Milve

Konto zarejstrowane: 28 grudnia 2012

Najnowsze posty użytkownika:

Weterynarze- opinie o wetach, do kogo w potrzebie
autor: Milve dnia 11 maja 2018 o 15:14
Kogo polecicie aktualnie do zrobienia zębów w okolicy Gliwic/Zabrza?
sznurkersi - czyli natural w roznych odcieniach
autor: Milve dnia 05 maja 2016 o 21:38
gacek 🙂 Bytom, śląsk. Stoimy u kasika  🙂
matura
autor: Milve dnia 24 kwietnia 2016 o 19:00
Naturalsi, cóż to za zbiór cudowności z chemii  😍  😍
Dzięki, trafiłaś w samą porę 😀
Weterynarze- opinie o wetach, do kogo w potrzebie
autor: Milve dnia 11 kwietnia 2016 o 19:09
Witam wszystkich,
Potrzebuję porady odnośnie zdjęć RTG. Do kogo warto uderzać - Śląsk i okolice. W.Kalinowski podobno niestety nie osiągalny bo sezon wyźrebień się zaczął i ma pełne ręce roboty.
Kogo polecacie?  :kwiatek:
sznurkersi - czyli natural w roznych odcieniach
autor: Milve dnia 22 lutego 2016 o 21:13
Rozmawiałam z J.Rucińską, jednak koszty warsztatów w rozbiciu na naszą małą grupę robią się zabójcze. Chcę jechać do niej w lipcu pod Bydgoszcz, ale chętnie skorzystałabym z rady kogoś kto jest bardziej osiągalny w naszej okolicy...
sznurkersi - czyli natural w roznych odcieniach
autor: Milve dnia 21 lutego 2016 o 23:34
Halo halo czy ktoś tutaj jeszcze żyje?

Mam pytanie do sznurków ze Śląska i okolic. Czy znacie  kogoś z, kto byłby godny polecenia i chętny do prowadzenia zajęć w okolicy Bytomia?
Chodzi mi o namiary na prywatne osoby, które są w stanie dojechać.
Nie jesteśmy zainteresowani organizowaniem szkolenia jak JNBT chodzi nam o indywidualne konsultacje, tylko np. 2dniowe.

Ktoś, coś? Za każdą informację będę niezmiernie wdzięczna!  :kwiatek:
Śląsk
autor: Milve dnia 14 lutego 2016 o 23:31
Halo halo Śląsk! 🙂
Mam pytanie, czy możecie polecić trenera dosiadowego z okolic Bytomia/Zbrosławic/Katowic? Mogę dojechać do stajni lub przyjąć trenera u nas i jeździć na moim koniu.
Mój problem dosiadowy jest zdiagnozowany ale niestety jeszcze nie znalazłam osoby która byłaby w stanie mi pomóc...
Chodzi mi o treningi regularne raz w tygodniu z zaleceniami na co mam uważać podczas jazd "w domu".
A może któraś z was się tym zajmuje i chciałaby dopomóc?
Za wszelkie info dziękuję!  😉 😉
sznurkersi - czyli natural w roznych odcieniach
autor: Milve dnia 27 lipca 2015 o 17:01
Mam takie sprzętowe zagadnienie, czy pan Sylwester Chodowiec zajmuje się jeszcze sprzedażą sprzętu naturalowego i czy ktoś z tu obecnych ma na niego jakiś namiar?
Szukam wątku na temat "...........". Skierowania do właściwych wątków.
autor: Milve dnia 18 czerwca 2015 o 21:52
Szukam wątku o fizjoterapii (ludzkiej :p) w okolicach Katowic... a raczej o specjalistach z tej dziedziny w mojej okolicy  :kwiatek:
Śląsk
autor: Milve dnia 18 czerwca 2015 o 21:50
Czy ktoś ma jakiegoś godnego polecenia fijoterapeute? Albo kogoś kto nastawia i zaleca ćwiczenia pracującego w zawodzie o innej nazwie? 👀 Bytom, Katowice i okolica?
Mam problem kręgosłupowo-biodrowy który generuje nowe napięcia.

