Moonica

Konto zarejstrowane: 28 kwietnia 2010
Ostatnio online: 26 stycznia 2021 o 03:40

Najnowsze posty użytkownika:

Dopasowanie siodła
autor: Moonica dnia 29 stycznia 2020 o 10:41
Witam,
Podpowie mi ktoś jakie siodło - rozmiar,typ wybrać dla hucuła,który praktycznie "nie ma" kłębu? 🙄
Hucuł ma 146 cm w kłębie,jest bardzo rozbudowany,szeroki,mam problem z dobraniem siodła do niego.
Tak,wiem,należy zwrócić się o pomoc do osób zajmujących się dopasowaniem siodeł,ale robię w tym zakresie rozpoznanie,będę wdzięczna za podpowiedzi.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: Moonica dnia 17 lutego 2019 o 16:31
Nie wiem,czy odpowiedni wątek  🙄 Chcę zasiać owies dla swoich koni. Czy polecicie mi jakąś dobrą odmianę? Słyszałam dużo pochlebnych opinii o odmianie "gniada", ale nie wiem,czy to w 100% dobry wybór. Możecie coś podpowiedzieć? Będę bardzo wdzięczna.  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
własna przydomowa stajnia
autor: Moonica dnia 14 listopada 2018 o 12:41
Dziekuje za pomoc! :kwiatek: Pojde jeszcze do urzedu i podpytam bo kazda dzialka ma swoje prawa jak mowice,a ze sasiadow dookola troche jest to wole uniknac problemow. 🙄
własna przydomowa stajnia
autor: Moonica dnia 14 listopada 2018 o 10:57
Widze,ze to bedzie bardziej skomplikowane niz myslalam. Czyli zasadniczo nie da sie w zaden sposob obejsc przepisow tak zeby sobie postawic ten budyneczek i trzymac tam konie? Moze okazac sie,ze sprawa jest bardziej skomplikowana?  😲 A czy ma znaczenie,ze mam na siebie zapisane pole i moj maz takze? Czy jest tu moze jakis patent,ze moze to dzialka rolnicza,czy cos takiego,czy nic nie wykombinuje?  🙄
własna przydomowa stajnia
autor: Moonica dnia 14 listopada 2018 o 10:22
Sprawa wyglada tak. Mam dzialke,na ktorej za kilka lat postawie dom. Na chwile obecna chcialam postawic budynek (stajnie) na 2 konie bo przeprowadzam sie i konie zabieram ze soba. Dlatego tez interesuje mnie,czy musze ubiegac sie o pozwolenie,czy moge wybudowac sobie budynek murowany czy tez drewniany do 35m2 bez tego pozwolenia i zgloszenia. Nie orientuje sie w prawie budowlanym. Wiem,ze dzialka ma plan zagospodarowania i w przyszlosci moze stac tam fom wiec podejrzewam,ze stajnie tez postawic moge tylko czy kogos musze o tym informowac,czy enprzypadku gdy ten budynek nie bedzie przekraczal 35m2 nie musze tego zglaszac? 🙄
własna przydomowa stajnia
autor: Moonica dnia 13 listopada 2018 o 20:39
Czyli w zasadzie obojętnie,czy będzie to stajnia drewniana,czy murowana nieprzekraczająca 35m2 - w przypadku działki "pustej", na której nic nie stoi muszę mieć pozwolenie na budowę,a jeśli byłaby to działka, gdzie są już budynki gospodarcze to takiego pozwolenia mieć nie muszę? 🙄
własna przydomowa stajnia
autor: Moonica dnia 13 listopada 2018 o 17:31
Witajcie!  :kwiatek:
Mam do Was pytanie. Jeśli podobne pojawiło się już w tym wątku,to proszę przekierujcie mnie - mianowicie,czy ktoś z Was mógłby mi powiedzieć,czy budowa stajni do 35m2 wymaga pozwolenia na budowę?
Zdaję sobie sprawę,że jest przepis w ustawie o prawie budowlanym, który brzmi "Pozwolenia na budowę nie wymaga (...)" jednak niewiele mi to mówi.  🙄 Wiem,że najprościej byłoby pójść do urzędu bo pewnie takie komentarze się pojawią,ale może jakaś dobra duszyczka coś mi podpowie.  😉
Chciałam postawić stajnię na 2 konie i nie wiem,czy stajnia murowana do 35m2 nie wymaga pozwolenia? Ewentualnie, czy stajnia drewniana wymaga pozwolenia na budowę?
Będę wdzięczna za informacje.  :kwiatek:
własna przydomowa stajnia
autor: Moonica dnia 01 lipca 2017 o 11:58
Mam nadzieję,ze to odpowiedni wątek  🙄 Czy są tu właściciele stajni z częścią mieszkalną? Czy możecie podzielić się swoimi pomysłami?
