kotbury - dziękuję! Właśnie szukam, gdzie można kupić 🙂

lillid - w czasie tych dwóch lat nauczyłam się szybko, ile się nauczyłam, a potem utknęłam w martwym punkcie i koniec! Tak sobie teraz myślę, że tyle kasy się wydaje na naukę jazdy konnej, kupuje się specjalny ubiór, sprzęt, szuka idealnego instruktora, a kiedyś dawno temu każdy jeździł konno, w byle czym, byle jak, bez żadnych szkółek jeździeckich, i było ok!  🤣

NADAL nieprzeczytany regulamin forum! Pisanie postu pod postem jest niezgodne z regulaminem, od tego jest opcja edycji ostatniego posta.
Viss
[center] Pisanie postu pod postem,
nieprzeczytany regulamin. NADAL.[/center]
[/quote]
Vis, przeczytałam regulamin, i nie ma w nim nic o tym, że nie można pisać postu pod postem. Więc może sama go przeczytaj dokładniej? Jest ZALECENIE, a nie nakaz, aby w przypadku gdy chce się coś dopisać, zmodyfikować swój post zamiast kontynuowania myśli w kolejnym. Ja nie chciałam nic dopisywać, ale odpowiedzieć na pytanie jednej osoby, i zacząć kompletnie nowy temat ważny tym razem dla mnie w nowym poście. Jestem tu od niedawna, a już naprawdę mam was dosyć. Od początku same pretensje, niejasności, brak jasnych i przejrzystych zasad. Zamiast coś grzecznie i kulturalnie napisać, wyjaśnić, to od razu do mnie z, za przeproszeniem, gębą bez jakichkolwiek wyjaśnień. I odsyłanie do regulaminu, w którym nic nie ma, a już na pewno nie odpowiedzi, o co wam konkretnie chodzi. Dziękuję, nie będę więcej tracić czasu na to forum.

kachat Żaden nawet najlepszy trener nie nauczy cię jeździć po jednej lekcji albo w kursie internetowym. Teoria teorią ale żeby trzymać pozycje w siodle potrzebujesz mieć wyrobione mięśnie i niestety na to najlepsze są dupogodziny które mogą być wspomagane ćwiczeniami poza siodłem.

2 lata i setki dupogodzin nie nauczyły mnie kłusa ćwiczebnego 😉 Dlatego szukam naprawdę dobrego instruktora.

ms_konik dzięki, bardzo bym chciała po waszych zachętach pojechać do pani Hansen, tylko jeszcze muszę transport skombinować, bo bez samochodu to chyba się nie da... 🙂

kachat jeśli Gościeńczyce to nie koniec świata dla Ciebie, z całego serca polecam treningi w stajni pani Hansen. W razie czego zapraszam na pw.
.

Dzięki! Wysłałam do ciebie pw, ale nie wiem, czy poszło, bo w Wysłanych nic nie mam  🙄

kachat, a czytałaś może regulamin? Myśle, że nie, więc moze zacznij do przeczytania.

Czytałam. Czy na tym forum wszyscy są tak niegrzeczni i czepialscy? Jak coś ci się nie podoba, to może napisz uprzejmie o co ci chodzi, wyjaśnij, pomóż - to takie trudne??

Szukam super instruktora w Warszawie lub okolicach, takiego od ciężkich przypadków, który się angażuje, któremu naprawdę zależy, i który potrafi tak przekazać wiedzę, aby kursanta czegoś nauczyć. Nie chcę znowu "Łydka tu, pięta w dół, wyprostuj się i trzymaj pozycję"! Tylko kogoś, kto pomoże nauczyć się prawidłowego dosiadu nie wyginając kursantowi stawów w strony, w które się nie wyginają 😉 Chodzi mi o konkretną osobę, a nie szkółkę.


NADAL nieprzeczytany regulamin forum! Pisanie postu pod postem jest niezgodne z regulaminem, od tego jest opcja edycji ostatniego posta.
Viss
[center][img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnpmod.gif[/img] Pisanie postu pod postem,
nieprzeczytany regulamin. NADAL.[/center]

Hejka, czy polecacie jakieś półkolonie dla dzieciaków w warszawie? 7 lat?

