http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100517/POWIAT0103/255175505
Nie, no 'fajnie'..
Jak tak dalej będzie lało to nam się konie potopią.. (A moje codziennie na pastwichu! :oczy2🙂
I coś czuje, że z właścicielami i jeździcami lepiej nie będzie... 😁
Ne no to tak 'pół żartem'.. Właściciel beznadziejny; zostawić konia na pastwę losu.. 🤔
Ale swoją drogą to mogło by już przestać lać.. 😉
Znam tą okolicę, byłam kiedyś niedaleko na wakacjach ładnych parę lat temu, owe błonie to ogrodzony teren, z jednej strony ograniczony Wisłą.
Ludzie puszczają tam konie, krowy -samopas, zwierzaki biegają sobie tam przez całe lato nie wracając do domu.
Najwidoczniej musiało mocno popadać w szybkim czasie, że biedny zwierzak został uwięziony.. Bo Wisłą wylewa w tamtym miejscu bardzo szybko i gwałtownie - po czym na drzewach zostają zdechłe ryby! (a fujj..)
Nikogo nie bronię, ale dobrze, że konisko uratowali 🙂