Pensjonaty we Wrocławiu

Łaciata   Forever in my heart ♥
10 maja 2011 08:56
escada - no jeżeli byłaś i widziałaś, że jest trawa to ok. Ja też coś nie mogłam uwierzyć w słowa powyżej napisane, że tam konie chude są i dlatego chciałam się przejść. Fakt faktem mogą być tam szczupłe konie. To zobaczyłabyś moją 3 miesiące temu, a teraz jest ogromna różnica w wyglądzie. Ogólnie jej wygląd teraz średnio mi się dalej podoba przez to, że ma taki brzuszek jeszcze, ale on schodzi powoli jednak u źrebaka wszystko trwa po woli po poprzedniej stajni gdzie była źle karmiona ;/
Widzisz, to wiele wyjasnia 😉 a co do stajni, to chetnie zobacze jak to bedzie wygladac za kilka miesiecy 🙂
Czytam czytam i jestem zazenowana ludzka glupota...
Przepraszam za  🚫 ale re-volta powinna być dostępna od 18-stki i po zdaniu egzaminu - nie należę do kategorii ''kofffam koniki''
noraka, nie bądź wredna...:P
Etam , wtedy byłoby nudnawo 🤣

Wczoraj byłam na grobli i strasznie mnie ucieszył widok dwóch siwków mających osobny wybieg i boksy zrobione tak, ze mogą wchodzic i wychodzić kiedy chcą .Niesamowicie mi sie to podobało i jestem strasznie ciekawa jak to wygląda od strony, ze tak powiem technicznej. Tzn czy te 2  konie sa jednego właściciela , jak długo stoją tak razem , ile kosztuje taki boks ? Marzy mi się takie miejsce dla Rosy.
INFORMACJA:
informuje wszystkich, ze w tym watku udzielam sie wylacznie jako uzytkownik, nie moderuje (no poza typowo technicznymi typu za duza fota, czy brak edycji) i nie rozstrzygam sporow. poniewaz wiekszosc z was znam osobiscie, nie chce i nie zycze sobie byc stawiana w niezrecznej sytuacji i prosze nie oczekiwac ode mnie opowiadania sie po ktorejkolwiek ze stron w zapalnych dyskusjach. chyba, ze opowiem sie sama- jako uzytkownik.
efeemeryda   no fate but what we make.
10 maja 2011 15:33
katija

a Ty swoją stajnie masz gdzieś niedaleko Wrocławia ? tak, żeby dało się dojechać komunikacją miejską ?  😉
miejska to nie da sie napewno 😉
moja stajnia jest w poblizu trzebnicy.
efeemeryda   no fate but what we make.
10 maja 2011 16:32
czyli tylko samochodem ? czy jest jakieś inne połączenie ?  😉

pytam, bo tak czysto teoretycznie się rozglądam, studiuje we Wrocławiu, drugi rok, koninka w pensjonacie przy moim miejscu zamieszkania, ale coraz częściej myślę, żeby ją jednak do Wrocławia zabrać, widzę jednak, że znalezienie takich warunków i co najważniejsze takiej opieki za pieniądze jakie płace obecnie to graniczy z cudem albo jest niemożliwe wręcz...  😵
efeemeryda, dojazd jest i pociagiem, ale ja miejsca nie mam. mam tylko dwa boksy w tym momencie.
efeemeryda ceny na Śląsku są zupełnie inne, nie ma co porównywać 😉 Tu np. stajnia za 650 zł
http://www.koniczyny.pl/
efeemeryda   no fate but what we make.
10 maja 2011 16:47
katija

ja tylko czysto orientacyjnie chciałam wiedzieć, na najbliższy rok jej na pewno nie zabiorę, także nic nie szkodzi, że nie masz miejsca  :kwiatek:


equi.dream
nie znam tej stajni, to zupełnie nie moje rejony  😉

no właśnie dlatego, że ceny są jakie są, może lepiej się sprawdzi w moim przypadku jakaś przydomowa stajnia, poza tym włos mi się zjeżył na głowie jak przeczytałam o tym podbieraniu koni do jazdy za plecami właściciela, masakra  🤔
tak czy siak w tej chwili się tak tylko luźno rozglądam  😉
to pod Częstochową 😉 sama jestem z Gliwic, także cośtam się orientuje. Ja swoje i Dzikowe Eldorado znalazłam i problem warunków w pensjonacie jest mi zupełnie obcy 😉
efeemeryda   no fate but what we make.
10 maja 2011 16:54
a można wiedzieć gdzie to Wasze eldorado i ile Cię kosztuje ?  😉