Problemy z kopytami- choroby, pekniecia, ropnie
autor: Moonica dnia 29 stycznia 2017 o 18:39
Właśnie dlatego nie wiem,co ten siniak oznacza,a wet powiedział,co powiedział... Dziwna sprawa,trzeba będzie wzywać kolejnego weta bo wcześniej tego siniaka nie było  🙄
Problemy z kopytami- choroby, pekniecia, ropnie
autor: Moonica dnia 29 stycznia 2017 o 14:53
Czy ktoś miał podobny problem - u mojego konia na tylnej nodze tuż powyżej kopyta pojawia się i znika mały siniaczek  🙄 Weterynarz mówił,że to podbicie, macał,dotykał nogę,ale koń nie reagował na ucisk. Siniak jest wielkości paznokcia u kciuka,nigdy nie miałam podobnego przypadku i nie wiem,co to może być, zdjęcie mogę zrobić jutro,ale czy ktoś wie,co to może być?
Kiedy dać koniowi odpocząć / Jak pomóc mu wrócić do formy?
autor: Moonica dnia 24 grudnia 2016 o 14:58
halo,dziękuję za podpowiedzi.  :kwiatek: Dużo mi to daje do myślenia,naprawdę!
ekhem,, jeśli mówisz o filmiku z hali,to owszem - miałam latające siodło bo tak wyszło,że ja głupia nie dopięłam popręgu... Tak wiem czysta głupota moja.  🙄 Ale filmik był dodany poglądowo i nawet z tym latającym siodłem widać,że koń skacze choć wiem,że popełniłam błąd,ale tak jak mówię filmy są poglądowe, akurat tu było dobrze widać jak skacze.  🙄
Sankaritarina, koń ma ze mną kontakt cały czas, jestem codziennie w stajni, wie,że "ja to ja" bo jak wchodzę,mówię cześć to on rży i ogólnie to mój przyjaciel więc nie zostawiłabym go na dłużej niż kilka dni (choroba czy jakiś wyjazd). 😉
Kiedy dać koniowi odpocząć / Jak pomóc mu wrócić do formy?
autor: Moonica dnia 22 grudnia 2016 o 15:25
Bardzo dziękuję Wam wszystkim za odzew na mój post!  :kwiatek: Przede wszystkim dziękuję za wyrozumiałość i przyjrzenie się temu tematowi bliżej.  :kwiatek: To dla mnie bardzo ważne.
Jak czytam Wasze odpowiedzi,to coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu,że między mną,a koniem nie ma komunikacji.  🙁 Pocieszające jest to,że po filmach nie wnioskujecie,że to koń,który nie lubi skakać,tylko po prostu leń,który mnie ma po prostu w poważaniu.  🙄
Zdziwiło mnie,że kilka osób miało do czynienia z podobnym przypadkiem konia. Myślałam,że jestem w odosobnieniu.
Myślę,że skoro zima w chwili obecnej nie umożliwia mi pracy z nim,to pewnie od wiosny zacznę zabawę ujeżdżeniową żeby zaczął mnie słuchać i robił,co ja chcę,a nie to,co on chce,choć to będzie ciężkie bo mi nawet zdarzają się jazdy,że on na widok cavaletti rozpędza się i jakieś wolty przed najazdem,czy uspakajanie go nic nie daje.  🙄 Dużo mam do przepracowania,ale może to wszystko da jakiś efekt. Marzenie miałam żeby pojechać kiedyś na nim P klasę - może kiedyś się uda.  🙄
Kiedy dać koniowi odpocząć / Jak pomóc mu wrócić do formy?
autor: Moonica dnia 21 grudnia 2016 o 18:26
Magda Pawlowicz,nie powiem,że teraz tereny sprawiają mi taką samą frajdę bo z tamtego feralnego terenu nie wróciłam już o własnych siłach, a przez następne 3 miesiące nie chodziłam bo miałam gips.  🙄
Jestem ciekawa opinii po obejrzeniu filmów i ciekawi mnie też w jaki sposób można takie nieposłuszeństwo przepracować? Ale dodam,że on potrafi pod innym jeźdźcem też zrobić takiego psikusa.  🙄 Nie dalej jak w lipcu wsiadł na niego chłopak, sprawdzał bo miałam wtedy taki czas,że myślałam,że będę zmuszona sprzedać konia. Jeździł najpierw ujeżdżeniowo,wszystko fajnie, później zaczął skakać i tak skakali i skakali aż tu nagle bęc i chłopak leży bo koń zatrzymał się na metrowym okserze i już go nie skoczył więcej. Ale żeby było śmieszniej - skoczył ten metrowy okser 2 razy i za 3 już była stopa,a chłopak fajnie jeździł, fajnie koń dochodził do przeszkody i w sumie nic nie wskazywało by się zatrzymał...ale jednak to zrobił.
