PannaDziewanna

Konto zarejstrowane: 14 marca 2023
Ostatnio online: 08 lipca 2024 o 10:09

Najnowsze posty użytkownika:

fundacje ratujace konie...
autor: PannaDziewanna dnia 26 czerwca 2024 o 23:55
I się już pewnie nie dowiemy nic o tym koniu
Konie zimnokrwiste i pogrubiane
autor: PannaDziewanna dnia 19 czerwca 2024 o 21:21
lilithhh, Ooo, daj znać czy będzie pasować ! W ogóle weszła na strone Horze i o jaa, jakie ten naczółek był piękny.. kiedyś 😂 Chętnie bym dokupiła sam taki naczółek nowy, tak mało ładnych naczółków xfull bez robienia na zamówienie 🙁
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: PannaDziewanna dnia 17 czerwca 2024 o 14:57
To jest to.. nie każdy jest zły, ale człowiek się już boi i tracą na tym Ci, którzy np. faktycznie grzecznie by tylko obserwowali z bezpiecznej i akceptowalnej odległości.. no niestety, bezpieczeństwo i komfort zwierząt na pierwszym miejscu.
fundacje ratujace konie...
autor: PannaDziewanna dnia 15 czerwca 2024 o 11:49
zoyabea, Ja nie szukam sensacji i nie twierdzę, że to na pewno ten sam koń. Za to twierdzę, że Basia nie wygląda jakoś tragicznie, nie tak tragicznie jak to opisują- przynajmniej na wstawionych zdjęciach.
fundacje ratujace konie...
autor: PannaDziewanna dnia 15 czerwca 2024 o 00:22
Nevermind, Ale to u nich ( i chyba wielu innych fundacji) norma, że nie używają imion, które konie już mają tylko nadają swoje.
fundacje ratujace konie...
autor: PannaDziewanna dnia 14 czerwca 2024 o 12:08
Sivrite, No właśnie.. 🤦 Może niech mu narzucą skórę z futrem zdjętą z innego konia, to pomyśli że to jego i magicznie przestanie go boleć, niech koń afirmuje że skóra odrośnie to na pewno też pomoże. Wszyscy afirmujmy, że "Ognikowi" nic nie jest 👌
fundacje ratujace konie...
autor: PannaDziewanna dnia 14 czerwca 2024 o 12:01
MASAKRA. To jest znęcanie się i pisanie kocopołów. Autentycznie się śmiałam jak czytałam te screeny, nanotechnologia ? Bemer ? Oni serio polali tego konia środkiem na bazie alkoholu i zakładają ciężką derkę na poparzoną skórę ? 100% więcej komórek macierzystych ? WTF ?
Tak totalnie na marginesie, jak można było ofiarę pożaru nazwać Ognik ? A ofiarę powodzi nazwali by Topielec ? Okrutny żart, którego na szczęście koń-ofiara nie rozumie. W ogóle nie posługiwanie się imionami z paszportów tych koni jest dla mnie red flagiem, to tak żeby przypadkiem nie móc dojść do tych koni, ich prawdziwych losów i tak dalej ? Takie mam wrażenie.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: PannaDziewanna dnia 14 czerwca 2024 o 11:49
BUCK, Czy to ze strony Horze ? 🤣
Konie zimnokrwiste i pogrubiane
autor: PannaDziewanna dnia 14 czerwca 2024 o 11:48
lilithhh, Jeśli chodzi o ogłowie, to też mam z Horze, ale nie pamiętam jaki to model.. Na pewno z anatomiczną potylicą, szerokim nachrapnikiem i naczółkiem "V", wszystko mięciutkie. Też wstawię jakieś zdjęcia na koniu, może to coś pomoże.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: PannaDziewanna dnia 13 czerwca 2024 o 23:22
Facella, Aa możesz powiedzieć coś więcej ? Z czym to się wiąże ?
