rudy_jacek

Konto zarejstrowane: 16 marca 2020

Najnowsze posty użytkownika:

Klub zepsutych kolan. Zerwane więzadła i inne urazy.
autor: rudy_jacek dnia 18 marca 2020 o 12:34
Dzięki za odpowiedź. Nie ukrywam że te same pytania zadałem też na innych forach i w zdecydowanej większości odpowiedzi są te same z czego poniekąd się cieszę, konsensus dostarcza komfortu.
Klub zepsutych kolan. Zerwane więzadła i inne urazy.
autor: rudy_jacek dnia 16 marca 2020 o 21:29
Witam
Z góry muszę przeprosić za dwie rzeczy, odświeżenie przysychającego wątku i wkręcenie się na forum o jeździe konnej (nie mam w tym kierunku ani wiedzy ani zainteresowań). Robię to bo mam nadzieję skorzystać z wiedzy i doświadczenia niniejszego kolektywu odnośnie kontuzji i leczenia stawu kolanowego. Wiem że nie jest to forum medyczne i że mało prawdopodobna jest tutaj obecność ortopedów i fizjoterapeutów ale, jeśli pozwolicie, chciałbym skorzystać z waszych osobistych doświadczeń, spostrzeżeń i opinii.

Sprawa wygląda następująco. Jestem 37 letnim mężczyzną. Dwa miesiące temu miałem wypadek rowerowy w trakcie którego doznałem urazu kolana (przeleciałem przez kierownicę lądując całym ciężarem ciała na zgięte kolano, na chodnik). W toku leczenia wykonano RTG, USG a w ostateczności MRI którego opis zawiera treść:

"Niewielka ilość płynu w jamie lewego stawu kolanowego
Obrzęk tkanki podskórnej przednio-bocznie.
Rzepka położona na prawidłowej wysokości, bez cech podwichnięć, przyparta bocznie.
Chrząstki stawowe sru prawidłowe.
Naderwanie MPFL.
Łąkotka boczna nieuszkodzona.
Chrząstki stawowe przedziału bocznego prawidłowe.
W rogu tylnym i trzonie łąkotki przyśrodkowej pozioma i częściowo ukośna strefa uszkodzenia przekraczająca obrys dolny i podtorebkowy. Stycznie do boku trzonu torbiel przyłąkotkowa o średnicy 6mm.
Chrząstki stawowe przedziału przyśrodkowego prawidłowe.
Więzadła krzyżowe przednie, tylne, poboczne piszczelowe i strzałkowe, właściwe rzepki i ścięgno mięśnia czworogłowego uda o zachowanej ciągłości i prawidłowej intensywności sygnału.
Elementy kostne badanego stawu bez patologicznych sygnałów.
Ciało tłuszczowe Hoffy o prawidłowej intensywności sygnału."

Na podstawie powyższego i badania fizykalnego ortopeda przedstawił mi następujący opis i zalecenia:
"Nie stwierdzono cech zablokowania się stawu.
W badaniu MRI stwierdzono poziome rozwarstwienie łąkotki przyśrodkowej w rogu tylnym bez destabilizacji - nie wymaga leczenia operacyjnego; oraz naderwanie troczka przyśrodkowego rzepki - do rozważenia jest rekonstrukcja.
Zalecenia:
6-8 tygodni oszczędzać nogę
FlexiStawXtra 1 x 1 przez kilkanaście miesięcy
PRP do MPFL + izometryczne ćwiczenia WM
Kontrolne MRI za 4-6 miesięcy"

Dodam także że od samego urazu mam ograniczony zakres zgięcia kolana który z czasem zdaje się poprawiać. Nie wiem czy wiąże się to z obrzękiem tkanki podskórnej / mięśnia czworogłowego, czy też z uszkodzoną łąkotką. Po samym urazie nogę w kolanie mogłem zgiąć na ok 15 st., obecnie jest to blisko 90 st. Przy czym jest to ok. 90 st. zaraz po przebudzeniu, po cało nocnym odciążeniu, bo wystarczy że pochodzę trochę po mieszkaniu i zakres ten zmniejsza się do przedziału 45-70 st. Próbując zginać nogę poza punkt swobodnego zgięcia odczuwam naciąg/napięcie w udzie zaraz nad kolanem i wrażenie jakby kolano rozchodziło się wszerz.

