Saklawia

Konto zarejstrowane: 07 stycznia 2012
Ostatnio online: 26 czerwca 2023 o 14:10

Najnowsze posty użytkownika:

ochwat
autor: Saklawia dnia 05 maja 2023 o 01:17
Znam ten problem - w sensie problem z rozłąka.
Chociaż w moim przypadku kucyk wcześniej żył z bardzo dominująca kłącza która ( tak mi się wydaje ) nie lubiła innych koni. Miała je gdzieś, ewentualnie wyzywała na nich swoje stresy. O przyjaźni nie było mowy.
No ale jej już nie ma.
Teraz już z kucykiem stoi walach który zazwyczaj jest normalny i potulny a czasami robi akcje „BEZ KUCYKA NIE MOGĘ ŻYĆ!!!!” I płoty próbuje skakać. ALE jeśli wpadnie na genialny pomysł i stoi przy płocie od padoczku kucyka to nie ma problemu… gorzej gdy pójdzie sobie na pastwisko dalej i zobaczy kuca przez podwórko.

W każdym razie mimo, ze nie udzielałam się w tym wątku to chce się pochwalić. Mimo paskudnej zimy, bo kilka raz mieliśmy pogorszenie to udało się bez nawrotu ochwatu. Kowal kazał mi przeglodzic kuca. No tego bardzo się bałam i porcjowalam jej izolatke. Chudła i tyla tak ze straciłam nadzieje ze to ma sens. Ostatnio był kowal i bardzo pochwalił stan kopyt i samego kuca.
Chciała bym ja wdrożyć w jakaś prace ale co robić z takim maleństwem, nie mierzyłem jej ale może 115cm ma? Jeździć na tym nie będę. Jakiś zaprzęg?
Co robicie ze swoimi mini towarzyszami dla „normalnych” koni?
kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić
autor: Saklawia dnia 05 maja 2023 o 01:01
Haluksy. To co czytam w internecie trochę mnie przeraża.
Rodzinnie mamy chyba wszyscy haluksy… ciotka lat 70 miała wiele lat temu „robione” i całkiem szybko problem wrócił.
Kiedyś się tym nie przejmowałam. No tak… bo jak masz 16 lat to nie myślisz o takich rzeczach. A teraz gdy już ciężko ignorować fakt, ze palce u stopy tworzą idealny trójkąt, odciski nie pozwalają na przejście na boso po twardej podłodze no i… jak to strasznie wyglada?
Czy jest tu ktoś kto operował haluksy? Czy robi sie obydwa na raz czy pojedynczo? Bardzo to wyklucza z życia? A przede wszystkim - jak po tym z końmi… kupiłam niedawno młodego, wymagającego i lekko powalonego konia. Nikt mi go raczej nawet nie wylonzuje. Wiec zastanawiam sie poważnie czy odwrócić wzrok od tych moich wstydliwych nóg i przepracować najgorszy etap roboty z koniem, przekonać faceta żeby go chociaż lonzowal ( jeśli to możliwe, bo przy pierwszej i jedynej próbie po 2 minutach uznał ze mu sie w głowie kreci i uciekł…) czy skupić sie na tych okropnych haluksach.
Może to śmieszne ale podejrzewam ze wiele osób ma to zwyrodnienie a jakoś sie o tym nie mówi/nic nie robi. Głębiej patrząc - od daaaawna mam problem z tym ze w siodle ( i nie tylko ) ciągnie mnie w lewo. No strasznie muszę sie pilnować żeby zachować prosta sylwetkę. Długo zrzucałem to na to ze za dzieciaka skręciłam prawa kostkę, nie jest tak samo elastyczna jak lewa i uznałam ze to logiczna diagnoza. A dzisiaj zaczynam myśleć ze może jest to problem bo w lewej stopie mam mocno rozwiniętego haluksa.
ochwat
autor: Saklawia dnia 04 maja 2023 o 22:20
Jeśli z kagańcem jest problem to może zorganizujcie jej uboga w trawę kwaterkę?
Mam kuca po paskudnym ochwacie i gdy tylko „trawa jest zbyt zielona” lub zaczyna tyć z powietrza ( to dla mnie jakaś magia, ze mój kucyk zżera nawet to czego kozy nie chciały…) to odrazu ma wypad na swoje prywatne pastwisko. Od trzech lat to praktykuje i wreszcie jest stabilnie…
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Saklawia dnia 04 maja 2023 o 21:28
klik
Już nie skupiając się na samym koniu który wg mnie nie łapie za oko, kopyta ehhh, sama prezentacja zwierza i zdjęcie poniżej krytyki 😳 ale przez treść ogłoszenia uznałam ze zasługuje na to żeby tu trafić.


