19:23
Pytam czy konkretnie chodzi o Szwajcarię bo jest tak jak mówi keirashara - konie urodzone przed 07/2009 nie muszą ich mieć i podróżują bez problemu.
Ja mam w pensjonacie pracowników z Rumunii i współlokatorkę jeżeli to Ci pomoże 🙂 Ale nie są W Rumunii.
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: Zorilla dnia 12 listopada 2020 o 19:20
mindgame, znów podam przykład z ch, bo w Niemczech często jest podobnie. Wszystkie konie od 2006 roku muszą mieć chip, więc żeby doszło do rejestracji trzeba mieć numer chipa. Zresztą koń nie miał by prawa wyjechać za granicę bez chipa. Nr chipa powinnaś mieć w paszporcie.
Za granice Szwajcarii?
Cześć,
Mam pytanie do osób z UK o hunting, obserwuje taki profil na insta https://www.instagram.com/p/CHf97deheZV/?igshid=15xddmjm9btn8
Czy takie skoki przez te krzaki z waleniem pupą w siodło to taka norma?
Z ciekawości pytam.
Norma 🙂 Niektórzy jeżdżą dużo gorzej. Niektórzy dużo lepiej. Ale większość naprawdę słabo.
strzyżenie / golenie koni
autor: Zorilla dnia 10 listopada 2020 o 20:41
O dzięki. Szefowa też używała spiritusu ale nie znałam tricku z chłodzeniem w ten sposób.
strzyżenie / golenie koni
autor: Zorilla dnia 09 listopada 2020 o 20:54
Dziewczyny a czego używacie do dezynfekcji ostrzy? Zwłaszcza te które golą dla ludzi "obcych" i używają tej samej maszynki w różnych stajniach? 👀
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: Zorilla dnia 08 listopada 2020 o 08:48
Rejestracja konia w kraju - zapewne tak. Rejestracja konia w związku sportowym - bardzo wątpię. Piszesz o rejestracji w PZJ dlatego ciągnę ten temat.
Najlepiej zrobisz googlujac lokalna organizację zajmująca sie tymi sprawami, albo jakis kontakt do wladz twojego landu i zadała im to pytanie 🙂
iberyjskie klimaty - konie PRE, andaluzy
autor: Zorilla dnia 06 listopada 2020 o 09:00
Napisz do Mateusza Franczaka z La Pattat Horse Show (np. na FB) oni mają kilka lipicjanów i na pewno jest tam i jakiś Favory i jakiś Siglawe. Może akurat 👀
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: Zorilla dnia 03 listopada 2020 o 21:16
Ela ale to wszędzie tak... W UK to samo widzę a teraz oglądając moich dalszych polskich znajomych których pamiętam mniej niż 10 lat temu uczących się anglezować, teraz prowadzą jazdy i TRENINGI (boże... to słowo...). No to jest klasyczne "wiem że nic nie wiem". Ja obiektywnie wiedząc DUZO wiecej od nich nie czułabym się komfortowo dajac TRENINGI bo po prostu wiem ile mam braków... "Ignorance is blessing" nie wiem czy mamy polski odpowiednik ale tak to jest.
W mojej (ex już!) pracy, rok temu mieliśmy takie go chłopaczka. Miał być na około 3mc, może dłużej jak sie sprawdzi ale szefowa od początku wiedziała że rewelacji nie będzie i on nie jest wystarczająco dobry, no ale ktoś pracować musiał. Z koniem przyjechał którym jęździł WKKW Novice (czyli pomiędzy 1-2*). Instruktor w kilku lokalnych szkółkach, no pan świata.
Po 4 dniach zwolnił się, bo nie ma zasięgu i WiFi i życie towarzyskie jest słabe (to wszystko obiektywnie patrząc było prawdą). Szefowej poleciła go taka staaara znajoma, ktora jeszcze ją uczyła jeździć. Mówiła że nie jest wybitnym jeźdzcem ale że pracownik dobry, pracowity. Wiele mi się przez moją "karierę" luzaka przewinęlo osób - do pracy, work experience, jacyś praktykaci, part time... Takiej miękkiej łajzy w życiu nie spotkałam, a kto twierdzi że to baby są gadatliwe tego chłopaczka na pewno nie spotkał. Swojego konia (tego którym jeździ to novice) nie potrafił postawić na wędzidło i to mówię no dosłownie, nic. Miał jedną lekcję skokową, tylko po to żeby w ogole zobaczyć jak to jest możliwe...
No i po co to mówie. Głownie to sie nam wydaje ze on zrezygnował ponieważ poza tym że nie było WiFi spotkał się z rzeczywistością i okazało się że standardy i pracy i jazdy dla profesjonalnego jeźdźca są jednak zgoła inne niż w pod londyńskiej szkółce. Z gwiazdy lokalnego podwórka został najsłabszym ogniwem.
