Dementek

,,On zmienił mnie..."

Konto zarejstrowane: 18 września 2011
Ostatnio online: 26 lipca 2024 o 20:47
,,Nienawidzę nienawidzić ludzi, których nienawidzę
Tych których na co dzień widzę, lecz których nie mogę widzieć."

Najnowsze posty użytkownika:

kącik skoków
autor: Dementek dnia 26 lipca 2024 o 20:26
Rozumiem użycie bata w sytuacji, kiedy koń stanowi dla mnie zagrożenie. Nie odpowiadanie na pomoce nie stanowi zagrożenia dla mnie. Jeżdżę bez bata. Co prawda jestem tylko laikiem rekreantem.
wilann, w teren też jeździsz bez bata? I co zrobisz, jak koń nie odpowie na łydkę (palcat też należy do pomocy), gdy będziesz musiał pokonać ruchliwą drogę, albo jadąc w zastępie na końcu tylko twój koń nie będzie chciał przejść przez tory? Będziesz go prosić, czy też powiesz ,,ok, to sobie stój, póki pociąg/tir nas nie rozjedzie"?
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Dementek dnia 26 lipca 2024 o 20:15
Nevermind, i planujesz tą sprawę nagłośnić za kilka lat, jak to zrobiono już z kilkoma zawodnikami? Takie sprawy powinno się załatwiać od razu, a nie, że krytykować wszystkich wkoło, że ,,nikt nie zauważył, nikt nic nie zrobił, a ja mam dowody!".

Jak byłam na zawodach i zobaczyłam zamkniętego psa w aucie, gdy temperatura na zewnątrz wynosiła już ok. 25°C to zrobiłam zdjęcie auta z tablicą rejestracyjną i psem, a następnie poszłam do sędziówki i poprosiłam, by ogłosili, że jest pies w aucie i pokazałam zdjęcie. Jakoś nikt nie robił problemu, że przyszłam do nich w takiej sprawie.
kącik skoków
autor: Dementek dnia 24 lipca 2024 o 20:46
kotbury, miałam kilka osób na jeździe, które powiedziały, że ,,nie będą biły konia", gdy powiedziałam, by raz klepnęły konia palcatem (widziałam, że koń zobaczył, że jeździec nie jest pewny i nie chciał się wysilać). No i palcata nie użyły więc koń szedł wyłącznie na moje komendy 😁 Tylko przykre, bo jedna dziewczynka miała przy domu swojego surowego 3- lub 4-letniego hucuła (wymarzony prezent na komunię - odsadek dla dziecka niemającego wcześniej kontaktu z końmi, rodzice też laicy) i mówiła, że jej koń już ugryzł kilka razy i próbował kopnąć... Ale cóż, przecież nie można bić zwierząt i ona nie uderzy konia, gdy ten chce ją ugryźć lub kopnąć 🙄

