konie w potrzebie - okolice Krakowa

szkoda tylko, ze caly czas jedynie glowe nam przychodzi ogladac 😉 ale z oczu mu madrze patrzy 😀
Wiec tak,
sprawie przyglądnełam się na żywo, konie są chudziutkie ale z głodu czy pragnienia nie umierają !!!
Owszem są zaniedbane, ale stoją w ciepłej stajni, mają wystarczająco miejsca, dopasowane kantary, stoją na uwiązach. Nie sprzątane jest tam od jakiś dwóch dni, ale nie więcej, mają słomę, zawiozłyśmy siano. Dostają pasze treściwą, choć z pewnością za mało.
Na pewno jednak nie jest tak skrajnie jak sugerowano w tym wątku na początku.

Rodzina( rozmawiałyśmy) mimo że koni się boi, to opiekuje się nimi, na tyle na ile umieją, podkreślam- opiekuje się. Mimo że mówią że się boją- są w stanie podejść i pogłaskać czy dać siano a nawet odgarnąć ściółkę.

Niestety muszę zdementować podaną przeze mnie poprzednio wiadomość. Właściciel twierdził że został tylko Brzost ale okazuje się, że stoją tam wszystkie konie. Dżaga jest "podobno" zarezerwowana", natomiast i Brzost i Dukat są nadal na sprzedaż. Do dzisiaj i jutra.
Jutro odbiera je handlarz, jednak bardzo mało prawdopodobne jest że trafią na rzeź. 
U niego nadal będą na sprzedaż ale już za wyższą cenę i na pewno nie od razu, tylko jak przytyją.

cena jaką podano to 2000 za Dukata i 2500 za Brzosta- i jest to kwota do negocjacji.
Z właścicielem można będzie się skontaktować jutro, a póki co mogę podać numer do osoby która w tym momencie się nimi opiekuje i wyda je przy sprzedaży. Informacje na pw. Numer tylko dla osób na poważnie zainteresowanym.
wiec bardzo konie dziekują za zainteresowanie! dzieki "takiemu" jeżdzeniu i interesowaniu sie cena w ciagu 2 dni podskoczyła z 1500 do negocjacji do 2 i 2,5. mialo być 4500 za 3, teraz jest za 2 i to te tańsze. pięknie! gratuluje!
zaj..biście wręcz. miały szanse na wykupienie, a teraz wykupi je chandlarz.
prosiłam o nie robienie głupich akcji i pielgrzymek.
niewyglądaja źle? chyba masz jakieś dziwne pojęcie o dobrostanie koni  🤔wirek:
a może jakiś ukłąd z handlarze czy z tą rodzina macie że zależy na podbijaniu ceny???

nie no załamałam się ....

tania - prosze zadzwoń do PIW ... bo w ten sposób nic z tego (żeby ktoś "normalny" je sobie kupił za symb. kase)to już nie będzie...
może jacyś inspektorzy uznają, że konie w takim stanie to nie jest normalne. choć jak je odkarmicie to może przestac być już  wiarygodne. wasze zawiezienie siana podrożyło ich cene o 1,5 tyś i przypięczetowało przyjazd handlarza.
tak - oczywiście stary zajechany wałach napewno trafi za taką cene do jakiejś miłej stajenki a nie na hak! na pewno!
Znam te konie i ich właściciela od kilku lat, byłam tam też dzisiaj z kjolimpia i na prawdę jakaś wielka krzywda im się nie dzieje. Dostają jedzenie i picie, a to jest najważniejsze. Nawet jeśli zostaną wykupione przez handlarza, na pewno nie trafią na rzeź (znam go osobiście, sprzedał dużą ilość koni które znałam w bardzo dobre ręce). Poza tym jest spora ilość ludzi zainteresowanych kupieniem ich. Jeśli nie zostaną sprzedane w ciągu kilku dni obiecałyśmy pomóc w opiece nad nimi, bo nie mieszkamy daleko.

