Gaz łupkowy

A co do poszukiwań gazu w naszej wsi, zgodziłam się tylko na położenie kabla na mojej działce a na przejazd sprzętu nie. Ale w tym momencie taka informacja na tle całej dyskusji wygląda lekko offtopowo  🤔wirek:

Z tymi samochodami to oprocz budynkow, wody itp to poki jest zimno powinny sie trzymac z dala od pasiek. Kable natomiast nie przeszkadzaja.
Dzisiaj byłam na wykładzie dotyczącym wydobycia gazów niekonwencjonalnych i wniosek jest taki, że największym "zagrożeniem" jest brak specjalistów z tej dziedziny w Polsce. Bez kadry z odpowiednim doświadczeniem i kwalifikacjami ciężko będzie cokolwiek wydobywać na skalę przemysłową.
Poza tym PIG umieścił raport, w którym okazuje się, że tego gazu nie jest tak dużo jak początkowo uważano. W ogóle, tak na dobrą sprawę nie ma co siać paniki, jak dobrze pójdzie to za 5 lat może coś się naprawdę ruszy w tym temacie. A szkoda. Uważam, że to przyniosłoby nam wiele korzyści.
Tak jak wspomniał już o tym bobek, gaz łupkowy wydobywa się z głębokości kilku km (tylko na takich głębokościach w Polsce występują skały, z których można wydobywać gaz), na takiej też głębokości wprowadza się płyn szczelinujący - nie ma praktycznie mowy o zanieczyszczeniu wód.

Jeszcze przy okazji: o ekologach mam bardzo złe zdanie i uważam, że większość z nich to niedouczeni manipulanci i oszuści, którym wcale nie zależy na środowisku, podobnie jak politykom (przynajmniej wielu z nich) nie zależy na dobru społeczeństwa. Dlaczego ekolodzy nie zajmują się faktycznymi problemami, które zazwyczaj są problemami lokalnymi i wyrządzają dużo większe szkody (nielegalne wysypiska śmieci, brak oczyszczalni ścieków, nieprzemyślana eksploatacja ziemi rolniczej itp.) niż np. nadzorowane prace badawcze?

I jeszcze coś o tych "strasznych chemikaliach” wchodzących w skład płynu do szczelinowania:
- aldehyd glutarowy – środek odkażający,wykorzystywany do sterylizacji np. narzędzi lekarskich i dentystycznych
- nadsiarczan amonu – farby do włosów, środek dezynfekujący, produkcja plastkowych artykułów domowego użytku
- sole boranowe – środki do prania, mydła, kosmetyki
- destylator ropy naftowej – środki do pielęgnacji włosów, paznokci i skóry oraz kosmetyków do makijażu
- guma guar – chyba każdy wie – bardzo dużo produktów spożywczych
- izopropanol – płyny do mycia szkła, antyperspiranty, dezodoranty, farby do włosów
A może ktoś wie jakie my Polacy będziemy mieli z tego korzyści ? Tak konkretnie, a nie co byśmy chcieli.

A betty_scarpetty to rzeczywiście delikatny skład w porównaniu do tego jakie substancje chemiczne używane są do szczelinowania w USA  😅

chociaż, chociaż nadsiarczan amonu jaki on mało toksyczny  😜
Wydaje mi się, że chyba nie do końca zrozumiałaś, dlaczego podałam te przykładowe substancje...
Jesteśmy otoczeni ze wszystkich stron przez "chemikalia" i nie ma w tym nic złego - myślę, że do pewnego stopnia człowiek i środowisko już się do tego przyzwyczaił.
Czy nie używasz farb do włosów? Nie malujesz paznokci? Nie używasz kosmetyków i antyperspiratów? Czy wiesz dokładnie, co jest zawarte w jedzeniu, które spożywasz? (To tak przy okazji tej afery z solą drogową 😉 - nie wiadomo, jak długo trwał ten proceder, a mimo to nie słyszałam o jakiejś zagładzie na Pomorzu 😉.
Chodzi mi tylko i wyłącznie, aby zachować zdrowy rozsądek i nie popadać w panikę - nie dać się manipulować.