Też uważam, że bat może być różnie użyty- jako wskazówka, upomnienie, wzmocnienie sygnału, jako korekta, ukaranie za złe zachowanie lub jako narzędzie do wyładowania frustracji. Nawet ,,naturalsi" lub osoby uczące konie sztuczek wykorzystują bat/baty do pracy z końmi.
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Dementek dnia 24 lipca 2024 o 20:28
Nevermind, jak już wcześniej osoby pisały, bo masz gdzieś logiczne argumenty w tej sprawie - jeśli nikt nie zgłosi sprawy, a najlepiej dodatkowo nie udowodni (mając smartfon to żaden problem), to skąd ktoś ma wiedzieć, że doszło do przewinienia?
POTRZEBUJĄCE POMOCY
autor: Dementek dnia 22 lipca 2024 o 19:14
SparkHope, jeśli wykluczasz, że może być coś nie tak z wodą, to może po prostu bardziej pasuje koniom woda odstała, zagrzana i nie chcą pić zimnej z kranu.
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Dementek dnia 22 lipca 2024 o 19:10
Cóż, widocznie ktoś pokaże 3 paszporty i według Nevermind sprawa będzie zamknięta. A sędziowie i komisarze mają wyciągnąć zakurzoną szklaną kulę, która będzie wskazywać winnego.
fundacje ratujace konie...
autor: Dementek dnia 18 lipca 2024 o 19:03
Naturalsi, prawdę mówiąc, nie wierzę w uczciwe fundacje. Nawet jeśli w internecie wszystko wygląda super, to póki się samemu nie zobaczy warunków utrzymania zwierząt (w tym na codzień, a nie na pokaz) i się nie nawiąże jakiejś bezpośredniej współpracy (np. zainteresowanie koniem po adopcji) to nie ma sensu być zbyt entuzjastycznie nastawionym.
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Dementek dnia 18 lipca 2024 o 18:19
Nevermind, bez sprawdzenia transpondera identyfikacja nie ma sensu. Jak udowodnisz, nawet przyjmując założenie, że parkur jedzie kolejny raz przysłowiowa Baśka, jeśli założy się, że faktycznie jest drugi, podobny zgłoszony koń, Kaśka i stoi on w boksie? A będzie mokry, bo po niby przejeździe został umyty? Zaś ten pierwszy i drugi przejazd jedzie faktycznie Baśka, która miała jechać jako druga?
Wtedy trzeba by było sprawdzać wszystkich, a nie na zgaduj-zgadula, bo może ten koń już jechał.
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Dementek dnia 17 lipca 2024 o 06:46
_Gaga, pewnie Nevermind oczekuje, że przed wpuszczeniem konia na rozprężalnię/ pac konkursowy ktoś będzie chodził z listą koni z UELN i transponderami, a najlepiej z paszportami i sprawdzał każdego konia, czy lista, paszport i odczytany transponder się zgadzają. Czyli zawody trwające od 7 do 22/23 trwałyby kolejne kilka godzin dłużej.
fundacje ratujace konie...
autor: Dementek dnia 16 lipca 2024 o 19:52
Czardasz, ale to była jakaś mała fundacja, czy te duże?
Króliki oraz gryzonie
autor: Dementek dnia 15 lipca 2024 o 21:52
espérer, popieram to, co napisała emptyline. Sama miałam chomika syryjskiego w sporej klatce dla myszoskoczków z pięterkiem i z obserwacji (nie oswajałam zwierzaka) miałam wrażenie, że lepiej by się czuł w niższej klatce, ale szerszej. Poza tym mimo że wiem, że chomiki syryjskie są samotnikami, to jakoś szkoda mi go było, że nie miał towarzystwa nawet przez klatkę. Warto poszukać poszperać w internecie na fachowych stronach przed nabyciem zwierzaka, czego potrzebuje.
fundacje ratujace konie...
autor: Dementek dnia 15 lipca 2024 o 21:32
desire, dokładnie, nawet psy sprzedają za granicę.
kotbury, jak jest umowa adopcji (jakby dzierżawy, bo zastrzegają własność) to raczej nie stanie się właścicielem tego zwierzęcia. Ale myślę, że przy psach/kotach bez transpondera wystarczyłoby oznakować z wpisaniem siebie jako właściciela (w ekstremalnej, raczej nielegalnej formie, zrobić jak niektóre organizacje- usunąć chipa i dać nowy). Nie wiem, jak z końmi, bo często mają konie niezidentyfikowane więc jakby się ,,ujawniło" konia, oznakowało i wyrobiło paszport, to przecież osoba zgłaszająca konia byłaby wpisana w paszport i w Agencji. I jak wtedy by idowodnili, że to zwierzę należy do nich, a Ty jesteś tylko posiadaczem?
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Dementek dnia 15 lipca 2024 o 21:23
Nevermind, byłam w tym roku na zawodach OO DiM w skokach przez przeszkody i jakoś zwracano uwagę na niestosowne zachowania zawodników. Niektórzy byli zapraszani do sędziówki, zdarzyła się eliminacja (z tego, co usłyszałam z rozmowy osób siedzących w zawodach, powód eliminacji wpisują do akt zawodnika). Osoby, które nie przedłożyły wymaganych dokumentów, były wzywane do jej uzupełnienia. Więc są miejsca, gdzie tego pilnują.
fundacje ratujace konie...
autor: Dementek dnia 13 lipca 2024 o 20:26
Tak z ciekawości zerknęłam na stronie jednej z fundacji poszukać jakichś informacji na temat kilku koni, o których wiem, że były adoptowane. Są stare informacje, a jednego z koni ,,widać" tylko po wpisaniu w przeglądarkę- po kliknięciu wyświetla się brak strony.
fundacje ratujace konie...
autor: Dementek dnia 11 lipca 2024 o 17:14
creativelyhanna, a czemu nikt nie zgłasza faktu znęcania się nad tym koniem na policję, skoro tyle osób wie, a ograniczyli się tylko do poinformowania fundacji?

