Apteczka w stajni

Reaktywacja tematu ze starej Volty.

Co uważacie, że jest niezbędne w każdej "końskiej" apteczce, co nie mieliście, jakie leki zawsze w niej macie?


Oto "skład" mojej apteczki:
-NITROFURAZON- maść antibakteryjna
-VITAMINUM C- 10% do zastrzyków
-BIOVETALGIN- na kolkę
-WODA UTLENIONA
-IMAVEROL- do roztworów na grzybicę
-JODYNA- do przymywania otarć naskórka
-WODNY i SPIRYTUSOWY roztwór FIOLETU GENCJANOWEGO 1% i 2%
-SPIRYTUS SALICYLOWY
-BORASOL- przeciwgrzybiczny i przeciwbakteryjny
-PLASTER
-KOMPRESY
-OCTENISEPT- do przemywania lub płukania ran
-SZARE MYDŁO
-HYDREX S, MANUSAN
-STRZYKAWKI
-IGŁY
-HIRUDOID- na obrzęki i stłuczenia
-MAŚĆ WITAMINOWA
-MASTIJET- na grudę
-NACLOF- krople do oczu
-DETREOMYCYNA- antybiotyk bakteriobójczy w maści
-GENTAMYCYNA w kroplach do oczu
-OSTRE NOŻYCZKI
-Ja dodatkowo mam lek sterydowy do podawania dożylnego. Ale to z racji tego, że koń alergik, uczulony na osy. Puchnie. Jeśli by go osa ugryzła w okolice szyi mogłoby się źle skończyć, gdybym czekała na weta.
Natomiast przyznam się, że większości tego co napisałaś nie mam.
Może z tymi lekami na choroby skóry (gruda, grzybica) to bym nie przesadzał. W końcu takie choroby sie bardzo żadko zdarzają i zanim co to się przeterminują. :P

Ale dodał bym Nospę w zastrzykach - z biovetalginem na kolki

I Nizoral w saszetkach- może nie na stałym wyposazeniu, ale czasem przydatny na "łupież" i wspomagająco w leczeniu chorób skóry.
-WODA UTLENIONA
-JODYNA- do przymywania otarć naskórka
-WODNY i SPIRYTUSOWY roztwór FIOLETU GENCJANOWEGO 1% i 2%
-SPIRYTUS SALICYLOWY
-BORASOL- przeciwgrzybiczny i przeciwbakteryjny
-PLASTER
-KOMPRESY
-SZARE MYDŁO
-HYDREX S, MANUSAN
-STRZYKAWKI
-IGŁY
-MAŚĆ WITAMINOWA
-OSTRE NOŻYCZKI


To wszystko można dostać bez recepty i myślę, że większość to obowiązkowe punkty w apteczce

Natomiast te leki co są na receptę mam w apteczce, bo albo kiedyś stosowałam na jakąś końską przypadłość i mi zostało, albo- tak jak Biovetalgin na kolkę czy mastijet na grudę- mam zawsze kupiony na wszelki wypadek

EDIT- kudłaty te leki mają najczęściej okres ważności od 2 do nawet 5 lat. Mając w stajni i pod opieką 13 koni wierz mi, że jeszcze mi się nie zdarzyło, abym coś wyrzucała z przeterminowania. Tym bardziej, że są to konie dużo jeżdżące po zawodach, a wtakich miejscach gdzie spotyka się wiele koni łatwiej jest coś złapać od obcego sąsiada
Na szczęście Jeszcze mi ta wiedza nie jest jakoś super potrzebna ;P pamiętam że jakiś taki najbardziej podstawowy skład był w pytaniach na odznakę brązową ...

