Ja się chyba dołączam do grona. W tydzień kupiłam Anky coffee, dwa cottony: beige i royala z Royal-Navy i owije navy. Spłukana jestem doszczętnie, ale dalej przeglądam sklepy internetowe, żeby dorwać coś w żywszych kolorach. Wariactwo 🙂
I na koniec kucyk w Ance:
(strój profesjonalny równie jak siodło :P)