Jeśli ktoś sugeruje zapytać w innym wątku to proszę dać znaki.
Z góry dzięki! 🙂
szkolenia, kursy
autor: Milve dnia 17 czerwca 2015 o 10:10
Moona dzięki! Rozważałam Akademię Jezdziecką, polecacie? 😉
szkolenia, kursy
autor: Milve dnia 16 czerwca 2015 o 20:45
Czy ktoś ma może jakieś informacje o kursach dosiadowych w okolicy woj. Śląskiego?  🙂
Poprawny dosiad
autor: Milve dnia 16 czerwca 2015 o 20:38
Branka dokładnie tak u mnie wygląda sytuacja! Czekam na przykłdowe ćwiczenia wizytę u specjalistów rozważę bardzo poważnie, a co do jazd dosiadowych to wyjeżdżamy z koniutkiem na wakacje i będziemy mieć kogoś kto na pewno nam pomoże.

halo wiemy, wiemy, ale tonący brzytwy się chwyta... a ja mam dosyć tego że czuję się w siodle zagubiona i że zwyczajnie tam na górze przeszkadzam...

Julie mogę zarzucić jakąś fotką, niecenzuralną z tym moim dosiadem od 7 boleści... ale to może lepiej na pw...?
Co do siodła to było dopasowywane na koniu leży dobrze co ten daje odczuć, jest luźny i przyjemnie zczyna pracować zadem jak należy. Koń jest "miły" więc problem ewidentnie leży gdzieś we mnie...

Dzięki dziewczyny!  :kwiatek:
Poprawny dosiad
autor: Milve dnia 15 czerwca 2015 o 21:25
Dołączam się do pytania budyń 🙂
Mój problem wynika z tego że próbuję się nieświadomie asekurować (miałam pewne problemy z kręgosłupem) co daje odwrotny efekt bo przez spięcie kręgosłup obrywa jeszcze bardziej  🤔
Dodatkowo mam problem z siadaniem na tylnym łęku, mam wrażenie że siedzę "na siodle" a nie "w siodle", z moich odczuć wynika że zaciskam się w kolanie i przez to sypie się cala, co zabawne nadal noga ciągnięta do dołu, nie potrafię sobie z tym poradzić nawet jak staram się myśleć o tym cały czas...
Wydłużałam strzemiona, bo myślałam że to może być kwestia tego, że były zbyt krótkie, ale brak efektu (choć łydka trochę stabilniejsza po takich ekscesach) jazda bez strzemion przyniosła mi tylko mocniejszy ścisk w kolanach, bo próbuję na nich utrzymywać całe ciało...
Moja równowaga i balans ostatnio się posypały...
Wiem że nic tak nie pomoże jak trener z prawdziwego zdarzenia z wprawnym okiem, lonża i ćwiczenia, ale na co dzień nie mam takiej możliwości.

Miał z was ktoś problem z siadaniem na tylnym łęku i kiepskim rozluźnieniem? Jak sobie z tym poradziliście?  :kwiatek:
Nasza twórczość fotograficzna cz. II
autor: Milve dnia 04 kwietnia 2015 o 22:05
Rehabilituję się z rozmiarem, wybaczcie  😡
Nasza twórczość fotograficzna cz. II
autor: Milve dnia 04 kwietnia 2015 o 21:38
Witam witam!
Ja tak nieśmiało (bo patrząc na wasze dzieła to aż mi wstyd), ale z humorem!
Majestatyczny Flashback! 🙂

edit! Pardon! Wiedziałam że wsadzanie tu czegokolwiek to nie najlepszy pomysł...
Nasza twórczość fotograficzna cz. II
autor: Milve dnia 11 sierpnia 2014 o 16:14
Facella, nie zmienia to faktu, że poradnikiem nie pogardzę...
Nasza twórczość fotograficzna cz. II
autor: Milve dnia 11 sierpnia 2014 o 15:51
A czy ktoś byłby w stanie podrzucić jakiś internetowy kurs korzystania z  Lightrooma? Jakieś wskazówki edycji zdjęć?
Pewnie większość z was jest samoukami, ale ja to przechodziłam z PS'em i zajęło mi to sporo czasu i pewnie 90% możliwości programu nie udało mi się odkryć...
Poratuje ktoś?  :kwiatek:
sznurkersi - czyli natural w roznych odcieniach
autor: Milve dnia 09 sierpnia 2014 o 01:34
nitruele, skąd jesteś? może ktoś mieszka w pobliżu i jest w stanie Cię poobserwować.
Naprawdę często jest tak, że wydaje Ci się, że wszystko robisz dobrze a wystarczy źle ustawiona miednica i koń zaczyna wchodzić na głowę...
Może masz jakieś nagrania z waszych sesji?
Przeanalizuj co Ty w sobie zmieniłaś, skoro kiedyś było dobrze a teraz koń robi co chce.

