Lotoska

Konto zarejstrowane: 03 marca 2012
Ostatnio online: 03 lipca 2022 o 20:42

Najnowsze posty użytkownika:

Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Lotoska dnia 21 maja 2015 o 12:10
Witam wszystkie mamy , być może nie zostanę tu miło przyjęta albo odesłana w inne miejsce ale postanowiłam spróbować . Jestem mamą 9 miesięcznego Julka. Mam chwilowo dość skomplikowaną sytuacje.Z małym sami cały tydzień w domu . Sami plus dwa konie sześć psów i koty. Pomyślałam że może którejś mamie przestało być potrzebne nosidełko na malucha lub wymieniła by się na jakiś koński sprzęt który mi jeszcze został . Bardzo ułatwiło by nam to funkcjonowanie a niestety chwilowo zakup dobrego nosidełka jest dla nas nierealny :{ Z góry przepraszam jeśli mój post jest nie na miejscu .
2 konie w 1 boksie
autor: Lotoska dnia 28 stycznia 2014 o 15:01
ja mam bardzo dużego i zazdrosnego walacha i walijczyka przez rok staly w jednej stajni ale każdy w swoim boksie po przeprowadzce do nowego domu konie wylądowaly w przydomowym budynku gospodarczym co prawda o wymiarach 7 na 8 metra staly tam razem mialy jedynie metrową ściankę i każdy mial po swojej stronie jedzenie a że kucyk zjadal swoje w 26 sekund później warowal i podkradal dużemy, w zasadzie byla to jedyna niedogodność że trzeba bylo pilnować aby duży spokojnie jadl a maly za dużo się nie najadl;] konie nigdy nie zrobily sobie krzywdy ale miejsca bylo sporo, nie raz zastalam je jak leżaly każdy w swoim kącie ;]
sklepy internetowe
autor: Lotoska dnia 28 listopada 2013 o 20:00
sei też mam nadzieję że będę zadowolona i już się doczekać nie mogę choć po prosilam o wyslanie przed świętami a zamówilam już teraz żeby na bank wszystko doszlo.
Zamówilam między innymi tranzelke Harry's Horse która ma być dopiero za dwa dni dostępna i na nią liczę okrutnie. Ale cóż jest plus tej sytuacji z 3,6 tyś  zrobilo się 1,8 i tym pozytywnym aspektem zakończę mój wywód o mimo wszystko moim ulubionym sklepie ;]
edit literka
sklepy internetowe
autor: Lotoska dnia 28 listopada 2013 o 19:39
Tak jak pisalam uwielbiam ten sklep wiernie od kilku lat ale ostatnio się trochę podlamalam jak po miesiącu wybierania paczki świątecznej, okazuje się że polowa jest już nie dostępna ever.
Wiem że sklep nie ma w tym żadnej winy ale szkoda że mimo iż jest taki fantastyczny nie ma jakiejś opcji aktualizacji. Tylko tyle. Kupuję tam zawsze mimo iż niejednokrotnie w innych coś jest taniej, w promocji itd. W GNLu cenie sobie kontakt bo zawsze można zadzwonić/ napisać coś zmienić o coś poprosić i to nigdy nie jest problem.
Niby logiczne że asortyment jest ogromny i że kolekcję wychodzą natychmiast. Ale ta sytuacja jakoś mnie podlamala. Oczywiście też zaproponowano mi zamienniki i inne opcje ale jak się już zdecydowalam na coś konkretnego to znaczy że analizowalam wszystko inne i wybralam to .
Wpadka nie wielka oczywiście - ale jakoś tak mi na duszy leżala;[ 
sklepy internetowe
autor: Lotoska dnia 28 listopada 2013 o 09:33
