Lauren

Konto zarejstrowane: 06 stycznia 2011

Najnowsze posty użytkownika:

NIEUCZCIWI RE-VOLTOWICZE
autor: Lauren dnia 04 lutego 2018 o 22:08
Papcia w internecie to jest bardzo wyszczekana. Na zywo to przechodzi na druga strone ulicy,zeby jej nikt nie zobaczyl 🙂
NIEUCZCIWI RE-VOLTOWICZE
autor: Lauren dnia 04 lutego 2018 o 22:04
Nie komentuje tego wpisu. Sama sobie wystawiasz opinie. Wiecej nie trzeba. 😉
NIEUCZCIWI RE-VOLTOWICZE
autor: Lauren dnia 04 lutego 2018 o 15:49
Jak ktos by byl zainteresowany to moge podac dane i adres jej rodzicow,tam gdzie mieszkala kilka lat temu. Jaki majatek..rodzice to nauczyciele na emeryturze,ale wielka szlachta na wsi xd Obecnie jestem ich sasiadka zza miedzy...okropni ludzie,na jej rodzicow juz tez jest szykowany pozew. Takze wiecie...to rodzinne 🙂
Cytujac klasyka. " a chamy honoru nie maja."

Jak widac kobieta,ktora oszukala mnostwo ludzi i ma wyroki jest na tyle bezczelna,zeby wypisywac do mnie na kazdym portalu na jakim mam konto. xD Trzeba nie miec wstydu,zeby dac sobie tak zszargac nazwisko na wlasne zyczenie ,wiec nie miej do nikogo pretensji ze ludzie pisza prawde. Widac uzytkowniczka ze strachu czyta regularnie re volte czy zaden pozew znowu na nia nie idzie.

