Kącik Małolata...:D

Ola mam to samo - fejs i vota obowiązkowo. ale nie wiem co się stało, że jakimś cudem podciągnęłam oceny z 2 i 3 na 4 i 5  😁
ja ostatnio dostałam 3 z odpowiedzi z przyrody  😲
Jako najmłodsza w tym kąciku (12l.) była to najgorsza ocena z przyrody in my life.
Już można się zacząć śmiać xD
Liceum chyba nie przeżyje 😀 Teraz mam mało nauki, a i tak nie wyrabiam...
Olaa1002, spokojnie, tak się tylko mówi 😉 jak będziesz miała w miarę na poziomie, solidne podstawy z podstawówki i gimnazjum, to w liceum spokojnie. Póki co nic się nie uczyłam oprócz jednego sprawdzianu z historii, mam same 5 i 4, jedna 3+ z fizyki i jedna 2 z angielskiego, także luzik 😀

Infantil, nie odpisałam Ci bo padłam zdechła i spałam. Pjona, też jestem beznadziejna i podła, daję K. zezwolenie na nienawiść do mnie 🙄
mania idę cię podręczyć na fejsie bo mnie roznosi  😤

Spokoloko, liceum jest super, nigdy nie miałam tak dobrych ocen jak teraz!
Ja tam sie jaram bo w liceum ogarniam matme. Tylko jeden dział w połowie, ale ma teraz pomoc to sie zaczerpnie i bedzie ok. Pomyslec, ze w gimnazjum to ja byłam tą co miała dodatkowe prace by zdać a teraz ze znajomym tylko na zmiane wszystko robimy a reszta siedzi i nie wie co skąd  😎
Gniadata   my own true love
11 listopada 2013 16:13
Alabamka poczekaj 😉 ja się na początku cieszyłam, że w sumie to łapię, w drugiej klasie ledwo zdałam z matmy.
My ciśniemy rozszerzenie z matmy, i to w przyspieszonym tempie rozszerzamy, bo pani niedługo jedzie do szpitala i będzie zastępstwo z taką... niezbyt ogarniętą 😁  Jest dobrze. Jak wspaniale być tym "super pro najważniejszym dla szkoły profilem" (my i mat-fiz-jęz), któremu trafiają się najlepsi nauczyciele 💘
U nas na matmie wygląda to mniej wiecej tak, że gdy ktoś czegoś nie rozumie to idzie rozwiązać przykład na tablicy. Ok, wraca do ławki zadowolony i pojawia się pytanie;
- I co, już rozumiesz?
- Nie.
Taaaaaaaa.  🤣 I tam nasza klasa jest zacofana pod tym względem, jesteśmy chyba o 2 działy w plecy bo nie ogarniamy większości rzeczy.
Gniadata, Zdań zdam na pewno bo akurat gdziekolwiek sie nie odwrócę to maatematyyycy, jak mam problem to sie tylko zastanawiać do którego dziś się uśmiechnać  🙂

Gniadata   my own true love
11 listopada 2013 20:24
Alabamka problem zaczyna się, jak któryś matematyk nie może Ci pomóc bo ma takie ładne ooooczy i to na nich sie skupiasz  💃
To może dobrze, że mam matematyczke  😂
Mi z matma rozszerzoną idzie całkiem nieźle,  ale to chyba tylko z tym....

Mam super przyjaciół,  i wczoraj i dzisiaj moi faceci rozpalili ognisko, a raczej coś na wzór,
I ogolnie są cudowni  💘 za to z nim kiepsko, cały czas ostatnio, i zaczynam sie przyzwyczajać,  ale nadal tak bardzo mi zależy..  😵 wiem też że cos go męczy,  eh, czas pokaże co to będzie i jak to wszystko się potoczy..
Gniadata   my own true love
11 listopada 2013 21:22
equidore tu akurat bynajmniej nie chodzi o nauczyciela 😉
Alabamka problem zaczyna się, jak któryś matematyk nie może Ci pomóc bo ma takie ładne ooooczy i to na nich sie skupiasz  💃

