"Wymagaj wiele, otrzymuj niewiele, hojnie nagradzaj"

Najnowsze posty użytkownika:

In memoriam
autor: Niuniowa dnia 01 stycznia 2018 o 18:06
Walczyliśmy o niego do samego końca. Serce mamy w kawałkach.
In memoriam
autor: Niuniowa dnia 01 stycznia 2018 o 08:47
Maximus 23.03.2003 - 31.12.2017
wrzody żołądka
autor: Niuniowa dnia 24 września 2017 o 23:13
Ja daje abprazole w strzykawce 100 ml wymieszany z kaszka bananowa dla dzieci i mam pewność że jest zjedzone 😉 Mi nasza wet pozwoliła dawać preparat na stawy.
Co do pasz wlasnie zachwycamy sie hoevelerem allinone.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Niuniowa dnia 30 sierpnia 2017 o 05:33
Update o stajni w Kozerkach. jest tu zdecydowanie najlepsza opieka z jaką się kiedykolwiek spotkałam. Mam malutkie dziecko i mój koń wczoraj postanowił zakolkować, dziewczyny i stajenny bez mrugnięcia okiem wypuszczali go do karuzeli co godzinę, asystowali przy zabiegach, zajeli się moją córeczką, żebym mogła zająć się koniem. Byłam w wielu stajniach i takiej stajni jak ta, nie widziałam jeszcze nigdy. Ludzie z pasją i zaangażowaniem. Polecam podpisując się 4 odnóżąmi swoimi i mojego kopyciaka.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Niuniowa dnia 17 sierpnia 2017 o 16:37
Ez ranch - 1250 zł plus karuzela, ochraniacze dodatkowo płatne
Kozerki - 1200 zł z wszystkim w cenie
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Niuniowa dnia 17 sierpnia 2017 o 08:54
Ja obecnie mogę wypowiedzieć się o Kozerkach. Mam bardzo wymagającego konia - wrzodowiec, 6 posiłków dziennie, stoi na pellecie. Nigdy nie miałam tak posprzątane w boskie. Posiłki zadawane bez problemu, nikt mnie nie męczy, jak długo będzie musiał jeszcze jeść tak czy siak. Siano ma zawsze w siatce. Inne konie dostają w siatki, torby, lub po prostu na ziemię - bez najmniejszego problemu. Derki, ochraniacze, karuzela w cenie. Żarcie bardzo dobrej jakości. Podłoża zadbane, codziennie podlewane i równane. Na hali mimo tego, że blaszana, wcale duszno nie jest. Rewelacyjne rozwiązanie w siodlarni - przestronne szafki dla pensjonariuszy (aż sprzedałam swoją pakę, bo wszystko się zmieściło). Jest gdzie zrobić sobie kawę czy herbatę, jest ogółnodostępna mikrofalówka i lodówka. Bardzo duży socjal. Zawsze jest ktoś na miejscu. Może nie ma złotych klamek, ale opieka sumienna i uczciwa. Nie ma problemu, żeby czegoś było więcej, jeśli koń tego potrzebuje.
masaż koni
autor: Niuniowa dnia 06 sierpnia 2017 o 04:32
W połowie września wracam do pracy 😉 wytrzymacie 😉
wrzody żołądka
autor: Niuniowa dnia 11 lipca 2017 o 17:37
Dr Biazik mi zaleciła tak - fenbendazol w dawce 10 mg na kg przez 5 dni, 6 dnia normalna dawka iwermektyny, a po dwóch tygodniach coś z moksydektyną np equest Paramox.
wrzody żołądka
autor: Niuniowa dnia 27 czerwca 2017 o 05:42
Ja podaję mesz codziennie razem z wysłodkami z lucerną na wieczorny posiłek. Mesz gotowy (Irish Mash). Mogę dzięki temu dodać jakiekolwiek suplementy, których Max normalnie nie zje, nic się nie dzieje. Je tak od marca. Czuje się tfu tfu. wręcz rzuca się na swoje nocne wiaderko 🙂
wrzody żołądka
autor: Niuniowa dnia 21 czerwca 2017 o 06:48
Hej, jaką paszę dajcie swoim wrzodkom? My obecnie na day complexie pro - linen i brandonie xs do tego trawokulki guidolin (bo innych waćpan nie jada z zasady). zastanawiam się jakie mamy opcje... 🙂
Pod koniec sierpnia będę robić zamówienie na abprazole, więc jeśli ktoś robi kurację jesienną zapraszam 🙂
wrzody żołądka
autor: Niuniowa dnia 28 maja 2017 o 07:07
Czy wiecie może gdzie kupić SPROSZKOWAY ROKITNIK w większej ilości?
wrzody żołądka
autor: Niuniowa dnia 02 maja 2017 o 06:38
Przyszłam się pożalić... Wszystko szło super, aż nie dojechało do stajni gorsze siano. Nie jest niejadalne, ale fantastyczne też nie. No i Lilka odmówiła jedzenia. Od wczoraj siano nie ruszone, treściwe zje i słomę, siana ani tknie...
Taki los, że majówka, a ja biegam i szukam siana dla niej...