Czasami jeśli koń się wpieprza na człowieka to "stanowcze popukanie" nie zawsze przynosi efekt i trzeba zadziałać wyższą energią.

Przemyśl co powyżej i daj znać 🙂
sznurkersi - czyli natural w roznych odcieniach
autor: Milve dnia 09 czerwca 2014 o 22:16
Czy ktoś miał może przyjemność używać lin ze sklepy wwr (http://www.wwrshop.pl/Lina_treningowa_do_szkolenia_natrual_horsemanship_7_m_koncowka_sznurkowa-88.html)
Jaka jest ich jakość? w porównaniu np. do lin pana Podkowy? Czy prawidłowo przenoszą impuls, dobrze leżą w ręce, nie są za grube, nie przypalają?
Za każdą informację będę wdzięczna  🙂
szkolenia, kursy
autor: Milve dnia 07 maja 2014 o 18:59
Czy ktoś się wybiera na L1 JNBT do Skierniewic 16-18.05?
Czy ktoś jedzie może ze Śląska? Z okolic Katowic?

[[a]]http://www.pdmpromocja.pl/jnbt/public/cache/uploads/L1%20Dom_Pod_Kasztanami%2016-18_05_2014_1.pdf[[a]]
sznurkersi - czyli natural w roznych odcieniach
autor: Milve dnia 29 kwietnia 2014 o 11:34

może ktoś jeszcze zna jakieś sposoby żeby budować relacje?


Jeśli chodzi o budowanie relacji to polecam habituację! Zdecydowanie wzmacnia to relacje i zaufanie między koniem, a człowiekiem.
Ćwiczenia na ustępowanie od nacisku na różne partie ciała, zbudują szacunek i poprawią relacje.

Odangażowanie zadu jest bardzo istotnym ćwiczeniem w pracy z końmi.

także odsyłanie na koło bądź w różnych kierunkach poprawi również koncentrację konia na Twoich sygnałach. W końcu mawia się że kontrola końskich nóg prowadzi do kontroli końskiego umysłu  🤣
szkolenia, kursy
autor: Milve dnia 29 kwietnia 2014 o 11:25
Czy wiadomo coś komuś o kursach terapii powięziowej w najbliższym czasie?
Innymi kursami dotyczącymi masażu i terapii manualnej koni też byłabym zainteresowana.
Ma ktoś może takie informacje, będę bardzo wdzięczna.

I czy był ktoś z Was na takim kursie i chciałby się podzielić opinią na ten temat?  😀

No i jeszcze ostatnie pytanko, czy ktoś z okolic Katowic wybiera się może na to majowe szkolenie z Karin Blignault w Mosznej?

Z góry wszystkim dziękuję za odpowiedź 😉
Prawidłowa sylwetka konia
autor: Milve dnia 31 stycznia 2014 o 16:11
Chyba jesteś przewrażliwiona, uniesiony ogon jest oznaką rozluźnienia i pracy grzbietu,o ile koń nie rzuca nim wściekle na boki albo nie wiruje jak śmigło helikoptera   🙂

Gdyby tak sztywno był przyklejony do zadu i nie ruszał się w ogóle,to byłby większy powód do zmartwienia


