Młode Konie

Lov - odmianę ma uroczą! 💘
galopada_ - jaaaaki piekny! Uwielbiam tę maść! 🙂
Lov   all my life is changin' every day.
06 października 2011 18:47
grast, :kwiatek:

A słuchajcie, jak intensywnie pracowaliście ze swoimi młodziakami? My na początku mieliśmy tryb 4 dni pracy- 3 dni wolnego <na przestrzeni tygodnia>. Teraz zmodyfikowaliśmy i jest 1 dzień wolny- 2 dni pracy- 1 wolny- 2 pracy- 1 wolny. A jak u was?
galopada_  - cudo! jest piękny
kocham kasztany -a mój 7-letni zaczyna siwieć 😲 do tej pory miał jedną skarpetę teraz mu się następna robi no i w sierści już też siwe włoski🙂
jak był młody był miedziany a teraz jest strasaasznie jasny kasztanek 🙂
2,5 roku

7 lat

ps. z taggi
Lov, moja tegoroczna 4latka 3 praca 1 teren, i jest jakoś tak: praca-wolne-praca-wolne-praca-praca-wolne.
Lov   all my life is changin' every day.
06 października 2011 19:43
Bay, czyli dość podobnie 😉 bo właśnie po zmianie trenera doszliśmy do wniosku, że lepiej tą pracę rozłożyć na mniejsze części, niż kilka dni pod rząd.
ja mojego jezdze 3 dni, pozniej dzien przerwy  😉 co jakiś czas w ramach dnia pracy jest lonża
Ja moje mlode jezdze co dwa dni, wiec np: jazda - lonza/karuzela - jazda - bieganie luzem/karuzela - jazda - padok - boks (niedziela)
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
06 października 2011 20:51
Mój 4-latek ma w tygodniu zazwyczaj 3 dni wolne, 2 razy pracuje pod siodłem, 1 lonża, 1 teren. Staram się układać plan pracy tak, żeby pracował nie więcej niż 2 dni pod rząd. Ale to różnie bywa, przede wszystkim wiele zależy od mojego grafiku w pracy i zajęć na uczelni. Jak mam np. więcej czasu to zdarza się że dorzucam jeszcze jeden teren albo spacer po górkach.
Schematycznie wygląda tak: Jazda-wolne-lonża-jazda-wolne-teren-wolne. Do tego cały dzień padokowanie.
moja też cały dzień się padokuje 😉 muszę tylko częściej zastępować jazdę lonżą.
Lov   all my life is changin' every day.
06 października 2011 21:26
Anka, właśnie coraz częściej słyszę o tym żeby konia raz w tygodniu w boksie zostawić i nie tykać. Ale w sumie.. skąd taka 'metoda'? Dasz radę jakoś przybliżyć? 😉
ja też się chętnie dowiem, bo w sumie (mój) koń wydaje się być szczęśliwszy, jak chociaż te parę godzin pobiega na dworze, zamiast stać w boksie.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
07 października 2011 08:14
i jeden z najlepszych 4 latkow świata, korciło mnie jak quanta wstawiała swojego kasztana piszac o jego sukcesach w verden i zajeciu wysokiej lokaty, ten bachor jest z podium mistrzostw świata młodych koni , po Breitlingu:

Gratulacje z powodu nowego nabytku. Artykuł w ŚK przeczytany.

Jednakowoż należy się chyba małe sprostowanie tak informacjom od Lostak, jak i tym z w/w. artykułu w którym powtarza się identyczna informacja o zajęciu 3. miejsca na MŚMK przez Belcanto.

Belcanto owszem zajął 3 lokatę na zawodach w Verden, z tym że nie w konkursie rangi Mistrzostw Świata, a w czempionatach dla 4 letnich klaczy i wałachów hanowerskich połączonych jednocześnie z eliminacjami do Mistrzostw Niemiec Młodych koni (Bundeschampionat). W Verden nie było konkursów rangi MŚ dla koni 4-letnich.

W Verden w tych dniach kiedy odbywają sie konkursy MŚ odbywa się mnóstwo różnych innych konkursów.

http://eventcontent.hippoonline.de/614/614zeitplanDEU.htm

Belcanto jechał w tym konkursie:

Preis der Züchtergemeinschaft Ilse u. Wilhelm Niebel, Clenze
Reitpferdeprüfung o. M. Stuten & Wallache
Hannoveraner-Reitpferde-Championat für 4-jährige Reitpferde
Aufgabe: RP 2 (3 Pferde je Abteilung)

czyli

Czempionat o nagrodę hodowców Ilse i  Wilhelma Niebel, Clenze dla 4 letnich wierzchowych
klaczy i wałachów hanowerskich

http://eventcontent.hippoonline.de/614/sta_erg/39_ergDEU.htm?style=verden

Belcanto zakwalifikował się  do Mistrzostw Niemiec Młodych koni (Bundeschampionat) - gdzie zajął wysokie 11 miejsce w pierwszym konkursie ale nie zakwalifikował się do finału do którego weszło 10 najlepszych koni.