😁
Dajemy sobie radę
vicke   Marzeniami żyłem jak król
12 listopada 2013 17:55
Wetnę się, ale chciałabym znać wasze zdanie.
Wyobraźcie sobie sytuacje, że jesteście zaangażowane w związek ze wspaniałym chłopakiem, oraz że macie możliwość kontynuowania nauki za granicą.
Wybieracie chłopaka czy wyjazd za granicę? Nie da się tego połączyć, nie ma związku na odległość itd.
wyjazd. bez zastanowienia 😉
dokładnie jak infantil pisze. Bez przesady, w tym wieku to nie jest niewiadomo jaka miłość na całe życie, a po takiej szkole zupełnie inne możliwości. Kiedyś to i tak się skończy, a potem to wielkie żałowanie, że się takiej szansy na siebie nie wykorzystało.
To zależy jak bardzo zależy Ci na facecie, i jak dużo jesteś w stanie dla niego poświęcić.  Cokolwiek zrobisz, trzymam kciuki żeby było to najlepsze wyjście z sytuacji  :kwiatek:
Moim zdaniem również powinnaś wyjechać, choć wyobrażam sobie co czujesz ale jak było wam dane być razem, to i tak będziecie. A jak nie to by się prędzej czy później skończyło i by został tylko żal...
Gniadata   my own true love
12 listopada 2013 19:00
zgadzam się z dziewczynami, wyjazd, chyba, że do głosu dochodzą inne kwestie, typu: rodzina, przyjaciele, koń. chłopakiem, nawet najlepszym, nie warto sobie głowy zawracać (szczególnie w takiej sytuacji) - każdy z nich taki sam skur..czybyk  🙄
przepraszam wszystkich Małolatów (o ile takowi istnieją). jestem potwornie rozgoryczona ostatnio.
Dziewczyny mam takie pytanie - abstrachując od pytania- vicke
Czy macie też tak czasami że < nawet nie wiem jak to określić  🙄 > z powodu przeczytanej książki , obejrzanego filmu , usłyszanej piosenki robi się wam tak "dziwnie" . Taki rodzaj hmm pustki , tęsknoty , tępego bólu i nie chodzi o smutek ( choć czasami też). Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi  😡 ale ja często tak mam i nie potrafie tego wytłumaczyć. Któraś z Was też tak ma , czy mnie już popierdzieliło do reszty ?  🤔wirek:
Ja tak mam, oj mam! Po przeczytaniu "Ono" 2 tygodnie chodziłam jak na rauszu. W święto zmarłych, przepłakałam 3 godziny na cmentarzu. Dlaczego? Bo kiedyś o nas ludzie zapomną.  🙄
vicke   Marzeniami żyłem jak król
12 listopada 2013 19:35
Dzięki wielkie dziewczyny.  :kwiatek:
Gniadata Rodzina zakochana w tym kraju, przyjaciół brak, konia również.
Czym (kim) Ty taka rozgoryczona?
Karino pewnie, że tak. Czasami jak sobię zrobię jakąs rockowo-psychodeliczną sesję to aż mam ochotę odlecieć i się zaćpać na śmierć by do nich dołączyć, więc...  😁
vicke że się tak wtrącę, czemu z góry odrzucasz związek na odległość?
vicke więc tym bardzije, jeśli nic Cię tu nie trzyma (oprócz chłopaka) - jedź, zawsze możesz wrócić 🙂
klosma ja ostatnio po obejrzeniu któregośtam odcinka Lost w 3 sezonie ( nie oglądam , widziałam kątem oka)  , jak Desmond ratuje tego blondyna normalnie chodziłam otępiała przez to:  "You can't change it , no matter what you do , you just can't... " . To takie brutalnie prawdziwe odnoszące się do wielu sfer życia. Albo oglądając koniec "Zaklinacza Koni" wpadłam w jakiś obłęd , ponieważ zostawiła swoją prawdziwą miłość, dla dobra innych. Głupieje normalnie  🤔wirek:

infantil jak dobrze że nie jestem sama  💃
Gniadata   my own true love
12 listopada 2013 19:56
vicke idiotą. jak zawsze.

Karino pewnie, że tak. Czasami jak sobię zrobię jakąs rockowo-psychodeliczną sesję to aż mam ochotę odlecieć i się zaćpać na śmierć by do nich dołączyć, więc...  😁


ogromna ogromna piatka!  :emota200609316:
vicke, jedź, dla chłopaka nie warto, tego też 😉
Karino1998 ja też tak mam, ostatnio częściej,  często on mi się przypomina i od razu ta cholerna pustka.. najczęściej mam tak przez tumblr'a i muzyka (moja dwa małe uzależnienia 😡 )
Właśnie tak apropo uzależnień,  któraś malolata ma za nałóg fajki? Czy tylko ja? 🙄
Gniadata   my own true love
12 listopada 2013 20:49
equidore, mua.
Hej, mam problem z zadaniem a angielskiego. Gdyby, któraś z Was miała chwilę/chciałabym/zna dobrze angielski/mogłaby mi pomóc to proszę żeby zerkęła na to zadanie to byłabym bardzo, bardzo wdzięczna  :kwiatek: 💘
Complete the sentences with the right form of a verb. Use Past Simple or Continuous, Used to, Would, Get used to or Be used to.We  [light] a candle, but the wind  [put] it out.
2.I  to cook when I was young, but now I really like it.
3.I  [wait] 30 minutes before I  [take] the cake out of the oven. I don't know why it didn't bake properly.
4.When I was a child, every Saturday me and my dad  get on a train and visit a different town.
5.I to taking a bus to school. My dad always takes me.
6.It  [be] a warm night. The moon  [shine], so I  [see] a figure of a man very clearly. While he  [dig] a grave, a car  [drive] up to the cementary. The man  [stop] digging,  [go] to the car and  [open] the boot.
7.What  [the suspect / do] at 10 pm on the night of the murder.
8.I  live with my sister. I'm still  to living on my own.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się