Trochę mnie uspokoiłyście... Jak patrzę teraz po zdjęciach to większość koni faktycznie nosi w ten sposób uwagi... Nigdy na to nie zwróciłam uwagi, dopiero jak dostał mi się konik u którego zwracam uwagę na każde skinięcie uchem, to ten ogon rzucił mi się w oczy, teraz się czuję głupio, że nigdy nie zwracałam na ten ogon u koni uwagi  🤬
Gnicie strzałek, zapalenia ropne strzałek
autor: Milve dnia 30 stycznia 2014 o 14:28
ja w sumie nie mam czego oczyszczać-na śniegu wszystko samo pozostaje ; p
a jak nie to szczota do wiadra z wodą i heja.
Jak nie ma opcji z wiaderkiem to oczyść dokładnie kopystką a ciężko dostępne miejsca możesz potraktować wodą utlenioną, przy okazji się odkazi 😉
Gnicie strzałek, zapalenia ropne strzałek
autor: Milve dnia 30 stycznia 2014 o 12:15
Ja zawsze stosuję siarczan rozmieszany z sudocremem. Z maścią cynkową też dobrze się nadaje bo ona wysusza, Sudocrem jest dodatkowo antyseptyczny.
Z maścią tranową albo wazeliną nie ma co mieszać bo to absolutnie nic nie da, bo to są substancje tłuste.
Taką mieszankę z siarczanem bardzo polecam, mogę wrzucić zdjęcie jak wygląda strzałka po stosowaniu takiej kuracji. 🙂
edit: Godne polecenia jest też spryskanie strzałek perhydrolem, usuwa wszystkie bakterie co przyspiesza proces gojenia się strzałek
sznurkersi - czyli natural w roznych odcieniach
autor: Milve dnia 30 stycznia 2014 o 12:03
koniara19 - za link bardzo dziękuję, bo dużo filmów ciekawych jest tam umieszczonych, do których na pewno sięgnę  😉
sznurkersi - czyli natural w roznych odcieniach
autor: Milve dnia 30 stycznia 2014 o 11:53
A znacie może coś wykraczającego poza 7 gier? Bo to już przerobiłam...
Albo może ma ktoś spisaną skalę szkoleniową co na jakim poziomie się przeprowadza?
Istnieje coś takiego wgl?
Prawidłowa sylwetka konia
autor: Milve dnia 29 stycznia 2014 o 23:39
zrobię zdjęcie i wrzucę tutaj...
Nie mówię że powinien być sztywno przyklejony, tylko on u nas znajduje się w miejscu dosyć radykalnie innym niż w spoczynku...
Ale może jestem przewrażliwiona...
Dziękuję za odzew!  :kwiatek:
Prawidłowa sylwetka konia
autor: Milve dnia 29 stycznia 2014 o 23:35
Zdjęcia nie mam. Zrobię w najbliższym czasie, nie jest "przyklejony" do zadu jest tak o 3cm uniesiony od miejsca w którym znajduje się w spoczynku, że tak powiem.