Nie masz trawokulek? uzupełniłyby jej trochę włókna przy takim sianie 🙂
wrzody żołądka
autor: Niuniowa dnia 24 kwietnia 2017 o 04:46
Czy uważasz, że pół godziny w jedną lub drugą stronę to aż taka różnica? Przecież jak zaśpię 15 minut to nie strzelę sobie w głowę. Wychodzi na to, że podawanie po śniadaniu jest dobrym pomysłem 😉

Co do rokitnika z biogo,to kupuje eko sok, 930 ml chyba, firma yan.

Ponawiam pytanie o trawokulki, bo potrzebuje nie pylącychni do podawania na sucho. Polecicie coś?
wrzody żołądka
autor: Niuniowa dnia 23 kwietnia 2017 o 06:14
Ulgastran powinno się podawać 15 - 20 minut przed posiłkiem. Ma na celu powlec ścianę żołądka przed przyjęciem pokarmu i działaniem kwasu solnego. My dajemy 3 razy dziennie po 50 ml (strzykawka 100ml). Jeśli chodzi o omeprazol, to podaje albo po śniadaniu, albo przed ulgastranem, a że daje strzykawką z jogurtem lub kaszką bananową, to objętościowo to nie wpływa na ulgastran.
Rokitnik kupuję w biogo bo dobrze pakują i nic się nie rozbija tak jak w innych sklepach, a cenowo coś koło 15 zł za prawie litr.

Jesteśmy po kontroli, i zostajemy na niejadalnej ściółce. Wytłumaczenie jest takie, że akurat mój koń wpieprza słomę nie jedząc odpowiedniej ilości siana, więc wszyscy chcemy, żeby jadł siano, bo ma więcej wartości. No i czeka nas kolejne 4 tygodnie ulgastranu, 6 tyg. abprazolu w dawce terapeutycznej i 8 tyg. podtrzymujących.
6 posiłków dziennie mamy dożywotnio, podobnie jak olej kukurydziany, rokitnik i zakaz owsa.