Kiedy dać koniowi odpocząć / Jak pomóc mu wrócić do formy?
autor: Moonica dnia 21 grudnia 2016 o 17:54
Magda Pawlowicz,latem jak więcej chodzi,to teren wygląda jak walka o życie.  🙄 Niestety nie mogę wyjechać na nim w teren bez uprzedniego treningu na placu żeby trochę "spuścił powietrze" bo bez uprzedniej jazdy na placu, w terenie strzela z zadu, potrafi próbować stawać dęba i ogólnie jest bardzo do przodu,ale to by mi nie przeszkadzało gdyby dawał się kontrolować. Samotny wyjazd w teren,to żadna przyjemność,ale jeździłam w tym roku w teren sama po ścierniskach i po górkach troszkę pojeździć,ale musiałam mieć go na wielokrążku (na co dzień chodzi na pustym pojedynczo łamanym wędzidle) żeby móc nad nim zapanować. Wyjazd z innymi końmi jest już o wiele lepszy bo idzie pod kontrolą,nie płoszy się bez powodu i przede wszystkim nie strzela z zadu bez przyczyny. Problem samotnych terenów upatruję w tym,że półtorej roku temu na samotnej przejażdżce ni stąd ni zowąd wyleciała nam przed nosem sarna i tak panicznie przestraszył się,że wysadził w górę z 4 nóg i spadłam,a on uciekł do stajni,a byliśmy kawał drogi od stajni więc pewnie był przerażony jak go ta sarna zaskoczyła i jeszcze jak uciekał i wodze plątały mu się między nogami.  🙄 Od tamtej pory jego bardzo stresują samotne wyjazdy w teren więc zawsze staram się z kimś jeździć,ale ponieważ stajnia jest przydomowa,każdy ma swoje zajęcia,to takie wspólne tereny zdarzają się raz na miesiąc.  🙄
Dodaję link do mojego kanału na YT. Jest tam kilka filmów z 2 ostatnich lat. Z tego roku z zawodów obecnie dodany jest tylko 1 filmik. Wszystkie filmy mam poopisywane więc łatwo zorientować się w czasie i wysokości konkursów. Uważam,że nie wyglądają te przejazdy tak jakby koń bał się skakać,czy nie lubił tego,czy nie chciał.  🙁 Uważam,że możliwości ma,a może miał bo zapewne popełniłam gdzieś błędy,które spowodowały,że odmawia mi skoków.
https://www.youtube.com/user/Moonica91/videos?sort=dd&view=0&shelf_id=0
halo,bardzo Ci dziękuję za tak obszerną wypowiedź.  :kwiatek: 😉 Mam tego konia od 4 lat. Jako 3 letni ogier biegał na Partynicach. Później wrócił z torów,został wykastrowany i poszedł na rok na padok. Potem trafiłam na niego. To pode mną poszedł pierwsze zawody i to ja wszystkiego go nauczyłam. Jestem zadowolona z tego jaką pracę w niego włożyłam bo to jest teraz zupełnie inny koń,ale tak może powiedzieć każdy,kto pracuje ze swoimi rumakami.  😉 Wiem,że początki skoków były zbyt intensywne,czasami za szybko stawialiśmy mu nowe wyzwania i wtedy zmieniłam trenera bo nie zgadzałam się z jego poglądami. Z nowym trenerem zrobiłam z tym koniem dużo,ale niestety wyżej niż L nigdy nie pojechaliśmy. I naprawdę zdaję sobie sprawę,że nie jeden błąd popełniłam (każdy jakieś popełnia),ale nie mogę powiedzieć bym zniszczyła konia,czy sprawiła,że on nie chce skakać. Jak dla mnie ma możliwości,a nie ma chęci. Przykład taki: w sierpniu miałam trening i odważyliśmy się postawić mu coś wyższego. Skoczył stacjonatę 115cm (oksera nie stawialiśmy żeby miał łatwiej) i skakał to i nie robiło to na nim wrażenia. Pojechałam na zawody. Przejechałam 90cm na czysto, jadę L i szedł jak burza,a na przedostatniej przeszkodzie, była to stacjonata - zatrzymał się 3 razy i koniec.  🙄 Często zatrzymuje mi się na okserach bo kiedyś nad nimi zawisał i wiem,że nie lubi szerokości,ale ostatnio potrafił stopować nawet na 80cm tak bez powodu. A i słusznie - może być tak,że on ma mnie gdzieś bo to mój jedyny koń i w zasadzie pierwszy własny,a co za tym idzie oczko w głowie. 🙂 A do tego wszystkiego jest to koń gorący - praca na ujeżdżalni wygląda tak,że co chwilę musi być nowe zadanie bo on idąc 5 minut kłusem jest w 100 miejscach na minutę - bo tam motylek poleciał,a tu konie po padoku biegają. 🙄
Kiedy dać koniowi odpocząć / Jak pomóc mu wrócić do formy?
autor: Moonica dnia 21 grudnia 2016 o 10:52
_Gaga, o sprzedaży napisałam w sensie,że nawet jak nie będę skakała to nie sprzedam go tylko przerzucę się na jazdę rekreacyjną typowo. 😉
Dziękuję za to,co napisałaś, mam teraz szerszy pogląd na całą sytuację.  :kwiatek:
Kiedy dać koniowi odpocząć / Jak pomóc mu wrócić do formy?
autor: Moonica dnia 21 grudnia 2016 o 10:42
_Gaga,80cm skacze bez problemu i 90 też,ale metr to już dla niego zbyt wiele dlatego napisałam,że zastanawiam się,czy jeszcze wrócę z nim do skoków. On potrafi L przejść bez najmniejszego problemu na 1 zawodach,a na kolejnych już w połowie parkuru mówi "do widzenia".