Konie zimnokrwiste i pogrubiane
autor: PannaDziewanna dnia 13 czerwca 2024 o 13:07
Ja polecam kantary z Horze- nie widzę teraz na stronie kantara, który mamy największy i najfajniejszy, ale podeślę dwa inne, które też mam i są duże. Dodam zdjęcie największego na koniu, może jak wróci na stronkę to dorwiesz.
https://www.horze.pl/kantary/horze-kantar-w-metaliczne-paski-w-komplecie-z-uwiazem/22501.html?color=PB
https://www.horze.pl/kantary/horze-oslo-kantar/22335.html?color=VDB
fundacje ratujace konie...
autor: PannaDziewanna dnia 11 czerwca 2024 o 22:53
Neon-Knight, Też to widziałam, i przede wszystkim, ten tiker nie wygląda jakoś tragicznie. Nie widzę żeber, dupka zaokrąglona, może plecy lekko wklęsłe, ale to nie jest powód do "ratowania". Nawet kantar jest normalny, a sznurek na szyi jakby tylko do zdjęcia, bo przecież wygodnie by było do kantara przypiąć czy przywiązać. Długa grzywa na oczy i filtr na zdjęciu (na każdym ich zdjęciu jest ten filtr). Wygląda na grubą ustawkę.
Jaki kantar najlepszy? Jakich używacie? Jakie polecacie?
autor: PannaDziewanna dnia 10 czerwca 2024 o 09:56
-Alvika-, Ja mam orginalnie kantar z tym pierwszym, nietypowym, karabińczykiem i dla mnie jest lepszą opcją- nie uwierają konia i jednocześnie nie haczą o siatki z sianem. Zapinanie bez różnicy, a o wytrzymałości nie umiem nic powiedzieć, bo koń nie rozwalił jeszcze żadnego.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: PannaDziewanna dnia 09 czerwca 2024 o 16:49
Dementek, Na koniec, czasem to i lepiej, że mają w dupie, bo jak mają zabierać po latach konie (oczywiście fajnie zrobione i odkarmione, a jak) za jakieś pierdoły ( Jak Centaurus potrafi zabrać za obcięcie ogona, który koń zaczyna przydeptywać czy kiedyś kazał zdjąć ortopedyczne podkowy bo nie wolno podkuć) to lepiej, żeby mieli wywalone. Moim zdaniem powinno normalnie oddawać te konie na własność czy sprzedawać opiekunom po jakimś czasie, bo w dobie takiej a nie innej dokumentacji jest problem co z tym koniem robić jak trzeba jakąś papierologie ogarniać.
Mole spożywcze w paszy
autor: PannaDziewanna dnia 09 czerwca 2024 o 09:18
Stajnia pensjonatowa, część osób jest chętnych do sprzątania itd, a część ma wywalone, nie jest to realne.. a zabrać paszy do domu też nie mogę, zwyczajnie nie mam na to miejsca..
Mole spożywcze w paszy
autor: PannaDziewanna dnia 08 czerwca 2024 o 23:15
Pojawiły się u nas mole w paszarni, jak się tego pozbyć ? Przyklejamy lepy, myjemy pudełka itd, co jeszcze można zrobić ? Coś psikanego ?
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: PannaDziewanna dnia 07 czerwca 2024 o 21:45
Karla🙂, Jaki janusz biznesu.. szczotka w Rossmannie 25zł, on sprzedaje za 88zł, to niezła przebitka cenowa..
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: PannaDziewanna dnia 07 czerwca 2024 o 08:52
Nevermind, Dokładnie, ludzi ratuje się po to, żeby cierpieli, niezależnie od tego czy oni w ogóle tego chcą. Nie ma takiej furtki, że nie ratujemy bo życie tego człowieka będzie nie warte życia, ratujemy bo takie jest prawo- moim zdaniem bardzo słabe. W weterynarii właśnie piękna jest eutanazja, czyli dobra śmierć. Mam od lat gryzonie- myszy, szczury- to są zwierzęta żyjące średnio 2-3 lata, widziałam trochę cierpienia i wiele śmierci, tych "planowanych" i tych w środku nocy, kiedy nikt nie chciał mnie przyjąć ze szczurem czy myszą. Zdecydowanie obserwowanie niemego cierpienia to najgorsze, na co można patrzeć i nigdy nie zrozumiem, jak można tego cierpienia nie widzieć i uporczywie leczyć, kiedy szans na życie w komforcie po prostu nie ma. W ludzkiej medycynie tylko "ŻYCIE" jest wartością, w medynie weterynaryjnej wartością jest również "KOMFORT ŻYCIA".