„ Sprzedam wałacha 5cio letniego. Koń chodzi w zaprzęgu i pod siodłem bardzo spokojny. Polecam do dalszej chodowli. Więcej informacji pod telefonem zapraszam Możliwa zamiana możliwy transport.”

Po co mi walach do hodowli? Chyba ze „chodowla” to coś innego.

Edit. Nadal nie umiem skracać linków…
Edit2. Jednak już umiem 😅

Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Saklawia dnia 30 kwietnia 2023 o 12:12
Bajahorses, faktycznie w takim razie nie będę się wygłupiać i kupię nowa głowice.
KOWALE
autor: Saklawia dnia 26 kwietnia 2023 o 15:48
Werkowanie 100zl za konia i 50zl za kuca. Lubuskie
Ropień
autor: Saklawia dnia 23 kwietnia 2023 o 22:18
W którym miejscu to jest i jak duże? Podobne widziałam po kleszczach.
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Saklawia dnia 23 kwietnia 2023 o 17:30
Perlica, poszukam głowicy. Zastanawiałam się po prostu czy da się naoszczyc 😉 dziękuje za odzew.
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Saklawia dnia 23 kwietnia 2023 o 12:09
Czy ktoś probowal naostrzyć maszynkę do golenia ADLER? Taka dla psów. Moja wczoraj totalnie się stępiała i zastanawiam się czy da się ja jeszcze uratować czy muszę kupić nowa…
paszport konia- co i jak?
autor: Saklawia dnia 06 kwietnia 2023 o 15:03
Na stronie związku w dokumentach do druku jest wniosek o duplikat. na miejscu właścicieli zadzwonila bym do Waszego związku i zapytała co w takiej sytuacji powinni zrobić.
Ustawa o rejestracji i identyfikacji zwierząt. Obowiązek zgłoszenia siedziby stada i koni do ARiMR
autor: Saklawia dnia 03 kwietnia 2023 o 12:14
Ciekawa jestem jak będzie wyglądać taka kontrola. Czy skupia się na większych stadach czy pojedyncze przydomowe koniki tez będą sprawdzać. I co z tymi wszystkimi kucykami bez jakichkolwiek papierów których jest pełno po wsiach.
Weterynarze- opinie o wetach, do kogo w potrzebie
autor: Saklawia dnia 02 kwietnia 2023 o 23:19
A do kogo w razie „W” w woj. lubuskim, okolice Gorzowa Wielkopolskiego? Mam wrażenie, ze tutaj od 15 lat jest straszna dziura jeśli chodzi o lekarzy… Jak tylko słyszą ze do konia to najchętniej zablokowali by numer 🙄
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Saklawia dnia 30 marca 2023 o 20:29
karolina_, oczywiście zawsze może być gorzej. Nie zmienia to faktu, ze reprezentowanie takiej pracy z zimnokrwistymi roczniakami mnie razi.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Saklawia dnia 30 marca 2023 o 12:46
Naprawdę nie rozumiem co ktoś ma w głowie wstawiajac takie zdjęcia do ogłoszenia…
Nie potrafię skracać linków dlatego daje screena.
Ustawa o rejestracji i identyfikacji zwierząt. Obowiązek zgłoszenia siedziby stada i koni do ARiMR
autor: Saklawia dnia 29 marca 2023 o 21:07
Po lewej na gorze masz dwie lupki. Już nie pamietam która ma mniej pół do wypełnienia ale jak klikniesz to zobaczysz.
PSY
autor: Saklawia dnia 09 marca 2023 o 13:47
W vademecum jest napisane, ze przy pierwszym szczepieniu należy powtórzyć po upływie 14-21 dni. A później raz w roku
paszport konia- co i jak?
autor: Saklawia dnia 08 marca 2023 o 12:21
Hmm świadectwa nie mam i wątpię ze było. Osoba od której go kupiłam zajmuje się ściąganiem koni z Niemiec i sprzedaje je później w Polsce. Umowę mam z nim. Paszport niemiecki. Eh ja i tak już przekroczyłam terminy. Kiedyś nikt się o to nie czepiał jak będzie teraz - się okaże.