I nie wiem skąd macie takie informacje, że konie są do sprzedania po 1500 zł. Tak jak już pisałam wcześniej ich właściciel jest moim dobrym znajomym, rozmawiałam z nim nawet wczoraj, podał dokładną cenę i prosił, żebym pomogła znaleźć kogoś, kto by je kupił. Sama chciałam kupić Brzosta, ale niestety nie jestem już w stanie utrzymać czwartego konia.
Nie wiem skąd ty takie ceny wytrzasnełaś, ale taka jak ja podałam jest już od jakiś dwóch tygodni- przynajmniej ta za Brzosta
bo właśnie dwa tygodnie  temu włąściciel dzwonił do mnie czy nie kupię Brzosta za 3 tys do negocjacji. Taka cena była na początku.

Nie powinnaś rozprowadzać informacji które masz z trzeciej ręki.
Koni nie widziałaś na własne oczy, ja byłam- widziałam.
I już jakiś czas temu pomagałąm dając pasze i w tym momencie widzę poprawę. Bo sprawa nie trwa dwa tygodnie tylko trochę dłużej. Przestraszyłąm się czytając te wpisy tutaj ale jak widać...

Nie ma podstaw na których straż miejska mogłaby interweniować, totz także- bo akurat z nimi też rozmawiałam. Owszem konie są zaniedbane ale nie na tyle żeby je odebrać.

Słyszałam że handlarz proponował 5 tys. ale właśnie dlatego ich jemu nie sprzedali. To było za mało. Stąd cena była i jest taka a  nie inna.
Cena 1500 za konia nigdy nie była aktualna.

A jeśli masz pretensje o to że podbijamy cenę pielgrzymkami- to właśnie dzięki tobie szeroka publiczność dowiedziała się o tych koniach- i przed nami było już kilka osób je oglądać. Mniejsza z tym  i tak nie mogło mieć to wpływu na cenę- gdyż tą ustala właściciel, który kontaktuje się ze światem dwa razy w tygodniu. I jak do tej pory wie on o ofercie handlarza, twojego znajomego, i dwóch które przedstawiłyśmy mu my.

Więc naprawdę.

Nie mam najmniejszej ochoty się tu wykłócać, to do niczego nie prowadzi.
Ale podawaj w miarę sprawdzone informacje jak już organizujesz jakieś akcje.
Tak samo szanuj czas służ publicznych i pieniądze podatników, bo mają oni obowiązek wyjeżdżać do każdego zgłoszenia.

I chciałam tylko tak napomknąć- ja się odnoszę grzecznie więc prosiłabym o takie samo zachowanie z twojej strony.
Wolałabym  nie oglądać tu przekleństw, jeśli oczywiście można.

I zastanów się co mówisz- miałyśmy im nie zawieść siana- czy nie pojechać sprawdzić czy faktycznie umierają z głodu czy pragnienia?
Bo tak zrozumiałyśmy z twoich wpisów. Przestraszyłyśmy się i pojechałyśmy zobaczyć czy można coś dla nich zrobić- ale jak się okazało:
raz- nie potrzeba było tego na gwałt
dwa- ty mówisz że to było złe bo podskoczyła cena
zastanów się- miałyśmy nie zawieść jedzenia- umierającym według ciebie koniom!!!!!!

I napiszę to jeszcze raz
owszem konie są chude
ale nie można tego stanu porównać nawet w połowie do stanu koni z ostatniej akcji- tych wywiezionych w wakacje do Klikowej.
Konie mają wodę, siano i słomę.
Dostają paszę treściwą a nawet  marchewki.
Stoją w ciepłej odnowionej stajni.