Nie sprzedam go nigdy bo to mój przyjaciel więc pewnie będziemy rekreacyjnie sobie jeździć.
Mnie po prostu do tej pory trzymało przy skokach to,że właśnie miał super parkury, mam filmiki to mogę pokazać,że nic nie wskazywało na to żeby ten koń bał się skakać,ale wiem,że coś w głowie mu siedzi skoro potrafi stopować bo mu przeszkoda 10 cm urosła.  🙄
Kiedy dać koniowi odpocząć / Jak pomóc mu wrócić do formy?
autor: Moonica dnia 21 grudnia 2016 o 10:32
_Gaga,myślałam,że wypalił się właśnie z tego względu,że były zawody,gdzie super skakał,a przyjdzie dzień,że zatnie się i koniec. A o tym,że boi się skakać wiem i nigdy nie skakałam na nim wysoko,ale chyba takie LL to dla niego nie problem skoro potrafi dobrze skakać i prowadzić się. Myślałam więc,że może wypalił się, znudził skokami.  🙄
Kiedy dać koniowi odpocząć / Jak pomóc mu wrócić do formy?
autor: Moonica dnia 21 grudnia 2016 o 10:17
_Gaga,słuszne spostrzeżenie - i trener i ja uważamy tak jak Ty - problem w tym,że tego zwalczyć nie umiemy  🙄 Zaraz zacznie się nagonka,że zły trener albo,że ja nie umiem jeździć,ale tu problem tkwi głębiej - tego konia widziało kilka osób zarówno "szczebla regionalnego" u mnie w województwie jak też czołowy polski jeździec i oni wszyscy mówią,że to już jest tak zakorzenione w tym koniu,że nie da się zmienić żeby się nie bał skoków.  🙄 Dlatego wyżej niż L nigdy nie pojadę z 2 względów - po 1 właśnie przez blokadę konia, po 2 bo jeżdżę już typowo amatorsko. 😉 Są treningi i parkury,że idzie super jakby zapomniał,że boi się skakać,a przyjdzie dzień,że skacze "bo musi" więc nawet nie wiem,czy od wiosny wracać z nim do skoków,czy przerzucić się tylko na tereny... A napisałam w tym wątku bo myślałam,że może on zwyczajnie się wypalił bo w zimie niewiele robi,a wiosna/lato pracuje i może nudzi mu się to lub jest zmęczony,ale wiem,że problemy tkwią w wielu strefach niestety.  🙄
Kiedy dać koniowi odpocząć / Jak pomóc mu wrócić do formy?
autor: Moonica dnia 21 grudnia 2016 o 09:10
Gilian - może czasami po prostu warto zapytać? Oceniłaś mnie od razu,a teraz dziwisz się,że strzeliłam focha. No tak strzeliłam bo to takie przykre ocenianie bez wiedzy,a przecież mogłaś zapytać.  🙄
A wracając do wątku,to jak widzisz nie wiem gdzie dokładnie leży mój problem bo jak koń idzie piecem do przeszkody, wciąga mnie wręcz,a po chwili stwierdza,że nie będzie skakał,to nie wiem jak to nazwać? Wypalenie? Charakterek? Bo temat zawisania jest już dawno zamknięty.
Kiedy dać koniowi odpocząć / Jak pomóc mu wrócić do formy?
autor: Moonica dnia 21 grudnia 2016 o 09:04
Gilian, niestety niewłaściwie mnie oceniasz - o dłoniach dodałam post,ale nie dotyczył mnie...
Jeżdżę od 10 lat, dłonie mam akurat stabilne.  🙄 Post dodałam bo koleżanka ze stajni jeździła dosyć kiepsko i właśnie "latały" jej ręce i myślałam,że ktoś podsunie mi pomysł żebym mogła jej powiedzieć,co ma robić bo jeździ bez trenera.
Niewłaściwie oceniasz wyłapując kilka zdań z forum,ale najwidoczniej nie znając mnie byłaś w stanie wyrobić sobie zdanie.  🙄 Mam trenera + konsultuję się jeśli mam możliwość i do moich rąk nigdy nikt się nie przyczepiał. Ba! Ja nawet bym się nie odważyła jeździć na zawody lub w teren,gdybym źle jeździła,siedziała w siodle i robiła podstawowe błędy także pozdrawiam Cię i dziękuję za oczernianie.  🙄 :kwiatek:
A co do konia,to tak - wariuje w terenie więc w chwili obecnej na przykład wolę iść z nim na spacer w ręku niż siedząc na nim bo wiem jak to wszystko się kończy.  🙄
A co do wiszenia nad okserami,to problem rozwiązał się.