_Gaga - obstawiam, że koń sam padł i dlatego tyle czasu była cisza odnośnie tego konia. Na początku chyba pisali, że to właściciel konia odezwał się do nich z prośbą o pomoc, a teraz piszą, że to oni przez miesiąc szukali konia. I te problemy z wątrobą od suplementów i leków - raczej trzeba rozsądnie rozplanować leczenie konia, a nie ładować wszystko na raz?
ABC formalności OZJ/PZJ i startów na zawodach
autor: Dementek dnia 11 lipca 2024 o 17:07
keirashara, chyba z 10 lat temu pojechałam na chwilę na zawody towarzyskie w skokach przez przeszkody, gdzie dziewczynka po przejechaniu na kucyku parkuru chyba 40cm, jechała później kilka razy na tym samym kucu ,,przejazd treningowy" (nie wiem, ile razy, bo znudziło mi się patrzeć w kółko na przejazd 1-2 kucy z tej samej stajni i te same osoby).
Fakt faktem teraz dziewczyna jeździ konkursy C klasy, a ten kuc nadal startuje pod dziewczynkami, ale tamta sytuacja nie wyglądała zbyt fajnie.
Ustawa o rejestracji i identyfikacji zwierząt. Obowiązek zgłoszenia siedziby stada i koni do ARiMR
autor: Dementek dnia 07 lipca 2024 o 10:32
xxagaxx, i ma wyrobiony numer producenta. Rozmawiałam o tym zarówno z właścicielem stadniny jak i pracownikiem ARiMR. Ale cóż, może i z tym co powiat, to inna interpretacja przepisów 😂
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Dementek dnia 07 lipca 2024 o 10:30
Lootra, dla. mnie śmieszne, że nie mają warunków na odchowanie ogierka, a nie pomyślą o tym, że można wykastrować. Swoją drogą śmieszą mnie te ,,fundacyjki", które chcą niby ratować zwierzęta, a nie mają ku temu warunków więc szukają osłów, którzy ku chwale ,,organizacji" i otwartego serca przejmą wszelkie koszty utrzymania nieswojej kosiarki. Osobiście wolałabym wziąć konia, którego mogłabym użytkować w zamian za jego utrzymanie.
Ustawa o rejestracji i identyfikacji zwierząt. Obowiązek zgłoszenia siedziby stada i koni do ARiMR
autor: Dementek dnia 07 lipca 2024 o 10:25
xxagaxx, przecież numer producenta ma każdy właściciel konia? I na podstawie tego numeru można sprawdzić, ile koni ma dany właściciel i w których siedzibach stad się znajdują.
Ustawa o rejestracji i identyfikacji zwierząt. Obowiązek zgłoszenia siedziby stada i koni do ARiMR
autor: Dementek dnia 06 lipca 2024 o 18:13
epk, ale nazwę jakąś to ta spółka już ma? Regon, nip, które wpiszą do bazy i do których choćby IW będzie mieć dostęp? Poza tym ta spółka chyba jakiś numer producenta w ARiMR dostała, skoro chce zgłosić konia do rejestru? I jeśli ta spółka ma swoją stajnię, to i numer siedziby ma, podobnie jak ,,fundacje", czy ,,stowarzyszenia".
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Dementek dnia 06 lipca 2024 o 17:21
Kto chce adoptować konika? https://tiny.pl/dldh2
Ustawa o rejestracji i identyfikacji zwierząt. Obowiązek zgłoszenia siedziby stada i koni do ARiMR
autor: Dementek dnia 05 lipca 2024 o 19:01
epk, ARiMR ma bazę, do której wgląd mają m. in. pracownicy IW. Także chociażby imię, nazwisko, adres, numer producenta, siedzib stad i ich adresy, telefon, pesel, nip. Oraz dane zwierząt, historię przemieszczeń i zmian właściciela. Więc trochę tych danych jest.
I raczej nie wprowadzą zwierzęcia z wpisami ,,zastrzeżone", bo jak wtedy by weryfikowano dane dotyczące zwierząt?
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Dementek dnia 03 lipca 2024 o 16:14
Jeśli komuś zależy na dobrym i szybkim dojeździe do Warszawy, polecam miejscowości przy S7 w kierunku Krakowa 🙂
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Dementek dnia 28 czerwca 2024 o 16:21
Jeśli ktoś lubi trochę walnięte książki (ale, według mnie, odzwierciedlające aktualne podejście ludzi do życia), polecam książki Piotra C.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Dementek dnia 27 czerwca 2024 o 17:22
Miałam klientkę, która przyjeżdżając na Mazury jeździła konno 2 x dziennie (jedna jazda plac, druga teren na minimum 2h lub odwrotnie zależnie od pory roku i warunków pogodowych) i w pewnym momencie powiedziała mi, że ma trochę obawy i będzie musiała zainwestować w kamizelkę ochronną. Akurat miałam nową na zbyciu więc sprzedałam klientce. I okazało się, że te obawy o własne bezpieczeństwo pojawiły się, gdy zaszła w ciążę, a jeszcze o tym nie wiedziała 🙂