Mam w związku z powyższym kilka pytań:
1. Jak poważne są to urazy?
2. Czy takie poziome rozwarstwienie samo się zrośnie? Czy leczenie zachowawcze wystarczy?
3. Podobnie jak wyżej, czy jest szansa że przy naderwaniu MPFL leczenie zachowawcze wystarczy? Że nie będzie konieczna rekonstrukcja?
4. Z czym wiązać to ograniczenie zgięcia nogi? Ze stawem czy z mięśniami? Czy starać się zwiększać zakres ruchu i rozciągać czworogłowy? Czy rozmasowywanie uda nad kolanem coś da?
5. Jako że ortopeda zalecił izometryczne ćwiczenia WM (domyślam się że chodziło mu o VMO - vastus medialis oblique) zastanawiałem się nad tym jakie ćwiczenia / ruchy mógłbym wykonywać, aby wzmocnić owosz VMO (i inne mięśnie stabilizujące staw kolanowy) nie obciążając przy tym rogu tylnego łąkotki przyśrodkowej i nie destabilizując rzepki.
Ortopeda kategorycznie zabronił mi kucania gdyż obciąża to łąkotkę i destabilizuje rzepkę (? nie wiem czy dobrze zapamiętałem), zatem odpadają w zupełności głębokie przysiady, ale czy wszystkie przysiady? Czy dotyczy to także półprzysiadów, tj. takich do 30 st. zgięcia kolana? A co z przysiadami do 90 st. zgięcia kolana, np. typu wstawanie z krzesła? Czy one też byłyby w moim przypadku szkodliwe?
A co z takimi czynnościami jak chodzenie, wchodzenie po schodach?"

Podkreślam stanowczo że nie mam tutaj na myśli ćwiczeń z jakimkolwiek zewnętrznym obciążeniem, jedynie ciężar własnego ciała.

W którym momencie zgięcia kolana obciążony zostaje róg tylny łąkotki przyśrodkowej i następuje destabilizacja rzepki? (wciąż nie jestem pewien czy dobrze zrozumiałem ortopedę odnośnie destabilizacji rzepki :-)

Dla uproszczenia zapytam w ten sposób, Czy wykonując takie czynności jak:
-- chodzenie (płaska nawierzchnia) -- zgięcie obciążonej nogi niewielkie, kilka stopni, zbliżone do 0 st.;
-- wchodzenie po schodach i schodzenie ze schodów (przy moim wzroście i schodach standardowej wysokości zgięcie obciążonej nogi nie przekracza 45 st.; nie jestem pewien wielkości zgięcia nogi obciążonej podczas schodzenia ze schodów, choć nie powinno być ono większe niż 90 st.);
-- wstawanie z pozycji siedzącej (z krzesła, z łóżka) -- zgięcie obciążonych nóg ok. 90 st.;
obciążam róg tylny łąkotki przyśrodkowej (i destabilizuję rzepkę) a tym samym narażam się na pogorszenie obecnego stanu?


Jako że ortopeda zrezygnował z artroskopii i uznał, że leczenie zachowawcze wystarczy, zakładam, że rozwarstwienie łąkotki i naderwanie MPFL są niewielkie.


Byłbym wdzięczny za wasze opinie i spostrzeżenia w związku z którymkolwiek z tych pytań. Domyślam się że kolektywnie zaliczyliście ogromne ilości fizjoterapii i wizyt ortopedycznych i mam nadzieję że wśród waszych doświadczeń znajdę coś co będę mógł odnieść do siebie.


Z poważaniem
Jacek