ja daję plus i minus dla GNL uwielbiam ten sklep i nie potrafię się przerzucić na inny, mimo iż na niemal każdy wybrany towar czeka się co najmniej 10 dni, miesiąc temu zamówilam paczkę na ponad 3tyś w gratisie dostalam smakolyki, ... natomiast teraz zamówilam za prawie 4 tyś. i już wiem że polowy zamówienia nie ma. Produkty są już niedostępne. I tak jest prawie zawszę, wybór ogromny a większość i tak nie dostępna.  🤦
Choć jeśli chodzi o kontakt i obslugę to są niezawodni.
własna przydomowa stajnia
autor: Lotoska dnia 27 listopada 2013 o 10:37
Ja wiem że i zima i śnieg ma mroczne strony, bo i ciemno szybko i zimno i opal drogi jak cholera i na drogach ciulowo i chlapa się robi ale jakoś tak dziś pomyślalam że lepiej jest cieszyć się z 5 milych aspektów zimy niż martwić 36 innymi mniej przyjemnymi. Tak jak pisalam wcześniej wrócilam do swoich wypowiedzi z przed roku i pomyślalam że zawszę może być gorzej a w tej chwili jest dużo dużo lepiej niż bylo i będę się cieszyć nawet z tego że o 16 jest ciemno i nic się cholera zrobić nie da zwlaszcza jak o 15.30 się wraca z pracy ;]] Pozdrawiam caly wątek i czekam niecierpliwie na śnieg ;]
Ogon
autor: Lotoska dnia 27 listopada 2013 o 10:05
Ja stosowalam MTG dość krótko, wygląda to tak że ogon zgęstnial wlosy szybko urosly i są mocne ale dwa dni po nalozeniu koń zawsze mial ogon wytarty przy samym tylku, nie jakoś tragicznie, tylko taki  rozczochrany. Mimo wszystko polecam  blyskawicznie zagoil letnią ranke i blyskawicznie odrosla sierść po wytarciu od derki. Zastanawiam się teraz czy ja nie nakladalam za dużo i może tym podrażnialam/ nie wiem, ale mimo wszystko efekty są bardzo zauważalne.
własna przydomowa stajnia
autor: Lotoska dnia 27 listopada 2013 o 09:46
jejku a ja mam chyba odwrotnie niż wszyscy ;] rozczulilam się tymi zdjęciami, są przepiękne i nie mogę się doczekać takich widoków za oknem. Ponad rok temu wyplakalam się w tym wątku na jesień, na depresję, na problemy ze stajnią i wszystkim i wiecie co. Wzielam się w garść i dziś mogę powiedzieć że jest cudownie. Konie pod samym domem w kapciach można iść psy wszystkie z wspanialą i prostą infrastrukturą koty na parapecie ahhhh do magicznego obrazka brakuje mi tylko śniegu. Może lubię go tak bardzo dla tego że wraz z nim pojawia się mrozik = znika bloto = jest bialo i pięknie i siwy koń jest siwy a nie szaro czarny ;]]]]
sklepy stacjonarne
autor: Lotoska dnia 21 września 2013 o 09:50
A czy ktoś się orientuję który Decathlon jest najlepiej zaopatrzony w sprzęt jeździecki // W Szczecinie jest porażka sztyblety baciki i kilka dupereli, bylam kiedyś we Fran. i ich sklepy mialy dla koni wszystko albo jeszcze więcej a w PL to jakaś lipa, zastanawiam się czy tylko w naszym tak jest, czy są jednak fajnie zaopatrzone. Im bliżej Szczecina tym lepiej
Ochraniacze
autor: Lotoska dnia 25 sierpnia 2013 o 11:02
Czy dostanę gdzieś jeszcze paski wymienne do ochraniaczy Veredusa Pro Light? Ta starsza wersja veredusa



