Apteczka w stajni

A co się przyda na rany w buzi? Poturbował mi się ostatnio koń z innymi, ząb stłuczony, na szczęście mleczak, wet kazał zostawić, bo sam wyleci. Zauważyłam też, że na dziąsłach jest lekka opuchlizna (fioletowa). No i warga jest lekko rozcięta... minimalnie. Zostawić?
Gdzie moge kupic Fatroximin, CTC Spray lub ANIMEDAZON SPRAY? Lub jakis inny antybiotyk w sprayu?
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
12 maja 2014 21:15
U weterynarza najprościej.
Czy jest ktoś w stanie mi pomóc i powiedzieć jaki antybiotyk przeciwzapalny podaje się przy skaleczeniach i ranach? Wiem tylko, że biały w przezroczystej butelce.

Bardzo proszę o pomoc, naprawdę ważne 🙂
santa   Po każdej wojnie ktoś musi posprzątać.
16 października 2014 19:53
Octanispet
santa, dzięki. Ale chodzi o antybiotyk podawany domięśniowo :P tutaj jest niestety duża rana, jakieś 10cm. Zerwana sierść i naskórek. Potrzebuję czegoś przeciwzapalnego. Dzisiaj dostał od weterynarza, ale w sobotę musi dostać drugą dawkę - musi być ten sam czy może być inny? (muszę wziąć od innego lekarza)
Olson, nie ma antybiotyków przeciwzapalnych... Są leki przeciwzapalne i antybiotyki
O jakim podawaniu mówisz? Dopaszczowo, przezigłowo, psikaniowo?
Przy ranach często stosuje się np. pen streep przezigłowo - jest to antybiotyk
Z przeciwzapalnych wszelkie pochodne butapirazolu np: Danilion Equidos - ale to dopaszczowo
W psikaczowych np. CTC i pochodne tegoż...

Edit: antybiotyk powinien być ten sam. Najrozsądniej zadzwonić i zapytać co to było

Edit2: Co 48 h to stawiam na Shotapen... ale pewności nie mam...
_Gaga, dzięki piękne za odpowiedź.  :kwiatek:
Niestety zadzwonić nie bardzo mam jak, bo od dzisiaj to mój numer 1 na czarnej liście. Z usług lokalnych wetów nie korzystam ale niestety nie miałam wyboru.
Koń dostał lek przeciwzapalny dożylnie i antybiotyk domięśniowo. W sobote powinien dostać drugą dawkę antybiotyku. Ranę mam przemywać Manusan i psikać antybiotykiem jakimś czerwonym (podobno mam nie zawijać)
Olson, jeśli rana poważna weź innego weta choćby po to aby ustalić dalsze leczenie
Rana nie jest zbyt poważna, bo praktycznie skóra nie jest nawet zdarta do krwi. Nie mam tu w okolicy nikogo "mądrego" a nie sądzę, żeby nasz wet chciał jechać z Wrocławia do otarcia naskórka... Zastanawiam się tylko czy wziąć od innego weterynarza antybiotyk (pewnie niestety inny).
Rana nie jest zbyt poważna, bo praktycznie skóra nie jest nawet zdarta do krwi.


To koniowi nawet krew nie poleciała z tego i już antybiotyk?  🤔 
Mi się ostatnio koń poharatał, do krwi poprzecinane, ale do szycia się nie nadawało( za płytkie, za małe), z resztą i tak miała dzień lub dwa ta rana( było mnie w stajni),a umiejscowiona w mało widocznym miejscu i nikt nie zauważył. Wszystko pięknie się zagoiło po myciu manusanem i psikaniu Fatroximinem.
Alaska, może ja też przeginam, ale krwi troszkę to tam było. Poniżej fotka. Mój spray to też właśnie Fatroximin, dziękuję za podanie nazwy.  :kwiatek:
Olson, twój koń prawie na pewno dostał shotapen.
Hihi... Rozbawiła mnie ta rana i zastosowane leczenie 😉)))
Megane, oki nie ma sprawy 🙂 może Cię to bawić. Mnie niestety nie..
Dziwie sie wetowi, ze podal antybiotyk w tym przypadku. Gdybym ja miala na takie rany stosowac antybiotyki, to juz bym wyjałowiła całkowicie konie i na probiotyki bym majątek stracila. Rany padokowe, wynikajace z przebywania grupy koni na padoku bywaja podobne. Wydaje mi sie, ze za mocno panikujesz. Jak bedziesz miala konia kilka lat, zrozumiesz o czym mówie 😉
To wątek o zawartosci apteczji, proponuje przeniesc sie do wątku o ranach. Tzn w ogole polecam lekture na rv. :kwiatek:
Megane, może nie miał wyjścia?  😉
Zobacz wskazania:
(...) tutaj jest niestety duża rana, jakieś 10cm. Zerwana sierść i naskórek.

I:
Rana nie jest zbyt poważna, bo praktycznie skóra nie jest nawet zdarta do krwi. (...)