Edytuj posty! I fotka za duża.
Stajnie na Śląsku
autor: Lauren dnia 21 stycznia 2016 o 16:25
Witam, czy ktos sie orientuje, gdzie mozna pojezdzic rekreacyjnie w Katowicach? Slyszalam o stajni sonaba w panewnikach i arecie w Chorzowie. Moze jakis uzytkownik re volty chcialby udostepnic konia raz w tygodniu do jazdy za oplata? Przeprowadzilam sie na studia do Katowic i nie znam ani stajni ani ludzi a chcialabym czasami rozprostowac kosci na konskim grzbiecie 🙂  jesli macie jakies namiary to prosze pw 🙂
Stajnie na Śląsku
autor: Lauren dnia 29 czerwca 2015 o 10:49
Czy ktos ma doswiadczenia z pensjonatem Areta w Chorzowie? Jaka atmosfera,jak wyglada zywienie,opieka nad koniem,stajnia,ceny? Moze byc na pw. Poszukuje stajni niedaleko Katowic,ktos,cos? Ktora warta polecenia a ktore lepiej omijac ? Nie znam jeszcze za bardzo miasta... 🤣
Końskie plecy, grzbiet
autor: Lauren dnia 12 maja 2013 o 14:50
W sumie to twój post daję trochę do myślenia z tą poduszką, jednak wydaje mi się ,że jak po takiej poduszeczce się połozy jeszcze czaprak czy derkę , to ta temperatura powoli dojdzie do temp. ciała i będzie ok. Wiadomo,że takich plerów rozgrzanych na zimno to nie powinno się wystawiać.
Ja jestem zadowolona z efektów i konio też.
Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy
autor: Lauren dnia 11 maja 2013 o 18:33
My na owady stosujemy rozcieńczony ocet 1:3 z wodą , wlewam do spryskiwacza i całą kobyłę psikam. Działa, nie jakoś rewelacyjnie, ale zawsze.
Końskie plecy, grzbiet
autor: Lauren dnia 11 maja 2013 o 17:01
A co sądzicie o kocykach rozgrzewających? Taka większa wersja poduszki elektrycznej. Na zimę jak znalazł. Ciepełko i na cały grzbiet i na zadzik i może trochę szyjki się załapie.
Tak w sumie to zauważyłam,że ''leczenie'' ciepłem przynosi bardzo dobre rezultaty zarówno u ludzi jak i u koni, jeżeli chodzi o mięśnie. Fajna opcja jest jeszcze jak w stajni jest solarium  😎.
http://allegro.pl/koc-elektryczny-2os-hyundai-120-lcd-regulacja-i3186651708.html
wysłodki buraczane
autor: Lauren dnia 11 maja 2013 o 16:57
Ja jestem bardzo zadowolona z wysłodków. Koń dostawał 2x dziennie z owsem w czasie zimy i bardzo ładnie się zaokrąglił  😀
I na jeździe też była energia, ale nie jak bomba zegarowa🙂
Ogólnie, jeżeli chodzi o wysłodki jestem bardzo na tak  💘
Końskie plecy, grzbiet
autor: Lauren dnia 07 maja 2013 o 16:21
myślę,że świetnym zastępcą rozgrzewającego pada może być zwykła poduszka elektryczna. My po czyszczeniu przed jazdą , poducha na plecy na 15-20 min ( w tym czasie szykuje sprzęt,wysłodki itd) i konio mega rozluźniony, łebek w dół opuszcza i nie daje potem ściągnąć tej poduszki hehe  😁. Tylko mamy problem z przedłużaczem.. za krótki..:/ i koń pod kontaktem stoi, ale nawet na krok się nie rusza.
Ogólnie oceniam taki patent bardzo dobrze. 🙂
koń do sprzedania na ok. 1 rok. pilne!
autor: Lauren dnia 18 kwietnia 2013 o 19:49
Od początku było takie założenie
koń do sprzedania na ok. 1 rok. pilne!
autor: Lauren dnia 17 kwietnia 2013 o 21:14
[quote author=horse_art link=topic=86328.msg1752105#msg1752105 date=1366228923]
omg...
panienka okradła rodziców żeby kupić konia, porzuciła go w stajni, za którą zapewne nie płaciła i dlatego poszedł rekreacji (tu dwie już okradzione grupy - bo i właściciele pensjonatu), nadal nie płaci i jeszcze rozmnażać chce i cieszy się z tego bo dobrze zrobiła, będzie robić nadal, utarła tym nosa voltowiczom, którzy są chamami i mają żenujący poziom - taki jak ona... bo rada też? czy, że nie potępiają takiego postępowania?
no jak się nie śmiać - tragikomedia?, czarny humor - bo jak inaczej reagować?

[/quote]
Ona kupiła tego konia bo miała 100% pewności,że wstawi go za darmo do rekreacji i nic nie będzie płacić. Nikt nie został oszukany. Może niech zacznie ktoś oceniać tę sytuację, kto ma na co dzień stycznośc z właścicielką pensjonatu, autorką tematu,koniem i rodzicami. Bo z tego wątku się już robi jakiś cyrk i bezpodstawne oskarżenia , bo nikt nie wie jak to było do końca a każdy ma swoją wersje. Można w imieniu autorki, która obecnie nie ma dachu nad głową poprosić o zamknięcie tematu ?
koń do sprzedania na ok. 1 rok. pilne!
autor: Lauren dnia 17 kwietnia 2013 o 16:34
Rzekotka
zgadzam się
Re-voltowi guru udzielają reprymendy nastolatce, a sami robią wpisy w tym wątku  na podobnym poziomie. Oczywiście nie mówię tu o wszystkich, więc niech nikt specjalnie nie czuje się urażony.
koń do sprzedania na ok. 1 rok. pilne!
autor: Lauren dnia 17 kwietnia 2013 o 16:07
ale pojechałyście dziewczyny.. hehe  🤣
uchowaj boże z tymi organami  😲
skończyło się niewinnie..
zaledwie na biżuterii  😎
koń do sprzedania na ok. 1 rok. pilne!
autor: Lauren dnia 17 kwietnia 2013 o 13:01
Nie no ludzie...
jako osoba wtajemniczona w sprawę muszę ustosunkować się do wypowiedzi pati.
Dziewczyna wyniosła ze swojego domu wartościowe rzeczy do lombardu i kupiła za nie konia a pati mówi ,że otarła się pod kodeks karny i już jakieś więzienie czy inne procedury. Spokojnie to w końcu tylko jej rodzice.
Kiedy rodzice zorientowali się co się stało to się wkurzyli,zrobili właścicielce stajni mega afere a nacia nie pojawiła się w stajni przez pół roku z powodu aresztu domowego.
Ja osobiście nie pochwalam takiego zachowania, również mnie, jak i inne osoby ze stajni dotknęła bezpośrednio niejedna historia Natalii( zamówiła wysłodki za pobraniem na mój adres i nic mi nie powiedziała, wzięła prywatną derke pati na swojego konia )więc ogólnie kicha.  😵
Podsumowując:
Koń ma się dobrze, nie został skradziony czy zagłodzony
nacia ma się dobrze odkąd jest pełnoletnia i jeździ do swojego konika

