Pilna pomoc wykup kucyków z uboju!

Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
04 czerwca 2014 08:45
Bacik90, nie przesadzajmy. Słyszałaś, żeby w naturalnych warunkach klacze przed wyźrebieniem i po chowały się w stajni? To, że całą dobę były na pastwisku mogło im przynieść więcej dobrego niż złego. Ten człowiek miał rację mówiąc o wciskaniu koni do rzeźni.
Jak rozumiem, to są jakby dwa podmioty? Skup i ubojnia? Czy co? Są, do licha, służby. Przepisy, kontrole. Jak to jest?
Wkurza mnie ta wieczna niemoc. Naprawdę tylko panowie z TVN mają u nas realną władzę?  👀
Kurczak ale wydaje mi się że w Polsce przy naszym klimacie i temperaturach nie jest to sprzyjające dla takiego malucha. Na prawdę było zimno, ja w zimowej kurtce chodziłam i czapce, nawet moje konie nie chciały zostać na dworze.. a spędzają tam po 12 h dziennie.
Tania nie wiem jak to działa prawnie, ale ja sie nie mam zamiaru tam wtrącać już - wystarczy że raz to zrobiłam. Nie wiem czy coś pomogło, ale wiem że teraz po takiej akcji możemy pogorszyć warunki dla tych koni.

Bacik90, konie rodzą się gotowe do życia na zewnątrz. Źrebięta śpią na pastwisku w deszcz. Stajnia jest wymysłem człowieka - koniowi potrzebna do niczego nie jest. Sarny jakoś też nie szukają schronienia a żyją...
Moje konie w czasie, gdy miałam własną stajnie (15 lat) - jakoś do boksów wracać nie chciały. I tak od wczesnej wiosny do późnej jesieni spędzały na zewnatrz 24 h - bez względu na pogodę...
Konie do stajni wracają aby jeść, nie dlatego, bo jest zimno
One cały czas chodzą w kurtce i czapce 😉

Edit
wiem że teraz po takiej akcji możemy pogorszyć warunki dla tych koni.

po jakiej akcji?? 🤔 Ktoś wykupił 2 kuce i... jaka akcja bo nie rozumiem??
Tania niestety, handlarze żywcem są tak sprytni i wprawieni w kontaktach z kontrolami, że rzadko kiedy jest się w stanie coś im udowodnić. A u nas niestety takie prawo, że jak nie złapiesz za rękę to możesz sobie jedynie "poskakać".
Tania niestety, handlarze żywcem są tak sprytni i wprawieni w kontaktach z kontrolami, że rzadko kiedy jest się w stanie coś im udowodnić. A u nas niestety takie prawo, że jak nie złapiesz za rękę to możesz sobie jedynie "poskakać".

Rozumiem, ot, tak ogólną uwagę rzucałam.
zwłaszcza prymitywne kucyki nie potrzebują stajni. Dziady są tak włochate, że ledwo kantar w futrze widać. mój kuc sam wybierał spanie na dworze, na śniegu. Mój 20 letni koń też zamiast się schować to stał na śnieżycy i przypominał bałwana.

Prędzej koniom stajnia potrzebna jak są owady, tylko to moją kobyłę do stajni gnało. Zimno jej nijak nie przeszkadzało. A wcześniej warowała przy bramie godzinę przed wpuszczeniem-bo żarcie. Jak się okazało, ze może łazić kiedy chce - już nie wyczekiwała.
tak jak Bacik90 napisała , zaczniecie ,,dymić,, i efekt będzie tylko taki ze gość nie będzie skupował koni ,,na zapas,, i wypuszczał na pastwisko, one będą stały u okolicznych handlarzy, uwiązane przy korycie,i jak rzeżnia będzie potrzebowała koniny to zadzwoni że mają dostarczyć np. jutro tyle i tyle koni .
tak robi większość rzeżni, chyba lepiej ze tam się pasą i mają jeszcze szanse wpaść w oko komuś kto je kupi jak np te kucyki .
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
04 czerwca 2014 08:59
Bacik90, jak to w naszym klimacie? A wiesz jaki klimat jest tam skąd pochodzą takie kuce? Zapewniam Cię, że nasz to przy tym sielanka. 10 stopni i deszcz dla kucyków, które są przyzwyczajone do takich warunków, to żadna tragedia.
tak jak Bacik90 napisała , zaczniecie ,,dymić,, i efekt będzie tylko taki ze gość nie będzie skupował koni ,,na zapas,, i wypuszczał na pastwisko, one będą stały u okolicznych handlarzy, uwiązane przy korycie,i jak rzeżnia będzie potrzebowała koniny to zadzwoni że mają dostarczyć np. jutro tyle i tyle koni .
tak robi większość rzeżni, chyba lepiej ze tam się pasą i mają jeszcze szanse wpaść w oko komuś kto je kupi jak np te kucyki .

Nie lubię takich rozwiązań, ale masz rację. Niestety.
🙂
Pewnie macie racje, ale na szczęście już nie muszą spać na dworze - mnie to osobiście przeraża.
_Gaga nie miałam na myśli akcji z kucykami  😉 
blucha dobrze to napisałaś - to dokładnie mam na myśli.