Proponowałabym na koniec terapii : To
Ooooo... Taniu, dziekuje za link. Przyda się  :kwiatek: teraz, bo mlodemu po ranach wojennych kiepsko siersc odrasta 😉 no i Musze jeszcze dla kobiet cos dokupic, bo kobyłę cos w dupe ugryzło. 😉
Ooooo... Taniu, dziekuje za link. Przyda się  :kwiatek: teraz, bo mlodemu po ranach wojennych kiepsko siersc odrasta 😉 no i Musze jeszcze dla kobiet cos dokupic, bo kobyłę cos w dupe ugryzło. 😉

No obowiązkowo. W apteczce MUSI być.
A ja z okazji zaprzyjaźniania nowej kobyłki ze starym stadem miałam kilkakrotnie sposobność przetestować zachwalany przez koleżankę Wonder Dust Farnamu. Sprawdził się, więc zamieszka w apteczce na dobre🙂

Zgodnie z reklamą producenta i opowieściami koleżanki, faktycznie szybko zasusza rany, kontroluje granulację (nie robi się dzikie mięso) i co ważne w sezonie owadzim - nie siadają na ranie muchy, więc sobie w końcu pacjentka paszczą nie rozkrwawiała strupków. Dodatkowo aplikacja jest prosta i bezdźwięczna 😉 więc bezstresowa dla ogonów bojących się psikania.
Może ktoś będzie wiedział. Kilka lat temu dostałam od weta maść na trudno gojącą się ranę. Mała tubka. Droga. Kilka możliwości założenia różnych końcówek. Pod wpływem ciepła niezwykle szybko rozpływała się sama po ranie. Ni hu hu nie pamiętam nazwy... Mógł to być antybiotyk... Działanie było wspaniałe i dlatego staram się ustalić nazwę tego leku...
[quote author=horse_art link=topic=1167.msg1800350#msg1800350 date=1370970126]
Wigorrr, a po co maść na opryszczkę w końskiej apteczce?
[/quote]

Wtedy akurat przy chrapach wyszła mu dzina "narośl" wyglądała jak przylkejony pod skóra kamień, lecz nie była twarda, wyleczyłam to właśnie maścią na opryszczkę w tydzień, tydzień temu wyrzuciłam tubkę, bo się przeterminowała. Dodam, że problem już nigdy nie powrócil.

u mnie w apteczce obowiązkowo: gaziki nasączone spirytusem, maść arnikowa (po ukąszeniu), maść z witaminą A, sudocrem, ocetenisept, rivel, kodan do dezynfekcji i jednorazowe maszynki do golenia 🙂
A co polecicie na przypadki gdy wpadnie coś do oka konia? CO przyda się do pierwszej pomocy w takim przypadku? 👀
Aqua pro injectione w plastikowych ampułkach po 5/10ml
ogurek, to się czymś różni od soli fizjologicznej?
Sól fizjologiczna to 0,9% roztwór NaCl, może czasem szczypać, Aqua to aqua  😉
Dobrze wiedzieć na przyszłość, bo ja - w sumie za radą lek weta - zawsze przemywam solą
Sobie też... i mnie nie szczypie 😉
Zuza_123   Mój ulubieniec
11 marca 2017 18:52
Reaktywacja tematu ze starej Volty.

Co uważacie, że jest niezbędne w każdej "końskiej" apteczce, co nie mieliście, jakie leki zawsze w niej macie?


Oto "skład" mojej apteczki:
-NITROFURAZON- maść antibakteryjna
-VITAMINUM C- 10% do zastrzyków
-BIOVETALGIN- na kolkę
-WODA UTLENIONA
-IMAVEROL- do roztworów na grzybicę
-JODYNA- do przymywania otarć naskórka
-WODNY i SPIRYTUSOWY roztwór FIOLETU GENCJANOWEGO 1% i 2%
-SPIRYTUS SALICYLOWY
-BORASOL- przeciwgrzybiczny i przeciwbakteryjny
-PLASTER
-KOMPRESY
-OCTENISEPT- do przemywania lub płukania ran
-SZARE MYDŁO
-HYDREX S, MANUSAN
-STRZYKAWKI
-IGŁY
-HIRUDOID- na obrzęki i stłuczenia
-MAŚĆ WITAMINOWA
-MASTIJET- na grudę
-NACLOF- krople do oczu
-DETREOMYCYNA- antybiotyk bakteriobójczy w maści
-GENTAMYCYNA w kroplach do oczu
-OSTRE NOŻYCZKI


dzięki za przypomnienie miałam zakupić strzykawki. (choć nie posiadam swojego konia to w stajni spędzam cały wolny czas)
Jako ratownik medyczny mogę polecić jeszcze kilka rzeczy, które mogą się przydać dla ludzi.
- dużo opatrunków, bandaży, woda utleniona
- nożyczki, które dadzą radę rozciąć ubranie/ bryczesy
- chusta trójkątna
- maska do prowadzenia oddechów ratowniczych
- paczka rękawiczek jednorazowych
- koc ratunkowy
Zuza_123   Mój ulubieniec
11 marca 2017 19:08
Jako ratownik medyczny mogę polecić jeszcze kilka rzeczy, które mogą się przydać dla ludzi.
- dużo opatrunków, bandaży, woda utleniona
- nożyczki, które dadzą radę rozciąć ubranie/ bryczesy
- chusta trójkątna
- maska do prowadzenia oddechów ratowniczych
- paczka rękawiczek jednorazowych
- koc ratunkowy


większość z tych rzeczy mam ale pomysł fajny (z maską)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się