Wszystko jest już właściwie dobrze, tylko mnie szokuje wyciąganie po roku brudów na publiczne forum.
Może to będzie przestroga dla innych zakochanych w ukochanych konikach nastolatek, bo gra nie jest warta świeczki.
Poczekajcie aż uzbieracie na konia,zaczniecie zarabiać na jego utrzymanie, dopiero potem kupować.
Koni na rynku jest wiele, a życie.. cóż nie można mieć wszystkiego i nie powinno się robić czegoś za wszelką cenę
Amen
Reproduktory, nasienie, krycie klaczy - co polecacie ?
autor: Lauren dnia 12 lutego 2013 o 18:47
bardzo fajny ten top gun 🙂
i tylko 40 km od mojej kobyłki hmmm
a wiedziałam,żeby dzisiaj nie wchodzić na re voltę ! hehe
Reproduktory, nasienie, krycie klaczy - co polecacie ?
autor: Lauren dnia 06 lutego 2013 o 20:20
To może doradziłabyś mi coś skokowego ? Jakieś konkretne ogiery ? Już zupełnie nie wiem w co ręce włożyć..
Na miejscu jedni mówią trakeny, inni holsztyny a inni mrożonka Greya..
Klacz mocno zaawansowana w krew , ok 164 cm , wielkopolska .
Torpeda do skoków , więc kawalera tez skokowego szukamy .
Nie chciałabym,żeby stanówka odbyła się pod wpływem impulsu, tylko jakoś sensownie to przemyśleć.
Bardzo dziękuję za rady i wskazówki wszystkich w tym wątku  :kwiatek:
Reproduktory, nasienie, krycie klaczy - co polecacie ?
autor: Lauren dnia 06 lutego 2013 o 20:01
A ty uważasz,że który z tych 3 wypada najlepiej ? Mnie porwał bezapelacyjnie easy game. Chociaż hirtentanza uznali w holsztynie , więc tez coś jest na rzeczy 🙂
Reproduktory, nasienie, krycie klaczy - co polecacie ?
autor: Lauren dnia 06 lutego 2013 o 19:32
za radą armary  :kwiatek: pogrzebałam trochę w trakenach i wpadł mi w oko hirtentanz , easy game i donauticher.  Niestey 3200 za stanówkę to dla mnie obecnie trochę szokująca kwota.... aleee kto wie.
Również trenerka ze stajni radziła mi aby iść w trakeny .
Może ktoś ma jakies informacje lub zdjęcia  potomstwa ww ogierów?
Wyhodowało się już po nich coś w PL ?

Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Lauren dnia 26 stycznia 2013 o 18:50
http://tablica.pl/oferta/klacz-ID2b2GH.html#5a3f2664dd;r:;s:

hmm ciekawy sposob na jazde sankami 🙂
Reproduktory, nasienie, krycie klaczy - co polecacie ?
autor: Lauren dnia 21 stycznia 2013 o 17:56
W sumie sp,wlkp,mlp. Co to za różnica?
Jednak dziękuję za sugestie 🙂.
Skoro jesteśmy przy wlkp co powiecie o og. Powój ?
Reproduktory, nasienie, krycie klaczy - co polecacie ?
autor: Lauren dnia 20 stycznia 2013 o 18:26
Bardzo dziękuję titina za odpowiedź 🙂  :kwiatek:
Niekoniecznie do rajdów jako takich. Po prostu odważny koń w teren, w miarę poprawnie zbudowany, jakiś krzyżak 90cm i tyle .Mamy inbred na Saragana więc myślałam coś w tę stronę ,żeby gdzieś tam jakiś jego potomek się walał , niekoniecznie w pierwszym czy drugim pokoleniu. Cynik,Kasjan,Juror, Kosmos.
Raczej nie chcę iść w araby, nie podobają mi się , są niskie ,takie kwadratowe, a ja bym chciała tak 160-165 ( kobyłka ma 164 cm ).
Może wkleję zdjęcie klaczki i coś byście mi doradziły?

Myślałam jeszcze nad Emetytem,Efektem,Sagankiem.
Klacz jest wielkopolska.
Reproduktory, nasienie, krycie klaczy - co polecacie ?
autor: Lauren dnia 19 stycznia 2013 o 21:17
Moja kobyła jest inbredowana na Saragana i całkiem fajna jest, w każdym bądź razie jestem zadowolona.
Dziękuję za porady 🙂
Gdybym zdecydowała się na zaźrebianie w tym sezonie moge liczyć na twoją pomoc armara ?
Reproduktory, nasienie, krycie klaczy - co polecacie ?
autor: Lauren dnia 19 stycznia 2013 o 20:02
Zależy mi przede wszystkim na odważnym,dzielnym koniu w teren, rajdy a Cynik przekazuje dzielność,że tak powiem. Chyba,że się mylę? Proszę sprostowac w razie czego.  🙂
Dlaczego uważasz,że inbred na Cynika to zły pomysł?
Reproduktory, nasienie, krycie klaczy - co polecacie ?
autor: Lauren dnia 19 stycznia 2013 o 19:37
Pierwsze źrebaki po Dżihadzie będą dopiero w 2013. Też mi się podoba ten ogier, warunki stanówki bardzo atrakcyjne. Szkoda, że nie rusza się tak jak Dżahil, no ale nei można mieć wszystkiego. Po Grey i Diabełku jest dużo źrebaków ze slabą partią głowy i szyji, limfatyczne ciężkie. Dżihad ma bardzo ciekawy rodowó, inbred na Jobleura xx i jest zdecydowanie najszlchetniejszym koniem pod Diabełku (z tych, które oglądałam).
Grey jest dostępny tylko w postaci mrożonki, padł w maju 2012.

Bardzo dziękuję za odpowiedź  :kwiatek:
Wiem,że Grey padł, ale jak pisałaś można się skusić na mrożonkę.
Szukam ogiera z Cynikiem w rodowodzie bo moja kobyła ma inbred na Saragana, także coś w tę stronę kombinuję . Myślałam nad Greyem, Emersonem, Szałem,Tabexem. Po prostu żeby gdzieś Cynik się zawieruszył w rodowodzie.