ja kupilam calkiem niedawno w Arcus- ie kosztowaly okolo 60 zl a ochraniacze z nimi wyglądają jak nowe ;]
Oficerki
autor: Lotoska dnia 27 lipca 2013 o 15:09
Hej, mam do was pytanie, jestem niestety posiadaczem krótkich i grubych łydek;[ mam 3 pary sztybletów, sztylpy, i mam jedne oficerki które uwielbiam nad życie. Udało mi się je dopasować tylko dzięki temu że szewc wszył mi wstawki po obu stronach zamka. Dzięki temu były idealnie dopasowane w kostce i w całej łydce. Chciała bym wymienić je w końcu na nowe ale nic co jest dostępne w internecie nie pasuje. Jeśli są jakieś modele z szeroką łydką to nie podobają mi się lub i tak są za małe ;[[ czy możecie polecić mi producenta i model wytrzymałych ładnych i eleganckich. Marzą mi się z brązową wstawką na górze cholewki. Była bym bardzo wdzięczna za pomoc.
Apteczka w stajni
autor: Lotoska dnia 26 czerwca 2013 o 12:21
W mojej stajni apteczka też jest na bardzo ważnym miejscu. Chyba zaraz za końmi ;]
Mam w niej cały zestaw opatrunkowy, czyli bandaże w 3 rozmiarach, opaski elastyczne, wata, gaziki małe i większe , gazy, bandaż samoprzylepny, plastry. Jest cały pojemnik z strzykawkami różnymi igłami i wenflonami. Są preparaty typu alu, fatro, maści tranowe, jodowo kamforowe, woda utleniona, rywanol, środek odkażający, ctc, vagotyl, biovetalgin, wszelkiego rodzaju krople do przemywania oczu i zakrapiania w niegroźnych przypadkach, jest też termometr a właściwie to dwa. Mam tam też nożyczki w kilku rozmiarach i bardzo ostre. Jako pedantyczny zbieracz myśłe że apteczka jest przygotowana na pierwszą pomoc;]]  Trzymam tam mnóstwo rzeczy na pierwszy rzut oka koniom nie potrzebnych ale przecież apteczka ma służyć również nam ludziom. Dodatkowo mam osobny pojemnik na psie gadżety ale raczej kosmetyczne, do czyszczenia uszu, oczu do przycinania pazurków i do pielęgnacji sierści.
własna przydomowa stajnia
autor: Lotoska dnia 13 kwietnia 2013 o 13:26
O mamuńciu jak tak czytam te wasze problemy z zalanymi gruntami to trochę się uspokajam. Od dwóch miesięcy codziennie wmawiam sobie że na dniach padok wyschnie i będzie dobrze, że już po niedzieli wyschnie, że od przyszlego tygodnia będzie sucho i co i dupa dupa dupa. Z pozytywów u nas prywaciarz któremu zalewalo pole wyczyścil rowy melioracyjne nam i wszystkim sąsiadom. Mieszkam tu od kilku miesięcy i chcieliśmy szukać naszego rowu na wiosne i to zrobić a tu prezent, wracam z pracy i padok niemal że suchy. Myślalam że to dzialania gminy albo agencji rolnej ale sąsiad mnie uświadomil że taka akcja ma tu miejsce pierwszy raz od 30 lat. ❗ No więc pojawila się iskierka nadziei że już teraz wyschnie i co 😵 i już drugi dzień pada deszcz;[[[[[[[[[[  Nie wyschlo  😵