Kahlan,dziękuję,że mnie rozumiesz. 🙂 :kwiatek: Powiem Ci tak: wolę ten zastój niż skrzywdzić konia np. na złym podłożu. Nie wiem jak będzie wyglądał przyszły rok,czy będę startowała bo traktuję to już teraz typowo amatorsko - kiedyś jeździłam ambitniej i na kilku koniach,a teraz na tym moim tuptusiu jeżdżę tak do L klasy tylko. 😉 Dlatego myślałam,że taka zimowa przerwa nie powinna stanowić problemu żeby w sezonie letnim chciał skakać.
jl,gdybym mogła to zapewne trzymałabym konia w profesjonalnej stajni,ale nie mogę,a na skakanie amatorsko do L klasy wydaje mi się,że mega warunków mieć nie trzeba. Każdy ma prawo do własnego zdania. 🙄
Kiedy dać koniowi odpocząć / Jak pomóc mu wrócić do formy?
autor: Moonica dnia 21 grudnia 2016 o 08:37
Kahlan, w tej samej stajni nie stoimy,ale fajnie,że jest ktoś,kto mnie rozumie i ma podobnie, chociaż akurat wolałabym żebyśmy miały dobre warunki do pracy w zimie. 🙂
Kiedy dać koniowi odpocząć / Jak pomóc mu wrócić do formy?
autor: Moonica dnia 21 grudnia 2016 o 08:02
Moja sytuacja wygląda tak,że trzymam konia u znajomego w przydomowej stajni. Pracuję, kończę pracę o 16 i zanim dojadę do stajni,to jest już ciemno. Gdy była odwilż lub padał śnieg,to pracowałam z koniem nawet nocą bo nie miałam z tym problemu,ale nie mam możliwości zawsze zapewnić mu ruchu.  🙄 Widzę, że uważacie, że to moje lenistwo, brak wiedzy i nie mam nic przeciwko temu żebyście wyrażali swoje zdanie. Zadałam pytanie w tym wątku bo ciekawa byłam, czy moje przypuszczenia są słuszne i koń wypalił się. Dowiedziałam się, że źle wdrażam konia do pracy i dziękuję za te wypowiedzi bo dały mi do myślenia.  :kwiatek: Ale nie umiem Wam chyba wytłumaczyć mojej sytuacji i po prostu uważacie, że mi się nie chce z koniem pracować.
Teraz przez  tygodnie mróz nie odpuszcza. Mam na placu grudę,na padoku też i na łące też. Nie mogę pojechać w teren gdyż kończę o 16 i jest noc, w weekendy staram się zabrać konia na kawałek łąki żeby trochę się rozruszał,ale akurat tak się składa, że łąk mam niewiele i ciężko znaleźć odpowiednie miejsce. Gdy tylko podłoże odpuszcza,to koń ma zapewniony ruch. Nie jestem w stanie jeździć na nim po grudzie ani tym bardziej go lonżować bo on w zasadzie odmawia współpracy i nie dziwię się mu. Tak wygląda moja sytuacja. Dziękuję osobom,które wytłumaczyły mi,że źle przygotowuję go do pracy pod siodłem i treningów. To dla mnie istotne uwagi.  :kwiatek:
Kiedy dać koniowi odpocząć / Jak pomóc mu wrócić do formy?
autor: Moonica dnia 20 grudnia 2016 o 13:24
Gilian,a jaki masz typ podłoża? U mnie np. od grudnia jest zamarznięte podłoże, gruda, w niektórych miejscach warstwa lodu,a podłoże jest gliniaste więc jak mam konia jeździć,czy nawet lonżować? Chodził 1,5 tygodnia temu jak spadł śnieg,teraz śniegu ani widu ani słuchu i koń chodzi podreptać na padok,ale nie chce zbyt długo tam być bo źle mu chodzić.  🙄 Koleżanka ostatnio na tym "betonie" konia swojego lonżowała i koń kuleje...
Łąka obok stajni jest tak samo twarda,w terenie też więc boję się go ruszać,nie chcę żeby kulał.  🙄
tulipanprzyznaję Ci rację i dziękuję za to,co napisałaś. Gdybym miała lepsze warunki to koń nie byłby odstawiany od pracy bo nie muszę przecież trenować skoków cały rok,ale mogłabym go jeździć i lonżować w sezonie zimowym,ale nie mam jak właśnie przez złe podłoże. Czekam na odwilż lub śnieg,ale prognozy pogody na razie nie są dla mojego regiony zbyt łaskawe.  🙁
Kiedy dać koniowi odpocząć / Jak pomóc mu wrócić do formy?
autor: Moonica dnia 20 grudnia 2016 o 12:49
W zimie jeśli mogę,to lonżuję go,ale wiadomo,że to żaden trening. Nie mam w pobliżu hali więc jestem uziemiona.  🙄
Na wiosnę przez miesiąc chodzi na lonży, po kliku dniach jest to intensywniejszy trening,a potem zaczynam wsiadać,skoki zaczynają się może po 1,5 miesiąca od wdrożenia do roboty. Czy tu tkwi problem?  🙄 Ile powinien być przygotowywany do pracy?