A czemu teraz o tym mówie. Otóż pensjonat do którego się przeprowadziłam to pensjonat w którym on trzymał swojego konia zanim przyszedł z nami pracować. Zreszą mój koń będzie mieszkał w dokłądnie TYM SAMYM boksie co uważam za wybitny zbieg okolicznosci, tam jest lekką ręką 70-100 boksów.
No i przyjeżdżając tam w niedziele i czekając aż się ktoś łaskawie zjawi żeby mi wskazać boks poobserwowałam sobie te jazdy i konie i wszystko się nam wyjaśniło (akurat konia przywoził mi szef, małżonek szefowej). Nie trudno jest być gwiazdą gdy jako jedyny się ma konia gorącokrwistego który skacze ten metr bez śmierci, gdy wokół jest 50 cobów, kucyków i gypsy. Nic do nich nie mam, no ale dało to jasny obraz jak James, bo tak bohater ma na imie dał się przekonać że jest taki świenty.
Myślę że podobnie jest z wszystkimi Courtney tego świata.
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: Zorilla dnia 02 listopada 2020 o 09:20
Ja miałam takie kamery w Polskim pensjonacie. Fajna sprawa. Raz udało mi sie dostrzec hucułka ktory sie uwolnił i zaczał wyzerać wszystkie przygotowane śniadania, więc można też przyuważyc jak coś jest nie tak z innymi końmi.
Ja brałam konia z PL najpierw i on w Polsce jadł głównie lucernę i owies. Po prostu wziełam z nim worek owsa i przestawiałam powolutku. Teraz też wziełam trochę żarcia do którego przywykł. Wziełam też swoją sianokiszonkę, ale z sianem nie robiłam tego samego. Zaraz pojadę to zobaczę czy przeżył pierwszą noc 😁
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: Zorilla dnia 01 listopada 2020 o 22:18
No i przeprowadzeni 🏇
Bardzo fajna para z Ruminii pracuje jako stajenni tam w części gdzie mój koń będzie sobie żył. Spotkałam już pare osób które mieszkaja w boksach koło mojego konia (on teraz jest w osobnej części, na kwarantannie).
Z minusów to ta stajenna mówi że czekają na dostawę jedzenia więc teraz karmią czymś innym. No świetnie, ale fajnie by było jakby mi ktoś to przed wyjazdem powiedział i bym wzieła więcej swojego żarcia... Troche mają szczęścia że on jest tylko w areszcie boksowym, ale tak samo (albo i bardziej) może dostać kolki. 🤔wirek: 🤔
No ale chwilowo jesteśmy na naszym żarciu z odrobiną ich także powinno obejść się bez rewelacji.
Śmieszne mają tam takie szafki w jednym z kątów boksu. Nie ma za to siodlarni. Jak ktoś potrzebuje więcej miejsca, można dokupić (limitowana ilość) takie większe szafy/kwaterki w osobnej stodole. Mnie to przypomina polskie blokowo piwnice, tylko ze mniejsze. Ten boks w ktorym jesteśmy na kwarantannie ma dużą tę szafę, niestety mój docelowy boks juz mniejszą i raczje sie tam nie upcham... 🙁
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: Zorilla dnia 31 października 2020 o 09:48
czeggra1 nie no ja mialam na mysli stricte te okolice i bliskość M25. Wiem pi razy oko gdzie Ci ludzie są (niektórzy) ale chyba nikt nie jest tak stricte w bliskosci pięknego Dartford? Także mnie raczej o to chodzilo.
Ale dzięki za te nazwiska bo planuje jakis freelance robic weekendowo także ułatwiłaś mi częśc reaserchu 🤣
Mam wrażenie że Czesiu bedzie miał niezłą konkurencje w okolicy w kwestii bycia zepsutym... Chociaż napisałaś w czasie przeszłym, to może godnego następce?
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: Zorilla dnia 30 października 2020 o 21:05
Usługi weterynaryjne są tu bardzo drogie. Leczenie głębokiej rany na nodze, z kilkukrotnym przyjazdem weta, przeciwzapalnymi i kuracją antybiotykową to koszt kilku tysięcy funtów.
Ja się zamknęłam w 800 tej zimy ale zgadzam się nic fajnego. Ale z drugiej strony mają bardzo rozwinięte ubezpieczenia końskie więc nie wiem czy nie wolałabym takiego systemu w PL. Tzn drogo ale sa dobre ubezpieczenia, a nie wciąż jednak dla Polaka drogo a ubezpieczenia ledwo rozwinięte w ekstremalnych cenach...