Ogon
autor: Lotoska dnia 07 kwietnia 2013 o 19:19
Ja z powodu braku czasu dopiero dziś dopadlam ogon z M T G . Najpierw wymylam żeby znowu byl bialy potem wyshajnowalam i rozczesalam. Jak wlosy byly już suche zabralam się do roboty z M T G. Pelna zapalu zaplanowalam że porobie te przedzialki i po kropelkach wetrę w rzep ogonowy, zastanawiając się jednocześnie co wszystcy widzieli w tym trudnego. 🙇 No więc MEGA SZACUN dla wszystkich którzy to robią w miarę sprawnie. ja niestety prawie oszalalam  😵 nie potrafiąc dotrzeć przez klaki do rzepu i lejąc te kropelki nie tam gdzie chcialam. W polowie roboty doszlam do wniosku że na drugi raz muszę nabrać preparat do strzykawki i w tedy na pewno będzie latwiej. Ale nie poddam się;]]
Ogon
autor: Lotoska dnia 25 marca 2013 o 16:40
dziegieć . jak tylko otworzylam butelkę od razu mialam go przed oczami ;]]
Ogon
autor: Lotoska dnia 25 marca 2013 o 16:10
mój preparat też już jest w sobotę wypiorę ogon zrobię z nim generalny porządek obfoce z każdej strony i zaczynam kurację. Ogon Lotosa  jest bardzo ok ale jeśli może być jeszcze lepiej to czemu by nie ;]]
Co zrobić, żeby koń przytył/ schudł ?
autor: Lotoska dnia 08 marca 2013 o 12:48
BASZNIA a ten granulat zalewasz cieplą czy zimną wodą, dlugo ma stać w tej wodzie przed podaniem, i ostatnie pytanie czy wody tylko troszkę czy np tyle aby zakrylo lub wyrównalo poziom z paszą w wiaderku.
Końska rewia mody cz. VII (2013)
autor: Lotoska dnia 23 lutego 2013 o 18:22
rzadko się tu udzielam ale pozwolę sobie wyrazić swoją opinię co do eskadron platinum, widzialam je na żywo na zawodach we Francji, na wielu koniach, ciemno gniadych, gniadych, kasztanach,  silver na ciemnych lub karych  wygląda bosko, kasztan w zlotym wyglądal jak milion euro a biale prezętowaly się na każdym bardzo elegancko. Takie wlaśnie one są, eleganckie, i zgodnie i zapowiedziami na zawody idealne. Myślę że mimo początkowego zlego wrażenia każdy by się do nich przekonal widząc w nich swojego wypicowanego pachnącego i lśniącego konika ;]
Hippologica - targi w Berlinie 13-16.12.2012
autor: Lotoska dnia 31 października 2012 o 12:37
ja też się wybieram ze znajomymi, jedziemy na 3 auta, ale bazując na doświadczeniu koleżanek które jeżdżą co rok jedziemy w niedziele, podobno dużo latwiej trafić na atrakcyjne przeceny i wyprzedaże sprzętu. Sprzętu jest nadal multum ale sprzedający obniżają ceny aby zarobić jak najwięcej. W tamtym roku kumpela kupila chyba 15 kompletów owijek eskadrona po 2 euro  😍