Zapamiętałem ze tego tylko
-Dutka
- ostre nożyczki
- jodyna bodajże czy coś dezynfekujące

Reszty nie pamiętam ^^
Stajni nie posiadam ani własnych koni  , zanim to nastanie zdążę zapamiętac ;P
ushia   It's a kind o'magic
02 stycznia 2009 19:05
sól fizjologiczna i rivanol- do przemywania ran i skaleczeń, których nie powinno sie traktowac wodą utlenioną, a tym bardziej roztworami alkoholowymi, bo denaturuja tkanki
juz lepiej rivanolem, choc ten zmienia obraz rany, co bywa upierdliwe w dalszej obserwacji

jak sie zdarzy sytuacja kryzysowa mozna podac nospe i w tabletkach, tylko wolniej zadziała

na liście brakuje bandaży 😉
Ja podobnie.
Również woda utleniona + sól fizjologiczna. Do tego gazy i bandaże.
Raz już mialam podbramkową sytuację, wykorzystałam wszystkie mini bandażyki z apteczki samochodowej, teraz dmucham na zimne.
sól fizjologiczna i rivanol- do przemywania ran i skaleczeń, których nie powinno sie traktowac wodą utlenioną


A Jodyna i borasol nie może być zamiast tego?

A widzicie- muszę jutro dokupić sól i bandaże 😉
W pytaniach na srebrną odznakę uwzględnili:

- środki dezynfekujące (woda utleniona, jodyna, rivanol)
- altacet - do okładów
- zasypka alantanowa
- wata, gaza, gaziki wyjałowione
- bandaże bawełniane i elastyczne
- leukoplast (do mocowania opatrunków)
- nożyczki z zaokrąglonymi, tępymi końcami
- ostry nóż
- penseta
- termometr lekarski (weterynaryjny)
- dutka do poskramiania koni
- kaganiec ograniczający dostęp do paszy
- sprawna latarka

😉
ushia   It's a kind o'magic
02 stycznia 2009 19:23
jodyna tez zapapra na kolorowo a borasol to roztwor kwasu bornego, wprawdzie wspomaga gojenie, ale np dziala wysuszająco
nie powinno sie tez stosowac go na skaleczenia jako takie, tylko na otarcia

sól fizjologiczna jest po prostu neutralna, mozesz i oko zlac i nic sie nie stanie 🙂
Horciakowa   "Jesteś lekiem na całe zło..."
02 stycznia 2009 21:05
W mojej apteczce mam:
- bandaże zwykłe
- bandaże elastyczne
- plastry z gazą i bez - przydały mi siejuż kilka razy
- gaza jałowa
- ostre nożyczki
- strzykawki i igły
- wata
- termometr, zwykły
- maść cynkowa
- maść tranowa
- woda utleniona
- rivanol
- CTC
- Aluspray
- wcierka chłodząca
- dermacorn
- vagothyl
z racji COPD jeszcze ventipulmin i sputolizyna

To chyba wszystko. Jak mi się coś jeszcze przypomni to napiszę 🙂
ja mam jeszcze masc nagietkowa, ktora stosuje do roznych strupkow i delikatnych otarc (bez stluczen, krwi etc.)

nawet grudowe strupy tym traktowalam celem natluszczenia i poschodzilo ladnie (nawrocilo niedawno, ale taka uroda..trzeba konia zaszczepic i tyle).
Co sądzicie  o takich apteczkach (gotowcach). Czy opłaca się coś takiego kupić ? Czy czy zawarte w niej rzeczy są naprawdę potrzebne czy raczej zbędne? Czego brakuje ?( Wiadomo ze są tu same opatrunkowe rzeczy i tylko o braki w opatrunkach mi chodzi)
http://sklep.horses.pl/product-pol-2937-Horseware-apteczka-pierwszej-pomocy-Tack-Room-First-Aid-Kit-stajenna.html
http://sklep.horses.pl/product-pol-1505-Lincoln-apteczka-pierwszej-pomocy.html
cena jak dla mnie jest porażająca... 200 zł za plasterki ( chyba raczej dla jezdzca niz konia )

wszystko skompletujesz w aptece za połowe ceny no tylko bez tej wypasionej zielonej saszetki z napisem apteczka  🙂