Jeśli mogę to do czegoś porównać to wygląda to mniej więcej tak jak na załączonym obrazku
Prawidłowa sylwetka konia
autor: Milve dnia 29 stycznia 2014 o 22:57
Widzę, że dawno nikogo tutaj nie było, ale zanim otworzę nowy wątek spróbuję tutaj.
Zauważyłam u mojego konia, że podczas ruchu na lonży (nie pracujemy na razie pod siodłem) jego ogon nie jest swobodnie opuszczony, tylko położony płasko. jakby był płaskim przedłużeniem kręgosłupa, postaram się o jakieś zdjęcie w najbliższym czasie.
Ma to miejsce we wszystkich chodach, nie zależnie czy jest lonżowany na wypięciu czy luzem, na ogłowiu czy na kantarku.
Schodzi z głową w dół nawet podczas pracy na kantarku bez wypięcia po dużej ilości przejść, ogólnie sprawia wrażenie rozluźnionego, ale ten ogon mnie niepokoi.
Czy może to być oznaka spięcia, bolesności, braku rozluźnienia?
Mieliście kiedyś styczność z czymś takim?
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź
różne "patenty"
autor: Milve dnia 29 stycznia 2014 o 22:45
A ja mam do was prośbę... Ma ktoś może zdjęcie konia lonżowanego na gogue, który jest doświadczony na tym patencie, dobrze odpuszcza, idzie aktywnie z zaangażowanym zadem i grzbietem?
Bo ja pracuję na gogue w tej chwili z koniem, wcześniej miałam styczność tylko kilka razy i lonżowałam na trójkątach, a boję się żeby nie wypiąć co za mocno, w związku z czym gogue podpinam dosyć luźno, żeby nie zrobić krzywdy. A bardzo chciałabym zobaczyć jakiej długości macie zapięty gogue w momencie kiedy działa w pożądanym przez was stopniu.
Z góry baardzo wam dziękuję  🙂
sznurkersi - czyli natural w roznych odcieniach
autor: Milve dnia 29 stycznia 2014 o 21:39
Witam, witam  🙂
Mam do was takie pytanie, jakie polecacie materiały dostępne w sieci dotyczące poziomu 1 (L1). Jakie są wasze ulubione źródła wiedzy?
Od jakiegoś już czasu bawię się z końmi naturalnie, ale czasem mam wrażenie, że brakuje temu wszystkiemu uporządkowania, jest to chaotyczne i "nie po kolei".
Więc będę wdzięczna za podrzucenie jakichś pomocy naukowych  :kwiatek:
sznurkersi - czyli natural w roznych odcieniach
autor: Milve dnia 25 sierpnia 2013 o 16:09
A ja mam takie pytanie:
Kto był na Zbrosławickich kursach u pana Wojtka Ginko i jakie są wasze ogólne wrażenia?
Ja byłam teraz w wakacje, na zgrupowaniu i muszę powiedzieć że jestem zachwycona  😍 - moje problemy z koniem znacznie zredukowały się przez 10 dni a co jeszcze pozostało stopniowo usuwamy z naszej pracy u siebie w stajni i idzie całkiem fajnie  😜 !
Jak z wami?  👀
sznurkersi - czyli natural w roznych odcieniach
autor: Milve dnia 25 sierpnia 2013 o 15:54
To rzeczywiście ciekawe, bo wszystkie produkty które widziałam i miałam w rękach bardzo dzielnie znosiły wszelkie maltretowanie ( a były to rzeczy używane wielokrotnie na szkoleniach więc przez wiele rąk przeszły...)
Mam nadzieje że moja świeżutka lina nie będzie felerna...
Stajnie na Śląsku
autor: Milve dnia 21 sierpnia 2013 o 14:27
Stajnia LEO.
Warunki które są super to pierwsza rzecz, ludzie to druga, a właścicielka która stale polepsza standard to trzecia. Gorąco polecam  :kwiatek:
Stajnie na Śląsku
autor: Milve dnia 21 sierpnia 2013 o 13:41
Ava, nie zgodzę się z Twoją opinią na temat okolicznych stajni, niestety. A nie mam możliwości dojazdu za koniem np. do Tych (śląskie) gdzie warunki są lepsze niż w nie jednej "Warszawskiej" stajni 😉
Stolarzowice znam, też bardzo bym poleciła, ale nie wiem czy nie szukam czegoś bardziej kameralnego, w mniejszym gronie, nawet kosztem hali. Natomiast stałam tam kiedyś z innym koniem i jak się skaleczył na padoku to próbowali zwalic winę na mnie, mimo że się nie miałam do nikogo pretensji (wypadki się przecież zdarzają)...
Znacie może Stajnię Trzy Stawy w mikulczycach w Zabrzu? Albo coś tego typu w tamtej okolicy?
Stajnie na Śląsku
autor: Milve dnia 20 sierpnia 2013 o 19:29
Każda kwota jest do rozpatrzenia.
A od stajni oczekuje tego, że nie będzie olewała koni, będzie robiła cokolwiek w kierunku poprawy tragicznych warunków... Pod kątem jeżdżenia, nie muszę mieć wybitnych warunków-wystarczy równa ujeżdżalnia i jakaś w miarę fajna okolica na tereny...
Stoje w Rancho w rudzie śl, szukam czegoś zupełnie przeciwnego...
Nie powiem, atmosfera też sie liczy
Stajnie na Śląsku
autor: Milve dnia 20 sierpnia 2013 o 19:11
Drodzy moi!
BARDZO chciałabym zmienić stajnię, szukam czegoś w okolicy Rudy Śl./Zabrza/Bytomia. Warunkiem jest względnie dobry dojazd komunikacją miejską z Bytomia.
Stajnie prywatne też wchodzą w grę, nie tylko ośrodki. Opiszcie proszę warunki, okolice, atmosferę, opiekę nad końmi i orientacyjnie cenę...  👀

Mówcie proszę absolutnie każdej stajni, bo bardzo chcemy uciec z obecnego miejsca pobytu przed zimą bo wtedy warunki stają się...  😵  ...zupełnie nie do zniesienia 
Będę bardzo wdzięczna za wszystkie informacje o KAŻDEJ możliwej stajni... 🙇
sznurkersi - czyli natural w roznych odcieniach
autor: Milve dnia 01 sierpnia 2013 o 13:35
[quote author=horse_art link=topic=5.msg1760560#msg1760560 date=1367016463]
[quote author=Cariotka link=topic=5.msg1704395#msg1704395 date=1362205548]
Monty pomaga koniom dzikim, do zajazdki. Robi to w kilka dni i po sprawie.