edit literówka
własna przydomowa stajnia
autor: Lotoska dnia 08 października 2012 o 19:12
Fiu fiu jak tak czytam to w sumie znajduję pocieszenie, że każdy miewa chwile zwątpienia, na szczęście pogoda dziś byla lepsza i jakoś tak latwiej się wszystko toczylo  😎

Ja też sprzątam codziennie bo po 2 koniach a w zasadzie to jednym i troche ; kucuś; sprząta się 10 minut.
Dziś rozwalalam bunty siano i sloma a moje psiaki pomagaly  mi jak mogly, rozwalaly to na wszystkie możliwe strony ale skoro mi to sprawia radość,że one są szczęśliwe ;] to nic, że trzeba bylo grabić godzinę podwórko  😎
Przeglądam wlaśnie swoje zdjęcia i wiem że życie bez koni to nie życie więc nie mogę się lamać a w prost przeciwnie trzeba się ogarnąć i zrobić tak żeby bylo dobrze, najwyżej poczekam na to troche dlużej.

_Gaga Ja do Szczecina mam okolo 100 km, bywam tam jak TŻ w kraju wtedy ruszamy do makro kfc i Galopady  😜 obowiązkowo. Ale nie wykluczone, że kiedyś się spotkamy.
muszę coś pokombinować mam nie potrzebną chwilowo wanne bo poje konie z kasterki może do tej wanny będę im wkladać siano jakoś ladnie ją obić galęziówką, widzialam kiedyś taki tiuning wanny u znajomych. Może nie zabezpieczy to siana przed wywalaniem ale przynajmniej kucyk nie naszcza w calość. 😵

Sankaritarina  dalo by się ulokować konie w hotelu na czas wyjazdu, nawet z laczka tam dotrzeć bo blisko i finansowo też by się to ogarnelo, ale od czasu kiedy mam stajnie i ogrodzone podwórko stan psów mi się zwiększyl. W związku z tym że teren jest ogrodzony i na odludziu podrzucano mi psy. Wszystkich jest już 6 i z nimi to nie jest już tak latwo. Nie wiele osób z mojego środowiska nadaję się do takiej misji aby z nimi zostać, niewiele by chcialo, a niektórych moje psy nie lubią ;]
własna przydomowa stajnia
autor: Lotoska dnia 07 października 2012 o 22:11
Ja ostatnio stoję z widelkami w boksie i mówię sama do siebie, ku... wczoraj tak pięknie im pościelilam  😅 a oni znowu tak nasrali.....  😀iabeł:
własna przydomowa stajnia
autor: Lotoska dnia 07 października 2012 o 19:16
Matinka trafilaś, zapraszam koleżanki i caly czas mam z wszystkimi kontakt, mama mnie wyslucha ale ona ewentualnie na mnie nakrzyczy ;] a TŻ wspiera jak może ale jak już bym mu się wyplakala to na bank mi powie żebym sprzedala w końcu tego konia którego z resztą sam mi kupil ale skoro tak mi źle a tak nie dobrze. Samotność z wym wszystkim to jest wlaśnie to. W ostatnim hotelu bylam z Malinką i tam zawsze razem, to kąpać koniki, to w teren, to po prostu zajarać fajkę i poczyścić albo się czaprakiem polansować a samemu to już jednak nie to ;[ I zastanawiam się czy nie czas zebrać się znowu w sobie i nie zmienić czegoś w swoim życiu. Aby konie znów byly moją mega radością a nie smutnym i monotonnym obowiązkiem.  W końcu zawsze musi być źle aby moglo być lepiej ;]


edit; Ale to chyba nie jest miejsce na moje problemy życiowe więc może wracając do tematu jak sobie radzicie sianem na padok jest jakiś prostu sposób poza zbudowaniem paśnika co chwilowo mnie przerasta. Chodzi o to żeby nie dawać go na ziemie bo mimo iż są resztki trawy to przy takiej pogodzie momentalnie robi się z siana blotognój no i poza tym po chwili jedzenia mój kucyk uwielbia się w to siano wysikać  🤦
własna przydomowa stajnia
autor: Lotoska dnia 07 października 2012 o 18:41
wlaściwie to nie ma tu takich ludzi może studenci z zawodówki by się znaleźli, są drobne pijaczki ale po pierwsze nie bardzo bym chciala nie pewnych ludzi na podwórku a poza tym nie stać mnie na nich. Kiedyś znajoma szukala kogoś do pomocy, takiego kocura trzeba tam zawieść i przywieść bo jak on ma się tam dostać, pić mu trzeba dać bo jak na sucho no i za dwie czy trzy dychy to im się nie oplaca. Lepiej nic nie robić i grzać się na murku pod sklepem a móż los sam im coś przyniesie. Ja niby takich ciężkich prac nie mam ale jednak jest 100 procentowe uwiązanie czy chcesz czy nie musisz być nie pojadę do faceta do wloch czy francji czy gdzie on tam jest bo nienawidzę zostawiać bydla samego ;] i choć wiem że koniom jest wszystko jedno to psom już nie i chyba ta niemoc plus mega mega ból pleców wpędzil mnie w ten stan.