Czy znacie jakieś trawokulki, które się nie pylą i można je podawać na sucho?
wrzody żołądka
autor: Niuniowa dnia 07 kwietnia 2017 o 11:06
Mój koń je 6 posiłków dziennie, z czego 4 to pół miarki sieczki i pół miarki musli, a dwa to poł mierki irish mash i pól miarki wysłodków z lucerną prolinen. Do tego 2 razy dziennie po 100 ml oleju kukurydzianego i 75 ml soku z rokitnika.
Mój stoi na day complex musli prolinen, lucerne oil prolinen, beet mix prolinen, trawokulki prolinen (zamiennie z wysłodkami) oraz irish mash st hippolith. Miesiecznie wychodzi koło 450 zł. Nie je owsa. Wygląda dobrze i ma mnóstwo energii. Oczywiście siano w siatce 24h i ponieważ jest nadal na abprazole stoi na trocinach.
wrzody żołądka
autor: Niuniowa dnia 03 marca 2017 o 14:46
Uwaga, początkiem kwietnia będzie w okolicach Warszawy dr Anna Biazik u nas na kontroli. Jeśli ktoś byłby zainteresowany dajcie znać😉
wrzody żołądka
autor: Niuniowa dnia 23 lutego 2017 o 13:12
I my też się dopisujemy 🙁 z zaleceń mamy omeprazol, sukralfat, sok z rokitnika i dobry olej kukurydziany. z żarcia łatwo nie będzie, bo Maxu wybredny, ale Brandona je, więc pewnie zostaniemy na tym.
NIEUCZCIWI RE-VOLTOWICZE
autor: Niuniowa dnia 13 stycznia 2016 o 12:10
Uwaga na transakcje z użytkownikiem victory5. Zarezerwowana derka i kasy do dzisiaj jak nie było tak nie ma, a kilka osób odprawił z kwitkiem,że zarezerwowana. Codziennie był wysłany przelew i codziennie miałam dostać dowód przelewu. Na szczęście derki nie wysłałam 😉 więc i nic nie straciłam,ale wkurzają mnie tacy ludzie... 😉
Weterynarze- opinie o wetach, do kogo w potrzebie
autor: Niuniowa dnia 07 lipca 2015 o 21:34
Agnieszka Bestry i Mateusz Hecold
masaż koni
autor: Niuniowa dnia 31 maja 2015 o 09:23
Kasia Żukiewicz od dawna prowadziła trening z obciążeniem, tylko nie ubierała tego w piękne słowa także hola hola. Dobry fizjo czy fizjowet powinien oglądać konia w ruchu, sprawdzić siodło jak ma jakieś wątpliwości i ewentualnie pozostawić wskazówki jak konia jeździć...
szkolenia, kursy
autor: Niuniowa dnia 29 maja 2015 o 20:47
20 - 21.06 Kurs terapii manualnej koni w Ośrodku Jeździeckim Tarpan w Wysoczanach (podkarpackie).
masaż koni
autor: Niuniowa dnia 31 marca 2015 o 23:34
Ja jadę.
masaż koni
autor: Niuniowa dnia 10 lutego 2015 o 16:05
Witam,jeśli chodzi o akupunkture a nie igloterapie -ja (Anna Jasińska), Katarzyna Żukiewicz i  Beata Bałucińska. O ile wiem nikt w pl nie jest członkiem IVAS oprócz nas. Wszystkie jesteśmy stey niestety lekarzami weterynarii. Wg moich informacji w UE nie ma kursów akupunktury i tcm dla osób nie będących lek wet. Osoby spoza naszej klity nie mogą przebijać tkanek... 😉
Jedyny kurs dla ludzi z ulicy jest organizowany w Niemczech i wg mojej wiedzy nikt po tym kursie w pl jeszcze nie jest.
masaż koni
autor: Niuniowa dnia 04 grudnia 2014 o 05:43
Która z dostępnych książek o masazu jest najmniej ogólnikowa a najbardziej przydatna w praktyce?


Z polskich tłumaczen sue Palmer "masaż koni".
Z anglojęzycznych ksiażka dr Denoix, tylko nie pamiętam tytułu... 😉
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Niuniowa dnia 06 listopada 2014 o 08:13
Chciałabym się z Wami podzielić wrażeniami z prawie dwóch msc stania w Rumiance. Nie żeby robić reklamę czy namawiać, ale z racji dość sprzecznych informacji myślę, że warto napisać, jak to wygląda od środka. 🙂
Żarcie dobrej jakości. A nawet bardzo dobrej. Część koni stoi na pelecie, a część na słomie. Siano dostają w gigantycznych siatkach, uzupełnianych, jak tylko wyjedzą, więc śmiało można powiedzieć, że dostęp do siana nielimitowany. kupy i mokre wybierane codziennie, poza niedzielą (tylko dościelane). W poniedziałek wybierane do czysta. W boksach czysto, ale nie przesadnie sucho (z czego po kilku stajniach bardzo się cieszę). Konie codziennie wychodzą na padok i na karuzelę (łącznie z niedzielą). I uwaga - stoją cały dzień, więc dwudaniowy obiad dostają na padoku. Mój jako chyba jedyny śmiga w ochraniaczach, z czym nie było problemu.
Plac zewnętrzny duży, podłoże codziennie równane - z halą podobnie. Lonżownik zadaszony z naprawdę niezłym podłożem - Maxu po kilkuletnim truptaniu po kwarcu zyskał zupełnie inną jakość ruchu na westowych podłożach. Wiadomą są nieco inne niż większość, ale nie mogę powiedzieć o nich nic złego - wręcz przeciwnie.
Karuzela zadaszona, bezpieczna, zdaje się, że też równana.
Brama zewnętrzna na kod lub pilota.
Stajenni i Ewelina zwracają uwagę na to, co się dzieje z każdym koniem.
Chyba jasne, że mogę z czystym sumieniem polecić - dwoma swoimi i czterema końskimi końcówkami.

Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Niuniowa dnia 15 września 2014 o 21:53
Cholera mnie trafia, jak ogladam filmiki koni na sprzedaż (za niemałą kasę), gdzie widać jak są poprzestawiane i wielokrotnie kulawe... 🙁Liczą na bogatego tatusia córeczki, czy co?!  🤔wirek: 🤔
siodło ujeżdżeniowe
autor: Niuniowa dnia 12 września 2014 o 15:30
Misia, no tak,bo Maxu jest plecowo pod Olympie...
siodło ujeżdżeniowe
autor: Niuniowa dnia 12 września 2014 o 09:57
My czekamy na Olympie Equipe. Dzięki Bogu za raty :P powiem szczerze, że wiele siodeł miałam na swoim dziadzie, ale Equipe wymiata każdą inną markę... I Gruby ruszył się jak dzki 🙂
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Niuniowa dnia 12 września 2014 o 08:28
BaS, pasze jakieś włoskiej firmy  Guidolin czy jakoś tak. Sieczka i musli tej właśnie firmy w opcji droższej są koniowi podawane wg zaleceń właściciela, ale najlepiej zapytać Ewelinę, bo mój i tak je Hyppolita, więc nie interesowałam się tym... Ceny, które podałam to ceny jakie się po prostu płaci, przynajmniej ja nic nie wiem o VAT 🙂
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Niuniowa dnia 11 września 2014 o 12:07
zucchini, nie za ma co 🙂 A i wiadomość z pierwszej ręki - do EZ Ranch mogą oczywiście przyjeżdżać trenerzy 🙂
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Niuniowa dnia 11 września 2014 o 11:34
zucchini, Rumianka?
To tzw. EZ Ranch. Ośrodek poniekąd westernowy, ale są też klasycy. Podłoża bez kwarcu, ale codziennie równane i podlewane. Mój koń akurat lepiej śmiga na normalnym piachu więc akurat kwarcu nie poszukiwałam. Masz bardzo duży plac zewnętrzny, halę murowaną z moim zanim wcale nie kopnym podłożem, łaziłam po nim, oglądałam swojego pacjenta w ruchu i nie wygląda na to, żeby konie miały z tym podłożem problem. Karuzela i lonżownik zadaszone. Padoki trawiaste, konie wypuszczane pojedynczo lub w dwójkę. Są dwie stajnie, jedna połączona z halą jest murowana, druga drewniana, bardzo jasna i w zasadzie nowiutka. Każda ma przynależną siodlarnię i myjkę z ciepłą wodą. Bywam tak ostatnio dość często i wszystkie konie wyglądają jak pączki w maśle 💃 . Konie wychodzą i na karuzelę i na padoki. Nie ma problemu z derkami i ochraniaczami. Istnieje opcja padokowania konia cały dzień z obiadem (siano, treściwe) na padoku. To co mnie urzekło, to dostęp do wody na padokach i elastyczność właścicielki, widać że zna się na rzeczy i da się z nią dogadać. Siano, słoma i owies bardzo dobrej jakości. są dwie opcje cenowe - 1200,- lub 1350,- z paszami już ogarniętymi.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Niuniowa dnia 11 września 2014 o 10:51
zucchini, w Krakowianach żywienie i opieka bardzo dobre, padoki (nieduże wywietrzniki) są piaszczyste, istnieje opcja wypuszczania na trawę dla koni z problemami oddechowymi, ostatnio ogrodzona została trawa do wypuszczania samemu i na własną odpowiedzialność, na hali i placu zew kwarc, codziennie równane i podlewane, karuzela niezadaszona i lonżownik też niezadaszony, konie codziennie wychodzą i na karuzelę i na padoczki, do mnie swego czasu przyjeżdżał trener więc nie ma problemu. Masz w okolicy tereny, ale trzeba przejechać kilkaset metrów asfaltem, żeby się do nich dostać. Z chęcią bym tam została nadal, ale cena mnie mocno trzepie po kieszeni czasu, więc pod koniec miesiąca przenoszę się do Rumianki. Warunki socjalne w Krakowianach też masz bardzo dobre. Ze spokojną głową można tam konia wstawić, polecam bardzo!
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Niuniowa dnia 30 sierpnia 2014 o 20:43
Bartek, w okolicach Grodziska Mazowieckiego masz Casa Cavallo w  Izdebnie (niezłe warunki, brak karuzeli, jest hala i lonżownik) cena koło 1100, Krakowiany (hala, karuzela i lonżownk odkryte, bardzo dobra opieka i zaplecze socjalne, duża hala) cena 1500, Rumianka czyli EZ Ranch (hala, kryty lonżownik, kryta karuzela, pastwiska, dobra opieka) cena 1200. To ze stajni które widziałam i mogę za nie poniekąd ręczyć. 🙂
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Niuniowa dnia 07 sierpnia 2014 o 18:59
A tego nie wiem, opisuję warunki dla koni, jakie widziałam. Oceniam stan koni na pierwszy rzut oka i bez wnikliwego patrzenia. Ani mnie ziębi, ani mnie grzeje, kto jest właścicielem. Opieka jest dobra. W boksach czysto. W stajni czysto. Podłoża w dobrym stanie. Karuzela sprawna i podłoże też ok. Ludzie wydają się być zadowoleni, że tam są. Zdaje się, że nowi dzierżawcy naprawdę dają radę. Chyba tylko się cieszyć... (?)
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Niuniowa dnia 07 sierpnia 2014 o 10:12
Miłałam okazję być wcczoraj w Luzaku przy okazji wizyty u pacjenta. Konie mają czysto, podłoża zadbane, siana dużo i widać że dzierżawcy się starają. Stajnia warta uwagi, jeśli ktoś szuka. Ewidentne zmiany na plus 🙂
szkolenia, kursy
autor: Niuniowa dnia 19 lipca 2014 o 06:19
Pod koniec sierpnia w Zakońtku jest kurs Terapii Manualnej i Stretchingu koni. Dwa poziomy.
masaż koni
autor: Niuniowa dnia 18 lipca 2014 o 21:43
A ja powiem szczerze, ze trochę sie obawiam takich rzeczy w rękach każdego. Sama uczę się akupunktury wet w Belgii i nie bez powodu wszedzie na świecie zabawa z akupunkturą i wszelaka stymulacja punków jest dozwolona tylko dla lekarzy.
Końskie plecy, grzbiet
autor: Niuniowa dnia 29 kwietnia 2014 o 14:49
Beladonna, alemoże być za szeroki... I Ci pracuje na koniu bo nie jest dopasowane.