U ludzi poparzenia to przeszczepy skóry, sterylne warunki, opatrunki hydrożelowe, ciągłe nawadnianie- ten koń stoi w stajni, na słomie z tego co widziałam. Chodzi ? No chodzi. Je ? No je. A to na prawdę musi być w takim stanie, że nie wstanie, nie zje i padnie z powodu niewydolności wielonarządowej ?
A jeszcze taka sprawa, jak choroba oparzeniowa.. nie wiem ile minęło od pożaru, ale to jest choroba metaboliczna, która przy takim % poparzeń na pewno wystąpiła. Z resztą pisałam chyba wyżej- on powinien być na mega silnych lekach przeciwbólowych i antybiotykach, wątroba, nerki obrywają. No i tak patrzę, on nawet nie ma oczyszczonych ran, tam jest rozkładająca się martwa tkanka.. Mam szczerą nadzieję, że ten koń już nie żyje, na prawdę.. bo w takich warunkach sam umrze, w cierpieniu, na sepsę, z odwodnienia, z niewydolności kluczowych narządów..
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: PannaDziewanna dnia 06 czerwca 2024 o 20:01
Facella, No wiem, to jest jakiś kosmetyk co najwyżej. Żałosna zagrywka ze strony fundacji, przykre..
mindgame, To zależy. Niektóre konie da się wyprowadzić na prostą, sama mam kobyłę z fundacji- oczywiście nie zarabiam na niej w żaden sposób, ale chodzi pod siodłem, nie ma co do tego przeciwskazań, jest normalnym koniem, i co ważne, nie jest utrzymywana ze łzawych zbiórek. Gdyby fundacja podjęła taką decyzje, to spokojnie mogłaby pracować zarobkowo u nich, i takich koni jest więcej. Inny koń z tej samej fundacji pracował w hipoterapii i świetnie się sprawdzał w tym. Wiem, że w Rozpieszczalni u Magdaleny Szmigiery urodził się źrebak (kupiła klacz w ciąży, nieświadomie z resztą), część koni była po prostu kupiona na targach rzeźnych jako w zasadzie zdrowe odsadki czy roczniaki- te konie są ZDROWE, nie byłaby to dla nich żadna krzywda, gdyby np. pracowały godzinkę dziennie. Dla absolutnej pewności, niech by chodziły cały czas u niej, bez przeniesienia, żeby miała pewność, że faktycznie to jest godzinka i w ogóle koń ma dalej super warunki. Nikt nie mówi o użytkowaniu koni, które są chore, słabe, ze skrzywioną psychiką czy coś, tylko o młodych, silnych, zdrowych koniach, które mogłyby odciążyć finansowo fundację chociaż trochę. Myślę, że "fani", obserwatorzy, chętnie by zapłacili za oprowadzakę, możliwość spędzenia czasu z tymi zdrowymi końmi również bez wsiadania, a konie by tylko na tym skorzystały. Moim zdaniem indywidualne podejście do danego konia jest dla niego lepsze niż takie pół dzikie życie w stadzie, łatwiej zauważyć chociażby jakiś problem zdrowotny- i to jest kolejna z zalet wydania koni do adopcji, dzierżawy, cokolwiek.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: PannaDziewanna dnia 06 czerwca 2024 o 17:09
Facella, Generalnie też widziałam to zdjęcie, z początku myślałam, że to photoshop i nie tylko ja z resztą, ale widzę teraz, że jest więcej zdjęć tego konia. Mam szczerą nadzieję, że on już nie żyje i tylko zbierają na niego hajs. Poparzenia to rany, nie da się tego utrzymać w sterylnej czystości w warunkach stajennych, padnie na sepse. Albo jest tak naładowany antybiotykami i przeciwbólami, że wątroba mu padnie. Jeśli żyje, to to jest znęcanie się nad zwierzęciem. A niestety.. nawet nie wiem jak należycie określić ludzi, którzy tam wpłacają i są za "ratowaniem" takiego konia, głupców ? Nie chcę mówić idiotów, bo to w większości ludzie, którzy szczerze wierzą, że da się go uratować. Zgłoszenie na pewno nic nie da, układy układziki, a przede wszystkim ma opiekę wet, jedzenie, wodę- według polskiego prawa to wystarczy.