http://www.dkb-bundeschampionate.de/static/championat/2011/030e.PDF

Także jeszcze raz gratulacje i życzenia owocnej pracy i już na zaś kwalifikacji i dobrego pokazania Belcanto w przyszłym roku w Verden, tym razem faktycznie w MŚMK.
galopada_, czyżby to Sailo? 🙂
Gillian ten rudy? nie, nie Chryzolit  😉
no to zbieg maściowo-lokalizacyjny 😉
chyba ze razem z miejscem zamieszkania zmienił imie....  👀  😎
niekoniecznie, może po prostu wołają na niego inaczej 😉 jak ma na imię naprawdę mój emeryt też mało kto wie 😀
a ten o ktorym mowisz to jak wzrostowo?
no właśnie w okolicach magicznego 180 cm 🙂

http://www.photoblog.pl/montezuma/92177111 o 🙂 ale to chyba jednak pomyłka 😉
Gillian, tez go od razu skojarzylam z owczarnianym Sailo 😀 ale odmiany na nogach sie nie zgadzaja
no właśnie w okolicach magicznego 180 cm 🙂

http://www.photoblog.pl/montezuma/92177111 o 🙂 ale to chyba jednak pomyłka 😉


czemu pomyłka?? Sailo stoi i nas w stajni ma spokojnie pod 180 ma teraz już chyba 3,5 roku i do tego ma jajka. Ciekawe ile by miał gdyby go się teraz wycięło.
...ponoć kastracja nie ma nic do wzrostu... kiedyś widziałam program, gdzie wypowiadał się jakiś specjalista od hodowli i badań... zagranicą przeprowadzali badania na ciążach bliźniaczych u koni - okazało się że niezależnie czy osobnik został wykastrowany czy nie, oba konie (bliźniaki - jeden ogier drugi wałach) osiągały ten sam wzrost... ot, taka ciekawostka 🙂
Inaczej przedstawia się kwestia masy w tej sprawie 🙂
akurat nie, xxagaxx ma rację
testosteron powoduje wcześniejsze zamykanie chrząstek wzrostowych, wałachy wyrosną wyżej
no to w takim razie ekspert kłamał hehe
... koty też po kastracji rosną większe 😉 jak lwy hehe tylko na mase
[quote author=Gillian link=topic=1199.msg1151467#msg1151467 date=1318003560]
no właśnie w okolicach magicznego 180 cm 🙂

http://www.photoblog.pl/montezuma/92177111 o 🙂 ale to chyba jednak pomyłka 😉


czemu pomyłka?? Sailo stoi i nas w stajni ma spokojnie pod 180 ma teraz już chyba 3,5 roku i do tego ma jajka. Ciekawe ile by miał gdyby go się teraz wycięło.
[/quote]

przeczytaj od początku czemu pomyłka 😉
A my idziemy za ciosem 🙂
Założeniem było dać dla konia obwąchać czaprak i pas (tylko) a że był nad wyraz ciekawski to mu się zarzuciło na grzbiet 🙂. Zero reakcji, łaził za mną jak pies nie odstępując na krok, a po zdjęciu bawił się nim próbując brać w zęby 🙂 Pytanie jak będzie z przyjęciem jeźdźca :P


Anka koń tylko raz w tygodniu wychodzi na padok?
Brzoza zalezy od tego, ile mam czasu i kiedy padok jest wolny, bo my mamy 200 koni pod siodlem i 3 padoki. Niestety tak to jest, ze u nas nie ma padokowania koni godzinami, bo po prostu nie mamy na to warunkow. Nasze konie biegaja do zajazdzki po ogromnych lakach.

Lov gdybym mogla, bralabym je rowniez w niedziele z boksow, ale niedziela jest dniem wolnym od pracy i tylko pracuja osoby majace dyzur i to NIE JEST MOZLIWE, aby pokarmic i ruszyc z boksow 200 koni w 4-5 osob.

I do wszystkich, ktorzy przewracaja oczami: nie, nie bede  moim jedynym dniu wolnym jechac do stajni i puszczac luzem czy cokolwiek innego robic z 12 konmi.  😉
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
08 października 2011 07:53
Anka człowiek też musi odpocząć.
Ja kiedyś też miałam w planie mieć dzień wolny i w poniedziałek tylko prace konieczne
(karmienie, słanie) ale konie były tak wku.....one i robiły taką masakrę w boksach, że zrezygnowałam 🙁...także od 10 lat tych dni wolnych miałam no....niewiele, bardzo niewiele.

A propos młodych koni to chyba mi się kasztan ujeździł 😀, no po prostu szał!
Nie żeby przestał być rogaty ale w ogólnym rozliczeniu zdaje się, że zasłużył na ogłowie od
p. Marka 😉
Anka Wasze konie i tak mają luzik 🙂 Pracowałam i jeździłam kiedyś u pewnej zawodniczki Grand Prix której konie W OGÓLE nie widziały pastwiska, wychodziły jedynie na trening i wracały do boksów. Czasami wychodziły na spacer w ręku i to wszystko.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się