owoc godów testowych hehe 💘

http://www.bazakoni.pl/database,g-6,op-show_trial.html
Reproduktory, nasienie, krycie klaczy - co polecacie ?
autor: Lauren dnia 19 stycznia 2013 o 19:00
Sezon stanówkowy przed nami więcc....
co sądzicie o Dzihadzie ( DziabełekxDżonka)?
Bardzo podoba mi się pokrojowo i ciekawy rodowód.
Zastanawiałam się nad Greyem , ze względu na użytkowość i skoki, jednak jak niektórzy zauważyli w tym temacie,że jego  potomstwo nie jest zbytnio urodziwe..
Dzihad to co innego , i wnuczek Greya.
W bazie nie ma jeszcze żadnego źrebaka po nim, może ktoś miał okazję takiego spotkać?
Będę bardzo wdzięczna za informacje . :kwiatek:
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: Lauren dnia 19 stycznia 2013 o 17:04
[quote author=Lauren link=topic=823.msg1656698#msg1656698 date=1358606906]
Do revoltowiczów pracujących w Anglii, może w u was stajni jest wakat na stajennego/luzaka?
Wolałabym jechać do pracy, przez kogoś sprawdzonego, nie tak na pałę.
Uprzedzając posty,  jestem zarejestrowana na Y&G , ale tam ludzie oferują za 12 godzin pracy dziennie 75-110  funtów na tydzień   to trochę lipa..

Porąbało ludzi już totalnie 👿 Wydaje im się, ze jak będziesz z "biednych krajów" to zgodzisz się na niewolnicze warunki. Tak ci poradzę - nie zgadzaj się na nic poniżej 200 funtów, bo jak ktoś chce płacić mniej, to wyraźnie sobie w kulki leci, takie coś jest nawet nielegalne.

[/quote]

Niestety.... jest dokładnie tak jak napisałaś.
Facet sam do mnie wysłał propozycje , ogólnie praca 6x tygodniu od 8.00-18.00 4x tygodniu do 22
sprzątanie boksów,lonżowanie,praca w biurze, odpisywanie na maile, pomoc kuchenna i domowa of course , po prostu wszytko ( 3x tygodniu 10 h pracy 4xtygodniu 14h pracy ) zaaaaa 177 funtów tygodniowo , jak to przeczytałam to po prostu szook. I tak dobrze zaproponował, inni napisali 100/PW
75/pw, 120/pw. Odpisałam mu ,że wynagrodzenie jest zbyt niskie nawet dla Polaka, a on,że tak się składa,że od 3 lat pracuje z nimi Polka za tę kasę i jest jej bardzo dobrze....
Jak ktoś chce dymać za 2,5 za godzinę to można i tak.

Faktycznie Yard and Groom to porażka jeżeli chodzi i płacę.
W sumie to szukam czegokolwiek w UK. Niania, pomoc domowa, stajenna.
Żeby tylko wyrwać się z tego chorego kraju..
Potem jak się podszkoli język, to można szukać czegoś innego.
Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: Lauren dnia 19 stycznia 2013 o 14:48
Do revoltowiczów pracujących w Anglii, może w u was stajni jest wakat na stajennego/luzaka?
Wolałabym jechać do pracy, przez kogoś sprawdzonego, nie tak na pałę.
Uprzedzając posty,  jestem zarejestrowana na Y&G , ale tam ludzie oferują za 12 godzin pracy dziennie 75-110  funtów na tydzień  to trochę lipa..

Zdjęcia Naszych Koni cz. VI (2013)
autor: Lauren dnia 15 stycznia 2013 o 19:33
co prawda słaba jakość, ale jeszcze nas tutaj nie było 🙂

Laurencjusz

Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...
autor: Lauren dnia 15 stycznia 2013 o 17:44
Czy ktoś może pracuje w Stanach ? Są oferty pracy za wielką wodą? Jak z wizami ?
Dostałam parę ofert pracy z Wielkiej Brytanii , całkiem fajnych, jednak wolałabym pracować w USA.
Znalazłby się ktoś na tyle życzliwy,żeby podzielić się doświadczeniami ? :kwiatek:
Praca przy koniach za granicą załatwiana przez pośrednika
autor: Lauren dnia 15 stycznia 2013 o 17:39
Czy ktoś może pracuje w Stanach ? Są oferty pracy za wielką wodą? Jak z wizami ?
Dostałam parę ofert pracy z Wielkiej Brytanii , całkiem fajnych, jednak wolałabym pracować w USA.
Jeśli ktoś były na tyle życzliwy,żeby podzielić się  doświadczeniami z wyjazdem  to bardzo proszę na PW  :kwiatek:
Szuranie zadnią nogą
autor: Lauren dnia 07 stycznia 2013 o 19:12
Niestety taka prawda.. Tylko właściciel lub osoba często bywająca ze zwierzakiem widzi najmniejsze uchylenia od normy.
Mi tak samo wmawiało dwóch weterynarzy, tylko w sprawie kota,że kot jest zdrowy , nie ma grzybicy uszu a ja mam omamy.