W ogóle słyszałam o przypadkach, gdy konie były w takim bólu, że się samookaleczały, można powiedzieć, że próbowały zabić, waląc głową o ściany czy podłogę- do tego Centaurus dąży ? Wtedy by go uwiązali i dalej zbierali pieniążki. Dramat.
P.S. Polecam spojrzeć na skład tego cudownego węgierskiego specyfiku, który to rzekomo uratuje konia, uśmiejesz się 😉

Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: PannaDziewanna dnia 06 czerwca 2024 o 05:28
dzikadermi, Odpuściłaby raczej w momencie, kiedy klinika przestałaby leczyć na kreske. To już chyba jest problem w głowie kiedy się każde zwierzę leczy uporczywie.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: PannaDziewanna dnia 06 czerwca 2024 o 01:02
Co do Rozpieszczalni, to mnie to chyba przerasta. Jak na nią trafiłam to byłam pod wrażeniem, ale coraz częściej widzę, że jednak niewiele się różni od innych fundacji. Nie ma kasy, długo byla walka o wykupienie terenu, płakanie co to będzie jak się nie uda, a jednocześnie dalej sprowadzanie tam nowych koni. Kurde, są rzeczy ważne i ważniejsze- ważniejsze jest ZAPEWNIENIE bytu koniom, które już tam mieszkają niż sprowadzenie kolejnego źrebaka z przykurczami. No bardzo mi przykro, ale taka jest prawda. Kupowanie koni z zerowymi szansami- przykład Bruna, żeby cyk zbióreczka była. Ona doskonale wiedziała, że ten źrebak nie ma szans. Ja rozumiem, że konie po przejściach mają po prostu wieczny luz i nie pracują, ale serio, stałoby by się coś, gdyby zdrowe i w pełni sił konie były wzięte na oprowadzanki pod dziećmi, żeby zarobić cokolwiek na utrzymanie ? Nie mówię o rekreacji, szkółce, po prostu oprowadzanki czy jakaś agroturystyka, jakakolwiek. A ma zdrowe konie- choćby ten źrebak, który się urodził już w Fundacji- on w ogóle mógłby normalnie być dany w dzierżawę choćby (w odpowiednim wieku ) i zarabiać. Nie jest robione absolutnie nic w celu zabezpieczenia finansowego dziesiątek koni, bo sorry, ale zbiórki to nie jest zabezpieczenie żadne, tylko są brane kolejne, najczęściej takie, których po prostu nie warto.. wykupienie Bruna rozumiem TYLKO w celu natychmiastowej eutanazji, a to nie jest pierwszy taki koń. Trzeba mieć jakieś granice. Jak się ich nie ma, to się to kończy jak w "Toruńskiej Kociej Straży" jak ktoś zna temat.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: PannaDziewanna dnia 02 czerwca 2024 o 00:19
Ja miałam okres, gdzie mi czaprak uciekał- od tego momentu koń i przytył, i nabrał mięśni, i doszła podkładka żelowa pod przód siodła, może by i się obyło teraz bez tych pasków, ale z drugiej strony wydam parę stówek na szmatkę, a ona będzie uciekać, to co ? No będzie boleć :/
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: PannaDziewanna dnia 31 maja 2024 o 13:06
Właśnie sobie uświadomiłam, że czapraki z Kentucky nie mają paseczków do siodła i ubolewam nad tym. Niby ostatnio nie było większych problemów z przesuwaniem się czapraka u nas, ale też fakt że od dawna po prostu przypinam te paski i boję się, że bez nich czaprak będzie gdzieś uciekał spod siodła :/ Moje małe szmatkowe marzenie odpłynęło a ja kieruję swój wzrok z powrotem ku Eskadronom
sklepy internetowe
autor: PannaDziewanna dnia 31 maja 2024 o 10:42
Ja zamówiłam kiedyś w HappyHorses pasze, halter i pastę siarczanową. Pasza przyszła od razu prosto od producenta (Nuba), na resztę czekałam z miesiąc, generalnie spodziewałam się że sobie poczekam. W końcu napisałam, żeby anulowali to zamówienie i oddali mi pieniądze za pastę i halter. Finalnie dostałam zwrot kasy i pastę siarczanową, ale po prawdzie wysokość zwrotu nie wiem jak była policzona, bo nie było to tyle ile za halter, tylko chyba parę złoty więcej. Nie narzekam ostatecznie, ale boję się zamówić cokolwiek więcej, mimo kuszących promocji..