ja apteczke mam w pojemniku po witaminach ( takich 6 kg ) a za zawartosc zapłaciłam mniej niz 100 zł  😎
dodałabym Aluspray, vagothyl, wysokie/szerokie kompresy na wypadek skaleczenia konczyn dolnych, taśma klejąca nieprzemakalna na szybkie zrobienia buta na kopyto.
a Imaverol gdzie dostanę? 😉
sól fizjologiczna jest po prostu neutralna, mozesz i oko zlac i nic sie nie stanie 🙂


z tym się do końca nie zgodzę bo jak dasz sól fizjologiczna do oka to ona się skrystalizuje i może podrażnić oko. 😉
Ja mam w apteczce: wode utlenioną, spirytus salicylowy, rivanol, jodynę, maść witaminową, maść ichtiolową, pana vexal, igły, strzykawki, gazy różnego rodzaju, gaziki jałowe, watę, bandaże, obecnie tylko elastyczne, butapirazol, nożyczki, krople do oczu [które mi ostatnio skutki przewiania zlikwidowały i nie musiałam wzywać weta, pierwszy raz chyba! 😀 jakoś na S się nazywały...], kilka maści na stłuczenia i obrzęki... i pewnie jeszcze kilka różnych rzeczy o których w tym momencie zapomniałam... Wszystko zadziwiająco często mi się przydaje, bez pudełka butapirazolu podejrzewam, że kiepsko byłoby z Rewirem chwilami, a tak zawsze do przyjazdu weta jest co podać, środki opatrunkowe i odkażające też na porządku dziennym. Szkoda jednak, że stajnia jako taka apteczki nie posiada. I nie tylko ta stajnia, w której stoje obecnie ale i większość poprzednich. Nie ma po prostu gdzieś "na widoku" ciągle uzupełnianej apteczki, dostępnej dla każdego użytkownika stajni.
Ada   harder. better. faster. stronger.
13 kwietnia 2009 19:53
Szkoda jednak, że stajnia jako taka apteczki nie posiada.
Nie ma po prostu gdzieś "na widoku" ciągle uzupełnianej apteczki, dostępnej dla każdego użytkownika stajni.


Zgadzam się z tym w 100%, bardzo mało stajni ma apteczki.
Można by nawet zrobić ankiete i wyszłoby jak naprawdę z tym jest, stawiam że znikomy procent stajni je posiada.
Mówię o takiej APTECZCE z prawdziwego zdarzenia, która wisiałaby w stajni lub pomieszczeniu przy stajni dostępnym dla każdego (a nie np. w domu u właściciela stajni/trenera).
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
07 września 2009 17:13
właśnie jestem na etapie organizowania takie małe apteczki. I moje pytanie z góry ->
Czy warto posiadać taki lek na kolkę jak NOSPA ( gdzieś ktoś mi doradził chociaż sama absolutnie  niczego nie stosuje dla koni bez wiedzy weta)
Czy trzymać czarną kawę rozpuszczalną plus aspirynę i butelkę oleju ? Ponoć mix tych produktów daje przy pierwszych objawach kolki dość porządne uderzenie w jelita.
A co z maścią chłodząca końską? Kupiłam żel do smarowania na obolałe  kolano. Słyszałam że świetnie nadaje się na zmęczone i obolałe ścięgna końskie. To prawda?
a skad bierzecie butapirazol???? byl mi jakis czas temu bardzo potrzebny i nie moglam go nigdzie kupic- jest wycofany z aptek ludzkich. chodzi mi o tabletki.
i zamiast rivanolu uzywam polodyny r. podobno na rivanolu wychodowano piekne gronkowce. polodyna to nic innego jak jodyna tylko nie na alkoholu. wiec nie szczypie i mozna ja lac nawet w glebokie rany. cynk na ten temat dostalam od ludzkiego chirurga  😉
w stajni to nie trzeba rivanolu, żeby były gronkowce 😉

