izaczek

Konto zarejstrowane: 16 listopada 2009

Najnowsze posty użytkownika:

Weterynarze- opinie o wetach, do kogo w potrzebie
autor: izaczek dnia 16 lutego 2012 o 08:01
Sylwiaj- wet z Tłuszcza to dr. Kozioł. Bardzo dokładny i sumienny. Polecam!
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: izaczek dnia 28 stycznia 2012 o 08:17
dzięki Bjooork  😉 wybieram się niedługo do Bingo to i może do Cabrioli zajrzę, mam tam paru znajomych 😉 A co do Draki-to wyjedzie zapewne niedługo bo taki plan jest 😉
Czy ktoś wie co się dzieje ze stajnią Dragon w Radzyminie? Czy coś się zmieniło się tam? Czy nadal syf, kiła i mogiła?? Żal mi okrutnie tego miejsca bo to jest dopiero niewykorzystany potencjał... 🙁
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: izaczek dnia 27 stycznia 2012 o 22:26
mbalicka pytanko mam 🙂 jak teraz jest z dojazdem do Marty? Czy do stajni można podjechać bez problemu autem? Pamiętam, że tam ciężko z dojazdem bezpośrednio na podwórko było bo droga gruntowa. Mam małe kółeczka w moim karaluszku i boję się zakopać... 🙄
Jednocześnie potwierdzam, że stajnia Bingo jest nastawiona na dobro koni i ze wszystkim można tam się dogadać.  🤣
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: izaczek dnia 27 stycznia 2012 o 19:46
Ze starej hali murowanej została zrobiona stajnia. Obecnie stoją w niej konie sportowe (WKJ) oraz policyjne. Draka pojechała do Dawida.
BigDaya znajdziesz tu-http://www.kaskaderzykonni.com/konie.html

edit😀opisałam info
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: izaczek dnia 11 września 2011 o 21:48
Milenchen, każdy ma prawo pisać swoje zdanie. Zgadzam się z Tobą, brak hali jest na pewno dużym minusem ale ujeżdżalnia jest ogrodzona, woda po deszczu szybko spływa i nie ma błota. Wiem, bo przerobiłam to w te mokre lato. Koni do jazd jest zdecydowanie więcej z czego 4 nadają się pod dzieci wyśmienicie. Na pewno nie można nazwać tego sportem ale dla 8 letniej dziewczynki w zupełności na poczatek wystarczy. Moje dzieciaki na obozie nie narzekały i były w stanie powodowac końmi bez większych problemw. Wiekszosc z nich miało właśnie 8-10 lat.
Wiadomo, trzeba spróbować bo znaleść dobrą stajnie dla dzieciaka nie jest łatwą sprawą...
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: izaczek dnia 11 września 2011 o 21:11
Ambre, mogę spokojnie polecić fajną i pewną stajnię za Mińskiem http://nakoncuwsi.blogspot.com/
Konie baaaardzo spokojne, starsze więc mocno ogarnięte i niejedno widziały 😎
Byłam tam instruktorem na czas wakacji więc polecam z własnego doświadczenia. Moje 6 letnie dziecko nawet jeździło 😍
Kto z Voltowiczów na Kyrę?
autor: izaczek dnia 30 sierpnia 2010 o 07:54
edit
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Ogłoszenie poza wątkiem w tym celu założonym
Sport i turystyka jeździecka - projekt UE - szkolenia językowe
autor: izaczek dnia 08 maja 2010 o 19:07
a może ktoś sie wybiera na www.temidawsiodle.pl?? 👀
ja sie zgłosiłam na dresaż 🤣
Coś śmiesznego
autor: izaczek dnia 05 maja 2010 o 20:46
Strucelka,dziękuję!!!!!! 😅
Poprawiłaś mi humor na caaaały wieczór. Już dawno się tak nie uchachałam 😜
ospa wietrzna / brodawczyca
autor: izaczek dnia 30 marca 2010 o 21:51
u naszego koniaka polskiego pojawiło się na chrapach w dość dużej ilości, zniknęło po jakimś miesiącu, bez leczenia. Konik obecnie lat 6. Pojawia się, paskudztwo i znika.....  👀 całe szczęście.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: izaczek dnia 27 stycznia 2010 o 08:48
no, proszę stara bródnowska wiara się odezwała 🤣
a czy ktoś z Was pamięta wyjazdy na ulicę Stalową na tzw. oprowadzanki do szkoły podstawowej???? To dopiero makabra była 😤 teraz jak o tym pomyśle jak galopowaliśmy wzdłóż Radzymińskiej to słabo mi się robi....