Takie uogólnianie jest rażącym punktem twojej niewiedzy w tym temacie.
Odsyłam cię do teorii ,,Ode mnie dla Was"  i odpowiedz sobie sama na pytanie- Co możemy osiągnąć z koniem dzięki join up prócz  poprawnej zajazdki? Bo jednak koleś chyba pracuje też z końmi starszymi które śmigają  w siodle - z  jakiegoś powodu do niego trafiły.Polecam też rozdział o  koniach którym MR, pomógł tych z wyższej półki chociażby wyścigowej.
Z drugiej strony potwierdzasz  też to co mówię- 2-3 tyg. pracy  i po problemie. Bez pięćdziesięciu leveli.

[/quote]

wiesz co...poczytaj raz jeszcze...i to ze zrozumieniem.
join-up robi sie z dzikusami (młode, czym mniej kontaktu - treningu z ludzmi tym łatwiej) oraz z dorosłymi, które mają problem z podporządkowaniem sie, zaufajniem itd - nie traktują człowieka jako alfa. nauczenie podstawowych komend.
sesja trwa mak kilkanaście minut i można ją powtórzyć jeśli potrzeba.
nie można tego robić już wiecej jeśli zadzialalo - jesli koń odpowiedzial w oczekiwany sposób, powtarza się gdy pojawi się problem, bunt.

to jest wstep do pracy (join up i reszta) - usunięcie lęków, narowów, podporządkowanie, zaufanie, lacznie z zajazdką i przygotowaniem do niej (lub korektą). potem pracuje się "normalnie" - czy klasycznie, skokowo, wyścigowo, czy westowo...

to metody na podstawy, a nie na całościowy trening. nie można tylko na tym skończyć. bo nie ma słowa o treningu... jest o tym że to przygotowanie do treningu - dlatego moze pracowac z tak różnymi końmi (dyscypliny).

i nie - nie może tego robić każdy po przejrzeniu książki i obejrzeniu filmików. nie zrobi tego dobrze. może zrobić więcej szkody niż pozytku. to trudna i finezyjna sprawa. trzeba sporo doświadczenia i rozumienia "mowy ciała".  trzeba wiedziec kiedy odpuscić itd...
a jak ktos nie rozumie ...to na bank nie może.

i sa to metody, sygnały brutalne, ale nie ogłupiające jak parelizm,
są brutalne i psychicznie i fizycznie, ale wyraźne, klarowne, zrozumiale, odwołują się w części do najprostrzych podstawowych instynktów - dlatego dzialają szybko, szybko dają efekt- komfort na długo.
są naturalne "końskie" -konie nie ustalaja zasad godzinami, miesiacami nachajac ogonem drugiemu przed pyskiem..one odganiają, kopią, gryza i strasza, ale i bronią ...

[/quote]