Ludzie jest mnóstwo koni w dużo gorszych warunkach, naprawdę.

edit z ostatniej chwili
na konie są zdecydowani kupcy (na cenę jaką mieli podaną wcześniej- nie tą handlarza) którzy jutro jadą je prawdopodobnie odebrać
estena   Wariat nad wariaty.
06 lutego 2012 18:26
Myślę, że wypisywanie iż owe konie są w stanie krytycznym ( czyt. zaraz padną z głodu) jest tutaj dość absurdalne.
horse_art skoro piszesz, że jesteś z okolic Szczecina i o owej sprawie wiesz tylko od osób trzecich - czyli tyle co praktycznie nic - to raczej nie powinnaś krytykować wypowiedzi innych. Znam te konie dość dobrze. Fakt od ostatniego czasu kiedy je widziałam schudły, ale nadal dostają treściwą paszę ( choć w małych ilościach), ale bez przesady, żeby od razu miały za moment paść z głodu.
To że nie dostają suplementów, pasz czy innych tego typu specjałów to nie znaczy od razu, że są głodzone. Nieprawdaż ?
Rodzina, która koni się boi i nie miała do tej pory z nimi zbytnio do czynienia radzi sobie na tyle na ile może i z pewnością ich nie głodzi.
Wydaje mi się, że to forum już od dłuższego czasu przemienia się w miejsce sporów i służy do tego, żeby kogoś zbluzgać i zmieszać z błotem.

Jutro jadę z potencjalnymi kupcami oglądać owe rumaki, więc miejmy nadzieję, że jutro będzie tym szczęśliwym dniem i konie nie trafią do handlarza.

cena 1500 do neg. została podana przez ich włąscicielki (zone, matke wlasciciela), i mi i koledze i kot, która była tam w czwartek czy piąt.  a z wlascicielem nie mozna bylo rozmawiac ze względów oczywistych.  🙄

przekleństw nie użyłam - nigdy ich nie używam, gdy nie miejsce i pora.

o handlarzu napisała kjolimpia  "Jutro odbiera je handlarz, jednak bardzo mało prawdopodobne jest że trafią na rzeź.  ".  - do tej cześci się odnioslam piszac ze starszych zajezdzonych koni za tyle pieniadzy nikt pod siodło nei wezmie ...ale moze? takie sie u was kupuje za tyle?
a teraz piszecie, że jednak prywatna os... to w końcu jak będzie? wiecie coś napewno czy tylko domniemania?

jeśli teraz tak się interesujecie tymi konmi, dlaczego nie robiłyscie tego wcześniej? to że gdzieś konie sa w gorszym stanie, nie znaczy że te sa w dobrym. stan ich także opisała kot i potwierdziła jaki znałam i z innych ust, zdjęcia całych widziłam. to nie były konie potrzebujące czapraczków anky, one byly odwodnione i wygłodzone. może pare dni pożadnego strasznei podziałało że zostały napojone, nakarmione? jesli tak - to bardzo dobrze! im na korzyść!
ktoś je wziol pod opieke? bo wcześniej te panie tylko...i u siebie na podwórku. moze dlatego warunki zobaczyłyście inne?
no nic. i tak się ciesze, że pojechałyście, dałyście jeść itd ... bez i waszej pomocy było by kiepsko.
wierze, że jeśli gdzieś trafią będzie im lepiej, lub chociaż szybciej.

widze, że udało mi się zainteresowac tematem. wiec moja rola skończona - widać są mądrzejsi już na stanowiskach🙂
sytuacja była znana wszystkim,
ale nie każdy ma tyle czelności żeby wsadzać nos w nie swoje sprawy, chyba że się zostanie o to poproszonym

czytaj ze zrozumieniem

proszę

jutro ma przyjechać po nie handlarz-  o ile nikt wcześniej ich nie kupi,
a kupcy jak już wyżej możńa przeczytać także jutro się tam pojawią

coś niejasnego do tej pory??
jeśli nie to dobrze idziemy dalej

konie widziałaś mam rozumieć na własne oczy??hmm jeśli tak to zwracam honor
jeśli nie- to wiadomości że jakiś tam znajomy i kot? coś widział nie uznaje - przepraszam
szczególnie w przypadku że ja je widziałam na żywo i w dwa dni nie poprawił się ich stan wybacz

a rodzina zajmowała się końmi
widać to było po ściółce, jak już pisałam mogła mieć góra dwa dni- czyli ktoś ją wyrzucał prawda?
W stajni stały wiaderka z wodą  i kostki słomy i stosik marchewek.