Kiedy dać koniowi odpocząć / Jak pomóc mu wrócić do formy?
autor: Moonica dnia 20 grudnia 2016 o 12:36
Gilian kiepski transport odpada bo po pierwsze na zawody jeżdżę w niedalekie okolice, po drugie wyjeżdżamy zawsze wcześniej żeby koń miał czas na oswojenie się z nowym miejscem i odpoczynek,a po trzecie odnośnie transportu - koń podróże znosi bezproblemowo - do przyczepy wchodzi jak do boksu, stoi podczas jazdy spokojnie, wcina siano. Wydaje mi się,że problem transportu odpada.  🙄
Co do zmęczenia treningiem,to koń który wypoczywa całą zimę,a od wiosny stopniowo wdrażany jest do pracy może być zmęczony? W sezonie jeżdżę na nim 5 razy w tygodniu, 1 dzień ma wolny, 1 dzień przeznaczam na lonżę. Trening wygląda tak,że skaczę raz w tygodniu, sporadycznie dwa razy, jeżdżę bardziej ujeżdżeniowo lub w teren. Godzinę dziennie zazwyczaj. Koń jest dobrze karmiony + dostaje suplementy itp. Treningi są urozmaicone podobnie jak jazdy bo to koń z takich, co szybko się zaczyna nudzić.
A cały problem wygląda tak,że są parkury,które idzie jak szalony,a przyjdzie dzień,że skacze pół parkuru,a potem bez powodu zatrzymuje się. To jak określić ten problem? Bo przyznam,że pod wypalenie to podciągam - po prostu on ma dość skoków,choć tak naprawdę mało skacze. Nie wiem jakiej innej przyczyny tu szukać.  🙄 😕
Kiedy dać koniowi odpocząć / Jak pomóc mu wrócić do formy?
autor: Moonica dnia 20 grudnia 2016 o 07:54
Ciekawy wątek i chętnie podłączę się pod niego 🙂
Sama jestem ciekawa Waszych opinii,a z mojego punktu widzenia może istnieć coś takiego jak wypalenie konia. Chyba sama posiadam taki problem. Jestem właścicielką stosunkowo młodego wałacha bo w maju skończy 9 lat. Jeździmy bardziej rekreacyjnie niż sportowo bo w zasadzie tylko w sezonie letnim jeżdżę na zawody, treningi skokowe rozpoczynam późną wiosną, zimą i późną jesienią koń biega na lonży,sporadycznie wsiadam - w zależności od warunków bo nie mam hali. Nasz problem wygląda tak,że koń jak ma fazę to skacze wszystko,a przychodzą dni,że trzeba go "prosić" żeby coś skoczył i żeby mu się chciało i jak dla mnie to jest właśnie wypalenie - początek sezonu treningowego jest zawsze bardzo obiecujący,a w połowie i na koniec koń po prostu wyraża swoje zdanie,że nie będzie skakał i w zasadzie to nic mu się nie chce więc jak dla mnie istnieje coś takiego jak wypalenie u konia. A jakie są Wasze zdania na ten temat?
jakiego kiełzna używacie/ WĘDZIDŁA - rodzaje, zastosowania, spostrzeżenia
autor: Moonica dnia 22 listopada 2016 o 12:13
Czy możecie podpowiedzieć jakiego kiełzna użyć w przypadku,gdy koń mocno napiera na przeszkodę? Podczas jazdy ujeżdżeniowej używam pustego,pojedynczo łamanego wędzidła, zdarzało mi się jeździć też na gumowym pojedynczo łamanym,ale w przypadku skoków mam problem bo koń zagryza wędzidło i wpędza mnie w przeszkodę  🙄 próbowałam jazdy na wielokrążku,ale to za mocne kiełzno. Polecicie coś innego?
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Moonica dnia 25 października 2016 o 12:59
Mam nadzieję,że wybrałam dobry wątek.  🙄
Czy możecie podpowiedzieć mi jakieś ćwiczenia na niestabilną rękę? Dłonie latają na wszystkie strony,co uniemożliwia trzymanie wodzy na kontakcie. Jakie ćwiczenia można wykonywać w takim przypadku?
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Moonica dnia 07 sierpnia 2015 o 10:48
Dziękuję wszystkim za cenne rady i wskazówki  :kwiatek: Spróbuję na razie chodzić z nim w ręce bo zawsze wypad w teren kojarzy mi się z relaksem i chciałabym żeby mój koń czerpał z tego przyjemność. Jeśli się uda,to spróbuję na niego wsiąść żeby ktoś mnie oprowadzał i może metodą małych kroczków uda się go uspokoić w tym terenie. 🙂
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Moonica dnia 06 sierpnia 2015 o 16:02
halo, obojętnie czy idzie sam,czy z innym koniem, odwala mu korba po prostu. Mnie to dziwi bo tak jak wspominałam w zeszłe wakacje tereny były dla nas przyjemnością i mogłam sama jeździć na długie spacery,czy galopy bo był super grzeczny. A teraz jak wyjdzie na otwartą przestrzeń,to jakiś wariat się w nim odzywa. Na zawodach jest grzeczny,a przecież to też dla niego zmiana otoczenia.
