Guzy

nigdzie nie widziałam podobnego wątku więc go zakładam, a więc:
Mój koń ma guza kawałek za popręgiem + nie miał możliwości zapoprężenia się więc to jest wykluczone. Jest on mniej więcej wielkości pięści i jest w miarę twardy. Jako osoba która jest panikarą strasznie się  o to martwię a wet będzie dopiero za tydzień. Spotkał się ktoś z was z takim czymś? Może to być jakieś zapalenie, przepuklina czy coś? Dodatkowo dodam że to jest już starszy koń (17 lat)
może krwiak? kopa nie dostał?
Albo ugryzienie robala jakiegoś?
albo zakłuł się i zrobil się ropień?
Koń był w dzierżawie i kilka dni walczyłam z kleszczami (była ich masa) a jeśli chodzi o kopnięcie to nie ma możliwości w takim miejscu. Ślad po wbiciu kleszcza też to nie jest bo jest za stanowczo za duży
Ajlona czy koń często leży? moja Pola jak stała  stajni gdzie codziennie wybierali  i niewiele ścielili zaczęła sobie odgniatać mięśnie przy mostku, najpierw był miękki obrzęk, a potem twardniało. pomogła zmiana stajni😉 i aescin
niee on praktycznie nie leży. To jest koń wiecznie coś przeżuwający  🤣
to się pojawiło z dnia na dzień czy rosło jakiś czas?
nie mam pojęcia, zabrałam konia z dzierżawy i sama to zauważyłam, od czasu jak koń jest u mnie to nie rośnie.
Moja miała kiedyś coś podobnego - http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,3343.0.html

Wet wykluczył ropę i kazał masować. I tak masowałam codziennie używając maści rozgrzewającej. Wchłonęło się całkowicie 🙂


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się