Ludzie się nie zmieniają?

nesta   by w przyszłość bezczelnie patrzeć...
30 czerwca 2009 12:51
Ludzie najczęściej potrafią zmienić się na gorsze, rzadko na lepsze.... a szkoda.:/

mogła bym polemizować.
mam idealny przykład ja sama.
2 lata temu, imprezy, faceci, dragi, gigantyczny egoizm, hipokryzja, arogancja, brak jakichkolwiek planów, chore ambicje, zero poszanowania dla ludzi, pracy, pieniedzy, totalne zblazowanie. typowa ksiezniczka, zyjaca w swoim swiecie za duze pieniazki od rodziców, a teraz jest zupełnie inaczej. wiem że nic nie zostanie mi podane na tacy, tylko musze na to sama zapracować, nie jestem az takąin trygantką jak kiedyś, mam plany które chce zrealizować, zmieniłam swój tryb życia. ludzie mówią mi że jestem 'lepsza' niż kiedyś i sama to czuje. Jest 'stara nesta' i 'nowa nesta'
A ja nie wierzę w żadne zmiany ludzi.
Człowiek w wieku 40  lat jest taki , gdy miał lat 20.
Zakłada tylko maski , które uwierają po pewnym czasie, więc zmienia je, lub zdejmuje - ale w głębi duszy jest taki sam.
Okoliczności życia,  otoczenia  mają wpływ powierzchowny - dobry człowiek pozostanie dobrym , nawet jeśli stwardnieje mu serce na pewien czas, a zły takim pozostanie.

Podobno tylko śmierć kliniczna zmienia  człowieka, ale to już przecież inne wcielenie 🙂
Whisper_777   .: Born To Be Wild :.
01 lipca 2009 12:50
guli, też uważam, że ludzie się nie zmieniają, dopasowują się tylko do sytuacji, a tak naprawdę w głębi pozostają sobą.
cieciorka   kocioł bałkański
01 lipca 2009 22:13
nie wierze ze ludzie sie nie zmieniaja 🙂

Whisper_777 kim jest w takim razie to "sobą"

naprawde nie sadzicie ze to co nas w zyciu spotyka nie pozostawia na nas wlpywu? otoczenie nas krszatłuje, mamy swoj rozum wiec mozemy sie pewneym rzeczom opierac, ale i tak za rok nie bedziesz ta sama osoba. to moze nie duza roznica ale jesli dwie osoby zmienia sie w "roznych kierunkach" to zmiana miedzy nimi jest juz wieksza. jesli chodzi o drastyczne zmiany to takze, ale czesto jest tak, ze po czasie okazuje sie z kim tak na prawde mielismy do czynienia. ciagly rozwoj i samozaparcie nie moga niepowodowac zmian, czy to na gorsze  czy lepsze.
Whisper_777   .: Born To Be Wild :.
01 lipca 2009 23:33
cieciorka, chodzi mi o to, że przy zmianie na lepsze, czy gorsze ludzie w swoim wnętrzu pozostają sobą, pozostaje w nich ta część z przeszłości, która gdzieś w nich siedzi. Nie wiem, czy umiem to wytłumaczyć dobrze.
Uważam, że nie są w stanie się zmienić w 100%, przynajmniej jeszcze takiej osoby nie spotkałam.
Ludzie starają się zmienić, ale suma sumarum im to średnio wychodzi, popełniają błędy, które prowadzą ich z powrotem do nich samych. Chciałabym wierzyć, ze człowiek potrafi się zmienić, może w jakiejś części siebie... fajnie byłoby w to wierzyć, że tak jest 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się