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: PannaDziewanna dnia 30 maja 2024 o 02:04
Macie jakieś tricki na równe podzielenie grzywy na pół, na dwie strony ?
Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy
autor: PannaDziewanna dnia 24 maja 2024 o 21:54
Korzystał ktoś z masek przeciwowadowych z Bucasa ? Widzę, ze są wersje z taką hm bardziej przezroczystą siateczką na oczami i jednolite, jest miedzy nimi jakaś istotna różnica poza wizualną ? Jakiś filtr UV albo w sztywności ?
Może ktoś jest w stanie mi coś powiedzieć o rozmiarówce tych masek ? Dokładnie to chodzi mi o rozmiary Full/XFull, czy wypadają raczej małe/duże. No i czy wsadzona pod kantar trzyma się łba ?
NAUSZNIKI
autor: PannaDziewanna dnia 24 maja 2024 o 20:37
Jak wyglądają rozmiarówki nauszników ? Kupiłam na próbę nauszniki Full z Covaliero, oczywiście na moją kobyłę są z deka za małe. Muszę się tym samym pogodzić, że żadne Eskadrony też nie są dla nas i szukać tylko XFullów lub robić na wymiar ?
Konie zimnokrwiste i pogrubiane
autor: PannaDziewanna dnia 22 maja 2024 o 21:42
Moja niespełna 6 letnia klaczucha PKZ <3
Końskie plecy, grzbiet
autor: PannaDziewanna dnia 18 maja 2024 o 23:39
karolina_, Ale po co ? Ten koń nic takiego nie robi, po prostu nie potrzebuje skośnika, po prawdzie to pewnie mógłby wcale nie mieć nachrapnika. To jest anioł profesor chodzący od łydki w momencie, kiedy jeszcze chodził pod siodłem. Teraz nie chodzi pod siodłem i jest tylko lonżowany, po co mam mu zakładać skośnik czy cokolwiek tego typu ?
W sumie, ma wędzidło oliwkowe, jakbym całkiem zdjęła nachrapnik i przypięła lonże do tego, to będzie to miało sens ? Wydaje mi się niestety, że nie bardzo..
Z drugiej strony, dzisiaj chodził na halterku i mimo ogólnego rozproszenia (wiał wiatr, latał piach, obok na placu 3 inne konie) chodził ładnie, więc pewnie zostaniemy przy halterze.
Końskie plecy, grzbiet
autor: PannaDziewanna dnia 18 maja 2024 o 22:36
No dobra dobra, ale jeśli skośnik NIE JEST potrzebny danemu koniowi- no to ja wolałabym go nie mieć, nie używać. Jeśli mam pracować z koniem, to chcę żeby miał maksymalną swobodę (w granicach bezpieczeństwa, zdrowego rozsądku i tak dalej).