Inna klientka po jakimś czasie od porodu próbowała wrócić w siodło, ale miała tak silny instynkt macierzyński, że podczas jazdy słyszała płacz niemowlaka będącego pod opieką koleżanki w aucie zaparkowanym za stajnią. Podczas godzinnej jazdy zsiadała z konia kilka razy i musiała pójść do dziecka. Ostatecznie odpuściła konie. (nie wiem, czy wróciła do jazdy, jak dziecko podrosło)

W innej stajni, kobieta wróciła szybko w siodło po porodzie, a wózek stawiała na środku hali albo na placu bliżej stojaków do przeszkód i normalnie jeździła. Widziałam później, że też skakała przez przeszkody, ale wtedy głównie był wówczas jej mąż.
Sprawy sercowe...
autor: Dementek dnia 25 czerwca 2024 o 16:45
FurryMouse, Wiesz, mnie najbardziej boli, że ten znajomy był dla mnie osobą, którą miałam za przyjaciela, przed którą się otworzyłam (to u mnie bardzo trudne, by powiedzieć komuś o jakichś swoich złych doświadczeniach), a po kilku latach zaczął zachowywać się w stosunku do mnie tak, że chyba więcej szacunku miał (i ma) do tych dziewczyn z portali randkowych. Łącznie z dyskusjami na tematy, które były już poruszone i chyba oczekiwał, że tym razem odpowiem inaczej i będzie mógł mi wytknąć, że go okłamałam. Lub wmawianie, że czegoś chcę, gdy było odmiennie. Gdy mnie wkurzył i nie ciągnęłam tematu, to zaraz było, że ,,co, znów foch?". Albo że to moja wina. Dlatego po kolejnej próbie wmówienia mi winy straciłam już resztki cierpliwości i napisałam, że nie potrzebuję takich znajomych, by pisał ze swoimi ślicznotkami na portalach i się pożegnałam.

Poza tym pewnie z tej ostatniej dyskusji i tak tylko to go ruszyło, że poinformowałam go, że już u mnie nie przenocuje, gdy będzie w trasie.

Utwierdziłam się tylko w tym, że nie warto komukolwiek się zwierzać. I wiem, że teraz będę bardzo niemiła, gdy ktoś będzie chciał się do mnie zbliżyć. Ale to już nie mój problem. O pierdołach mogę nagadać się z dziewczynami w pracy, albo z na kontrolach.