Dziękuje za informacje 🌷
paszport konia- co i jak?
autor: Saklawia dnia 07 marca 2023 o 13:48
melehowicz, o a o tym mi nikt nie powiedział.
Tak koń przyjechał w tym roku.
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Saklawia dnia 05 marca 2023 o 08:57
Niby na zwierzęce - mocz, ślina itd ale na ludzki pot tez działa.
KOTY
autor: Saklawia dnia 04 marca 2023 o 13:36
Dobrze, ze zdjęła. Efeemeryda ma racje. Klinika powinna oddać Ci kota bez plastra ALE zazwyczaj wszystko jest tam robione w takim pośpiechu ( przez nawał pracy, rutynę itp ) ze zamiast ucisnąć miejsce po wenflonie po prostu zakładają plaster, odkładają zwierzaka do klatki i często gęsto zapominają o tym plastrze. Po paru godzinach kończyna puchnie, jest zimna i niedokrwiona. Kot prawdopodobnie zdjął sam bo już czół dyskomfort.
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Saklawia dnia 03 marca 2023 o 20:50
Mi na pozbywanie się różnych smrodkow pomaga płyn do prania Smell z hurtowni zoologicznej.
paszport konia- co i jak?
autor: Saklawia dnia 02 marca 2023 o 01:51
Jestem dokladnie w tej samej sytuacji. Dzwoniłam już do Warszawy i do PZHK wojewódzkiego i tak na prawdę usłyszałam dwie wersje… i dwie ceny 🙄
W każdym razie i tak obchodzi Cię ten ostatni. Wchodzisz na stronę i ściągasz wniosek o import konia. Drukujesz, wypełniasz, skanujesz, wysyłasz. Przyjeżdża człowiek z związku sprawdza czip i opis konia ( 300zl ), zabiera Ci paszport i umowę żeby wprowadzić nowego właściciela ( 35zl ) a jeśli masz tęgi pecha co ja i Twój koń nie ma imienia lub przyjdzie Ci do glowy „przy okazji” zmienić imię (mój walach nigdy nie kryjący, nie startujący, nawet nie ujeżdżony…i bezimienny) to dorzucisz jeszcze 115zl.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: Saklawia dnia 28 lutego 2023 o 18:15
A mnie wkurza reklama listerine. Nie rozumiem dlaczego tak mnie nią katują na YouTube a ja nie mogę juz patrzeć na tego aktora 😳
KOTY
autor: Saklawia dnia 24 lutego 2023 o 22:27
Roobina, oj to ciężka sprawa. Z autopsji wiem ze sąsiadom nie wytłumaczysz a nie znam innego sposobu na obce koty jak pies na własnym podworku.
Mam dwa koty. Jeden w domu nigdy niewchodzący a drugi to stara kotka która po prostu postanowiła zamieszkać u mnie kilkanaście lat temu, nie odnajduje się w domu. Karmie ja kilka razy dziennie małymi porcjami tak żeby nic nie zostawało i jeśli tylko mogę to pilnuje w trakcie jedzenia. Chodzi o to żeby nie dokarmiać kotów sąsiadów. Moja zmora są koty rozrywające worki na smieci… to naprawdę jest dla mnie problem. Na mojej wiosce wywożą smieci raz na dwa tygodnie, mam kosz „połówkę” wiec zazwyczaj jeden lub dwa worki mam po za koszem. Zawsze lawiruje tak żeby w ostatniej chwili przed wyjściem do pracy wystawić smieci - z rożnym efektem. Przez chwile pakowałem to w mocne, szare worki budowlane ale ich firma nie chce zabierać mimo ze tłumaczyłam ze to normalne smieci.
Niby cytrusy odstraszają koty. U mnie nie pomogły. Wyganiam je za każdym razem, staram się nie zostawiać niczego interesującego na zewnatrz, mam psy.
Pomijając rozrywanie worków, pozostawianie odchodów, obsikiwanie okien przez kocury najbardziej drażni mnie to ze te koty są często ewidentnie chore, zarobaczone i zapchlone… no litości. Ale sąsiadów nie obchodzi gdzie i jak ich zwierzęta zdobywają pożywienie. Z reszta z psami tez mam ten problem ale one nie przedostają mi się na podwórko.
Wiec albo zrobisz z podwórka fortece albo uzbroisz się w psa.