Jeśli chodzi o nachrapnik meksykański- nie mam nic przeciwko, jeśli jest odpowiednio dobrany. Jeśli jest założony "bo ładnie wygląda" bez choćby chwili refleksji nad jego dopasowaniem, to jestem przeciwna, jak każdemu niepasowanemu sprzętowi.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: PannaDziewanna dnia 18 maja 2024 o 21:55
Bardzo żołtodziobowo.. czy jakiekolwiek tętnienie tętnicy palcowej u konia to już kierunek ochwat ? Czy jeśli tętni lekko wyczuwalnie, nogi nie grzeją a koń zachowuje się normalnie to jest normalnie ? Koń bardzo chętny do ruchu, ogólnie normalny, ale przy takim rutynowym omacaniu nóg to zauważyłam. Dwie przednie nogi tak samo.
sklepy internetowe
autor: PannaDziewanna dnia 15 maja 2024 o 10:52
Horsetack ma kiepskie opinie ? O kurde.. a Pasikonik ? To są jedyne 2 sklepy, które mają w ofercie wędzidło, które chcę kupić.. BR Soft Contact podwójnie łamane z wąsami, inne sklepy nawet jak mają w ofercie BR to nie mają tego z wąsami..
Końskie plecy, grzbiet
autor: PannaDziewanna dnia 15 maja 2024 o 10:27
keirashara, Znaczy tak, w dół i w przód go rozciągam czy proszę o te parę kroczków. Bardziej mi chodzi o to pokazanie mu kierunku, który nagradzam. Jak mówię, właścicielka konia kawecanu nie ma, jeśli ja kupię to chcę kupić skórzany z QHP ale no w rozmiarze na mojego konia (nie stać mnie żeby fundować nie swojemu konikowi prezent za przeszło 300zł :/ ) czyli XFULL. Z halterem nie ma problemu, tu faktycznie oddałam mu swój (ale to jest 30zł) a z ogłowiem.. dużo teraz czytam, żeby nie lonżować na wędzidle, w sensie na lonży przypiętej do wędziła. Inna sprawa jest taka, że koń ma ogłowie z nachrapnikiem meksykańskim, czyli od razu ze skośnikiem, którego on zupełnie nie potrzebuje i po prostu unikam tego ogłowia.. już rozważałam kupno jakiegoś taniego nachrapnika do tego ogłowia, żeby nie było od razu ze skośnikiem.
W stępie chodzimy na spacerki, górki i tak dalej.
Aha, wet powiedział, że ma mieć głowe na wysokości nadgarstków. Tak patrzę na niego i wydaje mi się to strasznie nisko, ale z drugiej strony moja kobyła faktycznie tak potrafi w rozluźnieniu, nawet pod siodłem jak dostanie luźne wodze, tylko ma sporo krótsze nogi :P Więc trochę sama nie wiem, ale z drugiej strony nic na siłę w przypadku tego wałacha, bo nie chcę mu zaszkodzić czy spowodować ból tych pleców.
Końskie plecy, grzbiet
autor: PannaDziewanna dnia 13 maja 2024 o 23:28
zembria, Nie mam kawecanu, przymierzam się żeby kupić dla swojej kobyły- ale moja kobyłka to XFULL, wałaszek FULL, ale cicho liczę, że jak maksymalnie zmniejszę xfull to będzie ok też na niego.. Poczytam o tym co mówisz, kłus w takim układzie omijamy. Zaczynałam z wałaszkiem na ogłowiu, potem parę razy na halterze a ostatnio całkiem ładnie chodził na kantarku. Poza stricke bieganiem robię przerwy żeby się rozciągnął za smaczkiem, albo proszę o kilka kroków z nosem bardzo nisko.
Końskie plecy, grzbiet
autor: PannaDziewanna dnia 13 maja 2024 o 13:17
Sankaritarina, No to dopytam czy właścicielka konia ma pas i gog a jak nie to czy kupi. A z tymi chodami, to mam w ogóle nie dawać mu kłusować podczas lonży ? Pracować tylko stęp i galop ? Bo tak to zrozumiałam, ale nie wiem..