Mindgame - według mnie wyjazd na kilka dni nie jest żadnym niebezpieczeństwem dla związku. Jak tak się zastanowić, to samo wyjście do sklepu lub w celu wyrzucenia śmieci jest niebezpieczne dla związku, bo przecież możesz wpaść na osobę, w której momentalnie się zakochasz 😅 A tak serio, po takim stwierdzeniu przez partnera, zapaliłaby mi się lampka ostrzegawcza, bo teraz problemem jest kilka dni, a następnie problemem może być wyjście na imprezę bez niego, albo wyjście na piwo/kawę z koleżanką.
fundacje ratujace konie...
autor: Dementek dnia 24 czerwca 2024 o 16:38
Tak z ciekawości weszłam na stronę Centaurusa i ładnie się dorobili, skoro mają kilka ośrodków po kilkaset hektarów. A na ich stronie nie widać ani kwot na wykupywane konie, ani ile na poszczególne zwierzęta wpłacono.
Poza tym chyba lubią nazywać zwierzęta ,,Ognik".
własna przydomowa stajnia
autor: Dementek dnia 24 czerwca 2024 o 16:14
Hej,
odnośnie budowy przydomowej ujeżdżalni to mogę polecić (ciach). Świetna sprawa!

aleksandra1997,
Jak dla mnie nic ten artykuł nie wnosi, chyba że jest to wrzucone jako forma reklamy.
Sprawy sercowe...
autor: Dementek dnia 21 czerwca 2024 o 08:30
zembria, dlatego mówię, że jestem jakaś wypaczona. Jakiekolwiek bliższe relacje z facetami w swoim całym życiu (wliczając w to uganianie się w podstawówce za chłopakiem, w którym byłam zakochana) mogę policzyć na palcach jednej ręki. Widocznie mam w sobie coś, co odrzuca ode mnie ludzi (poza kilkoma rzeczami w wyglądzie).
Poza tym dobrze jest mi samej. Nie mam potrzeby szukania na siłę partnera, nie szukam nikogo na jednorazowe spotkania. Wiele rzeczy potrafię wykonać sama i przysłowiowa zmiana koła w aucie czy złożenie mebli nie zmusza mnie do szukania wsparcia ze strony mężczyzny. Zwierząt w domu też nie mam i, chociażby ze względu na pracę, nie planuję. Myślałam nad adopcją dziecka, ale także ze względu na pracę i moje migreny ten temat odpuściłam.
Sprawy sercowe...
autor: Dementek dnia 20 czerwca 2024 o 18:22
FurryMouse, powodzeniem u mężczyzn nigdy się nie cieszyłam. Ani ze mnie typ imprezowiczki, ani twarz ładna, a i cycek nie mam (to chyba największy ból dla facetów, bo kilka lat temu inny znajomy w pracy powiedział wprost, że gdybym chociaż miała cycki, to byłabym warta zainteresowania, a i będąc w związku usłyszałam, że mogłabym mieć większe piersi i jak chcę, to mogę sobie zrobić operację - chyba w założeniu, że sama bym ją sfinansowała - ale się zreflektował i później powiedział, że jednak jest dobrze 😉😉. No i nie szukam na siłę kogoś do związku. Jest tyle ładnych kobiet, którym na tym zależy, że mnie tam nie trzeba 🙂 Byłam w jednym poważnym związku- wystarczy.

