Kupno konia

wtf? 🤔
Kaszmir2, może jakoś rozwiniesz myśl?...
Ktoś się chyba obraził za teksty o kiepskich warunkach, chudych koniach itd. sprzed kilku miesięcy.
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
15 lipca 2014 04:17
😵 ja bym jednak uważała na forum 🤔, toż to groźby karalne są 🤬
-bibi22-   Czasy się zmieniają i my też się zmieniamy.
15 lipca 2014 11:12
Dziwny kłąb ma..., coś mi w niej nie pasuje. Ponadto trzeba się zastanowić czemu 5 letni koń już dwukrotnie zmieniał właściciela i szuka kolejnego.
[quote author=-bibi22- link=topic=1647.msg2139627#msg2139627 date=1405419135]
Dziwny kłąb ma..., coś mi w niej nie pasuje. Ponadto trzeba się zastanowić czemu 5 letni koń już dwukrotnie zmieniał właściciela i szuka kolejnego.
[/quote]

Bo zrzuca 😉 Typowo dla osoby potrafiącej sobie poradzić z koniem, który czasem poświruje (choć fakt faktem już coraz rzadziej), a czasem ma totalnego lenia. Tak jak napisałam - klacz dla bardzo doświadczonej osoby, która sobie z nią poradzi i zaciekawi treningami, bo to jest koń bardzo szybko łapiący nudę, potrzebujący wyzwań, nowych doświadczeń. Ale w samotne tereny się nie nadaje 😉
Z ogłoszenia wynika, że mogła mieć do tej pory tylko dwóch właścicieli (poprzedniego i obecnego, może ten poprzedni to hodowca?). Choć fakt faktem, że koń w ogłoszeniach wisi już dość długo (poznaję po ostatnim zdjęciu, zdaje się, że ogłoszenie kiedyś było dyskutowane w wątku z nietypowymi ogłoszeniami, choć nie pamiętam, dlaczego). W sumie przy tej cenie i umiejętnościach (i zestawieniu, że dla doświadczonej osoby) to niezbyt mnie dziwi, że nie ma chętnych - zwłaszcza, że kojarzy mi się, że poprzednio widziałam ją bardziej jako czteroletnią za 12 tys. czy coś w ten deseń. 😉
Jagna1999 Mi się nie podobają te nogi tzn wysoko na piętce stoi jakoś.. albo mi się tak tylko źle wydaje.
Wydaje mi się ze jakiegokolwiek konia się tu wstawi zawsze jest z nim coś nie tak... Ludzie ogarnijcie, jak tak będziemy patrzeć to każdy z nas powinien sprzedać swojego konia, bo każdy na pewno ma jakąś wadę... 😵
Jagna1999, że nie nadaje się już pod siodło 🙂 ("tłumaczenie" sformułowania "na matkę stadną"😉
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
17 lipca 2014 18:37
Jagna1999,
niezły rodowód (gdybyś kiedyś chciała rozmnożyć), wizualnie zupełnie spoko,
cena niska (tutaj bym dokładnie zbadała), natomiast należałoby zastanowić się,
dlaczego klacz nie jest pokazywana na filmiku pod siodłem, jeśli w zeszłym roku
chodziła konkursy 120.
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
17 lipca 2014 18:57
aronka
A co złego w tym, że kupujący chciałby nabyć konia jak najbardziej zbliżonego do ideału?
Poza tym, takie mamy czasy, że trudno zaufać komukolwiek, każdy sobie rzepkę skrobie i dba tylko o własny interes.
W ogóle mnie nie zaskakuje ludzka nieufność.
Dzięki wszystkim  🙂 Faktycznie nie pomyślałam że pod siodło się już moze nie nadawać  😡
A co sądzicie o tym zwierzu :

http://ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/14667?q=&plec=&masc=&rasa=&lokalizacja=4&przeznaczenie=&cena=&strona=

Fakt, że szukam konia na którym dzieciak się nauczy skakać a ten jak wynika z opisu bardziej do rajdów.

Lubuszanka, jak szukasz konia do skoków, to wertuj ogłoszenia z końmi do skoków. Rajdowiec jest jeżdżony trochę inaczej, ma inne przyzwyczajenia, pewnie ciężko mu będzie pokonać płynnie parkur, a dzieciak będzie musiał zamiast się skupiać na sobie - mordować się z "zielonym" koniem. Ja bym odpuściła.
Lubuszanka, jak szukasz konia do skoków, to wertuj ogłoszenia z końmi do skoków. Rajdowiec jest jeżdżony trochę inaczej, ma inne przyzwyczajenia, pewnie ciężko mu będzie pokonać płynnie parkur, a dzieciak będzie musiał zamiast się skupiać na sobie - mordować się z "zielonym" koniem. Ja bym odpuściła.


Masz całkowitą rację.

Ten konik przyciągnął moją uwagę, nie wiem nawet czemu, bo za siwkami nie przepadam.

A tak z innej beczki.
Ile czasu trwały Wasze poszukiwania swojego ideału? I jak daleko byliście / bylibyście w stanie jechać by na początek tylko zobaczyć konia?
Mi się wcale nie spieszy, ale zastanawiam się ile cierpliwości mi jeszcze starczy na wyjazdy i dojazdy, żeby na miejscu okazało się, że ten spokojny, ujeżdżony, doświadczony okazał się ledwo zajeżdżonym przez dzieci i do tego bije przodami co zresztą jest drobnostką przy całej reszcie niedomówień.