Końskie plecy, grzbiet
autor: PannaDziewanna dnia 11 maja 2024 o 21:46
keirashara, Okej. Ale to i tak, musiałby jeszcze mieć pas do lonżowania do tego, prawda ? Dopytam czy właścicielka konia ma. Konik ogólnie opuszcza głowę, przynajmniej "się stara", nie powiem że całą lonżę biega idealnie z głową przy nadgarstkach, ale myślę, że więcej ma w dole, niż w górze. Poza tym staram się go rozciągać i na pewno jest lepiej niż na początku mojej pracy z nim, choć na pewno nie jest idealnie.
Dopięcie czegokolwiek do popręgu siodła (bez jeźdźca) moim zdaniem nie wchodzi w gre, koń w gorszą pogodę potrafi się uginać od samego dotyku, wręcz nie mogę go wyczyścić nawet czasami, więc mu nie wrzucę siodła na ten grzbiet.
Końskie plecy, grzbiet
autor: PannaDziewanna dnia 11 maja 2024 o 21:15
Mam pod opieką konia, który totalnie nie ma masy i pleców. Odstawiony od pracy pod siodłem, tylko praca z ziemi. Wet go dzisiaj ostrzykał i zalecił lonżowanie stęp/galop z głową na wysokości nadgarstków, i jeśli koń sam tak się tak nie ustawia, to zastosować "gog". Z tego co wyczytałam, to patent podobny do czambonu. Ja do patentów nie jestem przekonana, szczególnie w przypadku konia totalnie pospinanego i nierozciągniętego, w mniejszym lub większym bólu, dyskomforcie. Moja pierwsza myśl to to, że zamknięty w patent tylko bardziej usztywni obolałe plecy. Może ktoś potwierdzić moje przypuszczenie lub wyjaśnić mi, że jest inaczej ?
W dodatku stęp/galop bez kłusa, to dobrze ?
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: PannaDziewanna dnia 22 kwietnia 2024 o 23:53
Sankaritarina, Regularnie NIC. Wiem, że to bardzo źle dla konia w jego wieku, to jest kolejny powód, dla którego próbuję mu pomóc. Nie chcę, żeby koń się posypał, nawet jak nie jest mój.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: PannaDziewanna dnia 21 kwietnia 2024 o 13:19
marianna152, No taak, ale każdy owies waży tyle samo. Nie mówię o "miarce paszy" tylko owsa.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: PannaDziewanna dnia 21 kwietnia 2024 o 13:12
espana, Z futrem jest ok, normalnie lnieje tylko nie był wyczesywany od.. dość dawna.. ale widuję go i ten postęp jest raczej normalny.
BUCK, Mam 101 ćwiczeń ale totalnie nie potrafię się w tej książce odnaleźć, jeśli chodzi o to, co daje dla konia w sensie gimnastycznym dane ćwiczenie. Tą drugą mam na oku i chyba najwyższy czas ją też kupić.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: PannaDziewanna dnia 20 kwietnia 2024 o 22:30
BUCK, Tzn. ? Drągi, górki, kłus w niskim ustawieniu ?
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: PannaDziewanna dnia 20 kwietnia 2024 o 22:29
zembria, Nie mam pojęcia, to nie jest mój koń 🙃 Z resztą moja kobyła dostaje tą samą "miarkę" jęczmienia do każdego posiłku i nikt mi nie powiedział, ile to w gramach.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: PannaDziewanna dnia 20 kwietnia 2024 o 16:12
zembria, Owsa miarkę na posiłek (2 posiłki dziennie), paszy nie wiem dokładnie, raczej tyle ile zaleca producent na +/- wagę danego konia.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: PannaDziewanna dnia 20 kwietnia 2024 o 14:26
Dobra, kochani, jeszcze raz. To nie jest mój koń, więc nie mogę mu zrobić badań. Mogę to jedynie zasugerować właścicielowi, który przyjeżdża do konia raz w miesiącu poskakać. Wiem, że w przeciągu ostatniego miesiąca miał robione zęby. Mogę konia doglądać, brać na pracę z ziemi czy spacerki, ale prawda jest taka, że mam też swojego konia i swoje życie. Staram się pomóc, mogę coś zasugerować ale nie zarzucę osoby, która nie widzi problemu, badaniami i robieniem meszu codziennie, jak jest w stajni raz w miesiącu, raz na parę tygodni. Po kolei. Wiem, że jutro cała stajnia dostaje iwermektyne, mogę na następne odrobaczenie zaproponować, żebyśmy zrobili obu koniom (mojemu i temu ze zdjęć) jakieś lepsze odrobaczenie.
