Do grzywy są dobre mini frotki , są lepsze niż końskie gumeczki. Ja swojej pryskam grzywę sprayem do grzywy i nic jej się  nie splątuje.

Moja fryzka ma 4,5 roku, zwie się Dewona, jest polskiej hodowli bez jakiś tam super papierów (niebieski rodowód). Taka do kochania i na wypady do lasu ogólnie rekreacja.

moje dziewczynki

śledzę od pewnego czasu ten wątek i oglądam wasze śliczne konie. więc i ja pokaże swoją fryzkę

A oto moja srokata dziewczynka.

[s]Chętnie połącze transport swojego konia na trasie warszawa - trójmiasto lub inne miejscowości z pomorza. Potrzebuję zabrać konia do 20 sierpnia.
[/s]NIEAKTUALNE

siodła te różnią się . wintec 500 vsd - wygląda bardziej jak wszechstronne a to drugie ma dłuższe tybinki trochę inne klocki kolanowe i jest jak ujeżdżeniówka.  moim zdaniem vsd niewiele ma wspólnego z ujeżdżeniówką. miałam takie vsd ale sprzedałam potem trochę żałowałam i kupiłam znowu tylko samo 500 wszechstronne.

Brałam kredyt hipoteczny na zakup domu na zagraniczne zarobki w styczniu 2011roku. Pracuje w Anglii.  Różne banki potrzebowały różnych dokumentów. Mam kredyt w Getin banku i nie narzekam. Było w nim najmniej papierów do załatwienia i nie trzeba było tłumaczyć umowy przed tłumacza przysięgłego. Czas załatwiania przez doradcę finansowego - 3 tygodnie. Obecnie nie wiem jakie banki honorują zarobki zagraniczne.

Co do siodeł Wintec Wide i Wintec 500 Wide - są to te same siodła. Pierwsze to starszy model a drugi to te najnowsze. Różnica jest tylko w poduszkach kolanowych bo nowsze modele mają bardziej puchowe. Łęki wchodzą te same do obu modeli.  Ogólnie nowe i starsze modele siodeł Wintec  różnią się trochę małymi rzeczami np. wymiana łęków, materiał, panele ale to małe detale bo przecież każda firma co jakiś czas robi coś nowego. A co do systemu cair to nie widzę żadnej różnicy choć wiele osób woli siodła bez tego systemu (posiadam oba z systemem i bez). Dodaje zdjęcia poglądowe obu Winteców wide.

Wintec ma wszystkie modele w brązie. Widziałam wszystkie modele w ciemnej czekoladzie  najlepiej poszukać na angielskim ebayu. Trzeba obserwować aukcje bo ciągle pojawia się coś nowego.

Łęki z daslo i winteca raczej nie będą pasowały do thorowgooda. Thorowgood ma łęki na 2 śruby po obu stronach i wydaje mi się że ramiona łęku są dłuższe.

Czy ktoś ma siodło Wintec pro close contakt takie jak na zdjęciu? Jakie wrażenia z jazdy?

Burza to siodło obecnie czeka na nowego właściciela...

Czasami można spotkać isabelkę ze skóry syntetycznej a nie zamsz.

Od  zawsze marzyłam o własnym koniu ale niestety finanse nie pozwalały na to. Moim wielkim marzeniem był dom na wsi i swoje koniki. Strasznie podobały mi się konie fryzyjskie wiec zaczęłam zbierać pieniądze na tego wymarzonego bo wiedziałam że jak kupie coś innego to i tak zawsze będę marzyć o fryzie. Ale jak to w życiu różnie się układa pierwsze uzbierane pieniążki poszły na samochód. Ale nie straciłam nadziei , trafił się wyjazd za granicę i wyjechałam zarabiać na swoje marzenia. 3 lata pracy i kupiłam swój wymarzony domek (jeszcze dużo do zrobienia jest), no i tak siedząc i oglądając w internecie oferty zobaczyłam fryzkę która miała to coś co mnie zauroczyło. Planowałam kupić klacz zajeżdżoną a trafiła się 18 miesięczna niezbyt fajnie wyglądająca ale te jej spojrzenie(choć tylko na zdjęciu) nie mogłam przestać o niej myśleć . Zadzwoniłam do znajomej która miała swoje konie i powiedziałam jej : masz wolny boks bo konia chcę kupić a ona do mnie jak przecież jej nie widziałaś na żywo.  Pewna przemiła osoba pomogła mi załatwić formalności , weterynarz obejrzał, umowa przez internet została podpisana i klaczka przyjechała do nowego domu. Pierwsze opisy mojego konia wzbudziły we mnie chwile zwątpienia czy to była dobra decyzja. Z opisu koleżanki dowiedziałam się że przyjechał mały jak na swój wiek bardzo zaniedbany konik i niezbyt wychowany. Nie bardzo umiała chodzić na uwiązie, deptała  ludzi i miała dziwne pomysły niczym kucyk. Ale jestem osobą wielkiej wiary i powiedziałam zobaczymy co z niej wyrośnie. Na pewno nie jest to dobry pomysł żeby kupować tak konia ale nie żałuję decyzji. Zobaczyłam ją na żywo 3 miesiące po zakupie. Wyszło spontanicznie jestem zadowolona w 100%. Dewona szybko się uczy jest przylepka która chodzi za człowiekiem jak pies. Teraz ma 2,5 roku i jest moim wymarzonym koniem. Teraz myślę o towarzyszce dla niej jak zabiorę ją do własnej stajni.  Zdjęcia jak przyjechała , wakacje i grudzień .

tak w jedną stronę 2500 km ale koszty w każdym transporcie są liczone w obie (to już łączny koszt z promem i innymi rzeczami)

Ja dowiadywałam się o transport konia z Anglii do Polski.Popatrz na allegro http://allegro.pl/miedzynarodowy-transport-koni-tomasz-bucki-i1887155600.html . Mam trochę więcej km bo ok 2500 i napisał mi że ok.7900zł , oferuje również transport łączony i wtedy ok. 6000zł. Jeśli masz mniej km to może jeszcze taniej będzie.