Wybacz interpretuje to tak że konie nie mają najgorzej.


Acha i co do handlarza, Magda(pagrus) napisała chyba co o nim wie.
A co do Dukata tego starego konia. To jest on słynny w całej okolicy i wszyscy wiedzą ile jest wart ten koń. I także budzi on spore zainteresowanie.
Jest stary i najchudszy ale też genialnie zajeżdżony i mimo wieku naprawdę w pełni sił do życia. Nic go nie złamie i szczerze mówiąc on z całej grupy ma najmniejsze szanse żeby trafić na rzeź.
Paradoksalnie jest najwięcej wart.

Tak u nas takie konie się ceni. I to bardzo.

To że matka - wątpie żeby twoi znajomi rozmawiali z żoną, proponowała taką cenę wydaje się bardzo dziwne.
Wszystko zależy od właściciela z którym jest kontakt- ograniczony- bo tylko on może dzwonić ale kontakt jest


I jeszcze raz podkreślam tylko on może ustalać cenę.



estena   Wariat nad wariaty.
07 lutego 2012 19:08
A więc sprawa wygląda następująco - został do sprzedania tylko Dukat. Podsyłam pare zdjęć znaleziorych w internecie.
😉

Niektóre zdj są kiepskie, ale widać w oddali Dukata pięknie prezentującego się w ułańskim rynsztunku 😉
Dokąd poszedł Brzost??
może być na pw
Brzost poszedł do bliskiego przyjaciela Esteny, jako kon kosiarka, na pastwisko, przy domu.
Generalnie ma to byc ozdoba ogródka  😉
Blizsze info u Esteny
Jeśli ktoś byłby zainteresowany, to mam dość dużo zdjęć Dukata.

Dodam kilka jego zdjęć, które zrobiłam w październiku
estena   Wariat nad wariaty.
09 lutego 2012 20:07
😅
Sprawa owych koni szczęśliwie się zakończyła. Brzost trafił do moich znajomych, będzie miał jak w raju - dużo siana, owsa pod dostatkiem, koleżankę i kochających ludzi.
Dukat natomiast nieoczekiwanie wylądował w moich rękach. Mam nadzieję, że szybko dorówna warstwie tłuszczu Estery  😀
estena, to znakomicie! w takim razie czekamy na zdjecia w nowych domach 🙂
Cariotka   płomienna pasja
16 lutego 2012 14:53
estena muszę Was odwiedzić🙂

A co do różnic w cenie dziewczyny to całkiem możliwe że właściciel podał dwie różne ceny. Mojej nawiedzonej koleżance chłop powiedział za konia 3 tys zł a mi 1500 zł więc jest różnica. Niestety z chłopami wiejskimi trzeba umieć rozmawiać i negocjować cenę...i udawać że nie widzi się rodowodu.
estena   Wariat nad wariaty.
16 lutego 2012 16:25
Myślę, że właściciel (były oczywiście) nie jest zawiedziony, że konie trafiły tam gdzie trafiły, a wręcz przeciwnie. Zna mnie dość dobrze i wie jak wygląda Młoda 🙂
A co do ceny, to wiadomo, że w takich sytuacjach się zmienia, po za tym ludzie też zawsze coś dopowiedzą i stąd wynikają takie zawikłania.

Cariotka skoro się tak zarzekasz to w takim razie teraz już Ci nie odpuszczę i czekam z niecierpliwością 😉
estena   Wariat nad wariaty.
28 kwietnia 2012 20:14
Jak by kogoś interesowało to Rudy wygląda aktualnie tak:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się