malinka
Więc wam to tylko zazdrościć.
własna przydomowa stajnia
autor: Lotoska dnia 07 października 2012 o 18:16
Ja też nie chciala bym za nic wracać do hotelu bo w okolicy nie ma nic sensownego. Poza tym lubię ten stan że wszystko jest tak jak chcę, uwielbiam sama sobie rządzić i uwielbiam świętość mojej czyściutkiej i pedantycznej prywatnej wlasnej siodlarni,hotel = a że sprzątane nie tak jak trzeba albo wcale, że jedzenie nie takie albo siana za molo albo kupka gnoju przysypana sianem żebym myślala że jest więcej albo koń bojący się ręki, miotly albo na padok wychodzi bardzo późno albo itd itd. Byla bym prze szczęśliwa gdybym mogla je mieć PRZY domu bo to wszystko to żaden problem dwa boksy sprząta się 15 minut siano i slome robi raz w miesiącu [przywiezienie, zlożenie ] Ja do stajni niby nie mam daleko ok 3km i jest tam na koloni kilka osób ale absolutnie nikt nie może mi pomóc bo to starsi i nie życzliwi ludzie a Ci mili po prostu są z innej gliny. Więc muszę tam być od wczesnego rana bo psy też tam częściowo są i bylo nie bylo spędzam tam niemal caly dzień i już chyba czuje że mi odp....... Myślę że moglo by mnie uratować nowe miejsce czyli dom z kawalkiem ziemi ale to nie jest już takie latwe niestety. I jak żyć z końmi źle a bez koni już tylko gorzej ;]

edit; unawen    jaki ten komiks prawdziwy ;]
własna przydomowa stajnia
autor: Lotoska dnia 06 października 2012 o 20:03
Ircia ohh ja wiem na pewno że dalej nie będę szczęsliwa. M. jak wróci na urlop to mi pomaga, coś mi zbuduje, kupi ;] naprawi, ale na co dzień sama sprzątam sama zworze zapasy rozwalam baloty i absolutnie wszystkie inne rzeczy w stajni, mam 6 psów i bzika na ich punkcie ciągle myślę o tym aby mialy dobre warunki sucho cieplo i zabawnie, skończylo mi się robocze auto a wode koniom wożę w 5 litrowych baniakach z domu na dodatek mam uraz kręgoslupa i na dzień dzisiejszy absolutnie wszystko jest do dupy, ale nie wyobrażam sobie aby nie móc się przytulić do cieplych chrap mojego dziada i nie chcę martwić się o to że ktoś mu zrobi krzywdę. Może jutro będzie lepiej ;]

własna przydomowa stajnia
autor: Lotoska dnia 06 października 2012 o 19:19
Witam wszystkich ja od póltora roku też w końcu z końmi na swoim, zawsze myślalam, że jak w końcu będę u siebie to będę szczęśliwa i w pewnym sensie jestem  konie są zdrowe co dzień mają czyściutko, nikt ich nie bije nie straszy wiem co i ile i o której zjedzą a powiem wam że po 7 hotelach te niby oczywiste rzeczy nabierają innej wartości. Mój koń również okolo 16 zaczyna deptać kilometry przy ścianie aby księcia już zabrać do stajni bo on much nie lubi deszczu nie lubi zimno też nie lubi i za gorąco też nie lubi a w końcu od czego on mnie ma... kucyk ma zazwyczaj wszystko w nosie ale to drobiazg. Nie wiem czy to zmęczenie czy pogoda czy depresja jesienna ale zastanawiam się czy jestem w stanie dlugo tak jeszcze ciągnąć do stajni mam ok 3 kilometry TŻ za granicą wszystko robię sama i zaczynam mieć dość. Myślalam że jestem silniejsza ale chyba się poddaje. Jak wy sobie radzicie z takimi przeciwnościami losu/ wyjeżdżacie na urlop czy zaciskacie zęby i byle do wiosny, nie pamiętam już kiedy siedzialam na koniu i dziś zdalam sobie sprawę że nawet czapraki mnie już nie cieszą .