mi w tej chwili problem pensjonatu też jest obcy, ale no właśnie dopóki Kasta jest w Sławkowie, mam naprawdę wszystko super i boję się tego ruszać, zwłaszcza, że we Wrocławiu nie będę mieć tylu znajomych koniarzy którzy by pomogli w razie czego, jak mi np. koń zacznie nagle gwałtownie chudnąć bo nie będzie dostawał tyle siana co trzeba, bo sobie właściciel pensjonatu będzie oszczędzał albo inne takie  🤔
może ja panikuję, ale chyba noo za dużo tej re-volty się naczytałam i tych wszystkich strasznych historii.
ja stoje w nowych wojnarowicach już dość długo i chętnie się wypowiem Janek to fantastyczny trener i jeździec. Moja kobyłka jest u niego w treningu fantastycznie progresuje. oba moje konie wyglądają dobrze, wiadomo że ogiera który jara się klaczami i jest jeszcze na dodatek xo i ma 15 lat nie łatwo jest utrzymać we wzorowej kondycji ale wszyscy się tam starają. Nigdynie miałam problemów z powody że dodałam mu owsa czy coś. Właściciele są uczciwi i nigdy mi się nie zdażyło że nie karmili koni według moich zaleceń.jeśli chodzi o łąki to myśle że od maja już będzie na nich stado. jest też padok z trawą ztył le mój Bonik zamiast jeść na nim trawe to chodzi w kółko🙁
Jeśli chodzi o Justyne to stoi u nas ze swoimi końmi, które są bardzo zadbane i dopieszczone. Nie było z nią jeszcze żadnych problemów o których tu piszecie. faktem jest że właściciele  są cały czas na miejscu i wszystkiego doglądają. ale na tyle ile jest w stajni z nami jest pogodna i miła dla wszystkich. Sama wiem jak się czuje ktoś kogo tak się jedzie na forum więc chciałam to napisać żeby pokazać też jej inne oblicze🙂
Sharma   I hear as it breathes...
10 maja 2011 21:10
Ja również chciałabym udzielić kilka informacji dotyczących pensjonatu dla koni w pobliżu Wrocławia.
Wypowiadam się wyłącznie za siebie - podkreślam.

Już od 3 miesięcy stoję ze swoją 3-letnią klaczą w Wojnarowicach - starych (stajnia pałacowa). W ostatnim czasie rozczarowało mnie kilka stajni, więc przyjechałam z lekkimi obawami. Przyznam szczerze, że wreszcie odetchnęłam z ulgą. Jestem mile zaskoczona tym pensjonatem. Konie są zdrowe, żywotne. Opieka jest 24 h na dobę. Stajnia dysponuje bardzo dobrym jakościowo owsem, sianem oraz słomą. Dieta każdego konia jest ustalana zgodnie z życzeniem właściciela. Boksy są czyste, przestronne i jasne. Wiem, że pewien właściciel zażyczył sobie, aby jego koń przez okres kilku dni miał mniej słomy w boksie (nie zostałam upoważniona do podawania nazwiska tej osoby). Są również jeźdźcy, którzy zjeżdżają sobie na treningi do Jana Chrzanowskiego (podobno dobry trener skokowy). Jeżeli chodzi o podłoże na hali, to może faktycznie nie jest ono za dobre. Jednak gospodarz planuje wymianę całkowitą podłoża na hali.

Także jestem bardzo zadowolona ze "starych" Wojnarowic. Jeżeli są konkretne pytania dotyczące tej stajni, to zapraszam na priv. Z forum stoi u nas także Hattala, która może opowiedzieć o warunkach.

*Natomiast jeżeli chodzi o źrebaka Łaciatej, to jest w pełni zdrowy, energiczny. Biega codziennie z moją klaczą o czym mogę zaświadczyć osobiście. Jako pensjonariusze jesteśmy niezwykle zgraną grupą, stąd przemiła atmosfera panująca w stajni.

Pozdrawiam.  🙂
Swego czasu jeździłam u Jana Chrzanowskiego i bardzo chwalę ten czas. On jak i jego żona mają wielką wiedzę na temat koni, który przekazują dalej.
Konie u nich w stajni są szczęśliwe a w stajni jest zawsze dobra atmosfera... 🙂 Luzaczka i stajenny są bardzo sympatyczni. Myślę, że jeżeli kiedykolwiek dorobię się swojego konia to postawie go właśnie tam! 🙂 Polecam tą stajnie skoczkom, bo jest cały parkur i na treningi przyjeżdża Rudolf Mrugała.