Co do butapirazolu, nigdy nie kupowałam w tabletkach, z dostaniem w zastrzykach w aptece też problemów nie miałam żadnych. Natomiast słyszałam ostatnio masę negatywnych opinii o butapirazolu, tylko niestety bez szczegółów. Głównie to, że jest to średniowieczny lek, że są dostępne dużo lepsze i mniej szkodliwe, a w b. jest jakaś strasznie-straszna substancja czynna... Ktoś wie coś konkretniejszego?
ten lek uszkadza watrobe. choc wydaje mi sie, ze ten w zastrzykach mniej.
w mojej mam jeszcze altacet w żelu , jest bardzo praktyczny najczęsciej używam na ukąszenia .
Pamiętajcie , że NIE WOLNO  używac jodyny do dezynfekcji ran głębokich ponieważ powoduje ona martwice tkanek !!

poza tym jestem przeciwniczką magazynowania leków ( zwłaszcza na recepte) z róznych względów , chociaż by z tego powodu ze nie mam  jeszcze odpowiedniej wiedzy farmakologicznej ( dotyczacej wazności leku , łączenia leków podawania itp ) .

jak mi coś przypomni jeszcze to dopisze 🙂  
Własnie mi sie przypomniało mam też chitopan na małe ranki, maść cynkową i tranową , nie raz przydaje się też aluspray i oczywiście termometr !
No i warto mieć czyste strzykawki , przydaja sie jak trzeba cos bezpośrednio do buzi podac . oprócz bandaży gazików waty itp można też się zaopatrzyć w taśme izolacyjna cienką ( do opatrunków )

a propo butapirazolu to ja kiedyś ( w zeszłym roku chyba ) kupywałam w normalnej aptece jak mój miał szycie . od tamtej pory nie wiem jakie są jego losy
ten lek uszkadza watrobe. choc wydaje mi sie, ze ten w zastrzykach mniej.
oczywiście, że tak. Ale tak silny lek musi mieć skutki uboczne... a te niepochlebne opinie, które usłyszałam dementowały moją teorię.
[quote author=ona_mala_mi link=topic=1167.msg331159#msg331159 date=1252346236]
Pamiętajcie , że NIE WOLNO  używac jodyny do dezynfekcji ran głębokich ponieważ powoduje ona martwice tkanek !!
[/quote]
no wlasnie, a polodyne mozna.  🙂
Ej, powiecie coś więcej o rivanolu i gronkowcu? Rivanol wywołuje gronkowca czy co...? Bo szczerze powiedziawszy - trochę zgłupiałam. o_O
W swojej apteczce aktualnie mam:
- wodę utlenioną, rzeczony rivanol, watę, gaziki, bandaże zwykłe, maść cynkową, maść tranową, maść nagietkową, maść chłodzącą, maść rozgrzewającą, aluspray, nożyczki, termometr, oliwkę, szare mydło, gąbki.... i właśnie się zorientowałam, że mi brakuje maści na stłuczenia i jakichś większych bandaży... Szczęście, apteka niedaleko stajni.
ushia   It's a kind o'magic
07 września 2009 21:25
[quote author=ushia link=topic=1167.msg136687#msg136687 date=1230924212]
sól fizjologiczna jest po prostu neutralna, mozesz i oko zlac i nic sie nie stanie 🙂


z tym się do końca nie zgodzę bo jak dasz sól fizjologiczna do oka to ona się skrystalizuje i może podrażnić oko. 😉
[/quote]
ze co? dlaczego ma sie krystalizowac? a lzy tez Ci sie krystalizuja?

podejrzewam ze chodzi o to, ze rivanol slabo dziala skoro gronkowca na nim sie udalo wychodowac
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
07 września 2009 21:44
moje 'apteczkowe' hity to POLSEPTOL - masc na wszelakie powazniejsze ranki, skaleczenia, rozciecia itp. i OEDEMOSAN - masc przeciwzapalna. zawsze pilnuje, by obie miec pod reka. plus oczywiscie zestaw 'standardowy'
Ej, powiecie coś więcej o rivanolu i gronkowcu? Rivanol wywołuje gronkowca czy co...? Bo szczerze powiedziawszy - trochę zgłupiałam. o_O

nie wywoluje. po prostu jest nieskuteczny. wyjasniono mi to tak: nie wiadomo czy ludzie zdrowieli DZIEKI rivanolowi, czy POMIMO niego  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się