a Elegant stawał dęba jak go się po łopatce baciorkiem smyrnęło..... 😉


Ale kiedyś o konie rekreacyjne dbało sie jak o swoje, wieczorna weterynaria, wcierki, owijki, czyszczenie itp. Teraz nikt już tak o to już nie dba 🙁
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: izaczek dnia 19 stycznia 2010 o 12:28
http://nakoncuwsi.blogspot.com/
zna ktoś? ta stajnia chyba sie jeszcze na volcie nie pojawiała

znam tą stajnie dość dobrze  🙂 cieiciorka, co chcesz wiedzieć? 👀
Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)
autor: izaczek dnia 27 grudnia 2009 o 21:47
http://otomoto.pl/suzuki-wagon-r-1-3-klima-C10809892.html
rtk, może nie przepadasz za tego typu samochodzikami ale do miasta są idealne. Sama jeżdże takim i jestem nim zachwycona 😀
Wiem, paskudny, wygląda jak żelazko, małe kółeczka a w bagażnik można co najwyżej małego prosiaka zakitrać 😉  Jednak siedzi się wyżej, super trzyma się drogi i zwrotny jest niesamowiecie. Dla mnie, osóbki o niedużym wzroście sa to ważne rzeczy 😎  Podobne są jeszcze Ople agile (części pasują) ale w suzuki siedziało mi się o wiele lepiej. Naprawdę polecam a swojego nie sprzedam!!!! 😁
Coś śmiesznego
autor: izaczek dnia 18 grudnia 2009 o 11:43
pewnie, ze fotomontaż, bo to jego prawe oczko jest jakies takie ..... lewe.... 😁
Coś śmiesznego
autor: izaczek dnia 16 grudnia 2009 o 19:27
uwaga niesmaczne..... 😎


Przychodzi Jasiu do mamy i mówi:
- mamo, mamo, babcia ma małże
- jaka małże? - pyta mama
- chodź zobaczysz - odpowiada Jasiu.
Wchodzą do sypialni. Jasiu podnosi nocną koszule babci i mówi:
- zobacz mamo, małża.
Na to mama:
- to nie małża.
Jasio:
- a smakuje jak małża.


Nauczycielka języka polskiego pyta Jasia:
- Jasiu, powiedz mi kto napisał "Lalkę"?
- Bolesław Frus.
- Jesteś blisko, ale to zła odpowiedz.
- Bolesław Frus.
- Jasiu! Bo wstawię ci jedynkę!!!
- Bolesław Frus.
- Dobrze. Sam tego chciałeś.
Jasiu wkurzony mówi:
- A to fizda!

Do McDonalda wchodzi małżeństwo staruszków (ok. 90 lat). Babcia siada przy stoliku, a Dziadek idzie zamówić zestaw (pepsi, hamburger i frytki). Dziadek siada przy stoliku, bierze dwa kubeczki i patrząc nalewa do nich równiutko po połowie, następnie bierze frytki i robi dwie równiutkie porcje, następnie wyjmuje nożyk i kroi równiutko hamburgera na pół.
Całą tą sytuację obserwuje student, żal mu się ich zrobiło podchodzi i mówi:
- Przepraszam, że przeszkadzam, ale może kupić państwu drugi taki zestaw?
Babcia:
- Bardzo pan uprzejmy, ale dziękujemy, jesteśmy małżeństwem od 70 lat i my się tak wszystkim po równo dzielimy.
Student odchodzi, ale zauważa, że babcia siedzi cichuteńko, a dziadek się zajada. Podchodzi znowu i pyta:
- Dlaczego pani nie je?
Babcia na to:
- Czekam na zęby.


Jedzie sobie dziadek dorożką. Zatrzymuje go policja.
- Co tam dziadku przewozicie?
- A mleko
- A z czego to mleko?
- Z kokosa
Policjanci myśleli, że ma coś więcej, ale mleko tez dobre.
- Pokażcie to mleko dziadku.
Napili się mleka. A dziadek rusza i krzyczy: wio, Kokos

😜
Open'er festiwal
autor: izaczek dnia 12 grudnia 2009 o 11:32
Ja się już doczekać nie mogę  😅
Bylam na wszystkich koncertach PJ i  tego na pewno nie opuszczę 🤣
Nie wiecie czy bilety są całosciowe czy można kupić tylko na poszczególne dni?
Coś śmiesznego
autor: izaczek dnia 09 grudnia 2009 o 22:46
Z życia wzięte...Historia ślubna, zasłyszana od fryzjera podczas
długich
przygotowań panny młodej, mamy i świadkowej do ślubu:
Miejsce akcji: Wołomin, kościół z tradycjami. Uczestnicy akcji:
Panna Młoda - uczestnik bierny i niemy,
Ksiądz - słynący z tego,że zapominał imiona tych, którym udzielał
wszelkich sakramentów,
Pan Młody - ponieważ był w kompletnym stresie, ktoś wpadł na
pomysł,żeby go napompować czymś uspakajającym, co podziałało jak
najlepsze dragi z Berlina.

Tuż przed przysięgą Ksiądz zrobił to, co zwykle - zapomniał, z kim
ma do
czynienia. Opuścił mikrofon i zapytał:
- Jak pan ma na imię?
Długa chwila ciszy, Pan Młody nie zajarzył, a może nie usłyszał.
Ksiądz
zapytał jeszcze raz, bardzo wyraźnie i już do mikrofonu:
- Jak pan ma na imię?
Piętnaście sekund ciszy, z których każda - jak to w kościele -
zdawała się
wiecznością.

Nagle spojrzenie Pana Młodego ożyło i zaczęło płonąć. Chwycił
mikrofon i
bardzo poważnie, z mocą w głosie przemówił:
- Pan ma na imię Jezus!
😉