Czy wydobycie surowca energetycznego, który mógłby pokryć znaczące zapotrzebowanie kraju to dla Ciebie mało? Są również perspektywy na eksportowanie tego surowca, chociaż to nie jest już takie pewne.
[quote author=betty_scarpetty link=topic=82813.msg1346337#msg1346337 date=1332412372]

Chodzi mi tylko i wyłącznie, aby zachować zdrowy rozsądek i nie popadać w panikę - nie dać się manipulować.

Czy wydobycie surowca energetycznego, który mógłby pokryć znaczące zapotrzebowanie kraju to dla Ciebie mało? Są również perspektywy na eksportowanie tego surowca, chociaż to nie jest już takie pewne.
[/quote]
a to nie jest manipulacja  🙄
Konkretniej proszę, co i ile  będziemy z tego mieli ?
To jak kazdy przemysl z zewnatrz: daje prace ludziom, placi podatki, a ten dodatkowo powinien obnizyc ceny gazu, czyli wplynac pozytywnie na gospodarke calego kraju (ceny energii w dol, tansze zycie, wiecej konsumpcji itd). No i koncesji tez za darmo nie oddalismy...

Jeszcze wazna sprawa: dywersyfikacja zrodel energii. Do tej pory rurociag na zachod przechodzil przez nasze terytorium wiec Rosjanie nie bardzo mogli nam przykrecac kurek. Luksusy sie jednakowoz skoncza od momentu uruchomienia rurociagu na dnie Baltyku, Rosja bedzie miala wszystkie asy w reku i jezeli zechce to nimi zagra. Przydalyby sie te lupki.
4,80 zł dla Polski za wydobycie 1000 metrów sześciennych gazu łupkowego - szał - klękajcie normalnie narody, Polska będzie pławiła się luksusach  😉

bobek, ale to chyba ty pisałaś o tych wyszkolonych specjalistach z zagranicy, zatem jakie zatrudnienie  dla Polaków ?
4,80 zł dla Polski za wydobycie 1000 metrów sześciennych gazu łupkowego - szał - klękajcie normalnie narody, Polska będzie pławiła się luksusach  😉

bobek, ale to chyba ty pisałaś o tych wyszkolonych specjalistach z zagranicy, zatem jakie zatrudnienie  dla Polaków ?

Tak jak mowilam, ja sie na tym nie znam, nie wiem tez skad masz swoje informacje wiec nie dyskutuje. Prawda jest tez taka, ze jak Koreanczycy robili u nas auta, to nie placili za kazda sztuke 4,80, a jednak narod klekal 😉
Przy lupkach juz teraz pracuje mnostwo Polakow, nawet na wysokich stanowiskach na wiertniach (chociaz sa tez np niemieckie firmy). Ta najbardziej specjalistyczna robota to szczelinowanie i tego "nasi" samodzielnie nie robia ale to jest ostatnia czesc odwiertu (jednoczesnie stanowi clue calej zabawy). Oprocz tego cala obsluga, biura, zwykly sprzet, roboty drogowe i budowlanka. Nawet dostawcy internetu zarabiaja 😉 Do tego wszystkiego przeciez bez sensu przywozic Amerykanow. Oprocz tego wysokie oplaty dla uzyczajacych dzialki. Badania sejsmiczne tez polskie firmy robia.
Specjalistów niestety trzeba będzie sprowadzić z zagranicy, ale np. wiertacze, geofizycy, ale również ludzie z niższymi kwalifikacjami będą mieli pracę...i to sporo.

Konkretniej proszę, co i ile  będziemy z tego mieli ?

Nie można podać konkretnych liczb i zysków na tym etapie, bo przeprowadzono za mało badań i odwiertów, a jeżeli ktoś podaje takie liczby, to najprawdopodobniej nie mają pokrycia w rzeczywistości.

