Moja mała Heszka ma juz 21 dni. Rosnie babsko w dodatku jest taka miziasta. Nic tylko drap glaszcz...

Nasz gowniaczek ma juz 10 dni i zaczyna pokazywac rozki.

Kamery od dahua. Polecam swietna jakosc

Nagranie z monitoringu z porodu mojej malenkiej jakby ktos chcial sobie obejrzej

Dzieki wszystkim. Tak jak pisalam to moj i jej pierwszy źrebak. Mama Hawana bardzo mnie zaskoczyla swoja cierpliwoscia i troską o małą Heszke. Jestem przeszczwsliwa. Wczoraj ponad 10 godzin w stajni... Az wkoncu padłam.
Dzieki za wsparcie i zycze szczescia i powodzenia nadal oczekującym.. nie sadzilam ze to taki horror. Trzymajcie sie cierpliwie!

Mam i ja.
Ku mojemu zdziwieniu po 10 dniach spoznienia okolo 7:15 na swiat przyszła klaczka po Hawana (od Malibu) sp.i Cj Cody Enterprice (AQH). Ja oczywiscie spoznilam sie na porod wlasciwy jakies 15 minut.
Mala H i mama czuja sie swietnie.

Piekny maluch.

Hawana właśnie wchodzi w 8 dzien po terminie..
Dlugo jeszcze?

monia narazie 4 dzien po terminie mam nadzieje ze zamknie się w 7.

monia jeszcze raz gratki. Okropne ogrzysko  ;
Sylwian te wymiona faktycznie nie wygladaja jak u zaraz rodzacej... Jestes pewna ze to na juz? Probowalas cos suplementowac? Otręby pszenne to bardzondobry pomysł.

U nas dzis big cyc i świeczki. Ciekawe kiedy dzieciak. Kobyła zwodzi mnie juz kilka dni. Dzis w nocy mocno wie krecila przez jakis czas az poszla spac... Juz jej nie wierze  🙇 i blagam zeby to juz sie skonczylo bo przestaje normalnir funkcjonowac od podpatrywania jej w nocy

Ponawiam pytanie. Czy temperatura ptoczenia 19+ moze jakos wplynac na wyzrebienie? Przyspieszyc termin?

Moja Hawana ma juz wyraźnie dosc. Zasypia na kazdym kroku.. postekuje. Cycki bez zmian, maly mocno sie wierci ale na porod aie nie zanosi

Fakt ze wstawilas duzo zdjec. Myslalam ze cos sie zmieniło.
Myślicie ze temperatura otoczenia tez ma znaczenie na to czy klacz sie wyzrebi? U nas od kilku dni 19°C! Po cichu licze ze to przyspieszy poród

A jak wygladają jej wymiona? Ja tez niecierpliwie czekam.. ale narazie na nic sie nie zanosi. Do teminu 6 dni ..

My juz chyba zblizamy sie do mety... Tylko kiedy?... Chyba czas juz podgladac ją w nocy...

anetakajper trzymaj sie  :kwiatek:  😕

Gratuluje wszystkim wspaniałych źrebaków! Piekne są! Niech sie zdrowo chowają!
Och... Kiedy na nas przyjdzie czas.... Juz tak blisko... A im bliżej tym bardziej sie dłuży

Gratuluje źrebaczkow
sotniax wstaw zdjecie mamy i malenstwa koniecznie

Mnie juz skreca z niecierpliwosci. Narazie na nic sie nir zapowiada.. do terminu 14 dni

Hej. U mnie postepowo . Cycuszki nabieraja ale pojawilo sie cos dziwnego. Jakby opuchniecie
Marwtic sie czy jeszcze nie?

Widzicie moze zdjecia które wklejam?
22 dni do terminu:

U nas 25 dni do terminu.
Wymie blyskawicznie nabiera, brzuch wydaje sie opadniety.
Cos czuje ze dzieciaczek pojawi sie wczesniej niz sie spodziewalismy

Dzieki bardzo za fachową odpowiedz. Po cichu licze na kasztana. Ale w kosciach czuje gniadego ogierka bez odmian. Zobaczymy za 30 dni :-D

U mnie zimna stajnia drewniana z boksami angielskimi. Nie ma mowy o prowadzaniu bo korytarza brak. Chyba po prostu trzeba wszystko na chlopski rozum zrownowazyc. Bedzie bardzo zimno to zostana w boksie troszke dluzej. Co do derkowania nie mialam zamiaru. W sumie nie derkuje koni wcale. Zwlaszcza ze od wielu.lat juz nie bylo srogiej zimy. Ta jest jakas wyjatkowo zimna i snieżna. Powycieram źrebaka jak sie urodzi recznikami bo jednak to bedzie koniec lutego ew. poczatek marca. Licze ze temperatury beda juz na plusie i to by mnie troche uspokoilo. Ale ponoc dzieciaki swietnie sobie radza. Nie zanosi sie juz na wiecej niz -5 wiec chyba damy sobie rade. Swoja droga u mnie konie ju gubią siersc zimową wiec moze wiosna jednak przyjdzie wczesniej.  Co do wypuszczania na padok to chyba tez zalezy od kondycji matki i zrebaka. Planuje wypuscic jak juz oboje sie wzmocnią zwlaszcza ze mam jeszcze dwa walachy i wole uniknac nieprzyjemnosci. Nie wiem jaka ona bedzie matka ani jak wałko zareagują na dzieciaka. Wszystko wyjdzie w praniu. Troche obawiam sie łączenia ze stadem. Ale tak czy inaczej trzeba bedzie to zrobic.
Co do wymienia wiem ze jeszcze skromne ale 30 dni... Wiec i tak.mnie dziwi ze juz cos zaczyna sie dziac.

W zasadzie mam przygotowane juz reczniki i caly zestaw porodowy.. ale nie derke. Gorzej jak nie bedzie mnie przy narodzinach aczkolwiek kamery zamontowane i wolne w pracy tez zaplanowane wiec mam nadzieje ze uda sie wyłapac ten moment. Niestety nie mam zadnego doświadczenia z porodami ani źrebakami wiec czeka nas przeprawa... Miejmy nadzieje ze bez przykrych niespodzianek

Szukałam wątku o dziedziczeniu masci.. ale nie znalazlam wiec zapytam tu o prawdopodobienstwo.
Moja klacz zrebi sie za jakies 30 dni. Ona cala gniada bez odmkan, ojciec i cala jego linia kszatanowate (on czekoladka wylacznie z gwiazdką)
Dziedkowie ze strony mamuski : babcia gniadty tarant ojciec siwy tarant. Jakims sposobem ona nie odziedIczyla  zadnej kropeczki. Zastanawiam sie jak to moze byc z maluchem. Jakies podpowiedzi?

Hej. U mnie do konca zostało 30 dni. To bedzie moj pierwszy źrebolek. Młoda - pierwiastka nie wygląda jak wysokoźrebna.
Martwi mnie tylko kwestia zimnej drewnianej stajni. Jak noworodki sobie z tym radzą? Boje sie ze młode sie wyziebi zwlaszcza jak nie dam rady upilnowac porodu.
Jak to wyglada u was?