Z Justyną tez miałam lekcje i równie dobrze sobie je cenie.  😀 Zawsze jest pogodna i uśmiechnięta!
Co do starych wojnarowic to rozmawialam z obecnym dzierzawca, zapytalam czemu tak malo poscielone, dowiedzialam sie ze bez sensu scielic calosc tylko tam gdzie sie kon kladzie. Ja wiem ze tam sa ogromne boksy ale moim zdaniem bylo malo. Dla mnie aktualnie na nie i tyle, wymaga jeszcze duuuzo do ogarniecia.
Jeżeli ktoś szuka, tzw przydomowej stajni, bez rekreacji i tłumu obcych osób kręcących się przy koniach. Z dobrym dojazdem, blisko miasta i łąkami (25 hektarów na obecnie 10 koni)polecam stajnie w Mirkowie.


bajaderka-zorro, dlaczego wykasowałaś swoje wypowiedzi, czyż byś obawiała się konsekwencji.

efeemeryda stoję w Ozorowicach, cena normalna Wrocławska - 800 zł i patrząc na zwierza gdyby kosztował więcej i tak bym się nie ruszyła 😉
Co do Wojnarowic nie mam żadnej złej opinii, ale całkiem nie dawno sama szukałam stajni i jednak się nie zdecydowałam
darolga   L'amore è cieco
10 maja 2011 22:41
aspiw - zapewne tak, a gdyby choć 1/10 z tego co napisała była prawdą, to zapewne by nie wykasowała.


efeemeryda   no fate but what we make.
10 maja 2011 22:46
equi.dream
dzięki za podpowiedź będę miała na względzie tą stajnie  😉 bede na pewno szukać najpierw tańszej ale jak się nie uda to dobrze wiedzieć, że ta jest godna polecenia, zależy mi najbardziej na dobru konia, tzn. dobrej opiece, wybiegach (nawet nie muszą być z trawą byleby konie dostawały tam siano), żeby na te wybiegi chodziły na cały dzień, żeby było czysto i sucho i żeby nikt na jedzeniu nie oszczędzał  😉
dla siebie potrzebuje jedynie miejsca do przebrania ogrzewanego zimą i miejsca na sprzęt, nie potrzebuje ani hali ani nawet przeszkód, może być maneż trawiasty, jako zwykły rekreant dupoklep nie mam wymagań w tej kwestii  😁
efeemeryda, w mirkowie by ci pasowalo.
efeemeryda   no fate but what we make.
11 maja 2011 08:46
a jak się ta stajnia nazywa, ma swoją stronkę internetową ? żebym wiedziała jak szukać ?  😉
Uwaga

Mając na uwadze osoby przyjezdne , i chcąc im pomóc w odnalezieniu się w naszym "mrocznym"światku. Proszę wszystkich, którzy wstawiali stajnie do katalogu o aktualizacje (usunięcie podwójnych wpisów, wykasowanie nieistniejących, dopisanie nowych)
My to się we własnym bigosie odnajdziemy, ale oni 😵
efeemeryda   no fate but what we make.
11 maja 2011 09:18
ooo no właśnie  😀 i miło by było jakby się dało ceny zaktualizować i inne cenne informacje  :kwiatek:
efeemeryda, to jest stajnia tzw. przydomowa, niema strony internetowej (jeszcze) i znajduje się w Mirkowie zaraz za Psim Polem.
Cena to chyba najmniej stabilna rzecz w tym kraju  🙂

edytuj posty, bo znajomosci ci nie pomoga!
  🤬
Łaciata: z tego co mi wiadomo, zrebak - do 6 misiecy zycia, pow. 6 m. zycia - odsadek, 12 m. - roczniak.  Wiec skoro Twoja kobyla ma prawie rok czy juz nawet rok to zrebakiem nie jest. Konczysz ta sama szkole co ja i tego nie wiesz?

Czy sie myle?

a tak cichaczem: Łaciata ma juz 18 i prawie 19....  😉
Vampiria, madrym sie albo jest albo nie, niezaleznie od wieku...
Z wiekiem nabierasz doswiadczenia i pokory, ale niekoniecznie madrzejesz, skoro nie ma potencjalu ku temu...

Dziewczyny poszalaly, pojechaly z ta osoba jak, za przeproszeniem, z wozem gowna, a teraz podkulily ogony i sie zawinely. Super...

I raczej dzieki Laciatej stare Wojnarowice sa juz dla wielu osob spalone, choc moze nieslusznie. Ale marketingowcem dziewczyna jest doskonalym, trzeba jej to przyznac...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się