EDIT:

Jeśli zaś chodzi o tą klaczkę:

http://ogloszenia.re-volta.pl/konie/szczegoly/11651?q=&plec=&masc=&rasa=&lokalizacja=4&przeznaczenie=przeznaczenie2&cena=&strona=2

Też nie jest to mój ideał bo nie ma doświadczenia, czy cena jest adekwatna do jej umiejętności?

Ile zażyczylibyście sobie za takiego nazwijmy to profesora do klasy L z predyspozycjami do P - nie jest to warunek konieczny bo nawet sama eLka to odległa przyszłość.

Ja uważam, że z kupnem konia nie ma co naciskać na siłę i szukać codziennie po ogłoszeniach tego 'ideału'. Myślę, że dla każdego kto chce posiadać konia znajdzie się w odpowiednim czasie właśnie ta wyczekiwana 'perełka'.
Lubuszanka, takie konie możne kupic spokojnie do 10 tyś. Tylko nie wiem czy już zdrowe :P bo większość to pewnie będą jakieś "szkołkowce".
[quote author=ikarina link=topic=1647.msg2142239#msg2142239 date=1405694726]
Lubuszanka, jak szukasz konia do skoków, to wertuj ogłoszenia z końmi do skoków. Rajdowiec jest jeżdżony trochę inaczej, ma inne przyzwyczajenia, pewnie ciężko mu będzie pokonać płynnie parkur, a dzieciak będzie musiał zamiast się skupiać na sobie - mordować się z "zielonym" koniem. Ja bym odpuściła.


Masz całkowitą rację.

Ten konik przyciągnął moją uwagę, nie wiem nawet czemu, bo za siwkami nie przepadam.

A tak z innej beczki.
Ile czasu trwały Wasze poszukiwania swojego ideału? I jak daleko byliście / bylibyście w stanie jechać by na początek tylko zobaczyć konia?
Mi się wcale nie spieszy, ale zastanawiam się ile cierpliwości mi jeszcze starczy na wyjazdy i dojazdy, żeby na miejscu okazało się, że ten spokojny, ujeżdżony, doświadczony okazał się ledwo zajeżdżonym przez dzieci i do tego bije przodami co zresztą jest drobnostką przy całej reszcie niedomówień.

[/quote]

Mi w zasadzie około 1,5 miesiąca. 🙂 byłam dwa razy konie oglądać. ze śląska raz w Warszawie, drugi raz w Wrocławiu. czy to dużo? nie sądze 🙂
xxagaxx czyli dobrze myślałam. Jeśli chodzi o zdrowie będę robić TUV. Może szczęście dopisze i w końcu trafi się 'perełka' :P

Olson to nie długo ale trasa całkiem spora 🙂 Ja rozglądam się od dwóch miesięcy, przy czym same ogłoszenia śledzę dłużej i widzę, które wiszą już długo. Oglądałam w sumie 3 konie. W porównaniu do Ciebie nie jechałam daleko - 3 godziny najdalej w jedną stronę.

Ja 3 miesiące szukałam w ogłoszeniach i mojego konia jechałam obejrzeć 400 km w jedną stronę, 2 tygodnie później koń był u mnie 😉
cóż, ja nie szukałam wcale, tylko sama mnie znalazła klaczynka i zapłaciłam przelewem bez oglądania zwierza. Czasem warto kupować zwierza od ludzi, którzy są hodowcami i prawdziwymi pasjonatami, wtedy nie strach zapłacić w ciemno. Co nie zmienia faktu, że nie mogę się doczekać aż ją odbierzemy 😉
Isabelle to widzę, ze mamy identyczną sytuacje 🙂 również kupilam mojego ogra w ciemno i odbior mam 20 sierpnia 🙂 no i 2tys km aż do Niego mam obecnie ale tak jak już też powiedziałaś warto było! 🙂
ja już w przyszłym tygodniu po moją piękność jadę 🙂 duma mnie już przepełnia 😉 jeszcze mam niespodziankę, bo w w dwupaku przyszłorocznym 🙂
O cholercia 😀 dwa szczęścia w jednym! Gratulacje i zdrowia DLA WSZYSTKICH!! 😉
krzysztoftzr   Horses knows who moves who
19 lipca 2014 00:18
przy okazji  kupna konia  uważajcie na  pana Banasika z okolic Koła. 
Isabelle, flosia szczęściary ! Gratuluję Wam. Ja bym się w ciemno bała. Ale nie poznałam jeszcze żadnego prawdziwego hodowcy pasjonata 🙂
To chyba slabo szukasz, bo nawet na forum sa tacy.
To chyba slabo szukasz, bo nawet na forum sa tacy.


No dziękuję bardzo za uświadomienie mi tego  😀

Na forum nie znam jeszcze nikogo, tym bardziej nie poznałam jeszcze żadnego pasjonata. Być może jak spędzę TU odpowiednio dużo czasu to poznam.

Możecie zatem polecić hodowcę godnego zaufania w woj. lubuskim tak na początek ?

Jak mnie desperacja dotknie to będę szukać dalej  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się