Efekt? Zapalenie gardła,węzłów chłonnych i uszu,gorączka,grzybica uszu,chudnięcie. Dopiero polecony weterynarz postawił prawidłową diagnozę
I bądź tu człowieku mądry.  😵








koń do sprzedania na ok. 1 rok. pilne!
autor: Lauren dnia 07 stycznia 2013 o 17:04
Jasne,ale wolałabym na PW, jeśli chcesz. Znam tę dziewczynę i nie chcę jej robić publicznie wiochy.
Stajnie na Śląsku
autor: Lauren dnia 04 stycznia 2013 o 15:39
Czy ktoś ma jakieś info o stajni hiromacja w Lgocie? Jeśli tak to bardzo proszę na PW :kwiatek:
koń do sprzedania na ok. 1 rok. pilne!
autor: Lauren dnia 04 stycznia 2013 o 15:37
a ja uważam, że autorka wątku mimo wszystko nie dokona zakupu tego konia😉


nacia,  w takim razie za rok czekamy na twój wpis w tym wątku, jako właścicielki tego konia . Wszystko się wyjaśni ....


znam autorkę tematu, dokonała zakupu konia,być może narobiła przy tym niezłego bałaganu,ale ma radochę.

Fundacja Centaurus w ogniu .
autor: Lauren dnia 31 grudnia 2012 o 15:55
Nie jestem prawnikiem, jednak wydaje mi się,że w ustawie o fundacjach nie jest nigdzie napisane,że założyciel fundacji jako kierownik dostaje kierowniczą pensję.
Z drugiej strony,to nie jest do końca tak,że ile dostaną to ich broszka i hulaj  dusza. Z tego co wiem fundacje muszą rozliczać się ze zbiórek i datków i jakoś dokumentować zarządzanie pieniędzmi.
Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.( lub inne wartościowe ruchomości bądź nieruchomośći) 😎

Ja również nie jestem zawistna  w sprawie centaurusa o pałace i inne cuda z bajki. Tu nie chodzi o polską mentalność i zazdrość,tylko o robienia w h*ja ludzi , którzy chcą wspomóc ZWIERZĘTA a nie PRYWATNE KIESZENIE jakkolwiek by ktoś tego nie nazwał.

Jednak jeżeli ktoś nabywa (np. założyciel fundacji) taki ja wiem pałac jako osoba prywata, nie mająca innych dochodów(np.działalności związanej z fundacją albo innej pracy) to bitch please  😵
Fundacja Centaurus w ogniu .
autor: Lauren dnia 31 grudnia 2012 o 15:16


Dla mnie mogą nawet nazbierać na następny pałac


A dla mnie nie. Jest wielu ludzi,którzy wspierają centaursa z myślą o pokrzywdzonej i chorej zwierzynie a nie zbiórki na pałace i bmwice dla prezesów.
Fundacje są zakładane w myśl pomocy zwierzętom a nie w celach zarobkowych,przynajmniej tak nie powinno być.
Koniec końców dach się spalił i centaurus pewnie za to zapłaci. Mam tylko nadzieje,że nie kosztem zwierząt.
Fundacja Centaurus w ogniu .
autor: Lauren dnia 31 grudnia 2012 o 13:47
Wiesz dlaczego? Bo są ludzie, którzy nie lubią być robieni w balona, a to często robi Centaurus. To nie mentalność re-volty, a mentalność Centaurusa doprowadziła do takich opinii o nich.