A tamten znajomy akurat szuka miłości, porządnej dziewczyny do związku, założenia rodziny, na kilku popularnych portalach rankowych i co najmniej od czasu, gdy go poznałam kilka lat temu, bezskutecznie. ,,Bo ja za biedny jestem, by się ze mną umówiły" (myślę, że bardziej jego poglądy nie odpowiadają dziewczynom w wieku poniżej 29 lat). Z tego, co wiem (pokazywał mi), ma na profilu (lub wysyła) zdjęcie chyba sprzed 10 lat więc ,,trochę" różni się od stanu obecnego. Ale uważa, że to dziewczyny makijażem oszukują mężczyzn i podciąga to pod paragraf 😁
Poszukiwany/poszukiwana
autor: Dementek dnia 20 czerwca 2024 o 08:55
rybka, odnaleziony 🙂
Sprawy sercowe...
autor: Dementek dnia 20 czerwca 2024 o 07:32
A mnie nie związek, a relacja koleżeńska pociągnęła w dół. Ostatnio straciłam resztki cierpliwości do znajomego, który często robił mi przytyki i miał w d**** moje zdanie. Po jakimś czasie na głupie teksty odpowiadałam podobnie, dogryzając (gadał m. in. że muszę se chłopa znaleźć, bo tego potrzebuję, albo wziąć psa/kota, bym miała zajęcie, bo się op*******m). Powiedziałam, że już nie przyjmę go na nocleg, gdy będzie w trasie. Co usłyszałam? ,,Bo z wami to tak jest". Bo co by nie było, to zawsze ja byłam winna i powinnam była się domyślić, gdy rozmawialiśmy/pisaliśmy, co kryje się pod słowem ,,wiesz".
I nie wiem, czy ten facet ma coś z głową, bo tak to ma dużą wiedzę i na różne tematy dyskutowaliśmy, czy faktycznie ja jestem jakaś wypaczona, że z facetami nie umiem gadać.
Utrzymuję kontakt koleżeński ze swoim byłym i z nim mogę normalnie pogadać. Może nie na tak obszerny zasób tematów, ale nie jestem poniżana i faktycznie jest zainteresowanie tym, co mówię, a nie dla zaspokojenia ciekawości.
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Dementek dnia 18 czerwca 2024 o 12:34
Fokusowa, mi początkowo bardziej podobały się winyle, ale wybrałam laminowane Quick Step strukturalne. Na razie jestem zadowolona, bo już parę razy oberwały (np. kilka dni po ułożeniu uderzyłam w podłogę kawałkiem szafy z wystającym wkrętem, przesuwałam szafę) i nie pozostał ślad.
Kask, toczek, kasko-toczek... i kamizelka
autor: Dementek dnia 18 czerwca 2024 o 12:30
Zerknęłam na ceny kasków i widzę, że strasznie podrożały na przestrzeni lat 😱
Kask, toczek, kasko-toczek... i kamizelka
autor: Dementek dnia 18 czerwca 2024 o 10:57
Czy ktoś się orientuje, gdzie w Wawie mamy największy wybór kasków? szukam KEP, UVEX, generalnie te lepsze marki 🙂
Karla🙂, też z chęcią bym się dowiedziała, gdzie w Warszawie jest taki sklep. Mam taki kształt głowy, że w wielu wyglądam, jakbym miała wodogłowie 🙁
Mój dotychczasowy, nastoletni kask Equi theme ma po upadku regulację sklejoną klejem na gorąco, bo się rozjeżdzała i raczej taki kask nie spełni zbytnio funkcji ochronnej.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Dementek dnia 16 czerwca 2024 o 15:46
nela, jak problem z sianem, to część kosi nieużytki, przydrożne rowy i sprzedają to jako super siano łąkowe.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Dementek dnia 12 czerwca 2024 o 23:11
Prawdę mówiąc, podczas anglezowania nie czuję nic. Unoszę się tyle, ile koń wybije. Swoich mięśni nie czuję. Nie czuję zmęczenia/zakwasów. Nawet po 2 jazdach dziennie przez 3 dni po 3-letniej przerwie 😀 Jedynie na koniec ,,puszczają mi" biodra.

Chyba trzeba mniej myśleć i na spokojnie odnaleźć się podczas jazdy, bo czasem rady instruktora/trenera nie są do końca jasne i człowiek niepotrzebnie się spina, zastanawiając się, czy wszystko robi poprawnie (mówię to na swoim przykładzie).
Sprawy sercowe...
autor: Dementek dnia 12 czerwca 2024 o 22:47
Myślę podobnie jak keirashara - jak komuś zależy na podtrzymaniu znajomości, znajdzie czas. Bez sensu czekać na kogoś, jak i rzucać wszystko dla drugiej strony. Można ponegocjować 😉

I nie wiem, czemu jako przykład najczęściej podawany jest wyjazd na studia? Ma się wtedy 18-20 lat, czyli zwykle były to pierwsze poważniejsze związki, zwykle rozpadające się w trakcie studiów, lub zaraz po nich.
wypieki i słodkości domowej roboty
autor: Dementek dnia 12 czerwca 2024 o 22:30
słuchajcie szukam przepisu na ciasto czekoladowe może być coś blżej brownie, taki przepis dla opornych coś co zawsze wyjdzie
espérer, robiłam takie: 1 jajko, 1 szklanka mleka, 1 szklanka oleju, 1 szklanka cukru, 2 szklanki mąki, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, 2 łyżki kakao. Nie pamiętam, czy do tego ciasta nie dawałam jeszcze 2 łyżek dżemu. W oryginale napewno była jeszcze przyprawa do piernika 😉 Piekę godzinę w 180°C, ale to zależy od piekarnika.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Dementek dnia 09 czerwca 2024 o 14:08
Konie adoptowane (w zależności od zasad danej fundacji), ale z założenia nie mogą być użytkowane zarobkowo (szkółka) i odstępowanie kolejnym osobom ani rozmnażane. Ale jak pytałam, o uczestnictwo takiego konia w sesjach zdjęciowych (odpłatnych), to z tym problemu nie było 😉
Adopcja to bardzo sensowne działanie fundacji, bo odpada im koszt utrzymania, a zwierzak ma szansę na dobrą, indywidualną opiekę. Nie rozumiem trzymania wszystkich wykupionych koni "bo tak".