Możesz rozwinąć myśl "ogłupiający parelizm"? Co masz na myśli? Czemu pojawia się tutaj określenie "ogłupiające"? 😉
Stajnie w Gliwicach i Zabrzu
autor: Milve dnia 11 maja 2013 o 21:41
olciiik -  ja stałam w Stolarzowicach jakiś czas z koniem. Bardzo sobie chwaliłam. Opieka bardzo dobra jeśli sobie życzysz ubiorą Ci konia w 17 derek przed wypuszczeniem na padok : p Nigdy nie miałam problemu takiego żeby o co kolwiek się trzeba było prosić. Infrastruktura dostosowana pod jeźdźców bardzo fajnie. minusem jest brak łąk, ale konie dostają zielonkę do boksów. Istnieje możliwość żeby Twój koń stał np. tylko z 1 innym koniem jeśli nie chcesz  aby stał wraz ze "stadem". Hala, kryty lonżownik i karuzela znacznie ułatwiają treningi. Ujeżdżalnia na dworze przeciętna. Bardzo fajne tereny. Boksy w porządku, w nowej stajni jest duż jaśniej i tam polecam miejsca. Wszystko, wszystko na wielki + tylko niektórzy ludzie specyficzni....
Jednak mój koń pewnego dnia z padoku wrócił z poważnie zranioną nogą... (wyglądało jakby się otarł o jakiś sznurek, w który się zaplątał, albo zahaczył o coś w bardzo dziwnym miejscu-między piętkami a pęciną na tylniej nodze) ciężko mi jednak orzec czy była to wina samej stajni...
Sam mój pobyt tam zaliczam na duuuży + a zranienie się konia w żadnym wypadku nie było powodem mojego odejścia ze stajni.
Wielką zaletą jest też świetnie połączenie komunikacją miejską!
Nasza twórczość fotograficzna cz. II
autor: Milve dnia 11 maja 2013 o 21:25
czepiać się, czepiać, ja bardzo to lubię 😀
Nasza twórczość fotograficzna cz. II
autor: Milve dnia 11 maja 2013 o 21:23
no wiem właśnie, ale zdjęcie z jesieni jeszcze a kopia surowa padła niestety razem z pamięcią przenośną...  🙁
Nasza twórczość fotograficzna cz. II
autor: Milve dnia 11 maja 2013 o 20:51
Ja też postanowiłam się "pochwalić" swoimi fotograficznymi poczynaniami... ale rzucam na razie jedno, więcej nie mam odwagi ; p

Tak sobie myślę że krucho wypada przy tej całej reszcie, ale do odważnych świat należy ; p
Syndrom roera u koni.
autor: Milve dnia 11 maja 2013 o 11:59
dzięki śliczne 😉
Końskie plecy, grzbiet
autor: Milve dnia 11 maja 2013 o 11:57
Jeśli chodzi o plecy to ja ograniczam się do wcierki rozgrzewającej raz na jakiś czas i masażu - masaż nieco częściej.
Po jeździe zawsze popuszczam popręg o 3 dziurki i spaceruje z koniem luzem, siodło pomaga wtedy przywrócić normalne krążenie.
No i trzymam się zasady że sprzęt musi być dobrze dopasowany i utrzymany bo wtedy pozostałe zabiegi są tylko dodatkiem, bo nic złego się nie dzieje... ale chyba o dopasowaniu sprzętu mówić nie trzeba w tym wypadku.
Poduszki elektryczne i pady rozgrzewające i inne tego typu gadżety wydaja mi się zupełnym zbytkiem...
Syndrom roera u koni.
autor: Milve dnia 11 maja 2013 o 11:50
Chciałam zapytać co wiecie na temat tego schorzenia, od objawów poprzez leczenie do użytkowania...
Z góry dzięki  🙂
Nasza twórczość fotograficzna cz. II
autor: Milve dnia 16 lutego 2013 o 20:24
Słuchajcie mam mały problem... Mianowicie chodzi mi o jakość zdjęć na portalach jak fejs i fbl, wiadomo że psują jakość jak to zwykle bywa, próbowałam już wielu rzeczy, zmniejszania rozmiarów zdjęć na dłuższym boku (redukuje nieco szumy ale na photoblogu nadal jest kiepsko)  przedobrzyć z obróbką i w drugą stronę-nie obrabiać wcale... nic to nie daje...  Używam nikona D80 z obiektywem 18-130mm f/3.5-5.6 jeśli dobrze pamiętam więc jest on dosyć ciemny. Do obróbki używam Gimpa, bardzo chciała bym przerzucić się na PSa ale nie mam do niego dostępu...
Załączam zdjęcie i link do niego na fbl, nie wiem jak będzie wyglądało tutaj w poście bo pierwszy raz w życiu wrzucam tu zdjęcie... Jakby ktoś chciał być bardzo pomocny to mogę oryginał na maila podesłać, na kompie serio foteczka prezentuje się bardzo ładnie pod wzgędlem jakości...

LINK do zdjęcia: http://www.photoblog.pl/milve/144536949/d.html

wdzięczna będę za każdą rade🙂😉