KOTY
autor: Saklawia dnia 22 lutego 2023 o 23:07
Mam pół brytyjczyka i gole go mniej więcej co pół roku. Wygoda olbrzymia, klaki nie latają, mogę chodzić w czarnych ciuchach, pralka i odkurzacz tez maja łatwiejsze życie.
Ale mój te zabiegi traktuje jak pieszczoty. Wiem, ze wiele kotów reaguje panicznie na golarkę a niektóre po ogoleniu wręcz popadają w depresje.
Kiedyś miałam adoptowana kotkę norweska leśna, bardzo stresowa i u niej golenie raczej by się skończyło zawałem serca. Olej flawitol na skore i włosy dodawany do karmy BARDZO zmniejszył nam problem z linieniem.
własna przydomowa stajnia
autor: Saklawia dnia 22 lutego 2023 o 22:56
W trakcie budowy stajni ( wolnowybiegowej ) placyk przed wejściem był utwardzony gruzem. To było jakieś 7 lat temu i do tej pory w tym miejscu nie wypłynął ani jeden kawałek gruzu. Konie to przemieniły, utwardzili… oczywiście po pięknym piaseczku dawno nie ma śladu. O deszczowych porach robi się tam błoto ale takie niezakrywająca kopyta. Do stajni mogę nawet teraz pójść w obuwiu do kostki. Nie jest idealnie, nie jest sucho i planuje dosypać piachu ale spokojnie mogę powiedzieć ze gruz nie wylazł.
Dodam ze od czasu budowy nie dosypywalam tam nic, kupy zbieram przy okazji sprzątania stajni ale nie ma ich tam dużo, natomiast problem mam przy przymrozkach. Zmrożony, mocno nierówny teren. Zastanawiam się czy ten gruz pod spodem nie utrudnia odpływu wodzie.
P.S: stajnia i placyk przed nią jest na gorce względem podwórka i pastwisk.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Saklawia dnia 11 lutego 2023 o 19:19
To przykre.
Nie da się ukryć, ze 18 lat temu posiadanie konia to było spełnienie marzeń. Jedynymi obowiązkami był koń i szkoła, także związana z końmi.
Patrząc teraz z perspektywy dorosłego człowieka który musi utrzymać dom, zwierzęta, chodzić do pracy… powiem szczerze, ze moje życie nadal kreci się wokół stajni. A TEN koń jest ważny. Już bez ambicji sportowych, bez jakiś górnolotnych planow. Po prostu żeby był. To dla mnie ważne. Może z przyzwyczajenia? A może dlatego ze naprawdę tak czuje.
Nie odradzała bym nikomu kto ma warunki i jest na tyle poważny żeby zająć się własnymi końmi i przydomowa stajnia żeby spełnił marzenia. Co innego dziecinne pomysłu które zmieniają się dość dynamicznie.
Każdy przypadek jest inny.
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Saklawia dnia 08 lutego 2023 o 01:38
Hej, trochę dni minęło. Odpowiem na własne pytania bo niby trochę spokojniejsza mam głowę. Generalnie bałam się tu wchodzić.
Nutradrinki są fajne, jednak jak organizm taki wyjałowiony to wpada się w błędne koło i ciężej się zmotywować nawet do tak podstawowej czynności jak jedzenie. Stres przed przytyciem włączył mi się niewiadomo po co i skąd. Chyba wpadłam w tryb zamartwiania się o wszystko.
Gdy przekonałam się, ze MUSZĘ przyjmować kalorie bo głód i smutek to zły duet i wbrew tego co mam w głowie zaczęłam coś tam gotować to inaczej zaczęłam funkcjonować. Może jeszcze nie jest idealnie ale już łatwiej…
Gdyby ktoś miał kiedyś taki problem - naprawdę dużo daje przyznanie sie do tego przed kimś innym. Ja napisałam tutaj, potem zastanawiałam się czy tego nie usunąć, a jeszcze później dużo łatwiej było mi się przyznać przed rodzina.
W każdym razie czuje się lepiej.
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Saklawia dnia 31 stycznia 2023 o 00:36
A ja przyjdę z innym pytaniem, może powinnam pójść do pomocy medycznej ale jednak o żywienie chodzi.
Przy ostatnich stresach tak jakoś daleko trzymam się od lodówki. Dokładniej mówiąc ograniczyłam się do wciskania w siebie pół kubka ciepłego kakao rano ( wcześniej tego nie robiłam, teraz chyba szukam kalorii i ogrzania żołądka ), niezliczonej ilości gorącej herbaty wyciągu dnia i ewentualnie zjem jabłko, jakiś wafel ryżowy itp. Nie mogę się zmusić do niczego innego. Zakupiłam nutradrinki dedykowane dla osob przy nagłej utracie wagi i problemach z jedzeniem.
