choć ja tam uważam, że laik i hodowla to hmmm... dobra, nie dokończę zdania Idąc dalej tym torem, mało kto powinien hodować konie, bo nikt nie urodził się doświadczonym hodowcą... 🙄
U mnie się jeszcze źrebak żaden nie urodził, bo póki co trzymam konie w hotelu, ale kolejny koń będzie mojej hodowli - od mądrej kobyły z chowu wybiegowego, po mądrym ogierze - również chodzącym 24h po dworze... A do tego oboje rodzice bardzo urodziwi :-) Źrebak imprintingowany od małego i mający nieograniczony czas na dworze z nieograniczoną ilością siana... Kupić źrebaka z takiej hodowli graniczy dla mnie z cudem, więc zabiorę się do tego sama. Nie powinno się w taki sposób dyskryminować osób rozpoczynających hodowlę. Chwała dziewczynie, że się pyta i jak widać najpierw radzi weta - oby takich hodowców przybywało!
Mam kobyłkę, która pochodzi z rąk ludzi co od xx lat mnożą konie - a 10 miesięczna źróbka ani na uwiązie, ani nóg podawać, ani kowala nie widziała i zarobaczona okropnie... Także zanim się kogoś skrytykuje, wypadałoby to trochę przemyśleć 🙄
owszem, klacz mozna i nalezy dotykać wszędzie, jednak nie w okresie przedporodowym, ponieważ dotyk stymuluje wydzielanie siary, a tym samym zwiększa bolesność, powoduje utratę siary A nie jest przypadkiem tak, że wydzielanie siary stymuluja hormony uwalniane dopiero
podczas porodu...? 🙄 Całe "mleko", które leci przed porodem i tak nie ma właściwości siary, nawet jeśli leci 3 tyg przed porodem. Ale może się mylę - jestem tylko laikiem 🙄 😉
ziół nie stosowałam, ale są metody by wspomóc klacz
1. intensywne żywienie
2. ciepło (derka, zamknięta stajnia)
3. i najważniejsze - wydłużenie dnia świetlnego czyli dobre porządne oświetlenie w stajni palone do późnych godzin wieczornych, począwszy od początku grudnia
1. - nagłe intensywne żywienie może się źle skończyć i przebiałkowanie szczególnie w pierwszej połowie ciąży jest groźne. Chyba miałaś na myśli urozmaicone żywienie i stopniowe zwiększanie dawki w drugiej połowie ciąży...
2. jeśli koń nie chodził w derkach i jest przyzwyczajony do normalnych temperatur, to raczej tylko zaszkodzisz takimi działaniami i zwiększysz ryzyko przeziębienia klaczy...
3. I znów - chyba wydłużenie ekspozycji 😉 konia na światło naturalne, a nie sztuczne 😉
naovika jeśli chodzi o zioła, poszukaj u podkowy, on tam ma zestawy ziół dla źrebaków - czyli dla kobył w ciąży również 🙂 tu masz poradnik ziołowy na dole strony:
http://podkowalinypl.shoper.pl/pl/n/4I powodzenia z zaźrebianiem :kwiatek: I nie daj się zwariować, jeśli chcesz cokolwiek zmieniać to słuchaj rozumu i wszystko rób bardzo stopniowo.
zielonaroza, mam nadzieję, że nie poczujesz się urażona moim postem :kwiatek:, zwyczajnie nie lubię gdy innych traktuje się z góry i od razu zakłada najgorsze. Ceńmy w ludziach chęć nauki i zdrowej hodowli - opierającej się na wiedzy i doświadczeniu weterynarzy. A jak
naovika dodatkowo pyta a nie robi według własnego widzimisię, bo przecież wie lepiej, to chyba tylko i wyłącznie pozostaje nam wspierać, a nie oceniać? 🙂
Ale co ja wiem, zwykły laik ze mnie 😉