Myślę, że bobek dość jasno napisała o korzyściach płynących z gazu łupkowego. Nie wskoczymy nagle na pułap Norwegii, ale pomoże w zapewnieniu stałego i pewnego dopływu surowca energetycznego. To chyba ważne?  😉
tyle,że my nie mamy tych specjalistów nawet niższej rangi, bo na rynku polskim są oferty pracy dla spawaczy, itp, a rak do pracy niet   😉

i tak do pośmiania się  😉 puśćcie od 15 min
tyle,że my nie mamy tych specjalistów nawet niższej rangi, bo na rynku polskim są oferty pracy dla spawaczy, itp, a rak do pracy niet wink
A skąd to wiesz? Siedzisz w branży?
Pracuje na budowach więc widzę jaki jest problem ze zwykłymi specjalistami, a  do np. zarządzania pracami na wiertni wymagane jest uzyskanie certyfikatu Kierownika Ruchu Zakładu, potwierdzanego co najmniej 6-letnim doświadczeniem pracy na wiertni i zatwierdzeniami dozoru zgodnie z przepisami Prawa Górniczego.
Być może jakiś niedobór doświadczonych wiertaczy jest (chociaż nie spotkałam się z taką opinią - brakuje doświadczonych specjalistów w zakresie konkretnego problemu, jakim jest wydobycie gazu łupkowego, a nie zwykłych wiertaczy), w każdym razie cały czas ich kształcimy. Od kilku lat na AGH kierunek Wiertnictwo Nafty i Gazu cieszy się sporą popularnością. Poza tym wydobycie, jeżeli w ogóle, ruszy za kilka lat najwcześniej.

Widzę, że temat jest dla Ciebie wyjątkowo ważny. Może w takim układzie warto zdobyć wiedzę nie tylko z marnych filmów dokumentalnych, a zapoznać się z podstawami dziedziny, o której tak dużo piszesz?
[quote author=betty_scarpetty link=topic=82813.msg1346907#msg1346907 date=1332444181]


Widzę, że temat jest dla Ciebie wyjątkowo ważny. Może w takim układzie warto zdobyć wiedzę nie tylko z marnych filmów dokumentalnych, a zapoznać się z podstawami dziedziny, o której tak dużo piszesz?

[/quote]
  Wiedza jest także oparta na przeczytanych artykułach specjalistów bynajmniej nie od ekologii  😉 Ale  bardzo chętnie się dokształcę i może poradzisz mi gdzię mogę taką wiedzę prawdziwą uzyskać ?
A dasz radę podrzucić linki do tych specjalistycznych artykułów?

Na rynku jest dostępnych sporo książek geologicznych - w języku angielskim jest ich jeszcze więcej.
http://www.wydawnictwopolitechniki.pl/Praktyczne-podstawy-geologii-ogolnej-i-paleontologii;s,karta,id,1217
http://www.amazon.com/Earths-Dynamic-Systems-Kenneth-Hamblin/dp/0131420666

Możliwie też, że w okolicy Twojego miejsca zamieszkania będą organizowane jakieś otwarte wykłady itp. prowadzone przez osoby z wykształceniem geologicznym. Warto też z tego skorzystać.
Pozdrawiam!
betty_scarpetty problem w tym,że specjalistyczne artykuły sa kierowane do specjalistów ( i to w każdej dziedzinie) i trudno je sobie od tak wygooglować. Co w sumie jest zrozumiałe i oczywiste. Jakbym Ci wstawiła specjalistyczny artykuł w swojej branży to mógłby być nie  do końca zrozumiały dla większości chociażby z powodu używanego branżowego słownictwa. Dlatego większość łatwo dostępnych artykułów opiera sie jedynie na badaniach prowadzonych przez Instytuty Naukowe i przekazuje wiedzę np w marnych filmach dokumentalnych. Ale jak chcesz to proszę specjalistyczne artykuły :

"Środowiskowe aspekty produkcji gazu ziemnego z niekonwencjonalnych złóż", Jan Macuda, Przegląd Geologiczny, vol. 58, nr 3, 2010, 266–270; Jan Macuda, Wydział Wiertnictwa Nafty i Gazu, Akademia Górniczo-Hutnicza, al. Mickiewicza 30, 30-059 Kraków;

"System węglowodorowy z gazem ziemnym w łupkach - północnoamerykańskie doświadczenia i europejskie perspektywy" Shale gas hydrocarbon system–North American experience and European potential, Paweł Poprawa, Przegląd Geologiczny, vol. 58, nr 3, 2010, 216–225; Państwowy Instytut Geologiczny—Państwowy Instytut Badawczy, ul. Rakowiecka 4, 00-975 Warszawa;
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się