Evka, spotkałam się zarówno z wydawaniem w adopcję koni do szkółek, jak i to, że były rozmnażane. ,,Fundacje" w większości mają w czterech literach swoje konie, które nie generują wpływów.
szkółki jeździeckie, rekreacja w okolicach Warszawy, Warszawa
autor: Dementek dnia 09 czerwca 2024 o 13:54
infantil, stajnia Harmonia w Olszanach k. Grójca.
Styl western (dawniej kącik)
autor: Dementek dnia 04 czerwca 2024 o 19:31
SparkHope, pracowałam z koniem po matce OO i ogierze APH. Pomijając, że po ogierze odziedziczył zespół Wobblera, to koń był niewymiarowy. Miał wąski przód, ale szerokie biodra. Kopyta akurat po ojcu, trochę większe i mocniejsze. Miękko nosił, w terenie był wytrzymały, ale przez Wobblera miał trochę ograniczone możliwości w użytkowaniu.
Jednak nie była to zbytnio udana mieszanka, bo miał to być koń mocniejszej budowy pod dorosłą niepełnosprawną osobę, a użytkowo wyszedł ogólnie słabszy od matki. Gdyby był zdrowy, byłby to fajny konik do małego sportu lub rekreacji dla dzieci lub młodzieży. W stajni chodził głównie w tereny, a na placu lonża i ewentualnie trochę samodzielnej jazdy, ale tej niewiele, ze względu na ograniczenia.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Dementek dnia 04 czerwca 2024 o 18:25
blucha, o, to ja o tej konkretnej sytuacji myślę to co NowaJa napisała. Fajnie, że nie trafił gorzej, ale również uważam, że cierpi i cierpieć będzie. Nawet jeśli będzie „trochę lepiej” to dalej jest ból i krzywda zwierzaka, który sam nie powie, że ma dość.
Fokusowa, też tak myślę. Ciekawe, ile z tego typu organizacji by tak chętnie za wszelką cenę ratowała zwierzęta, gdyby koszty utrzymania i leczenia musieli pokrywać sami, a nie ze zbiórek.

Poza tym, czytając opis zbiórki - ten koń mając 10 m-cy nadal był karmiony mlekiem?
Koniec z jeździectwem?
autor: Dementek dnia 03 czerwca 2024 o 20:22
EMS, a ile kobiet pracujących przy koniach dźwiga powyżej 12 kg (większość pasz to worki 20-25kg)? Jakoś pracodawców nie interesuje, że pracownica musi rozładować całą paletę paszy.
W ostatniej pracy szef (chyba nawet zawodnik MMA lub coś z kulturystyką i kaskader) ograniczał się tylko do patrzenia, jak przenosiłam worki z busa do magazynu na pasze. Tyle, że umowy nie dostałam, mimo że zgodnie z ogłoszeniem miała być, a że i tak szukałam innej pracy, to po 3 m-cach opuściłam tamto miejsce.