Nie no proszę się nie obrażać o tych happy hackerow 😀 Ale jakieś zaglębie profesjonalistow to to nie jest - no może poza Jasonem Webbem haha :P Ale ja akuat byłam na samej północy i wewnątrz M25 🙂 Żaden sportowiec o zdrowych zmysłach by sie tam nie pchal :P
Mój koń przyjeżdżając do UK ze Szwecji miał tylko przody i te zadnie kopytka po paru terenikach na drogach to się ścierały w tempie ekspresowym!
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: Zorilla dnia 30 października 2020 o 15:29
Tiri, ja wlasnie sie po jutrze przeprowadzam do Kent i we wtorek odwiedzilam 5 miejsc szukajac pensjonatu. Poprzednio myslalam ze wyląduje w północnym londynie więc szukałam (to tylko internetowo)Herts is Essex. Kent jest dużo tańszy pod rym kontem. Wręcz no takie ceny jak w Beds, Yorkshire etc. Wiadomo ze moze byc i TANIO i DROGO ale tak pi razy oko to naprawdę spodziewałąm się wyższych cen.
Moja szefowa, WKKWistka za schooling livery z tego co się orientuje bierze koło tysiaka. Mówimy best of the best. Także kimkolwiek jest Jason Webb, albo jest mega zajebisty, albo naciaga głupków. Albo oba 😉
A co do indiwidual/pairs/herd. Zgadzam się 100% z donkeyboy . I podpisuje się pod oboma arguemntami (ktore badz co badz sie przenikaja) które podała.
Ja szukając dokładnie o to pytałam i o kucie też. Jako że Kent/okolice M25 to raczej świat happy hackers niż sportowych pensjonatów, większość z nich jednak miała herd turnout. Może dla happyhackera albo emeryta nie ma większej straty, ale nawet jeżdżąc niższe klasy czegokolwiek dla mnie taka opcja już odpada. Pary to moje ulubione rozwiązanie 🙂
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: Zorilla dnia 22 września 2020 o 20:20
Chyba obie już przeszłyśmy na "nie pamiętam polskiego" bo ja to samo napisałam 😂
Podkreślam że bardzo wątpię zeby zamieszanie bylo w Londynie w ogóle. Z tego co mi sie wydane to mowimy o Windsorze.
edit: dobra, cofam. sorry. nauczyłam sie czytać.
Ja mam takie same doświadczenia z REDUKCJĄ wynagrodzenia 🤣 . Gdybym miała płacić cenę jak za competition livery z mojej pensji to bym na minusie była 🤣
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: Zorilla dnia 22 września 2020 o 19:39
Donkey, ja w każdej mojej końskiej pracy pracowalam i mieszkałąm na miejscu więc to mnie zupełnie nie dziwi 😉
Tylko podkreślam, że z Twojej wypodziedzi to taka bajka, a jednak wiele gdybania.
W miejscu gdzie miałam wszystko rozpisane ile dedukcji za co (koń, mieszkanie) to było chyba 5 funtów na tydzień bo takie było minimum wg prawa.
strzyżenie / golenie koni
autor: Zorilla dnia 21 września 2020 o 11:19
Ja mam Bonum ale jeszcze mi nie było dane użyć... Dostałam na gwiazdke a 25/12 moj koń zrobił sobie wielka dziure w stawie. Pomyślicie - no to moze w tym roku? A gdzie tam, nie bedzie żadnej jazdy do przynajmniej marca. 😵
strzyżenie / golenie koni
autor: Zorilla dnia 09 września 2020 o 10:56
somebody, chyba czepianie się o 0.1mm nie ma sensu 😉 ja sobie lubię zaokrąglić.
dla rozjaśnienia powiem że 0,1mm nie ma ale z tego co napisałaś różnica tam jest niecały MILIMETR a nie CENTYMETR. Także jakiś problem się wkradł z nazewnictwem i szczerze mówiąc to nie mam pojęcia czy te ostrza miałyby golić na 2,4mm czy 2,4cm.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Zorilla dnia 08 września 2020 o 21:16
Moja szefowa miała przez X lat 2 siodła - jedną uj. i jedno skokowe. Na konkursy 5*, Badminton, etc. 100cm, 4 latki itp :P
Teraz ma sponsoring siodłowy i mamy siodeł z 16 i non stop narzeka że nie pasują 😁 😁 😁
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Zorilla dnia 07 września 2020 o 20:16
Ile hucułów na tym świecie potrzebuje w jakimkolwiek mistycznym celu treningu w obciążanych ochraniaczach?! (Ile koni w ogóle takiego treningu potrzebuje...).
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Zorilla dnia 04 września 2020 o 15:22
Chwila jak to nie koń ze zdjęcia. To już w ogóle nic nie jarze. 🤔
To może też nie jestem zdziwiona tą wagą bo pewnie jakaś chuderlawa szkapka....