A żeby trzymać się choć trochę tematu ja owies lub pasze trzymam w takiej malej starej zamrażalce, M. wymontowal mi z niej wszystkie niepotrzebne części i jest super. Szczelne suche i wygodne bo na leżąco sięga mi za kolano latwo przesypać worek i nabierać miarką.
Przepisy kulinarne
autor: Lotoska dnia 27 września 2012 o 09:21
Laguna, ja np gyrosa robię tak; kroję drobniutko pierś z kurczaka [1 podwójna ]dodaje do miseczki 2 lyżki oleju i posypuje przyprawą [prymat gyros], po godzinie w lodówce na patelnie. W tym czasie kroję sobie nie dużą kapustę pekińską, dwa pomidory, zielony ogórek, paczka kukurydzy i ser feta. Jak mięsko się usmaży to wrzucam wszystko do miski dodaje 3 lyżki majonezu winiary [moim zdaniem najlepszy] i mieszam wszystko. Mięsko i odrobinka oliwy pięknie się miesza i wszystko jest od razu takie ;przegryzione;. Moja mama robila zawsze tradycyjnie i warstwami a mi taki dużo bardziej smakuje;] 
KĄCIK PUCHNĄCYCH Z DUMY
autor: Lotoska dnia 25 września 2012 o 14:26
malinka zmiana bardzo duża,  :kwiatek:
Co macie w swoich torebkach?
autor: Lotoska dnia 25 września 2012 o 13:59
Mi bardzo podobają się małe torebki, nawet czasem je kupuje, ale no nie umiem się w nich pomieścić. Przekładam to co mi jest nie do końca potrzebne i wciskam inne cuda. Ale nikomu nie robię krzywdy tym, że czuję się bezpiecznie mając przy sobie to co chcę ;] no może poza moim TŻ ale jego to bardziej bawi niż złości. W końcu to mnie boli ramię;] Ale za to jak jesteśmy w towarzystwie to ja mam zawszę plasterek, chusteczke, tabletke, zapalniczke, ;]]
Końska rewia mody cz.VI (2012)
autor: Lotoska dnia 25 września 2012 o 12:38
No to jeszcze Lotos k kompleciku HKM Combo khaki


mam nadzieję że się tu nada  ❓
Końska rewia mody cz.VI (2012)
autor: Lotoska dnia 25 września 2012 o 12:24
zalcia97 ja też na początku nie bylam pewna czy wart jest kupienia ale spodobaly mi się te kolory, no i jednak to coś innego. Ale jak kurier dostarczyl paczkę to bylam milo zaskoczona. I przekonalam się do tego konkretnego modelu reszta też nie do końca mi się podobala.
Mam jeszcze kilka zdjęć mojego konia w moich kompletach ale to HKM,Y albo inne więc nie wiem czy nadają się do wstawienia tutaj.
Końska rewia mody cz.VI (2012)
autor: Lotoska dnia 25 września 2012 o 12:10
Witam serdecznie wszystkich, czytam forum od dawna, podziwiam wasze piękne zdjęcia i postanowilam nieśmialo pokazać się z moim futrzastym przyjacielem. Dzięki temu forum dowiedzialam się jak nazywa się moja pasja wiem już, że jestem szmatoholikiem. Z moją kolekcją nie dorastam większości do pięt bo aktualnie tylko 2 z moich cudeniek są ES lub ESKADRONA. Więc na poczontek Lotos w Eskadron N.G.