Czytając dyskusję przyznam, że gdybym była pracodawcą, także miałabym obawy zatrudnić kobietę w wieku rozrodczym, bo niestety ta część kobiet, co czekają tylko na umowę o pracę, by zajść w ciążę i przejść na ciążowe L4, skutecznie zniechęca. Znajoma, z którą pracowałam w obecnej pracy mówiła, że w jednym miejscu (akurat w urzędzie) pracownica poszła na ciążowe L4, na zastępstwo przyszła dziewczyna i też zaraz poszła na ciążowe L4, a potem kolejna podobnie. Takoe sytuacje są chore.
Dla mnie, jako kobiety, przykre jest, że nie jesteśmy doceniane jako pracownicy (mniejsze zainteresowanie, niższe pensje, trudniejsze przejście na umowę o pracę na czas nieokreślony), ale wpływ na to częściowo miały same kobiety.
wypieki i słodkości domowej roboty
autor: Dementek dnia 03 czerwca 2024 o 20:02
Można też kupić pojemnik na ciasto z wkładem chłodzącym. Rok temu w Kauflandzie kupiłam prostokątny, ale na razie czeka na swój czas 😉
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Dementek dnia 29 maja 2024 o 20:43
rudziczek, byłam u gospodarza, takiego prostego, niewykształconego mężczyzny. Powiedziałam mu o tego typu ogłoszeniach. I on powiedział, że albo to tylko zaprzęgnięcie do zdjęć, albo właściciel idiota, bo konia zmarnuje i nikt normalny takiego młodego nie zaprzęga.
Więc nie każdy prosty gospodarz ma w d***e swoje zwierzęta. Albo w większości trafiam na sensownych gospodarzy (w przeciwieństwie to tego, co widzę na olx lub w grupach na fb (które w większości odpuściłam, bo w pracy mi nerwów wystarczy).
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Dementek dnia 22 maja 2024 o 23:11
_Gaga, nie byłam właścicielem konia. Stał w pensjonacie i był udostępniony do jazd. Wiem tylko od znajomej, która dłużej była związana z tamtą stajnią, że później koń przeszedł na stajnię za długi i po przerobieniu jeszcze ze dwóch właścicieli wylądował jako ,,koń profesor" i to, co już pisałam wyżej. Określenie ,,profesor" wynikało chyba tylko z wieku i tego, że spokojnie człapał w rekreacji, bo ani on skakał jakoś wybitnie (nie wiem, czy powyżej 60cm coś skoczył), ani ujeżdżeniowo powyżej towarzyskiej L nie umiał.

A szukanie koni do rekreacji ,,byle tanio" to norma, zwłaszcza przy zakupie pierwszego konia lub w szkółkach szukających koni na sezon.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Dementek dnia 22 maja 2024 o 17:29
_Gaga, może dla Ciebie to nie wprowadzanie w błąd, ale według mnie to było kłamstwo. Przez 3 lata, które miałam bezpośrednią styczność z tym koniem (nawet parę razy na nim jeździłam, gdy nie kulał) i nie powiedziałabym nikomu, że to zdrowy, nigdy nie chorujący koń. Bo łykał, miał kolki, był wyłączany z użytku przez problemy z nogami. A podbitych kopyt nie miał. Osoba zainteresowana zakupem zauważyłaby tylko łykanie i ewentualnie (o ile by sprawdził) starte zęby, jeśli akurat by w tamtym czasie nie kulał.

[Ale w sumie, idąc tym tokiem rozumowania, mogę o swoim aucie napisać, że jest sprawne, bo to, że potrafi nagle zgasnąć podczas jazdy to nie uszkodzenie, tylko wskazanie do dalszej diagnostyki (która dotychczas nic nie wykazywała) 😁]
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: Dementek dnia 22 maja 2024 o 15:47
Astrid_, nie tkał, bo był utrzymywany w warunkach, które nie powodowały u niego występowania tego nałogu. A właściciel powie najczęściej tak, byle tylko dobrze sprzedać zwierzę. Widziałam ogłoszenie sprzedaży konia, który ,,zdrowy, nigdy nie chorował", a wiem, że koń co roku na wiosnę kolkował i musiał wtedy interweniować weterynarz oraz że koń miał epizod z kulawizną. Poza tym łykał nawet bez podparcia i miał starte górne siekacze. Także warto lepiej sprawdzać historię konia przed zakupem.
Rodzaje ściółek, narzędzia do czyszczenia
autor: Dementek dnia 22 maja 2024 o 11:03
Dziewierz, no właśnie, coś takiego można zrobić, a tam było bębnowe, ale nie mogę znaleźć. Osoba z forum sprzedawała pellet i zrobiła taką bębnową maszynę do przesiewania.

A tak na szybko, znalazłam jeszcze pellet z rzepaku: https://rolnet.pl/Sciolka-SR-SORB-16-kg-pellet-ze-slomy-rzepakowej-dla-drobiu-koni-i-trzody-p3594