No nic, chyba muszę dać sobie spokój z terenami.  🙄
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Moonica dnia 06 sierpnia 2015 o 15:07
Sankaritarina, ale w zeszłym roku praktycznie 4 razy w tygodniu ten koń chodził w tereny i nic się nie działo. Wtedy to był typ konia,który nie chciał galopować i był taki jakby znudzony życiem. Przez zimę odpoczął, przytył 100kg i jakby mi ktoś konia podmienił. Podczas jazdy na placu jest grzeczny,ale żywy,a kiedyś to był typowy muł do rekreacji. od czasu kiedy odpoczął i zobaczył jaką ma w sobie moc nie ma możliwości pojechać w teren.
halo, tak próbowałam już takiej metody. Po jeździe, nawet po skokach i z innymi końmi robiliśmy wyjazd w teren. Za każdym razem jest to samo - wariacje, dzikie galopy,skakanie na boki,stawanie dęba,caplowanie. On nawet pół minuty nie idzie spokojnie. Jego nic w tym terenie nie ciekawi tylko zachowuje się jakby go zaraz coś miało zjeść. :P Kiedyś był inny, na wszystko uważnie przyglądał, potrafił się zatrzymać i obserwować coś,co go zaciekawiło,z kolei teraz leci przed siebie jak wariat,nie patrzy na nic, jest jakby w jakimś amoku i jest przy tym niebezpieczny.  🙄
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Moonica dnia 06 sierpnia 2015 o 13:34
halo, to też bardzo możliwe. 😀 Tylko dziwi mnie,że nawet z innymi końmi nie chce pójść na spacer tylko wariuje i innym koniom też się takie zachowanie udziela i zwykłe rekreanty nagle zaczynają szaleć w lesie, czy na łące. 🙂 A podczas codziennych treningów koń jest chętny do pracy,żywy,wesoły,ale bezpieczny,zaś podczas wyjazdów w teren mam wrażenie,że siedzę na niezajeżdżonym trzylatku. 🙂
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Moonica dnia 06 sierpnia 2015 o 13:20
Sonika, mówię cały czas o jednym koniu. W zeszłym roku często jeździłam w teren i zazwyczaj sama bo nikt ze stajni nie chciał jeździć w tereny. Koń czasami się czegoś przestraszył,ale to po pierwsze normalne,a po drugie nie był w tym wszystkim niebezpieczny. Ogólnie jest to 7 latek, pracuje regularnie pod siodłem lub na lonży, raz w tygodniu jakieś skoki bo amatorsko jeździmy zawody skokowe. Jest w bardzo dobrej kondycji, dobrze odżywiany. Podczas codziennych jazd jest grzeczny, posłuszny, lubi współpracować z jeźdźcem, nie stwarza żadnych problemów. Niestety jak tylko wyjdę z nim poza teren stajni,na pobliską łąkę od razu wpada jakby w panikę, nie chce iść tylko buntuje się,a jak uda mi się przejechać kawałek drogi,to i tak capluje, uskutecznia jakieś chody boczne,a w pewnym momencie po prostu wyrywa dzikim galopem i to jest bardzo niebezpieczne. Nie pomaga czarna wodza bo i tego próbowałam. Na wiosnę miałam taka sytuację,że pojechałam na nim w teren i spadłam,a on wrócił sam do stajni. Z nim było wszystko ok,gorzej ze mną. Czy to może mieć wpływ? On wtedy przestraszył się sarny,która nagle dosłownie przebiegła nam przed nosem, odskoczył w bok, ja upadłam,a on pogalopował do stajni. Tam zajęła się nim koleżanka bo ja już o własnych siłach nie dotarłam do stajni. Czy ten mój upadek może kojarzyć mu się jakoś nieprzyjemnie,mimo że to mi wtedy coś się stało,a nie jemu?  🤔wirek:
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Moonica dnia 06 sierpnia 2015 o 12:35
Nie wiem,czy to dobry wątek,ale mam nietypowy problem.  🙄 Czy spotkał się ktoś z przypadkiem konia,który nie lubi wyjazdów w teren?  🤔wirek: Rok temu jeździłam w teren,co drugi dzień,w pojedynkę i mój koń zachowywał się bardzo poprawnie. W tym roku nie mogę wyjechać poza teren stajni.  🙄 Obojętnie,czy chcę pojechać sama,czy w większej grupie - koń za każdym razem zaczyna szaleć, brykać, stawać dęba,strzelać z zadu. Jest po prostu niebezpieczny. Nie wiem dlaczego tak się zachowuje, na co dzień podczas pracy i w obejściu nie mam z nim żadnych problemów. Co ciekawe jak idę z nim na spacer w ręku,to zachowuje się bardzo grzecznie,jak widzi mnie obok,ale na nim w teren już pojechać się nie da. Do tej pory takie wyjazdy traktowałam jako formę relaksu, nagrody za udane treningi i wszystko było w porządku,ale od pewnego czasu koń jak tylko widzi,że wychodzi w teren dostaje szalu. Podpowie mi ktoś,co może być tego przyczyną? Można z tym jakoś walczyć?  🤔wirek:
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Moonica dnia 16 lipca 2015 o 17:43
Jeżeli było takie pytanie,to z góry przepraszam. Czy na rozprężalni na zawodach skokowych rangi regionalnej można jeździć na czarnej wodzy? I czy do dekoracji można wyjeżdżać na czarnej wodzy?
Cavaliada Lublin- wszystko o
autor: Moonica dnia 20 lutego 2015 o 15:16
A jak to jest z tymi targami możecie mi powiedzieć?  🙄 Wczoraj chodziłam po hali targów bez najmniejszego problemu,a miałam kupiony tylko bilet na wczorajszy cały dzień. Czy jutro jak mam bilet na całą sobotę,to opaska pozwala mi wejść na halę targów,czy muszę dokupić jakiś bilet?