Bo schudłam strasznie - bielizna ze mnie spada.
Ostatnio przy bardziej intensywnym dniu miałam uczucie jakby chciało mi się wymiotować, wbrew logice sięgnęłam po nutradrinka i było mi lepiej. Zastanawiam się czy mogę je pic codziennie, czy doraźnie. Boje się ze nagle spuchnie/przytyje i jeszcze bardziej się załamie…
No i mam problem ze są na zimno.
Czy ktoś stosował, ile na dzień, jak się po tym czuliście i może macie jakieś sprawdzone tańsze alternatywy?
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Saklawia dnia 28 stycznia 2023 o 00:12
Perlica, To tez zależy od osoby. Np ja lubię owoce i jak mam nagła chęć na „coś słodkiego” to wystarczy ma jabłko, mandarynka, kiwi czy kawałek melona. Ale to równie często zastępuje mi śniadanie czy posiłek w pracy. W sezonie truskawki, arbuzy… lubię mieć jakieś cukierki w torebce ale raczej nie ciągnie mnie do słodyczy. Jak mam coś pochrupac to uwielbiam talarki z lajkonika, soki warzywne, kisiele. Jakoś mi to wystarcza. Oj a jak mam pomidory w ogródku to tez z sama solą zjem bez wyrzutów sumienia większa ilość na kolacje, byle by nie były z lodówki.
A tak btw kiedyś trafiłam na YT na kanał Polaków mieszkających w Kambodży, tam tubylcy jedzą owoce z przyprawami. Spróbowałam melona i arbuza z solą i pieprzem - rodzina patrzyła na mnie jak na wariatkę ale mi to naprawdę smakuje 😳
KOTY
autor: Saklawia dnia 15 stycznia 2023 o 22:35
Benek jest chyba w lidlu.
In memoriam
autor: Saklawia dnia 09 stycznia 2023 o 01:12
Sonika, konia kupię. Nie chodzi o sport ale o zwykła rekreację. Nie wezmę konia z fundacji, mam jakiś awers do takich współpracy.
Zastanawiam się tylko jak długo mogę trzymać kucyka bez towarzystwa. Bo tak szybko nie zbiorę środków na nowego konia.
Czy są jakieś schematy/ramy czasowe ile zwierze stadne może być same? Czy jak kupię jej jakaś owce to zredukuje jej stres czy tylko wprowadzę zamieszanie? Naprawdę nie wiem co zrobić żeby było dobrze.
KOTY
autor: Saklawia dnia 09 stycznia 2023 o 01:00
Kotbury a może spróbuj podpytać weta końskiego/bydlęcego czy Ci recepty nie wypisze… z reszta rodzinny tez nie powinien robić problemów. Przynajmniej z moich doświadczeń.
In memoriam
autor: Saklawia dnia 08 stycznia 2023 o 21:12
Dokładnie „ pyk i nie ma”. Nie ogarniam. Leżę od trzech dni w łóżku, nie wiem jak mam pójść do pracy.
Nie mogę patrzeć na kucyka który został sam. Nie może być sam. Powinnam szukać innego konia ale raz ze teraz cena konia to jakieś kosmiczne sumy a dwa czy ja jestem w stanie patrzeć na inne konie.
Tak wiec boje się komuś dać tego kuca bo jest po ochwacie. Łażę za nią, obserwuje, masuje i smaruje. Komu będzie się chciało to robić… dojeżdżać nie dam rady. No i wcale nie jest powiedziane ze inne konie ja zaakceptują.
Moja klacz umarła w stajni, kucyk boi się tam wchodzić mimo ze minęło już kilka dni.
In memoriam
autor: Saklawia dnia 08 stycznia 2023 o 19:37
W marcu miała by 11. Była ze mną od 6 lat. Nigdy. Od chorowała. Nawet żadnej kołki nie było. Odrobaczana, szczepiona, nigdy nie rodziła. Od dłuższego czasu nawet pod siodłem nie chodziła. Żyła z kucykiem w wolnowybiegowej stajni
In memoriam
autor: Saklawia dnia 08 stycznia 2023 o 18:21
Wszystkim bardzo dziękuje.