Mnie martwi inna sprawa. Właściciel oddał źrebną klacz do rzeźni. Być może posiada inne zwierzęta. Teraz kiedy chyba wiadomo kto to ( bo nowy właściciel posiada paszport ? ) może należy wysłać tam TOZ ?
właśnie ,że nie ma żadnych dokumentów...niby nie miała 🙁
Bacik90, uwierz że moje konie były najszczęśliwsze mogąc spać na dworzu... Konie ras wyścigowych - żadne kuce, czy prymitywy. To, że Tobie jest zimno - nie znaczy że to samo odczuwa koń... to tak, jakby Ci było szkdoa haskiego, który leży i odpoczywa w śniegu...

_Gaga nie miałam na myśli akcji z kucykami  😉 

To jaką akcję miałaś na myśli?

Majowa źrebna klacz trafiła do handlarza, który ma również rzeźnię... nie ma żadnego przepisu zabraniającego handlować końmi w Polsce... a bez dokumentów teoretycznie nawet ubić nie wolno...
ja tylko powiem tyle nie wierze że kontrola nie wykazała tam żadnych nieściości...
_Gaga u mnie jak padało, to stały w jednym miejscu, z podkulonym ogonem,  nie wyglądały na zadowolone, no ale zostawmy już ten temat 🙂 jak będzie cieplej to moje też będą na noc na pastwisku. Pewnie przesadzam, wiem  🙄
A miałam na myśli to, o czym wszyscy tutaj piszemy - żeby żadnych akcji nie robić, nie zgłaszać nigdzie, o to mi chodziło.

edit:
Aniazamek on już tam swoje za uszami ma, ale na prawdę zawsze może być gorzej, więc faktycznie nie warto 🙂
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
04 czerwca 2014 09:23
Bacik90 moje też zdecydowanie wolą być na dworze. Nawet w czasie deszczu. Mają drzewa więc mogą pod nie wejść ale i tak rzadko pod nimi stoją  🤔

Dokładnie, stajnia to wymysł człowieka.


A co do uratowanych kucyków - bardzo się cieszę i czekam na zdjęcia  🙂
No to tam gdzie stoję, konie są jakieś dziwne, lubią stajnie, niekiedy domagają się żeby otworzyć padoki i to nie koniecznie w okresie upałów i latającego dziadostwa. Padoki są trawiaste, maja wodę i cień, a jednak... Mojej też jakby dać wybór, postawić na środku podwórka, otworzyć padoki, to wybierze boks. 
link
Mowa o tym miejscu?
Watrusia, kwiestia przyzwyczajenia koni
Konie traktowane w ten sposób całe życie biorą taki stan rzeczy za normalny i lgną do stajni
W stajni zawsze jest siano, woda i cośtam w żłobie, czyli jest fajnie...
Konie, którym pozwoli się wybierać po kilku tygodniach / miesiącach wybiorą pastwisko. Jeden warunek: w sezonie gdy nie ma trawy - musi tam być siano i oczywiście zawsze woda...

W pensjonacie, w którym stoję od roku (i 4 dni ;-)) konie w okolicy obiadu i kolacji też stoją przy bramie.... tylko moje gdzieś daleko i w nosie mają ... Bywa, że nie chcą w ogóle przyjść - czy na obiad czy na kolację i stajenny ma kłopot  😡 ale one większość życia miały wybór i wybierały pastwisko... W domu wiedziały, że po paszy treściwej wyjdą, zatem opłacało się przyjść do stajni. W pensjonacie się średnio opłaca, bo mają przed sobą ładne kilka godzin w klatce 🙁
_Gaga,  te konie znam od 8 lat, moją mam od 14, zawsze były wyprowadzane na padoki na cały dzień, ( wyjątki to gryzące dziadostwo, upały, -30 bo i tak się zdarzały temp którejś zimy, zimno + deszcz) Wiadomo że okolicach obiadu i kolacji, będą stały przy taśmach od wyjścia, ale akurat nie o tych sytuacjach pisałam.  Cóż... niektóre konie lubią boksy.
Tania tak, mowa o tym miejscu.
Watrusia, na prawdę nie znają innej sytuacji
Co innego wychodzenie od do, co innego danie wyboru na zasadzie otwartego boksu / wiaty przy pastwisku. Inaczej też bedzie siezachowywał 15 latek stojący całe życie w boksie (chocby tylko w nocy), inaczej młody, któremu dasz wybór... Przerabiałam temat z naprawdę sporą ilością koni i większość po kilku tygodniach - miesiącach wybierała jednak "życie poza klatką"
A naprawdę musicie offtopować znów na temat wałkowany tysiące razy?
Tania tak, mowa o tym miejscu.


To jeżeli konie tam nie mają paszportów to już jest punkt zaczepienia dla inspekcji wet.
larabarson lepiej nie atakować, no chyba że chcecie żeby jeszcze gorzej tam było..
To artykuł już stary. Może coś tam się zmieniło. Podlinkowałam, jako ilustrację do słów bluchy.
Bacik nie no, ja nie będę atakować, nie "moja" właściwość 😉
Tania,  nie musimy, ale jak widać, racja jest tylko jedna i nie ma prawa być inaczej, bo inaczej, to nie według schematu końskiej psychiki. tyle ode mnie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się