Trochę późno i już pewnie po fakcie, ale super półkolonie są w Szarży w Popówku (co prawda pod Warszawą, ale szybki dojazd i piękne zielone tereny wokół).

Witajcie,

Szukam naprawę dobrego trenera, N-A-P-R-A-W-D-Ę dobrego trenera, który pomoże mi uporać się z lękiem po wypadku oraz/lub nauczy poprawnego dosiadu. Takiego dosiadu, abym wreszcie czuła się pewnie na końskim grzbiecie. Jestem jeźdźcem na poziomie raczej średnim, robię wszystko, ale nie do końca poprawnie, największy problem mam właśnie z dosiadem (pochylam się do przodu, nogi zawsze są za bardzo do tyłu i ogólnie nie tak, jak powinny, i czuję się niestabilnie; kłus wysiadywany to też dla mnie rzecz niewykonalna). Szukam więc naprawdę super instruktora, która umie uczyć i NAUCZYĆ, oraz jest ŚWIETNY w przypadku problemów natury psychologicznej. Szukam kogoś tip-top, mam dość marnowania pieniędzy na jazdy u kolejnych niby super instruktorów, którzy, za przeproszeniem, guzik byli mi w stanie pomóc smutek

Najlepiej Warszawa lub okolice, bo tu mieszkam, choć gdyby był ktoś totalnie mega genialny o klasie światowej w tym, co potrzebuję, to mogę pojechać na tydzień czy dwa gdzieś w Polskę.

Zastanawiałam się nad wykupieniem programu Natashy Althoff "Fearless mastery" (ktoś to zna? korzystał?), ale nie mam własnego konia, kurs kosztuje majątek, i nie mam pewności, czy by mi się w ogóle przydał.

Będę wdzięczna za pomoc, bo tęsknię za jazdą konną, ale na myśl o wejściu na koński grzbiet rośnie mi wielka gula w gardle.

A ja nie mogę wysyłać żadnych wiadomości prywatnych - gdy próbuję, wszystko znika, i w folderze Wysłane nic nie ma  🙁 Prosiłabym więc o wyjaśnienie, o co chodzi. I od razu o wyjaśnienie, dlaczego pierwszy wątek, jaki założyłam, został zamknięty. Podobno zdublowałam jakiś inny - to bardzo proszę o link do tego innego, bo nie znalazłam.

Witajcie,

Szukam naprawę dobrego trenera, N-A-P-R-A-W-D-Ę dobrego trenera, który pomoże mi uporać się z lękiem po wypadku oraz nauczy poprawnego dosiadu. Takiego dosiadu, abym wreszcie czuła się pewnie na końskim grzbiecie. Jestem jeźdźcem na poziomie raczej średnim, robię wszystko, ale nie do końca poprawnie, największy problem mam właśnie z dosiadem (pochylam się do przodu, nogi zawsze są za bardzo do tyłu i ogólnie nie tak, jak powinny, i czuję się niestabilnie; kłus wysiadywany to też dla mnie rzecz niewykonalna). Szukam więc naprawdę super instruktora, która umie uczyć i NAUCZYĆ, oraz jest ŚWIETNY w przypadku problemów natury psychologicznej. Szukam kogoś tip-top, mam dość marnowania pieniędzy na jazdy u kolejnych niby super instruktorów, którzy, za przeproszeniem, guzik byli mi w stanie pomóc 🙁

Najlepiej Warszawa lub okolice, bo tu mieszkam, choć gdyby był ktoś totalnie mega genialny o klasie światowej w tym, co potrzebuję, to mogę pojechać na tydzień czy dwa gdzieś w Polskę.

Zastanawiałam się nad wykupieniem programu Natashy Althoff "Fearless mastery", ale nie mam własnego konia, kurs kosztuje majątek, i nie mam pewności, czy by mi się w ogóle przydał.

Będę wdzięczna za pomoc, bo tęsknię za jazdą konną, ale na myśl o wejściu na koński grzbiet rośnie mi wielka gula w gardle.

[center][img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Prosze przeczytac REGULAMIN FORUM!
I nie dublowac istniejacych watkow.
Viss[/center]