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Moonica dnia 12 lutego 2015 o 20:42
Może mi ktoś podpowiedzieć,co może oznaczać drżenie przednich nóg u konia? Na dniach przyjedzie weterynarz żeby pobrać krew na badania bo bardzo mnie niepokoi to drżenie nóg. Miał ktoś podobny przypadek?  🤔wirek: Co to może oznaczać?
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Moonica dnia 20 stycznia 2015 o 19:48
Dzięki za podpowiedzi.  :kwiatek: Spróbuję z tą taśmą,ale patrząc co zrobił z owijkami i podkładami obstawiam,że i z taśmą wyśmienicie sobie poradzi.  🙄
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Moonica dnia 20 stycznia 2015 o 18:43
Znacie jakieś sposoby na konia rozrabiakę? 😀 Mój koń musi zostawać na noc w ocieplaczach/owijkach,ale nie mam pomysłu jak oduczyć go ściągania tego,co ma na nogach. 🤔wirek: Zostawiłam na noc podkłady i owijki,a rano znalazłam wszystko podarte na strzępy. Nie mam pomysłu jak zabezpieczyć ocieplacze żeby ich nie ściągał. Miał ktoś podobny problem? 🙂
czapsy i buty
autor: Moonica dnia 16 stycznia 2015 o 22:35
Możecie mi powiedzieć jak się sprawdza zamek z tyłu w sztybletach? Chciałam kupić sobie sznurowane sztyblety na zawody,większość posiada zamek z tyłu i zastanawiam się,czy nie będą mnie takie buty obcierały i uciskały.  🙄
Napierśniki
autor: Moonica dnia 14 stycznia 2015 o 21:16
Angeel i Zora90 - dziękuję Wam bardzo!  :kwiatek:
Napierśniki
autor: Moonica dnia 13 stycznia 2015 o 18:23
Czy mógłby mi ktoś polecić napierśnik z gumami koniecznie w czekoladowym kolorze? Cenowo tak do 200zł. Szperam po necie,ale w większości natrafiam na czarne napierśniki.  🙄
Zabawki dla koni (piłki, likity itp.)
autor: Moonica dnia 10 stycznia 2015 o 22:48
Coco,dzięki!  :kwiatek: O coś takiego mi chodziło. 🙂
Zabawki dla koni (piłki, likity itp.)
autor: Moonica dnia 10 stycznia 2015 o 18:44
Czy wiecie gdzie mogę kupić piłkę fitness,ale o mniejszej średnicy niż 65cm? Szukałam na allegro,ale znalazłam tylko takie piłki dla dzieci od 3 roku życia. 😀 Szukam czegoś z mocnej gumy,ale nie za dużego do boksu. Ta mała piłeczka dla koni po raz kolejny została zniszczona przez mojego konia,to już 3 sztuka którą zniszczył.  🙄
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Moonica dnia 09 stycznia 2015 o 11:06
Dowiedziałam się wczoraj,że od tego roku nie będą wydawane licencje tzw. "plastiki". Wszystko na temat koni i jeźdźców będzie znajdowało się w zestawieniach PZJ. W związku z tym mam kilka pytań. Mam opłacić w swoim związku licencję i podać np. B2 i A i oni to podają do PZJ? Czy muszę sama zgłosić to do PZJ,a w swoim związku tylko opłacić licencję. No i co z badaniami lekarskimi? Jak kończy mi się termin ważności badań,to po odnowieniu termin na jaki obowiązują mnie badania mam podać w swoim związku,czy do PZJ? Pogubiłam się w tym wszystkim,a na odpowiedź w moim związku chyba będę czekać dniami więc może tutaj mnie ktoś oświeci.  😉 :kwiatek:
Cavaliada Lublin- wszystko o
autor: Moonica dnia 08 stycznia 2015 o 14:50
Jednorazowy bilet na Cavaliadę np. na sobotę umożliwia mi wejście na targi? 😉
Cavaliada Tour 2014/2015
autor: Moonica dnia 08 stycznia 2015 o 14:46
armara,dzięki!  :kwiatek: Na Cavaliadę Lublin karnet kosztuje 160zł. Trochę dużo,w zeszłym roku kosztował 100zł.  🙄
Cavaliada Tour 2014/2015
autor: Moonica dnia 07 stycznia 2015 o 19:19
Powie mi ktoś ile kosztował karnet na Cavaliadę Poznań? 😉
czapsy i buty
autor: Moonica dnia 07 stycznia 2015 o 14:50
Czy używa ktoś sztybletów Norton? Interesuje mnie jakość skóry oraz ich wygoda. Jak wypadają rozmiarowo? Numeracja jest zawyżona lub zaniżona?
Zabawki dla koni (piłki, likity itp.)
autor: Moonica dnia 29 grudnia 2014 o 19:25
Milla, ja też taką miałam. Wytrzymała miesiąc i mój koń ją zniszczył. Możecie polecić jakąś fajną piłkę z grubszej gumy?