Najpierw długi aktywny stęp, potem galop - tak z 3 min na każdą stronę i potem praca w kłusie. Kasia Żukiewicz mi to zalecała jakieś 4 - 5 lat temu.. kłus to chód najbardziej obciążający plecy i jak masz jakiś problem, to lepiej konia rozgrzać w galopie i potem kłusować.
Końskie plecy, grzbiet
autor: Niuniowa dnia 23 kwietnia 2014 o 16:25
Spotkał się może ktoś z bólem w tych dwóch punktach które oznaczyłam?


W tym wypadku możesz mieć problem z równowagą energetyczną, możesz wezwać akupunkturzystę i jak konia podotyka, to Ci powie o co chodzi. Bo tak ze zdjęcia to trudno mi powiedzieć, których konkretnych punktów aku to dotyczy.

Mogą to też być kompensacje mięśniowo - powięziowe jakiś problemów ortopedycznych lub "kowalskich", które jeszcze nie dały odpowiedzi w postaci kulawizny.

Ale to tak ciężko powiedzieć konkretnie jak się konia nie widzi i nie dotknie. 🙂
Końskie plecy, grzbiet
autor: Niuniowa dnia 23 kwietnia 2014 o 16:11
Zauważyłam u swojego konia dziwne zachowanie podczas jazdy, zaczął brykać, dębować. Nie wiedziałam co jest, myślałam, że zęby, ale nawet na luźnej wodzy coś było nie tak. Po miesiącu obserwowań zawołałam weta, zajrzała w zęby i mówiła że ok, ale dotknęła grzbietu i zaczął się uginać. To sprawa wiadoma, plecy.
Podała przeciwbólowy dożylnie, zapisała przeciwbólowe w proszku i kazała codziennie wcierać absorbine przed lonżą, lonżować na niskim wypięciu na gumach, najpierw stęp kłus, na następnej intensywniej,czyli galop, potem drążki i cavaletti. Takie stopniowe podwyższanie "trudności" było przez tydzień. Po tygodniu zadzwoniłam i powiedziała że mogę zacząć wsiadać (saszetki przeciwbólowe się skończyły), najpierw stęp kłus pod siodłem, potem ciut galopu i dalej normalna jazda.
Bóle tłumaczyła tym że koń jest płochliwy ( bo jest) i przy tym strachu bardzo spina swoje mięśnie. A po za tym nie miał mocno rozbudowanego mięśnia grzbietowego.
Nie do końca posłuchałam pani weterynarz i konia dalej lonżowałam, a nawet jeśli chciałam wsiąść to najpierw lonża.