Gaga - tez nie było żadnych objawów? Nie rozumiem jak w niespełna dwie godziny zastałam konia w takim stanie. Czy coś przeoczyłam…
In memoriam
autor: Saklawia dnia 08 stycznia 2023 o 13:03
Moja klacz umarła nagle. Z normalnie zachowującego się konia, jedzącego i ciekawskiego w ciągu 1,5h nie była w stanie wstać. Po walce przez cała noc musiałam ja w czwartek nad ranem uśpić. Krwotok wewnetrzny być może spowodowany guzem śledziony lub wątroby.
Nie potrafię sobie tego poukładać w głowie.
praca
autor: Saklawia dnia 07 stycznia 2023 o 13:00
A gdzie mieszkasz i czy bierzesz pod uwagę przeprowadzkę? Opcji jest sporo… jeśli ma być to praca ze zwierzętami to możesz spróbować jako asystent weterynarza. Do tego nie potrzebna jest ani szkoła ani kursy. Czy w klinice czy w małym gabinecie jeśli masz podejście do zwierząt i odporność na drastyczne sceny to możesz pracować. Można jeździć do Niemiec na hale. Do 180km w jedna stronę nadal się opłaca jedynie trzeba się pogodzić z pustymi godzinami w aucie.
Mam wrażenie, ze mało jest intratnych zawodów przy zwierzętach na etacie. Albo ktoś coś hoduje, tresuje, szkoli, porobi kursy na jakieś zabiegi, otwiera salon gromerski. Jak się jest dobrym to zarobki sa adekwatne ale trzeba się liczyć z tym, ze własna działalność = praca 24h
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Saklawia dnia 01 stycznia 2023 o 22:15
Oj myślałam ale po rozmowach z sąsiadami wyszło, ze mam za głęboka studnie i kilka innych niuansów. Musiała bym zrobić nowa a aktualnie wszystkie pieniądze odkładam na nowy dach. Wiec pokoleji. Zrobię jedno później drugie �
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Saklawia dnia 30 grudnia 2022 o 15:12
Spirala hydrauliczna.
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Saklawia dnia 29 grudnia 2022 o 20:55
m_chaaa, u mnie na mocny kamień zadziałało to Clinex W3 Forte Płyn do Czyszczenia FUG w Sprayu
tylko śmierdzi niesamowicie.
Spróbuj może płyn do naczyń mocno spienić, nałożyć na kamień i popsikać octem.

safie,
Słuchajcie kupiłam ten płyn na Shopee. Dzisiaj przyszedł. Jestem TAK BARDZO zadowolona efektem ze nie wiem co powiedzieć. Polecam strasznie. Strasznie, strasznie! Nie wiem dlaczego ale jak dla mnie to wogole nie śmierdzi. Ok nie jest to odświeżacz powietrza ale zapach mi nie przeszkadzał. A może wpadłam w taki zachwyt, ze nie dopuszczałam tego do siebie 😉
KOTY
autor: Saklawia dnia 22 grudnia 2022 o 15:59
Używam co 3 miesiące. Ani pcheł ani kleszczy na niej nie widziałam w tym roku. Co prawda ona już mało się szweda - 20letnia emerytka do tego kulawa. Mimo to nadal skutecznie poluje i przynosi trupy na parapet.
Czytałam ze w ulotce NexGarda ze zaleca się stosowanie co 5 tygodni ale skoro na moja działa dłużej?
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: Saklawia dnia 22 grudnia 2022 o 14:43
Czytałam te komentarze z obrzydzeniem. Tak samo dyskusje w których lekkomyślnie obwiniają byłego partnera poszkodowanej.
Okropne.
Raz na jakiś czas mam fazę na Alliexpres czy inne Shopee, pozamawiam bzdety później o nich zapominam i po kilku tygodniach przychodzą te śmieszne paczuszki. Jedna lub dwie codziennie przez 2,3,4 dni. Chyba nie sprawdzam wtedy już etykiety… Ok teraz będę sprawdzać.
KOTY
autor: Saklawia dnia 22 grudnia 2022 o 14:34
NexGard Combo jest super. Regularnie zakrapiam nim moja kotkę która mieszka na dworze. Wcześniej używałam Broadline. Po za wyborem odpowiedniego środka ważne jest tez zeby jak najwiecej zaaplikować na skore - jak spłynie po sierści to wyrzucone pieniądze. Domowego kota traktuje tabletkami albo pastami. Co 3 miesiące wszystkie zwierzaki. Zastanawiam się czy tej kotki z dworu nie powinnam odrobaczac częściej ale z drugiej strony może lepiej nie przesadzać?
Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)
autor: Saklawia dnia 21 grudnia 2022 o 20:43
Dla źrebiąt i kucy na pewno są realnym zagrożeniem.umyśle ze starego/schorowanego konia tez mogły by dopaść. U sąsiada jakiś czas temu coś wymordowało cielaki w stadzie mięsnych krów. Nie pamietam kogo dokładnie wezwali do oględzin ale bezdyskusyjnie stwierdzono ze musiały to zrobić wilki - uczyły młode jak polować.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: Saklawia dnia 21 grudnia 2022 o 19:56
Denerwuje mnie a w szczególności przeraża historia z Siecieborzyc o podłożonej paczce z ładunkiem wybuchowym pod drzwi prawdopodobnie randomowej rodzinie. Nigdy nie słyszałam o czymś takim w Polsce. Oczywiście mogą to być jakieś osobiste porachunki ale może być to wybryk psychicznie chorej osoby. Wyobrażacie sobie żeby w czasach gdy praktycznie do wszystkich domów kurierzy przywożą paczki a tym bardziej w czasie przedświątecznym ktoś wysłał by do losowych ludzi taki pakunek?
Np u mnie kurier notorycznie po prostu przerzuca paczki przez bramę i jedzie sobie dalej. Czasami zadzwoni wcześniej czasami nie.
KOTY
autor: Saklawia dnia 21 grudnia 2022 o 16:40
Oj tak! Przepraszam za błąd 😅
KOTY
autor: Saklawia dnia 21 grudnia 2022 o 00:29
A Zylkene przypadkiem nie jest na podniesienie odporności? Oczywiście przy jakiś spadkach i gorszym samopoczuciu poczucie bezpieczeństwa spada i może dojść do konfliktów. Rozważyła bym podawania lysine tak zastepnie. Chociaż wydaje mi się ze problem tych kocorkow jest behawioralny. Nie potrafią się wyciszyć, ustalić hierarchii. Ale podniesienie odporności nigdy nie zaszkodzi.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: Saklawia dnia 21 grudnia 2022 o 00:23
Czekaj, czekaj… to po prostu reklama. No może nie najlepsza ale w sumie sympatyczna. Podejrzewam ze dzieciaki ( nastolatkowie/uczestnicy) mieli z tego frajdę i cieszą się z udziału. Nikomu nie dzieje się krzywda. Fakt…. Widzę panią królowa w fioletowym ale ogólnie nie jest tak strasznie.
KOTY
autor: Saklawia dnia 20 grudnia 2022 o 15:18
KalmVet można podawać częściej ale i tak może się okazać za słaby.
Miałam kiedyś kotkę agresorke, tłukła się na smierć i życie. Wręcz polowała na inne koty. O dziwo akceptowała jedna kotkę która zamieszkała z nami jako kociak. Ale to tez się zmieniło z czasem. Później była ze mną sama i tak jak zawsze wyglądało na to, ze nie ma ochoty spotykać innych kotów na swojej drodze tak nagle zaczęła wkazywac objawy depresji. Rozpaczała, nie mogła przeżyć ze wychodzę z domu bez niej ( wisiała na klamce i się darła, próbowała wydostać się przez uchylone okno itd ) a wcześniej nie robiła takich numerów. Doszło do tego ze gdy moja druga kotka która żyje tylko nazewnatrz pojawiała się gdzieś w zasięgu wzroku lub siedziała na parapecie to ta ocierała się o szybę, mrucząca, miauczała. Uznałam Ok może to był jakiś konflikt charakterów i postanowiłam wziac na tymczas kota tej samej rasy.
To był koszmar. Żadne stopniowe wprowadzenie nowego mieszkańca ani osobne miski i kuwety nic nie pomogły. Środki wyciszające tez. W końcu kupiłam im obroże feromonowe ( piskacze i wkłady do kontaktów nic nie dały ). Za to obroże przeszły moje oczekiwania. Koty zaczęły spać razem, przytulać się i bawić. Taka cisza i blogi spokój. Niestety do czasu, bo gdy obroże przestały działać problem wrócił z taka sama siła.
Wydaje mi się jednak, ze moja kotka była zbyt agresywna, zazdrosna i dominująca. Może z Twoimi mlodziakami się uda?