Mogę zaproponować wzbogacenie diety konika i jestem gotowa zobowiązać się do robienia mu pudełek z tymi cudami (i tak robię swojej, nie zbawi mnie kolejne 10-15 minut), ale pytam, co mogę konkretnie zaproponować. A prawda jest taka, że mogę usłyszeć odpowiedź, że nie ma po co bo on całe życie dostaje to samo i jest super. Powiedzmy, że jeśli chcę poprawić komfort życia tego konia, to muszę działać małymi kroczkami.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: PannaDziewanna dnia 20 kwietnia 2024 o 12:23
Iskra de Baleron, Zęby robione w przeciągu ostatniego miesiąca, ogólnie badań nie zrobię bo to nie mój koń. Mogę zasugerować, ale raczej się na to nie zdecydują.
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: PannaDziewanna dnia 20 kwietnia 2024 o 12:21
Koń lat 19, prawie nie pracuje ale wygląda najwyżej średnio, w moim odczuciu na żywo nieco gorzej niż na zdjeciach. Siano do oporu, cały dzień na dworze, w lato będą łąki. Czy Mebio Build Up + otręby to dobry pomysł ? Aktualnie dostaje pasze z Sukcesu plus owies. Koń nie jest mój, mojej koleżanki, mam pozwolenie na doglądanie go i pracę z ziemi jak mam czas, chcę zaproponować jej zmianę żywienia. Odrobaczony będzie na dniach razem z całą stajnią.
A jeśli nie Mebio Build Up + otręby, to co może być dobre ?
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: PannaDziewanna dnia 20 kwietnia 2024 o 12:00
zembria, Konie są odrobaczane 4 razy w roku jakby "odgórnie" przez stajnie, w sumie teraz na dniach powinny być pasty więc na pewno ją dostanie, z tego co pamiętam teraz będzie pasta jednoskładnikowa. Czyli moje obawy są raczej słuszne ? To mogę uciekać do wątku o paszach ? Mam pomysł co można by mu dać, ale wolę podpytać 🙈
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: PannaDziewanna dnia 20 kwietnia 2024 o 11:44
zembria, Konik nie jest mój, dlatego nie chciałam zdjęć wstawiać, ale dobra.. mam pozwolenie na pracę z ziemi z nim i ogólne doglądanie, więc nic nie robię za plecami właściciela oczywiście. Mam wrażenie, że te zdjęcia nie oddają stanu faktycznego, jutro będę w stajni to mogę zrobić jeszcze. Foty robiłam żeby mieć pomoc w nauce anatomii na studia, nawet się śmiałam że nawet mi na rękę jak wygląda bo wszystko na nim widać i czuć, w przeciwieństwie do mojej kobyłki, ale im dłużej na nie patrzę i myślę o nim, tym się bardziej martwię..
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: PannaDziewanna dnia 20 kwietnia 2024 o 11:05
Pytanie bardzo żółtodziobowe. Koń lat naście, prawie 20. Jeżdżony sporadycznie (właściciel potrafi przyjechać raz na parę tygodni i rzadziej), więc głównie stoi. Czy zapadnięte plecy, w sensie brak mięśni, to normalne czy przy "odpowiedniej" diecie jest szansa, żeby nie wyglądał tak źle ? Siano do oporu, wiem że dostaje owies plus bardzo podstawową paszę, nie jest wychudzony czy niedożywiony, tylko po prostu.. nie ma mięśni, na całym ciele w zasadzie. Warstwy tkanki tłuszczowej też w sumie nie, bym powiedziała, że tak na styk. Zastanawiam się, czy to normalne w takim układzie czy może zmiana diety na coś dla seniorów by była wskazana, mogłabym wtedy spróbować doradzić zmianę paszy dla dobra konia, jest szansa, że nawet właściciel by się zgodził.