popieram w 100 % 🙂
Łykawość
autor: Lauren dnia 21 grudnia 2012 o 21:11
nie ma sprawy katija🙂

Oj oj oj po co te złośliwości...  😲

Nie mam czasu przeglądać 15 stron,żeby napisać jedno zdanie.
Nikomu od tego nie ubędzie.
Łykawość
autor: Lauren dnia 21 grudnia 2012 o 20:45
Podobno łykawość może mieć związek z wrzodami żołądka.Poprzez  łykanie konie próbują pozbyć się niemiłego uczucia,coś jakby nie wiem zgagi?
Problemy z końskimi oczami
autor: Lauren dnia 21 grudnia 2012 o 20:29

To chyba naturalne ,że przed podaniem lekarstw powinno się najpierw skonsultować z lekarzem., w szczególności przy tak delikatnym temacie jak oczy, to jednak nie zmienia faktu,że wyżej wymienione leki nie i są zakazane w leczeniu, a tego dotyczyła rozmowa.  Wszystko zależy od danego przypadku.
Nie mam 5 lat,żeby podkręcać historie weterynaryjne. Gdyby tak było zamiast na revolcie siedziałabym na howrse czy jak to się pisze i podniecała innymi grami czy gadżetami. Bardzo możliwe jednak,że lekarz jest głupi - różne dziwy na tym świecie się dzieją.
Moim zdaniem powinnyśmy zakończyć temat wysnuwając z niego mądry morał:

Przed podaniem leku skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.
Co mnie śmieszy i bawi na re-volcie czyli koń by się uśmiał :) :) :)
autor: Lauren dnia 21 grudnia 2012 o 18:10

no i PAMPARAPAM GWÓŹDŹ PROGRAMU
-sulfacetamid to steryd.
[/quote]

Jak już się żalisz na moje wypociny to zacytuj całą wypowiedź  😎

Popularnym lekiem stosowanym przy urazach rogówki oraz innych urazach oka są krople Sulfacetamidum dostępne bez recepty przy stężeniu 5% i na receptę przy stężeniu 10%.

Przepraszam, gdzie tutaj jest napisane do kuuur.. że to steryd?

Weterynarz na uszkodzenie rogówki zalecił krople i maść sterydową,ale no nie wiem może się pomylił.  ❓

Jeśli uważasz,że nie mam racji to chociaż argumenty podaj w wątku , w którym prowadzimy rozmowę.
Problemy z końskimi oczami
autor: Lauren dnia 21 grudnia 2012 o 18:00
[quote author=Lauren link=topic=720.msg1622660#msg1622660 date=1356111485]
Oczywiście na revolcie co drugi użytkownik to weterynarz, no tak zapomniałam  🙄

w cytowanym przez ciebie poście co drugi użytkownik rzeczywiście jest lekarzem weterynarii ......... a co drugi medycyny  🙄
[/quote]

Pijesz do mnie?
Przecież napisałam,że to relacja tygodniowego leczenia konsultowanego z weterynarzem, nie informacje wyssane z palca. Na drugi raz jak w nocy koń dostanie ataku, wejdę na forum - tutaj wszyscy wszystko wiedzą, na każdy temat. I nie mam na myśli tylko volty.

Nie napisałam tego z zamiarem urażenia kogoś. Powtórzyłam tylko informację od weterynarza oraz zrelacjonowałam wam leczenie mojego konia.
Więc czemu się tak rzucacie?
Problemy z końskimi oczami
autor: Lauren dnia 21 grudnia 2012 o 17:38
informacje od weterynarza , potwierdzone udanym leczeniem mojego konia - to są banialuki? Oczywiście na revolcie co drugi użytkownik to weterynarz, no tak zapomniałam  🙄
czytałam wątek o urazach rogówki.
Napisałam na podstawie konsultacji z weterynarzem, który takim sposobem i tokiem myślenia uratował zmasakrowane oko mojej kobyły. Hmm pewnie nie miał racji, a kobyła cudownie ozdrowiała.
Amen