A tu zbliżenie na sam czaprak.
Co macie w swoich torebkach?
autor: Lotoska dnia 25 września 2012 o 11:46
Witam, chciala bym się z wszystkimi przywitać. Od wielu miesięcy czytam forum a ten wątek należy do moich ulubionych. Pomyślalam, że bylo by super gdyby znowu się tu rozkręcilo;] Wczoraj czytalam i poplakalam się ze śmiechu, nie jestem odmieńcem jak kopię w torebce na przyklad na parkingu przy aucie bo szukam kluczy a mój facet tylko patrzy i po jakimś czasie po cichu komentuję że powinnam tam coś jeszcze sobie spakować. A przecież w mojej torbie również są same najpotrzebniejsze rzeczy.
To jest;
-kalendarz
-piórnik pelen dlugopisów
-kosmetyczka plus 30 blyszczyków
-zapalniczki
-chusteczki higieniczne i nawilżane
-telefon
-aparat
-latarka czolówka
-tampony
-skarpetki
- portfel
-klucze od auta, domu, stajni
-pieczątka firmy
-antyperspirant
-jodyna
-plaster
-krem do rąk
-fenistil
-takie etui z różnymi lekami typu przeciwbólowe, uspokajające;], na nadciśnienie.
-smycz dla psa
-marchewka alb jakiś łakoć.
No więc czekam na to czy wam drogie Panie również milo przeglądać ten wątek i  czy go reanimujemy 🤣

edit; dodalam zdjęcie






Końska rewia mody cz.VI (2012)
autor: Lotoska dnia 31 sierpnia 2012 o 11:02
Do mnie wczoraj dotarl Pad Eskadron "Bicross Next Generation" brązowy i jestem bardzo zadowolona. Wykonanie super, bardzo dokladnie wykończony krzyż z znaczkiem po obu stronach. Mi bardzo bardzo się podoba. Jest orginalny i inny niż kolejny czaprak w innym kolorze, i nie wygląda jak wykończony workiem na śmieci  😉
sklepy internetowe
autor: Lotoska dnia 25 sierpnia 2012 o 06:21
ja zawsze korzystam z gnl i zawsze jestem bardzo zadowolona. Paragony są zawsze w kartonie. Kiedys robilam zakupy na firme i bralam faktury, a teraz Panie za kazdym razem dzwonia pytac co sobie zycze. Faktura czy paragon.  wydalam w tym sklepie mnustwo kasy i tylko raz bylam nie zadowolona bo na 5 opakowan smakolykow tylko jedno nie bylo rozerwane. Z gratisami nie rozpieszczaja. Przy zakupach na 3500 dostalam paczke smakolykow ale w koncu to tylko dobra wola a nie obowiazek,
Praca przy koniach za granicą załatwiana przez pośrednika
autor: Lotoska dnia 24 czerwca 2012 o 10:24
Nie wiem czy w dobrym miejscu ale jest miejsce pracy w stajni u zawodniczki ujeżdżenia wszelkie inf nr tel 512 322 788 miejsce pracy Holandia, praca dla faceta jako luzak, stajenny , prawo jazdy, komunikatywny angielski. od zaraz . Dobre warunki. 8 koni prywatnych w dużej stajni pensjonatowej, czyszczenie koni, sprzętu, boksów, karmienie koni. Siodlanie i wszystkie inne zabiegi przy koniach sportowych. Zakwaterowanie bezplatne na miejscu, wyżywienie we wlasnym zakresie.
sklepy internetowe
autor: Lotoska dnia 18 marca 2012 o 07:54
ostatni raz kupilam tam pasze ponad rok temu za wlaśnie okolo 55-57 zl granulat eggersmanna najzwyklejszy w zielonym worku a w sklepie byl po 37 np.
Jeśli chcecie to sprawdzić to zadzwońcie do sklepu to taki chwyt marketingowy . .
sklepy internetowe
autor: Lotoska dnia 18 marca 2012 o 07:40
sklep Galopada nie ma tak naprawdę wysylki paszy za darmo, koszt kuriera doliczony jest do jej ceny. te wszystkie pasze są o okolo 20 zl. tańsze w sklepie stacjonarnym ;]