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Zorilla dnia 04 września 2020 o 12:28
Koń mi sie bardzo podoba, ale zgadzam sie z tą ucieczką widząc ogłoszenie bo właściciel nie zareklamował sie jako osoba najłatwiejsza... Po prostu wyczuwam tak kłopoty 👀
Kwestia tego ze kon wymaga trenera ktoremu sie placi, a nie na odwrót jest oczywista w przypadku 4 latka. Ale jak ktos chce taki układ to tylko jego sprawa.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Zorilla dnia 04 września 2020 o 10:15
No może macie rację z tą jazdą płatną, 60zł nie pieniadze jak ktoś chce płącić 500mc a odrzuci tych co nie myślą poważnie. Ja nigdy nie dzierżawiłam to może nie wiem jakie jest zainteresowanie
Ochraniacze
autor: Zorilla dnia 03 września 2020 o 23:49
Zgadzam sie, Horze przody niby spoko ale tyły zupełnie za małe.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Zorilla dnia 03 września 2020 o 23:45
Mnie się podoba zwłaszcza że osoba nie może ważyć więcej niż 65kg. Koń może i młody ale 164 to kurde duży koń a nie kucyk A grupy.
I jazda próbna za którą też trzeba zapłacić 😁
kącik skoków
autor: Zorilla dnia 30 sierpnia 2020 o 22:59
halo z opisu wnioskowałabym że celem jest jeździć ładnie i na zero, a nie jak po*** i na zero. Tak bym rozumiała intencje kokonussa 🙂
Kącik WKKW
autor: Zorilla dnia 30 sierpnia 2020 o 16:12
Pewnie ktos wykupił prawa?
strzyżenie / golenie koni
autor: Zorilla dnia 17 sierpnia 2020 o 10:05
Brzask raczej miałam na myśli wygryzione linie, przepraszam ale to jest zboczenie zawodowe 😁
Kącik WKKW
autor: Zorilla dnia 17 sierpnia 2020 o 08:02
Dużo osób na poziomie 5* używa RacesafeAdults Provent 3.0, ale widzę że cena też jest na poziomie 5* 😉
Ja mam AiroWear i jest bardzo wygodna, jest też duży wybór rozmiarów. Swoją kupiłam na e-bayu za jakies 300zł, używaną.
Dainese Balios 3 też jest bardzo dobra. Ona się super układa i fajnie wygląda IMO 🙂
edit: za długi link, sorrki ale jestem nogą internetową więc proszę sobie ostanią wygooglować 😉
strzyżenie / golenie koni
autor: Zorilla dnia 16 sierpnia 2020 o 00:08
Ja za mojego Aesculapa dalam cos 1500 na promce, tego bezprzewodowego wlasnie z 1 baterią. Niestety nie wiem z doświadczenia czy jest fajny bo mój koń się kontuzjował zaraz po swoich wakacjach, a teraz zaś ma pół roku + przerwy. 🤦
A te nóżki to takie niedogolone specjalnie? 😁
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: Zorilla dnia 30 lipca 2020 o 09:57
aleqsandra mam nadzieję że ludzie nie oceniają aż tak jak piszesz i że to pesymistyczna wizja... Ja lubię znać cyferki, tak samo jak zawsze jestem zainteresowana tym ile kto ma lat i nie sądzę żeby wynikało to z czegokolwiek innego niz zboczenie mojego mózgu :P.
Wydaje mi sie ze ta dyskusja na temat zarobków to absolutnie nie jest atak na Ciebie jako autora artykułu tylko luźna pogawędka? Przynajmniej z mojej strony.
Swoją drogą, widełki dla mnie sa wystarczające i mają o tyle znaczenie ze ciekawym jest jak zarobki różnią sie pomiedzy krajami, nominalnie ale też ile faktycznie za ten pieniądz można mieć, więc de facto jak szanowany taki luzak jest przez swojego pracodawcę i czy uważa jego pracę za wartościową. Roznice miedzy dyscyplinami i rodzajmi stajni też sa IMO ciekawe (profesjonalista a rodzinka amatorow, stajnia sprzedazowa albo pensjnat etc).
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: Zorilla dnia 28 lipca 2020 o 21:09
Donkey no masz racje generalnie.
Duże zarobki zdążają się, ja znam pare przypadkow w top poziomie skoków.
Mnie dziwi nieprzerwanie, że skoro te konie już nawet takim średnim poziomie sportowym kosztuja naprawde w ciul pieniedzy, to szefowie wciaz nie chca płacić porzadnie. Przeciez to chyba strach takiego aprentica zostawic samemu z 10-15 konmi pod opieka jak sie jedzie na zawody? Przeciez nawet nie zauwazy (no bo nie wie) ze cos spuchniete, zepsute, zle zalozone etc etc etc.
Podziwiam ludzi na ktorych to jest kariera na dlugie lata, bo dla mnie gra niewarta świeczki 🙂