edit: nie oczekuję od forum sympatii , tylko wymiany poglądów. Jeżeli nie zgadzasz się ze mną wystarczy to napisać, a nie robić ''sympatyczne '' wędrówki osobiste. Na forum każdy ma prawo napisać swoje zdanie,niezależnie czy ma 2000 postów czy 30.
Jeżeli stwierdzasz,że ktoś nie ma racji , to warto podać w tym przypadku sensowne argumenty.
Uważasz,że napisałam bzdury- sprostuj moją wypowiedź, każdy ma prawo do błędu.
Problemy z końskimi oczami
autor: Lauren dnia 20 grudnia 2012 o 19:18
Zmieniam treść, żeby nie wypisywać głupot.  😉

Ogurek- masz rację ! Nie należy podawać leków sterydowych przy uszkodzeniu rogówki. (tyle, że skąd będziemy wiedzieć że jest uszkodzenie, skoro większość zwykłych weterynarzy nie ma lampy szczelinowej)
W związku z tym poprawka-bezpieczniej w takich przypadkach dać krople zawierające TYLKO antybiotyk.


Bzdura, sterydy jak najbardziej są wskazane przy urazach rogówki. Uraz rogówki można stwierdzić poprzez wkropienie w oko fluoresceiny, uszkodzony obszar zabarwi się na zielono.
Leki sterydowe powodują przyspieszenie dzielenia się komórek ,które tworzą określone tkanki w organizmie. Tłumacząc na polski  szybszą regenerację uszkodzonej tkanki oraz działanie bakteriostatyczne.
Popularnym lekiem stosowanym przy urazach rogówki oraz innych urazach oka są krople Sulfacetamidum dostępne bez recepty przy stężeniu 5% i na receptę przy stężeniu 10%.

Dodatkowo przy urazach oka stosowana jest atropina,która powoduje rozszerzenie źrenic, jednak konie przyjmujące atropinę ( jak i zresztą wszystkie z urazami oczu) nie powinny być wypuszczane na padok ,tylko trzymane w boksie, najlepiej w moskitierze, aby oczy miały jak najmniejszy kontakt ze światłem słonecznym.
Kącik Częstochowianina/nki : )
autor: Lauren dnia 05 grudnia 2012 o 20:01
wiecie ,gdzie można kupić w Częstochowie wysłodki?ze względu na cenę chciałabym kupić na miejscu, a nie z allegro. Na próbę 30kg, jak podpasuje to dla całej stajni większą ilość.Jakby ktoś miał namiary to proszę na PW.
pozdraiwam
wysłodki buraczane
autor: Lauren dnia 05 grudnia 2012 o 18:41
moze ma ktos z was namiary ,gdzie mozna kupic wyslodki w Czestochowie? chcialabym 30 kg na probe, a jesli podejda to wieksze ilosci dla calej stajni.
pozdrawiam
odrobaczanie
autor: Lauren dnia 03 grudnia 2012 o 20:39
Czy napisalam gdzies ,ze mam zamiar zaoszczedzic 30 zl ? w tym tygodniu stajnie odwiedza weterynarz i najprawdopodobniej bedzie odrobaczal iwerm. incj. wiec sie
zapytalam czy to bezpieczne bo wiadomo jak to z wetami bywa a ten nie jest od koni ,wiec chcialam sie upewnic .
ps. nie mam w najblizszych planach ryzykowac zycia konia,tylko go odrobaczyc 🙂 
odrobaczanie
autor: Lauren dnia 03 grudnia 2012 o 19:58
witam,
wiele razy na forum był poruszany ten temat,jednak zdania są podzielone :czy można podać iwermektynę iniekcyjna podskórnie zamiast pasty? Sporo osób odradza takie odrobaczanie, może ktoś z was odrobacza przez zastrzyk? Macie jakieś doświadczenia. Mamy okazję załapać się na taki zastrzyk ,jednak chciałabym mieć pewność,że to jest bezpieczne.