A jak siodło? Kiedy ostatnio oglądał je siodlarz?
Leczenie przeciwbólowe fajnie, ale nie usuwa przyczyny, więc prawdopodobnie ból powróci. Możesz poprosić o zrobienie RTG bolesnego odcinka, ewentualnie USG więzadeł nadkolczystych. I koniecznie sprawdź siodło.
Wizyta ogarniętego rehabilitanta/masażysty/akupunkturzysty na pewno my nie zaszkodzi.
Jeśli chodzi o rogrzewkę koni plecowych, to zawsze najpierw po długim stępie zaleca się galop - jako chód nie obciążający pleców.
Koń jaki jest każdy widzi... czyli prezentacja maturalna
autor: Niuniowa dnia 04 kwietnia 2014 o 12:59
Prr Polonistki, literówki dwie mi wskoczyły i już mnie wrzuciłyście w worek - co za baby!  😲
Matura to dość odległy etap mojego życia - sama się dziwię, że jeszcze cokolwiek z tego pamiętam 🙂
Koń jaki jest każdy widzi... czyli prezentacja maturalna
autor: Niuniowa dnia 04 kwietnia 2014 o 10:14
[quote author=Niuniowa link=topic=94532.msg2058308#msg2058308 date=1396601237]
Miałam taki temat na maturze, jako swój własny wymyślony 🙂
ja miałam obrazy Kossaka, film czarny książe i książkę o Bekefalasie Aleksandra Macedońskiego.

O kim?
[/quote]

O Bukefalasie (czyli oryginalne imię Bucefała).
Koń jaki jest każdy widzi... czyli prezentacja maturalna
autor: Niuniowa dnia 04 kwietnia 2014 o 09:47
Miałam taki temat na maturze, jako swój własny wymyślony 🙂
ja miałam obrazy Kossaka, film czarny książe i książkę o Bukefalasie Aleksandra Macedońskiego.
masaż koni
autor: Niuniowa dnia 08 marca 2014 o 20:01
Dramka, zakładam, że gdy miał przerwaną ciągłość mięśnia, to gdy tak wszyscy go diagnozowali, stan zapalny ucichł - ruch jak najbardziej wtedy wskazany...
masaż koni
autor: Niuniowa dnia 08 marca 2014 o 07:02
U mnie różnie jest z wolnym. z reguły przy pierwszej wizycie, jeśli koń miał dość dużo napięć  zalecam wolne - nigdy nie wiadomo jak zareaguje - szczególnie starsze konie potrzebują tego wolnego. Jak już się poznam z reakcją pacjenta, to zdarza mi się nie robić wolnego.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Niuniowa dnia 26 grudnia 2013 o 23:30
Tak sobie czytam i czytam... I się za głowę łapię... Luzak po raz kolejny zaśmierdział... Widziałam jedną akcję przy eksodusie ze stajni rok temu i mi starczyło... 🙂
masaż koni
autor: Niuniowa dnia 11 grudnia 2013 o 23:21
Był / miał być kurs metody Mastersona w PL u Pani Ani Bienias... Cena w porónanu z kursem Kasi Żukiewicz czy nawet Lee dość duża - chyba coś koło 1500  za dwa dni.
KOWALE
autor: Niuniowa dnia 08 listopada 2013 o 09:53
Mój facet sam produkuje takie podkowy w aluminium - wycina takie, jakich konkrety koń potrzebuje . Generalnie, chyba każdy kowal powinien dać z sobie z tym radę mając spawarkę i piec do podków.
sklepy internetowe
autor: Niuniowa dnia 29 października 2013 o 09:35
Ogromny PLUS dla www.rokale.pl. Szybko. Bardzo miła obsługa. Jedna rzecz się nie zgadzała, od razu przysłali na swój koszt to, o co prosiłam. Polecam
preparaty na stawy
autor: Niuniowa dnia 28 października 2013 o 16:48
próbował ktoś bewegungszauber epony?